Straty po obu stronach

Opublikowano: 26.07.2014 | Kategorie: Kultura i sport, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1076

Rok Polski w Rosji i Rosji w Polsce w 2015 roku to wspólna inicjatywa ministrów spraw zagranicznych obu krajów Siergieja Ławrowa i Radosława Sikorskiego. Szefowie Ministerstw Spraw Zagranicznych porozumieli się w tej sprawie w grudniu 2013 roku w Warszawie podczas podpisywania wspólnej deklaracji „Program 2020 w stosunkach polsko-rosyjskich”.

24 lipca z Warszawy do Moskwy przybyła informacja: polski rząd w trybie jednostronnym odwołał przeprowadzenie w 2015 r. Roku Polski w Rosji, a także Roku Rosji w Polsce. Ta decyzja została uargumentowana tym, że w obecnej napiętej sytuacji politycznej na Ukrainie, szczególnie w związku z tym, że nad Ukrainą został zestrzelony malezyjski samolot pasażerski, przeprowadzenie takich imprez jest niemożliwe.

Swoje zdanie na temat tej decyzji wypowiedział doktor prawa Jerzy Smoliński, prezydent Towarzystwa Współpracy „Polska-Rosja”. “Przyjąłem tę wiadomość ze smutkiem i żalem, dlatego że moim zdaniem polityka nie powinna wtrącać się do sfery kultury, nauki i gospodarki. Niszczyć jest łatwo, trudniej odbudować! Dlatego jestem zmartwiony odwołaniem ważnych i bardzo potrzebnych obu naszym narodom imprez zaplanowanych na 2015 rok. Do przygotowania Roku Rosji i Polski ściągnięto wielu pierwszorzędnych specjalistów, zarówno polskich, jak i rosyjskich, a teraz jednym ruchem ręki cała praca została przekreślona! Przypomnę, że zaplanowano przeprowadzenie interesujących programów kulturalnych, wystaw i dyskusji poświęconych aktualnym problemom nauki, gospodarki i biznesu, rozwojowi kontaktów między młodzieżą z Polski i Rosji. Nie mam wątpliwości, że trzeba będzie wszystko odbudowywać, a do tego potrzeba wiele wysiłku, rozsądnej polityki i bardzo dużo czasu. Jednak my nadal uważamy: trzeba dążyć do normalizacji stosunków między Polską i Rosją. Moim zdaniem, „czynnik ukraiński” nie powinien wywierać zbyt wielkiego wpływu na nasze stosunki z Rosją. Przecież doskonale widzimy, co się tam dzieje: rząd w Kijowie jest niezdolny do działania, w parlamencie – skandale i bijatyki… Co będzie dalej? Trudno powiedzieć. Nasze Towarzystwo Współpracy „Polska-Rosja”, jak i wcześniej, będzie pracować na rzecz zbliżenia narodów Polski i Rosji. Osobiście reprezentuję tę pozarządową organizację, która rozpoczęła swoją działalność w 1989 roku. My nie zamierzamy kończyć naszej współpracy”

