Stajenki de luxe

Opublikowano: 17.07.2015 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 917

Diecezje, Caritasy, parafie i zakony prowadzą ponad 400 ośrodków wypoczynkowych. Podobno w celach charytatywnych, czyli dla najbiedniejszych. Sprawdziliśmy stan tych obiektów oraz jakość świadczonych usług. Obejrzeliśmy też przy okazji inne chałupki kościelne (na zdjęciu niżej Dom Pielgrzyma w Ostrowąsie), żeby przekonać się, jak biskupi realizują wezwanie papieża Franciszka: „Konieczne jest to, byśmy my, księża i zakonnice, byli konsekwentni w naszym ubóstwie”.

Zrobiliśmy to także, aby zweryfikować zapewnienia Caritasu, że istnieje i działa tylko po to, by „stać się głosem ubogich, wykluczonych…” ble, ble… Odwiedziliśmy ponad 50 placówek, w których dzieci „wykluczonych” mogłyby spędzić wakacje. Niektóre ukryto pośród wielohektarowych ogrodzonych kompleksów leśnych. Na przykład Ośrodek Wczasowo-Rekolekcyjny „Totus Tuus” archidiecezji krakowskiej w Zembrzycach obejmuje terytorium o obszarze 14 ha. W tej samej wsi krakowski Caritas ma jeszcze dom wczasowo-rehabilitacyjny oraz prześliczny zabytkowy dwór. Z szyldu wynika, że mieszczą się tam warsztaty terapii zajęciowej finansowane ze środków publicznych. „Zajęcia trwają od poniedziałku do piątku, wyłączając święta, w godzinach od 7.30 do 15.30. Obecnie do WTZ uczęszcza 35 osób” – zapewnia Caritas. Traf chciał, że 1 lipca o godz. 14 nie było tam żywej duszy…

Wiele obiektów samorządy przekazały instytucjom kościelnym z 99-procentową bonifikatą. Szczodrze dofinansowało je również państwo. Na przykład caritasowskiemu ośrodkowi w Zakrzowie dołożyliśmy 200 tys. zł do budowy „boiska wielofunkcyjnego”, a pompy ciepła i solary domu rekolekcyjnego „Maksymilianum” w Bystrej nieopodal Rabki kosztowały podatników 350 tys. zł. Wszędzie widzieliśmy marmury, szkło, drewniane okładziny, włoskie glazury, pompy wodne, kolektory słoneczne – materiały budowlane oraz wyposażenie z najwyższej półki. A przy tym stosunkowo niskie – w porównaniu z lokalną świecką konkurencją – koszty pobytu. We wspomnianych Zembrzycach winszują sobie za „jedynkę” w części hotelowej 50 zł od osoby, zaś z całodziennym wyżywieniem – 85 zł. Zakwaterowani w pawilonach „oazowych” płacą odpowiednio 30 lub 65 zł. Franciszkanie w Koszarawie biorą 35 zł, jedzenie kosztuje u nich 40 zł, ale już za rozpalenie pieca w oryginalnej ruskiej bani (sauna) biorą 150 zł. Tak niskie ceny wynikają z faktu, że kościelni właściciele są zwolnieni z podatków, jeśli zadeklarują przeznaczenie zysku na cele kultu religijnego. Czyli zawsze… W ten sposób „załatwili” już setki świeckich ośrodków i hoteli. Najdroższy jest Dom Jana Pawła II we Wrocławiu (własność miejscowego Caritasu), gdzie ceny noclegu dochodzą do 550 zł, a naleśnik kosztuje 19 zł. Parafia Bazyliki NMP w Krakowie oferuje w swoim przybytku „Wit Stwosz” pokój ze śniadaniem za 460 zł. W obu tych miejscach rekompensatę stanowi możliwość spania w jednym łożu osób płci dowolnej niebędących małżonkami. Nie ma też potrzeby wylegitymowania się specjalną „rekomendacją duszpasterza” bezwzględnie wymaganą w Centrum Formacyjno-Szkoleniowym „Księżówka” w Zakopanem, do którego żaden ateista lub innowierca (z wyjątkiem dziennikarza „FiM”), się nie prześlizgnie. Żeby przypadkiem nie wdepnął na „imprezę integracyjną” biskupów.

