“Stop aborcji” – czym to grozi?

Opublikowano: 13.07.2011 | Kategorie: Prawo, Seks i płeć

Liczba wyświetleń: 816

Przepisy dotyczące aborcji w Polsce to efekt długich negocjacji między politykami prawicy i lewicy wypracowany w wyjątkowo trudnych warunkach roku 1993 pomimo ciężkiej presji z różnych środowisk. Zwolennicy obecnych przepisów nazywają je “kompromisem” chroniącym Polskę przed środowiskami chcącymi aborcji “na życzenie” oraz drugą stroną, chcącej całkowitego zakazu aborcji.

W kraju przeprowadza się aborcję, jeżeli ciąża stanowi zagrożenie życia lub zdrowia dla kobiety ciężarnej, w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub kiedy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Dwa pierwsze przypadki stwierdza lekarz, ostatni prokurator. W 2007 mieliśmy do czynienia z próbą zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych, zlikwidowania trzech wymienionych okoliczności. Ustawa wówczas nie weszła w życie.

Dlaczego tego typu inicjatywy są groźne dla społeczeństwa?

Nie wszystkie kobiety są zdolne dokończyć ciążę. Można mówić, iż są to przypadki marginalne. Jak bardzo marginalne? Według raportu UNICEF z 2010 roku na całym świecie co minutę umiera rodząca kobieta. Najgorzej jest w Afryce gdzie wysoka śmiertelność spowodowana jest głównie złymi warunkami higienicznymi i brakiem lekarzy, jednak przypadków śmierci z powodu komplikacji porodowych mamy według tego raportu milion rocznie. To wciąż duża liczba. Środowiska tzw. “działaczy pro-life” często lansują historie kobiet, które miały nie przeżyć swoich porodów, ale mimo to udało się i są szczęśliwymi matkami zdrowych dzieci. Operują niestatystycznymi przykładami, które można wykorzystać w propagandzie ponieważ kobiety, które umarły swojej historii opowiedzieć już nie mogą. Chciałbym spotkać kobietę, która nie mając szans na przeżycie porodu, podjęła się ryzyka, urodziła, a potem będąc osobą zdrową umysłowo poparła zakaz aborcji w przypadku zagrożenia życia matki.

Strach przed ciążą? Poza zagrożeniem życia jest też zagrożenie zdrowia. W dzisiejszych czasach wielu ludzi dotykają różne choroby cywilizacyjne tudzież inne problemy jak na przykład wady wzroku. Znany jest przypadek obywatelki Polski, której w 2000 roku odmówiono aborcji. Motywami kobiety był nie tylko strach o powikłania związane z ewentualnym trzecim cesarskim cięciem (miała już dwójkę dzieci), ale także strach o utratę wzroku co groziło jej według trzech okulistów. Wychowywanie dzieci będąc osobą niewidomą? Dwójki? Trójki? Zadanie wyjątkowo ciężkie. Mimo zaświadczenia od internisty kobieta nie otrzymała zgody ginekologa i musiała urodzić. Uszkodzenie wzroku nastąpiło. Na szczęście nie całkowite. Kobieta jest w stanie funkcjonować.

Tak czy inaczej wyobraźcie sobie zwykłą kobietę z poważniejszą wadą wzroku lub przykładowo z wadą serca. Każda taka kobieta żyjąc w świecie bezwzględnego zakazu aborcji zadaje sobie pytanie “próbować czy nie?” Wszystko dlatego, iż w przypadku kiedy spróbuje nie będzie już odwrotu. Nawet zdrowa kobieta często zadaje sobie pytanie “a co jeżeli…”. Co na to mężczyźni, których partnerki przez 9 miesięcy chodzą w ciąży? CO JEŻELI !? Jaki odsetek małżeństw będzie w takiej sytuacji w ogóle myślał o rozmnażaniu? To jest trudne do ustalenia.

Część przeciwników aborcji mówi, że “prawo wyboru” kobieta wykorzystuje w momencie kiedy podejmuje decyzję czy chce zajść w ciążę czy nie. W takim układzie co z kobietami zgwałconymi? Jakie są argumenty przeciwników aborcji w tej sytuacji? Kobieta nie musi tego dziecka wychowywać, może oddać je do adopcji. Owszem, ale jak można im nakazywać rodzenie ich? One tego nie chciały. Stąd w tych sprawach decyzje podejmuje sąd.

