Liczba wyświetleń: 599
Podczas wizyty w Warszawie Barack Obama oświadczył, że przybył, aby potwierdzić ciągłe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo Polski. Jednocześnie prezydent USA wezwał Kongres do poparcia jego propozycji w sprawie wydatkowania 1 mld dolarów na zwiększenie obecności wojskowej USA w Europie Wschodniej.
“Dzisiejsze rozmowy oznaczają potwierdzenie gwarancji bezpieczeństwa naszego regionu Europy, oznaczają także wspólne dążenie do wzmocnienia roli, znaczenia i siły Sojuszu Północnoatlantyckiego (…) To ogromna satysfakcja i wielka nadzieja gościć prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki, w sytuacji gdy z niepokojem obserwujemy zjawiska kryzysowe zachodzące poza wschodnią granicą Polski, poza wschodnią granicą Sojuszu Północnoatlantyckiego i poza wschodnią granicą Unii Europejskiej, na Ukrainie” – powiedział prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu z prezydentem USA Barackiem Obamą. Jednocześnie Bronisław Komorowski zapowiedział, że Polska zamierza podnieść poziom finansowania sił zbrojnych do 2 proc. PKB. “W porozumieniu z rządem przedstawiłem prezydentowi Obamie polską wolę wykonania gestu o wymiernej wartości, jeśli chodzi o podniesienie poziomu własnego zaangażowania w kształtowanie budżetu obronnego, ale również wykonanie gestu, jeśli chodzi zachęcenie innych krajów członkowskich NATO do pójścia tą samą drogą, jako odpowiedzi na to, że inne kraje w sąsiedztwie Polski podnoszą w sposób bardzo istotny poziom zaangażowania finansowego w budżety obronne” – tłumaczył Bronisław Komorowski.
Z kolei Barack Obama zapowiedział przeznaczenie 1 mld dolarów na inicjatywę wzmocnienia obecności wojskowej w Europie Wschodniej. Obama podkreślił, że Polska jest jednym z największych sojuszników i przyjaciół USA na świecie. “Nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski, jak również i w bezpieczeństwo sojuszników z Europy Środkowo-Wschodniej jest kamieniem węgielnym naszego własnego bezpieczeństwa i jest dla nas rzeczą absolutnie świętą. W trakcie mojej wizyty tu, trzy lata temu, powiedziałem, że Stany Zjednoczone są gotowe zwiększyć zaangażowanie w bezpieczeństwo Polski. Mamy zamiar uszanować nasze zobowiązanie, co widzicie państwo w rozmieszczonych nowo w Polsce oddziałach lotniczych” – mówił Barack Obama. “Stany Zjednoczone mają zamiar rozmieścić więcej sprzętu w Europie, będziemy rozszerzać zakres ćwiczeń i szkoleń z sojusznikami, aby zwiększyć gotowość naszych sił. Będę prosił Kongres o zatwierdzenie 1 mld dolarów na program, który będzie mocnym przejawem trwałego zaangażowania w bezpieczeństwo naszych sojuszników w Europie” – dodał prezydent USA. USA mają też zamiar “zwiększyć ilość personelu amerykańskiego, jednostek wojskowych i powietrznych, cały czas rotującego się w Europie Środkowo-Wschodniej”. “Będziemy też zwiększać nasze partnerstwo z przyjaciółmi, takimi jak Ukraina, Mołdawia i Gruzja, którzy muszą troszczyć się o swoje własne bezpieczeństwo” – zadeklarował Obama.
Biały Dom w oficjalnym komunikacie podał już, że Prezydent USA Barack Obama wezwał Kongres USA do poparcia jego propozycji w sprawie wydatkowania 1 mld dolarów na zwiększenie obecności wojskowej USA w Europie Wschodniej.
Stanowiska Polski i Stanów Zjednoczonych w sprawie sytuacji na Ukrainie są całkowicie zgodne – oświadczył we wtorek premier Donald Tusk na konferencji prasowej przeprowadzonej wspólnie z prezydentem USA Barackiem Obamą po zakończeniu dwustronnych rozmów.
