Stracone przygody dzieciństwa
Dziś zabawa wygląda zupełnie inaczej niż w latach 1980. Wówczas dzieci spędzały czas na ulicach, w okolicznych parkach, wymyślały własne gry i uruchamiały wyobraźnię. Dziś, w dobie komputerów, telefonów komórkowych i GPS, rodzice mają je pod kontrolą 24 godziny na dobę. Co się zmieniło? Najprostszą odpowiedzią jest strach — przed porwaniem, strzelaniną uliczną, pedofilami czy wypadkiem samochodowym. Współczesne dzieci większość dnia spędzają w domu, przed telewizorem lub komputerem. Ponadto wielu rodziców nie pozwala swym pociechom bawić się, uważając, że to strata czasu i zmusza je do nauki, dbając o ich szanse w przyszłości w kapitalistycznym świecie. Dzisiejsze maluchy są pierwszym pokoleniem w zachodniej cywilizacji, których zabawa jest wymyślona i nadzorowana przez dorosłych. Nie grają w podchody ani chowanego, nie biegają, nie eksplorują lasów, nie poznają bliżej innych dzieci z sąsiedztwa. Problemem jest nie tylko brak ruchu, co przyczynia się do otyłości i słabej sprawności fizycznej. Naukowcy mówią, że gry dziecięce wpływają na pamięć, zdolności językowe, łatwość podejmowania decyzji, kreatywność, szybkość myślenia. Dzieci, które spędzają czas same w domu, częściej odczuwają niepokój i popadają w depresję.
Źródło: YouTube.com