Co jeszcze? W Polsce jak we wszystkich krajach gdzie aborcja jest nielegalna istnieje coś takiego jak podziemie aborcyjne. Ilość nielegalnych aborcji jest trudna do ustalenia. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny podaje 200 tysięcy rocznie. Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka podaje 7-13 tysięcy rocznie. Obie strony zgadzają się w jednej rzeczy. Nielegalne aborcje są. Jest ich tysiące (nie wiadomo jednak ile tysięcy). Aborcje są i przeprowadza się je nielegalnie poza szpitalem, nie wiadomo w jakich warunkach. Nie wiadomo co się dzieje z kobietami, na których są przeprowadzane. Nie wiadomo czy nie są w wyniku tych zabiegów okaleczane na całe życie.

W przypadku zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych ich ilość zwiększy się wielokrotnie. Taka tylko różnica, że będą nielegalne. Jakim cudem? Różni ludzie zobaczą sposób na biznes. Okazje wykorzystają przestępcy. Czy ktoś chce dać im nowe źródło zarobku?

Nielegalne aborcje na świecie to śmierć 70 000 kobiet rocznie. Czy ktoś w Polsce chce zwiększyć tę liczbę?

Zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych może mieć pokłosie zbliżone do tego, które powyżej opisałem. Mogą jednak istnieć skutki, których nie dałem rady sobie wyobrazić. Powyższy tekst adresuję do każdego, kto podejmuje działania na rzecz ich zaostrzenia.

Autor: Jakub Woroncow
Źródło: Młodzi Socjaliści i Lewica


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. guchosoll 13.07.2011 12:34

    Po raz koleiny: po co państwo ingeruje w sferę obyczajową?

  2. guchosoll 13.07.2011 12:35

    sorry za “koleiny” 🙂

  3. cronecer 13.07.2011 13:05

    Przestańcie zabijać bezbronnych i nie pieprzcie głupot o obyczajowości

  4. deep 13.07.2011 14:23

    Jestem w stu procentach za aborcją na życzenie 🙂

  5. mr_craftsman 13.07.2011 14:49

    jako przedstawiciel środowiska płaskiej ziemi i katolik z dziada pradziada żądam kategorycznie zakazu produkcji, importu i pokazywania globusów, oraz zakazu zabijania niewinnych plemników – potencjalnych dzieci.
    za globusy i masturbację – kara śmierci!

    ;>

  6. [email protected] 13.07.2011 17:24

    Na Swiecie aborcje z powodow medyczncych przeprowadza sie przede wszystkim ze wskazan wynikajacych z badan penatralnych. Przy obecnej techniologi w 7-8 tygodniu ciazy lekarz jest w stanie zdiagnozowac czy plod nie jest obciazony choroba genetyczna, a to jest szalenie istotne dla par, ktore mialy wykryte problemy genetyczne w przypadku wczesniejszych ciaz. Wiele z obcizen genetycznych oznacza smierc poldu w okresie ciazy, jeszcze czesciej smierc nastepuje w pierwszych godzinach po porodzie. Rozumiem biznesowe podejscie Kosciola, ktory zarabia na pogrzebach nowo-narodzonych dzieci, ale trzeba jednak liczyc sie z trauma matek, ktore przechcodza ciaze tylko po to ze ustawa zmusza je urodzic dziecko, ktore zaraz potem umiera

  7. mikumik 14.07.2011 09:26

    niektórzy źle pojmują wolność. zabić by było wygodniej.
    Ad. [email protected]
    – ‘Rozumiem biznesowe podejscie Kosciola…’ – może również chować dzieci nienarodzone więc gdzie tu biznes?
    – ‘ale trzeba jednak liczyc sie z trauma matek’ … po aborcji

  8. mr_craftsman 14.07.2011 10:19

    wygoda rządzi wieloma ludźmi.
    np niektórzy z wygody przywdziewają czarne sukienki, żyją z opowiadania ludziom swoich bajeczek.

    niestety czasem niektórym z nich się w główkach popierd*li i wydaje im się że ich bajeczek powinien słuchać każdy, nawet ten który nie chce.

  9. adambiernacki 14.07.2011 11:28

    Istnieje również niebezpieczeństwo, że otworzy to w przyszłości drogę do likwidacji populacji.

  10. Piszczyk 14.07.2011 15:20

    Według nauk buddyjskich, życie rozpoczyna się w chwili zapłodnienia. Aborcja jest zatem równie niewłaściwa, co zabicie dojrzałej istoty i bardziej naganna, niż zabicie zwierzęcia. Można ją jednak traktować jako “zło konieczne” w następujących przypadkach:

    prawdziwe zagrożenie życia matki;
    możliwe zagrożenie życia matki;
    gwałt, będący przyczyną wielkiego wstrząsu psychicznego;
    sytuacja, w której umysłowo chora kobieta będzie zmuszona oddać kochane przez siebie dziecko do adopcji.
    Wyżej wymienione przypadki muszą być szczegółowo zanalizowane przez medycynę. Z wyjątkiem pierwszego z nich, aborcja jest uważana za czyn tym gorszy, im później została dokonana.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.