Ośrodki rzekomo charytatywne są praktycznie całkowicie niedostępne dla osób spoza kościelnych układów i przeróżnych grup modlitewnych. Ilekroć próbowaliśmy załatwić pobyt „grupy dzieci z sierocińca pod opieką wolontariuszy”, zawsze zbywano nas odpowiedzią typu: „Proszę spróbować za rok”, choć w niektórych obiektach widać było jak na dłoni, że tzw. obłożenie nie przekracza 50 proc. Gigantyczny Ośrodek Konferencyjno-Rekolekcyjny Archidiecezji Łódzkiej w Porszewicach miał wolne miejsca w sierpniu. Ale nie dla dzieci lub młodzieży, bo w tym czasie przyjadą jezuici, którzy – jak nam wyjaśniono – pragną kontemplować w ciszy i spokoju. Nie ma też szans na zorganizowanie kolonii w Ośrodku Charytatywno-Wypoczynkowym Caritas Archidiecezji Poznańskiej w Zaniemyślu. Usłyszeliśmy: „To nie jest obiekt dla dzieci, bo standard wyposażenia jest zbyt wysoki”.

I jeszcze raz papież Franciszek: „Jak ja bym chciał Kościoła biednego, Kościoła dla biednych”…

Autorstwo: Anna Tarczyńska
Źródło: FaktyiMity.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. skyhigh 17.07.2015 13:20

    wiadomo

  2. ven0m 17.07.2015 13:28

    Liberalne, antykościelne brednie. Jak nie chodzisz do kościoła, nie dajesz na tacę to Twoja sprawa, bo w końcu jesteś mega oświeconym mędrcem, wręcz iluminatem.
    Ale to też oznacza, że łapy precz od tego co nie Twoje. Jeśli coś należy do Kościoła to w całym obiekcie może sobie sidzieć 1 jezuita i nikogo nie powinno to interesować. To nie państwo za to płaci, a wierni, którzy tworzą Kościół.

  3. goldencja 17.07.2015 14:00

    @ven0m, ale Kościół nie płaci państwu podatków, a inne ośrodki muszą to robić. Należy nagłaśniać takie kościelne biznesy, może wierni się w końcu obudzą.

  4. Jedr02 17.07.2015 14:30

    “To nie państwo za to płaci, a wierni, którzy tworzą Kościół.”
    Państwo(w postaci samorządów) też płaci dając nieruchomości z 1% właściwej wartości. Nie pobiera też podatków od nich, a od innych ośrodków wypoczynkowych tak, czyli mamy też uprzywilejowanie podatkowe. Mi osobiście w ogóle nie przeszkadza sam fakt że kościół ma przywileje, a to że nie spełnia swojej funkcji i kościelni dostojnicy używają tych przywilejów dla swojej przyjemności, a nie na służbę dla Jezusa i bliźnich – społeczeństwa. Tacy zdemoralizowani i pasożytujący księża powinni być srogo karani, bo sieją tylko chaos w społeczeństwie. Uprzywilejowana pozycja powinna być związana ze zwiększoną odpowiedzialnością. Z punktu widzenia chrześcijanina tacy księża to jest dużo większy problem niż jakikolwiek wojujący ateista, duchowni oszuści od zawsze są najskuteczniejsza metodą szerzenia ateizmu.

  5. dagome12345 17.07.2015 14:44

    @ven0m

    Powiem tak, nie wierzę w twój wpis, to jest jakaś słaba prowokacja.
    Wychodząc z takim tekstem jak w twoim wpisie skazujesz się na przegraną. Nie ma możliwości aby obronić twój punkt widzenia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.