Strzelec z Monachium wabił ofiary do Olympii

Z najnowszych ustaleń policji wynika, że strzelec z Monachium działał w pojedynkę i prawdopodobnie nie był związany z Państwem Islamskim.

Zamachowiec zastrzelił w piątek wieczorem w Monachium 9 osób — pięcioro nastolatków i czworo dorosłych. Po ataku popełnił samobójstwo. Policja przeszukała już jego mieszkanie. Na postawie znalezionych materiałów, między innymi książki pt. „Dlaczego uczniowie zabijają”, niemiecka prokuratura wykluczyła, by atak miał motywy polityczne lub religijne.

Strzelec nie był notowany przez policję. Wcześniej leczył się psychiatrycznie, był w depresji. Ponadto 18-latek był zafascynowany masowymi zabójstwami. Policja uważa, że z tego względu można mówić o związku z zamachem dokonanym w Norwegii przez Andersa Breivika w 2011 roku.

18-letni Niemiec pochodzenia irańskiego wcześniej stworzył fałszywy profil na „Facebooku”. Podając się za Selinę Akim, zapraszał wszystkich chętnych do centrum handlowego na godz. 16:00. Obiecywał też niedrogie prezenty osobom, które przyjdą na spotkanie.

Źródło: pl.SputnikNews.com
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net