Stop banderyzacji polskich lasów!
Z mocnym hasłem podczas wczorajszej konferencji prasowej w Sejmie wystąpił poseł Konfederacji Grzegorz Braun w związku z aferą ujawnioną przez dziennikarzy Wirtualnej Polski.
Już na samym początku Konferencji prasowej Grzegorz Braun powiedział: „Hasło dzisiejszej konferencji prasowej: »Stop banderyzacji polskich lasów!«. To hasło, które wznoszę w kontekście afery, o której doniosły w ostatnich dniach media. Afera ta nabrzmiewała przez miesiące i lata. Chodzi o praktyki korupcyjne i narażanie na szwank interesu narodowego, skarbu państwa poprzez bezpodstawne, zapewne nielegalne, nadmiarowe zwracanie majątku, przyznawanie odszkodowań w postaci połaci lasów zarządzanych przez Lasy Państwowe Rusinom karpackim, Ukraińcom, Łemkom”.
Jak dodał poseł Braun: „Skończył się PRL, zaczęły się roszczenia. Roszczenia bardzo często, a może w większości bezzasadne, bezpodstawne. Dlatego, że wysiedlani nie zostawali przecież bez dachu nad głową i nie zostawali bez grosza. Otrzymywali nieruchomości, których wartość bardzo często była wyższa niż wartość tej nieruchomości w Karpatach, którą, bez własnej woli, opuszczali. W ostatnich latach okazało się, że Lasy Państwowe stają się obiektem roszczeń wysuwanych przez zorganizowane grupy prawników. Te roszczenia są zaspokajane. A Lasy Państwowe piszą we własnej korespondencji, ni mniej, ni więcej, o piątym rozbiorze Polski”.
Pod takim właśnie tytułem, „Piąty rozbiór Polski” ukazał się artykuł dziennikarzy „Wirtualnej Polski”, który opisał tę aferę. I do tego artykułu na konferencji prasowej odwoływał się poseł Witold Tumanowicz: „Sprawa jest bulwersująca o tyle, że jak widać z doniesień prasowych, w całą aferę zaangażowani byli politycy zarówno z jednej strony politycznej, jak i z drugiej. Zadajemy pytanie: Jaka jest ich rola w tym całym procederze, w tej aferze? Były minister środowiska w rządzie PO-PSL Janusz Zaleski w 2014 roku wysłał pismo do Lasów Państwowych, by te nie odwoływały się od niekorzystnych dla Skarbu Państwa decyzji. Zachęcał do ugód. Pismo to przesłał organizacji Łemków z Małopolski. W efekcie ubiegający się o zwrot wiedzieli, że leśnicy mają związane ręce przez polityków. Drugą osobą, która pojawia się w całej tej aferze, jest były wojewoda małopolski Piotr Ćwik, obecnie minister Kancelarii Prezydenta RP. Nie uznawał nadleśnictw jako strony postępowań o zwrot nieruchomości. Leśnicy nie mogli się nawet przeciwstawić masowym zwrotom, których musieli dokonywać”.
Konfederacja wystąpiła z postulatem, aby sprawą tej afery zajęła się Najwyższa Izba Kontroli.
Źródło: MediaNarodowe.com