Prezydent USA Barack Obama spotka się dzisiaj w Warszawie z prezydentem elektem Ukrainy, Petrem Poroszenką. Przywódcy mają omówić środki wsparcia rządu Ukrainy w celu „zmniejszenia napięć”. Wcześniej Obama opowiedział się za ustabilizowaniem sytuacji na wschodzie Ukrainy. Poza tym oświadczył, że pomimo gotowości wprowadzenia kolejnych sankcji wobec Rosji w przypadku dalszej eskalacji konfliktu na Ukrainie, Waszyngton jest zainteresowany dobrymi relacjami z Moskwą.
Autorzy: pł (akapity 1-4), redakcja GR (5, 6)
Źródła: Niezależna.pl, Głos Rosji
Kompilacja 3 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”
Poznaj plan rządu!
Czytałem dziś nagłówek jakiegoś newsa na wp.pl, gdzie Obama stwierdził że Polska jest najlepszym przyjacielem USA. Wywołało to uśmiech na mojej twarzy i nie chciało mi się już dalej czytać, bo jak można wierzyć takim zapewnieniom, kiedy inne kraje które nie są uważane za “najlepszych przyjaciół” mają zagwarantowany ruch bezwizowy w przeciwieństwie do “najlepszego przyjaciela”? Sam ten fakt dyskredytuje całą resztę wypocin. Sam wizę mam i byłem w USA, nie kosztowało mnie to znowu tak wiele ale chodzi mi o zasadę. To jakby do czarnego niewolnika mówić, że “jesteś najlepszym przyjacielem ale teraz wracaj do pracy dla swojego Pana”.
lobby zbrojeniowe ma sie wysmienicie
Właśnie tak świetnie pan zagrał, niestety nie udało się wygrać, dziękujemy za grę. W nagrodę klepanie po ramieniu, zapraszamy ponownie. Ot cała przyjaźń Polsko-Amerykańska.
Ja osobiście już mam dość tej propagandy sukcesu, 25 lat wolności, 10 lat w Unii. Tyle osiągnęliśmy, rozwój kraju, lepsze życie i ble ble ble ble ble. Prawda jest inna. Dług publiczny Polski zbliża się do 1 biliona, w tym roku na pewno zostanie przekroczony. Bezrobocie w kraju wynosi na chwilę obecną 13-14%, chociaż 3 miliony ludzi wyjechało z Polski za chlebem. Ostatnia tak duża emigracja była w XIX wieku. To jakie bezrobocie było 10 lat temu, 30-40%? A może 50%?. Polski przemysł nie istnieje, wszystkie fabryki zostały wyprzedane i zamknięte przez zachodnie koncerny. Kiedyś czytałem bardzo fajny artykuł jak upadła komuna i przyjechali zachodni inwestorzy zobaczyć Polskie zaplecze. Przeżyli szok, bo np. firmy produkujące buty przyszywały podeszwę do buta a nie używały kleju tak jak na zachodzie. Polskie górnictwo nie istnieje, dzisiaj taniej można kupić węgiel z Niemiec. Polskie stocznie zostały zamknięte. Pamiętam bardzo dobrze tematykę stoczni. Komisja Europejska decydowała o istnieniu Polskich stoczni, zleciała Niemieckiej firmie zrobienie ekspertyzy na temat Polskich stoczni. Co napisała Niemiecka firma, że sprzęt jest przestarzały i zużyty, kadra mało wykwalifikowana nie znająca nowoczesnej budowy statków. Jednym słowem stocznie były nierentowne i trzeba byłoby zainwestować ogromne pieniądze, które i tak by się nie zwróciły. Zamknięto stocznie, i co? Stary bezużyteczny sprzęt kupiły Niemieckie i Francuskie stocznie, słabej i mało wykwalifikowanej kadrze zaoferowano pracę u nich. Bardzo dobry sposób likwidacji konkurencji i przejęcia jej majątku. Kolejny sukces – kolej. Zakupiono pociągi pendolino, gdzie wiadomo już, że to będzie porażka. Pociąg w Polsce jechać będzie 160 