Z kolei Aliona Karaś, docent Rosyjskiej Akademii Teatralnej w Moskwie, komentatorka „Rosyjskiej Gazety” po przeczytaniu oświadczenia ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego oraz minister kultury Małgorzaty Omilianowskiej o odwołaniu Roku Polski w Rosji powiedziała: “W sferze języka politycznego i społecznego nie jestem specjalistą, nie do końca rozumiem, jak coś takiego można w ogóle komentować? Wiadomo, że stoimy na progu bardzo poważnych zdarzeń, że już w nich tkwimy! I każde słowo trzeba przemyśleć. Przyznaję, że nie rozumiem, dlaczego ludzie kultury nagle powinni przestać zajmować się owocną współpracą? Ja w ostatnich dniach z dobrymi wrażeniami wróciłam z Polski, gdzie wraz z kolegami z Instytutu Adama Mickiewicza wybierałam najbardziej interesujące spektakle dla rosyjskiej publiczności. W Rosji przecież polscy reżyserzy i aktorzy są bardzo cenieni, można wspomnieć oszałamiający sukces „Dni Teatru Polskiego”, które odbyły się w 2011 roku, w ramach festiwalu „Złota Maska” w Moskwie. A teraz, jak się przekonałam, w Polsce pojawiły się nowe wspaniałe spektakle, na przykład „Dziady” według Mickiewicza – śmiała praca młodego reżysera z Wrocławia Michała Zadary – o polskim mesjanizmie, wolnym duchu i szczególnej filozofii życiowej. Michałowi Zadarze udało się to mocno zaakcentować. Jednak najprawdopodobniej, nowych polskich spektakli nasi widzowie nie zobaczą . A teatromani w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu nie zobaczą z kolei nowych spektakli teatrów z Moskwy, Petersburga, Nowosybirska, Jekaterynburga, Permu czy Ułan-Ude. Czy komuś od tego zrobi się lepiej? Straty w sferze kultury będą po obu stronach. Zgadzam się z opinią Krzysztofa Zanussiego, który przy całej swojej krytyce Kremla powiedział: można było przeprowadzić Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce, ale bez imprez oficjalnych. Właśnie: bez oficjalności, bez polityków. Chcę jeszcze raz podkreślić, że tragedia malezyjskiego samolotu pasażerskiego zestrzelonego nad Ukrainą wstrząsnęła mną nie mniej, niż moimi polskimi przyjaciółmi. Możliwe, że o tym kiedyś też powstanie spektakl, ale to już inny temat…”

Odwołanie Roku Polski w Rosji, jest złą decyzją – uważa profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Anna Raźny. “Straciliśmy realną szansę na rozwój stosunków i osiągnięcie wzajemnego zrozumienia, ponieważ wszystkie imprezy kulturalne związane z Rokiem Polski w Rosji i Rosji w Polsce właśnie na to były ukierunkowane. Teraz pozbawiliśmy się takiej możliwości. Nie będziemy mogli poznać się lepiej, zrozumieć swoich błędów, które popełnialiśmy w relacjach między naszymi krajami i naprawić ich.” O odwołaniu imprez poinformowała rzecznik prasowa polskiego rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, dodając, że jest to związane sytuacją na Ukrainie, w tym katastrofą samolotu pasażerskiego malezyjskich linii lotniczych. “To bardzo nieprzyjemna sytuacja. Tym bardziej, że zaplanowane imprezy nie miały „wojskowego” charakteru. Jednak to, co się stało wyraźnie świadczy o tym, że i kultura, i nauka wchodzi w orbitę wpływów wojskowych. Jesteśmy świadkami tego, jak łatwo można udaremnić wysiłki wielu ludzi, w tym przypadku uczestniczących w przygotowaniach Roku Polski w Rosji i Rosji w Polsce” – powiedziała Anna Raźny. Zgodnie ze słowami Pani Profesor miała ona przedstawić w Rosji wiele swoich osiągnięć, w tym w sferze kultury, nauki, ekonomii, a także programów społecznych. Uważa ona, że decyzja została podjęta nie bez udziału strony trzeciej. „To jeszcze bardzie zaostrzy nasze stosunki z Rosją: dlaczego w dwustronnym konflikcie Stanów Zjednoczonych z Rosją Polska zawsze staje po stronie Ameryki? W tych okolicznościach bardzo wiele tracimy. Osobiście bardzo mi przykro z tego powodu” – powiedziała Anna Raźny.

Rzeźbiarz i wykładowca w moskiewskiej akademii sztuki Saławat Szczerbakow, choć stara się zrozumieć motywy tej decyzji, to podkreśla, że dialog kultur powinien trwać bez względu na politykę. Podobną opinię wyraził w rozmowie z telewizją „Deszcz” znany i w Polsce, i w Rosji reżyser Iwan Wyrypajew.

Według “Financial Times”, Polska na równi z Wielką Brytanią, stanami Zjednoczonymi i krajami bałtyckimi opowiada się za zaostrzeniem sankcji wobec Rosji, którą oskarżają one o ingerencję w wewnętrzne sprawy Ukrainy.

Autorzy: red. GR (1-5, 7), jkl (6)
Źródła: Głos Rosji, Lewica.pl
Kompilacja 3 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. adambiernacki 26.07.2014 13:04

    Rok ruski tutaj trwał pół wieku i nie do końca się skończył:-)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.