Liczba wyświetleń: 800
Ponad 2,5 mld zł ma trafić do 2020 roku do średnich miast. Szczególną pomocą mają być objęte 122 miasta tracące funkcje społeczno-gospodarcze. Ogółem pieniądze trafią do aż 255 miast – wszystkich, w których mieszka więcej niż 20 tys. mieszkańców, oraz do stolic powiatów liczących od 15 tys. mieszkańców wzwyż.
W grupie 122 miejscowości, które tracą funkcje społeczno-gospodarcze, znajduje się m.in. Radom. Wsparcie ma pochodzić z funduszy unijnych realizowanych w ramach krajowych programów operacyjnych na lata 2014-2020, a więc pieniądze trafią do miast w ciągu najbliższych kilku lat.
Rządowy plan składa się z trzech faz. Jak donosi radomskie wydanie portalu wyborcza.pl, wdrożono już pierwszą z nich. Polega na dostosowaniu istniejących narzędzi i instrumentów: polityki lokowania inwestycji i przyciągania inwestorów, preferencji w dostępie do funduszy europejskich w ramach programów krajowych oraz pozyskiwania innych źródeł finansowania.
W tym roku ministerstwo rozwoju ma przeprowadzić kilka konkursów dla wyszczególnionych w strategii rodzajów miast. 100 mln zł dla 255 miast średnich i dodatkowe 50 mln zł dla 122 miejscowości zdegradowanych będzie dostępne w konkursie na rzecz poprawy środowiska miejskiego. Dodatkowo 15 mln zł do podziału pojawi się w konkursie na rewitalizację społeczną, a pod koniec roku resort ma ogłosić konkurs w Programie Inteligentny Rozwój, gdzie do podziału będzie 400 mln zł.
Następnym filarem programu ma być pomoc dla przedsiębiorców, którzy zdecydują się na inwestycje w mniejszych miastach. To jednak nie koniec – kolejne 400 mln zł pochodzić będzie z Funduszu Inicjatyw Samorządowych. Wsparciem z tego programu ma zostać objętych kilkadziesiąt miast z listy 122. Fundusz ma pełnić rolę doradcy inwestycyjnego dla samorządów. Pieniądze z FIS zostaną przeznaczone na drogi, wodociągi i kanalizację, gospodarkę odpadami, zaopatrzenie w energię i gaz, infrastrukturę społeczną, rewitalizację, transport zbiorowy i ochronę zdrowia.
Źródło: NowyObywatel.pl
Chętnie bym mieszkał w takim mieście ale dobrej pracy tam nie ma.