km/h, pociągi w biednych, komunistycznych i niewolniczych Chinach jeżdżą już w tej chwili z prędkością 400 km/h, a są już planu budowy pociągów magnetycznych osiągających prędkość 700-800 km/h. Fakt, że Chiny 30 lat temu były państwem rolniczym gdzie nie istniał przemysł a istniało ogromne zacofanie, nawet względem Polski. Drogi kolejny sukces 25 lecia wolności. Mamy autostrady, które przecinają Polskę jak krzyż. Fakt, że Polskie autostrady projektowali ludzie którzy nigdy chyba na oczy nie widzieli autostrady bo np. w Niemczech główna autostrada przecinająca kraj ma minimum 3 pasy ale są miejsca gdzie są 4 i 5. Akurat miałem przyjemność jechać autostradą Niemiecką jak i Polską. W Polsce to wyglądało to tak. Jadę lewym pasem 150 km/h, widzę w lusterku że podjeżdża samochód do mnie, zmieniam pas na prawy, żeby go puścić, nagle lewym pasem jedzie dużo samochodów a ja na prawym pasie podjeżdżam do tira i muszę zwolnić do 80-90 km/h. Gdy lewy pas jest wolny zmieniam pas i zaraz dzieje się to samo co przedtem. W końcu odcinek się kończy i dojeżdżam do bramki i co? Korek, ale najfajniejsze było to, że przed bramkami za ograniczeniem prędkości 30km/h stał sobie radar. Stoję sobie w korku na bramce, tak patrzę a tam chodzi sobie straż graniczna i świeci ludziom po bagażnikach, za bramkami znowu stoi straż graniczna i zatrzymują samochody. Kolega raz jechał sobie do Niemiec, zatrzymali go i kazali pokazać paragon za paliwo bo miał do pełna zatankowane, ale w wolnym i normalnym państwie tak jest. Jak wygląda autostrada Niemiecka? Główną jedzie się sobie stałą prędkością środkowym pasem (bo ma 3) i nic się nie robi, bo prawym jadą tiry a lewym wszyscy którzy chcą jechać szybciej. Nie ma żadnych idiotycznych bramek. Fakt, ze tylko główna autostrada Niemiecka ma tyle pasów bo boczne autostrady mają dwa, ale w Niemczech nie ma w ogóle dróg ekspresowych tylko autostrady. Drogi lokalne w Polsce, pełne dziur i nierówności, człowiek tylko sobie zawieszenie niszczy w samochodzie. Polska edukacja, mamy bardzo dużo ludzi z wyższym wykształceniem, bardzo dobrze tylko dlaczego dalej kształcimy na kierunku zarządzania gdzie już od 10 lat nie ma pracy. W Polsce nie istnieje coś takiego jak długoletni plan rozwojowy gospodarki w którym będzie jednoznacznie określone ile i jakich specjalistów potrzebujemy a uczelnie będą kształcić. Na chwilę obecną wygląda to tak: hmm mamy duże zainteresowanie na kierunku budownictwo, trzeba zwiększyć liczbę miejsc bo więcej pieniędzy z ministerstwa dostaniemy. A gdzie ci ludzie będą pracować? Co to nas obchodzi, ważne że pieniądze dostaniemy. Poziom nauki z roku na rok jest coraz niższy, bo przecież uczelnia potrzebuje pieniędzy a nie ma komu studiować bo jest coraz mniej dzieci. Kolejny sukces, nieruchomości, których cena skoczyła do takiego poziomu, że przeciętnego kowalskiego nie stać na zakup mieszkania, ale przecież można wziąć kredyt a państwo poprzez programy pomoże mi go spłacać. Zawsze o tym marzyłem, ślub z bankiem na 30 lat z ratą 2000zł. 2000zł? Co to jest, przecież średnia płaca w Polsce to 3000zł i ciągle rośnie. Tylko dlaczego we wszystkich ogłoszeniach widnieje stawka 1680zł brutto, pewnie się pomylili.
