Sprzedali spółkę z pracownikami nie płacąc za pracę

Opublikowano: 11.12.2017 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 745

„Fundacja InPost powstała, by inspirować pracowników fundatora i ich najbliższych do rozwoju m.in. poprzez wspieranie ich edukacji” – taki list otrzymali byli pracownicy spółki Bezpieczny List, razem z propozycją darowizny w wysokości 1000 zł.

Byli pracownicy Bezpiecznego Listu od sierpnia 2016 r. walczą bowiem o to, by zapłacono im zaległe wynagrodzenia i odprawy. To kwoty znacznie wyższe niż tysiąc, który teraz łaskawie „darowuje” im fundacja. Co więcej, część zatrudnionych dawniej w BL domaga się także, by wydać im świadectwa pracy, gdyż ich brak uniemożliwia ubieganie się o zasiłek dla bezrobotnych. Teraz dowiadują się, że fundacja związana z firmą, która zostawiła ich na lodzie, chce „inspirować ich do rozwoju”, jak czytamy w liście cytowanym przez „Gazetę Wyborczą”.

Bezpieczny List był spółką córką słynnego InPostu – firmy, która „uczyniła polski rynek pocztowy bardziej konkurencyjnym”, wygrywając przetarg na doręczanie oficjalnej korespondencji sądowej i organizując swoje punkty odbioru w kioskach i sklepach. Ostatecznie jednak InPost w 2016 r. stracił kontrakt na dostarczanie listów z sądów i w tym samym roku wycofał się w ogóle z obsługi przesyłek listowych. Doręczyciele zatrudnieni w Bezpiecznym Liście – ponad tysiąc osób na etacie, kilkaset na śmieciówkach – przestali być potrzebni.

Pieniądze za ostatni miesiąc pracy – lipiec 2016 r. – mieli otrzymać na początku sierpnia. Nie otrzymali, bo Bezpieczny List sprzedano spółce Tenes One (firmie z wirtualnym biurem o nadzwyczaj szerokim wachlarzu działalności), która stwierdziła, że… nie stać jej na wypłaty i odprawy. InPost natomiast oświadczył, że już nie interesuje się firmą, która nie jest już z nim związana. Tak samo nie interesował się losem pracowników; część z nich nie otrzymała nawet świadectw pracy, co zamknęło im drogę do starania się o zasiłek dla bezrobotnych. Potem Tenes One sprzedała Bezpieczny List kolejnemu podmiotowi – spółce z Cypru. We wrześniu kontrolę w Bezpiecznym Liście przeprowadziła Państwowa Inspekcja Pracy. Stwierdziła, że tylko pracownikom na etatach firma zalega dwa miliony złotych. A BL nie ogłosił nawet upadłości, blokując drogę do ubiegania się o wypłacenie wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP).

Wielu pracownikom udało się po kilku miesiącach walk sądowych odzyskać wypłatę – z FGŚP właśnie, nie od „innowacyjnego” byłego pracodawcy. Ale są tacy, którzy walczą do dziś. Większość byłych zatrudnionych w BL, do których dotarła „GW”, zamierza przyjąć darowiznę, chociaż są tacy, którzy propozycję odebrali jak obelgę (czemu trudno się dziwić). Tym bardziej, że fundacja InPost uznała za stosowne zaznaczyć w liście, że darowizny nie można przeznaczyć na cokolwiek, tylko „na cel edukacyjny i rozwojowy”.

Z daleka czuć również cynizm w słowach rzecznika prasowego InPostu, który, zapytany przez „GW” o darowiznę, oznajmił, że nie chodziło o żaden PR, tylko o „pomoc osobom, które kiedyś wspólnie z nami budowały wolny, konkurencyjny rynek usług pocztowych”, a „idee, które legły u podstaw działania fundacji, nie pozwalają nam przejść do porządku dziennego nad ich sytuacją”. Uznał również za stosowne podkreślić, że mamy do czynienia z gestem dobrej woli, a nie rekompensatą za niewypłacone wynagrodzenia, bo „grupa Integer.pl i InPost nie mają żadnych zobowiązań finansowych wobec byłych pracowników BL. Spółka została sprzedana nowemu inwestorowi, i to on jest stroną roszczeń”.

Autorstwo: MKF
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Fenix 11.12.2017 10:34

    Spółka ,spółce podrzuca jajo kukułcze! Inwestor bez nazwiska z Cypru , a może z Księżyca ? Ubezpieczyć półroczne zarobki pracowników ,i to każdy z inwestorów by przystąpić do przekazania , sprzedaży albo ogłosić upadłość , by ludziom wypłacić należne zaległe wypłaty z ubezpieczenia .

  2. pigwus 11.12.2017 16:07

    Mamy niby kapitalizm z przełomu z 18 na 19 wiek, chociaż postępowanie z pracownikami wskazuje raczej na niewolnictwo w majestacie ” prawa”.

  3. Cami 13.12.2017 09:54

    macie ta swoja zlodziejsko-peoska demokracje wprost z za zachodniej granicy, jak jedne kosztem drugiego sie dorabia bo samemu sie do roboty rekawow zakasac nie chce 🙁
    Putin by wjechal zamknal typa od Inpostu na lata i tyle by mial z cwaniakowania – a nie to demokratyczne patyczkowanie sie z pospolitymi przestepcami rozniacymi sie tylko wiekszym intelektem i cwaniactwem od tych siedzacych juz teraz w wiezniach za rozboje i pomniejsze przekrety – tak jak to robi z cwaniaczkami oligarchami u siebie, ktorzy tez zapewne ciezka praca sie dorabiaja zeby potem madrowac 🙂

    wogole taka dzialalnosc f-my powinno sie podciagnac pod nieuczciwa konkurencje – bo nie wiem czy wiecie ale oni nie maja zadnej przesylki z gwarantowanym czasem dostawy, tylko z przewidywanym – co nie generuje im zadnych kosztow zwiazanych z reklamacjami na ow czas – a jak dodac nie placenie pracownikom – to calosc sklada sie na fakt iz taka pseudo f-ma moze zanizac cene swojej uslugi – czyli oferowac ja taniej niz kazda inna konkurujaca na rynku 🙁

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.