Statystyki (nie) kłamią

Opublikowano: 08.05.2015 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 573

Najczęściej podawane przez środki masowego przekazu statystyki dotyczące zarobków Polaków mają niewiele wspólnego z realiami, w jakich funkcjonuje większość obywateli. Ale wystarczy wczytać się w dostępne w GUS dane, by dowiedzieć się, że wynagrodzenia dwóch trzecich naszych współobywateli nie przekraczają „średniej krajowej”, a najczęstsze na polskim rynku pracy uposażenie ledwo przewyższa płacę minimalną.

„Z Kulczykiem średnio powodzi nam się świetnie” – w ten dosadny sposób manipulowanie statystykami ośmieszało przed paroma laty hasło przewodnie kampanii społecznej Młodych Socjalistów. Tym razem nad danymi dotyczącymi struktury wynagrodzeń Polaków pochylili się dziennikarze „Gazety Wyborczej”. By uzyskać pełniejszy obraz sytuacji materialnej polskiego społeczeństwa, zauważają, warto zwrócić uwagę na inne niż średnia parametry statystyczne. O ile ta pierwsza osiągnęła w 2012 r. (w firmach zatrudniających powyżej 9 osób) poziom 3895,72 zł brutto, czyli 2,78 tys. zł na rękę, o tyle mediana zarobków Polaków, która wyznacza precyzyjną granicę między bogatszą a biedniejszą połową społeczeństwa, wyniosła wówczas 3115,11 zł brutto (2,2 tys. zł na rękę). Najczęściej spotykanym w polskiej gospodarce AD 2012 wynagrodzeniem (w języku statystyki – dominantą) było zaś 2189,11 zł brutto, czyli niecałe 1600 na rękę. Przyczyny zafałszowania obrazu zarobków Polaków tkwią według dziennikarzy „Wyborczej” w fakcie, że o ile GUS regularnie informuje o wysokości średniej krajowej pensji (której miarodajność w istotny sposób zaburzają skrajne wartości), to już bardziej szczegółowe dane o strukturze zarobków upublicznia zaledwie raz na dwa lata.

W raporcie GUS „Struktura wynagrodzeń według zawodów” nie brakuje także innych interesujących danych. Dziennikarze zwracają uwagę m.in. na fakt, iż do najbiedniejszych 10 proc. pracowników kwalifikowały w 2012 r. zarobki poniżej 1,6 tys. zł brutto (pensja minimalna wynosiła wówczas 1,5 tys. zł brutto). Najzamożniejsze 10 proc. zaczynało się zaś od poziomu 6,5 tys. (4,6 tys. na rękę). Więcej niż 10 tys. zł. brutto miesięcznie zarabiało już tylko 3,47 proc. zatrudnionych. Średnie zarobki w sektorze publicznym wyniosły 4,1 tys. zł brutto, a więc o 9 proc. więcej niż pracowników sektora prywatnego. Mężczyźni zarabiali przeciętnie o 20 proc. więcej od kobiet. Do najsłabiej wynagradzanych statystycznie zawodów należały w 2012 r. pomoce i sprzątaczki domowe, biurowe oraz hotelowe (ok. połowy średniej krajowej). Najlepiej zarabiali natomiast zatrudnieni na stanowiskach dyrektorskich (ponad trzy średnie krajowe).

„Dane skrupulatnie wyliczone przez statystyków GUS nabierają mocy, kiedy zestawi się je z wyliczeniami ekspertów z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Konkretnie – kwoty minimum socjalnego” – podsumowują swoje znaleziska dziennikarze „Gazety”. „Wnioski dotyczące naszych płac są smutne – jeżeli w gospodarstwie domowym pracuje jedna osoba, nieważne, czy zarabiamy średnią, medianę czy dominantę, czeka nas życie na poziomie minimum socjalnego”.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. shkshk 08.05.2015 10:33

    Patrząc na statystykę trzeba dokładnie wiedzieć co ona przedstawia bo sama nazwa jest myląca. Podobnie jak stopa bezrobocia nie przedstawia do końca wszystkich ludzi pozostających bez pracy, a inflację można liczyć na różne sposoby.

  2. Jedr02 08.05.2015 16:19

    Używanie średniej przy pensjach jest typowym przekrętem, dlatego że w tym wypadku mamy skrajności tylko z jednej strony. Nie ma pensji ujemnych ani nawet 0 złotych, pensje zaczynają się gdzieś powyżej 1000 złotych, ale nie ma konkretnej granicy na jakiej się kończą. I tak na przykład jeśli mamy kolesia który zarabia 1 000 000 złotych i 100 kolesi którzy zarabiają 1500 złotych, to średnia wynosi 11 386 złotych, a gdyby tym 100 kolesiom policzyć po 0 zł to średnia wynosiłaby około 10 000 złotych.

  3. realista 08.05.2015 16:30

    nie, nie. to się jakoś inaczej liczy… .. .

  4. pablitto 08.05.2015 18:37

    @realista

    – no właśnie nie liczy się inaczej, bo jest to właśnie jedno wielkie KŁAMSTWO.

    Średnia zarobków nie jest WAŻONA, czyli jest to zwykła średnia arytmetyczna i wygląda to tak jak napisał Jedr02. Dokładnie.

    Zróbmy małe ćwiczenie w excelu 😉

    Zestawmy:
    1000 (tysiąc) warszaffskich banksterów i korpo-managerów (i rządowych marionetkarzy w rządowych ciepłych spółeczkach od odsysania kasy z tego kraiku) zarabiających 100 000 zł miesięcznie (to i tak raczej średnio, bez dodatków, frykasów 😉

    1 000 000 (milion!) ludzi na “prowincji” zarabiających 1 000 zł miesięcznie.

    Robimy średnią arytmetyczną, tak jak nasi światli medialni statystycy i:

    1 000 (“warszawiakóv”;) * 100 000 zł = 100 000 000,00 zł
    1 000 000 (“prowincjuszy”) * 1 000 zł = 1 000 000 000,00 zł
    —————————————————————————–
    1 001 000 (“obywateli”) zarabia = 1 100 000 000,00 zł

    Robimy prostą magiczną średnią arytmetyczną:

    1 100 000 000,00 zł / 1 001 000 obywateli = 1 098,90 zł

    … czyli średnio “obywatel” zarabia niecałe 1 100 zł (!)

    Jak mawiał Churchill (też kawał chama ;):

    “Są 3 rodzaje kłamstwa: kłamstwo, cholerne kłamstwo, i statystyki”

    Albo inaczej, obrazując przykład powyżej:

    Mój szef je mielone, ja wcinam kapustę – znaczy średnio jemy gołąbki 😉

    😉

    już dawno za “komuny” ludzie wypisywali na murach ” kłamsTVo ” – cóż, hasło nie straciło na aktualności 😉

  5. realista 08.05.2015 18:54

    źle się wyraziłem.
    nie chodzi mi o to, że jest to średnia ważona, tylko że do obliczenia jej bierze się tylko zarobki zatrudnionych na umowę o pracę z przedsiębiorstw mających co najmniej 10 pracowników… .. .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.