Przykładów sukcesu Polski w ostatnim 25 leciu można wymieniać i wymieniać. Na koniec chcę podać tylko statystki które kiedyś widziałem : 40% społeczeństwa Polskiego żyje w ubóstwie (nie w biedzie tylko w ubóstwie), 30% dzieci które chodzą do szkoły jest niedożywiona. Prawda jest taka, że bliżej nam do krajów trzeciego świata niż krajów zachodnich.
Słuchałem tego przemówienia przez chwile – aż uszy więdną od tych frazesów wolność przyjaźń demokracja i znów wolność – owacje tłumów … wszystkie przemówienia gwiazdora są takie same …
Słabo znam angielski ale chyba mówił że przyjechał do warszawki pogadać z czekoladowym prezydentem o tym jak tu dalej mącić na Ukrainie
Spylić nam trochę złomu z magazynów zbrojeniowych i zachęcić do większego zaangażowania w podkładaniu świni Rosji …
Przybywa taki pan, który słowa po Polsku nie umie, mieszka gdzieś na końcu świata i mówi, że jesteśmy jego przyjaciółmi. Następnie robi wszystko, żeby tylko skłócić braci Słowian i odlatuje triumfując. Nasi “przedstawiciele” kłaniają mu się w pas i mówią, że to wspaniale. Nigdy tego nie zrozumiem.
Ale mi tu przyjaźń, z ludźmi z którzy dawali azyl zbrodniarzom nazistowskim i zatrudniali ich w swoich placówkach eugenicznych.
A ja usłyszałem, że Obama jest zadowolony z takiego rozwoju w Polsce (m.in autostrad), a Komorowski ma na nadzieję, że “autostrada, która połączyła Warszawę z Zachodem połączy ją również ze Wschodem. Cholera wie jakie są ich następne kroki, ale… Ukrainę już mają. Słowa Komorowskiego, że “żegnamy się ze starym porządkiem” można odczytać “witamy się z nowym porządkiem”. Rząd światowy tuż tuż czy już?
Wielowiekowa przyjaźń zogniskowała się i naród z wdzięcznością przyjął. Z nadzieją wszyscy patrzymy. Ziściły się marzenia wszystkich pokoleń począwszy od bohaterskiego Mieszka i jego wojów. W końcu z podniesionym czołem wszyscy z dumą i radością …
Najciekawsze, że co roku mamy deficyt budżetowy rzędu 3% PKB i to z wielkim trudem osiągnięty wieloma wyrzeczeniami, a tu przyjeżdża handlarz bronią i nagle zwiększamy wydatki na broń o 2% PKB czyżby deficyt był tylko po to żeby zaciągać kolejne długi w usraelu, a może Tusk obiecuje kolejne represje. Ostatnio zauważyłem, że policja żebrze o mandaty nawet w czasie deszczu czego już wiele lat nie widzę, może to początek?
Język dyplomacji i propagandy można bardzo prosto rozszyfrować, wystarczy odwrócić znaczenie i sens używanych słów, pojęć czy frazesów i wtedy wiadomo o co chodzi.
Jeśli jest mowa np o “bezpieczeństwie” i jego “gwarancji”, to jest groźba i zapowiedź konfliktu, wojny i wykorzystaniu idiotów, którzy to kupują, lub muszą kupić, jako mięso armatnie lub źródło finansowania. USA nie mają już innej drogi uniknięcia bankructwa i upadku dolara, jak tylko militarną hegemonię nad światem, a tego bez wojen i szantażu globalnym konfliktem osiągnąć się nie da. NWO finalizuje plan, Rosja jest ostatnią przeszkodą.