Sprawiedliwość podatkowa

Opublikowano: 21.07.2015 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 609

„Mało prawdopodobne jest, że klienci stracą na obłożeniu hipermarketów podatkiem obrotowym” – mówi Elżbieta Mączyńska, szefowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Propozycję takiego opodatkowania zgłosił PiS.

Pomysł opodatkowania hipermarketów przedstawiła wiceszefowa PiS, kandydatka tej partii na premiera, Beata Szydło. Jak deklarowała, w Polsce należy wprowadzić na wzór Węgier podatek obrotowy od sklepów wielkopowierzchniowych. Według partii taki sposób opodatkowaniu miałby wnieść dodatkowo do budżetu państwa 3 mld złotych rocznie. Obejmowałby duże sieci handlowe dowolnej branży, których całkowity obrót w danym roku przekraczałby 1 mld złotych. Podlegałyby one progresywnemu opodatkowaniu – od 0,5 proc. do 2 proc. wielkości obrotu.

Firma doradcza PwC opublikowała raport, w którym przewiduje, iż po takim ruchu podatkowym firmy utraciłyby większość zysków, co skutkowałoby wzrostem cen detalicznych i ostatecznie odbiłoby się na klientach. Elżbieta Mączyńska, ekspertka Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, podważa zasadność raportu. Ocenia, że brak w nim informacji o tym, czy i w jakim stopniu na Węgrzech rzeczywiście wzrosły ceny. „Jeśli nawet tak by było, to taki dyktat cenowy nie mógłby się utrzymać zbyt długo w sytuacji, gdy w wielu krajach Europy występują symptomy „gospodarki nadmiaru”, co oznacza, że popyt na towary i usługi nie nadąża za ich podażą. Stąd zażarta walka przedsiębiorstw o rynki i ich agresywna reklama. W takiej sytuacji pojawia się raczej tendencja do deflacji, czyli spadku cen, a nie ich wzrostu. Doświadcza tego także Polska” – wyjaśnia.

Ekspertka wspomina także o podatku krajobrazowo-ekologicznym, czyli tzw. podatku od reklamy, który według niej powinny płacić sklepy wielkopowierzchniowe. Reklama jej zdaniem oszpeca bowiem krajobraz, pogarsza jego jakość, zaśmieca otoczenie. Ocenia ona ponadto, że obecnie działania aktywnych w Polsce sieci handlowych są mało transparentne, trudno uzyskać pełne dane sprawozdawcze dotyczące ich wyników finansowych. Wszelkie działania ukierunkowane na ich dyscyplinowanie uznała więc za słuszne i potrzebne.

Wielkie sieci wymuszają na dostawcach korzystne dla siebie, niesymetryczne warunki transakcji, nie wykazują też rentowności, a mimo to działają nadal – co według ekspertki daje podstawy do założenia, że są rentowne i że owa rentowność powinna znaleźć odzwierciedlenie w płaconych podatkach. Profesor zwróciła również uwagę na fakt, że, pomimo wygody, jaką oferują klientom te sieci, ich pojawienie się w sąsiedztwie bardzo często powoduje upadek małych sklepików i okolicznych bazarów. Jej zdaniem w Polsce jest to bardzo dotkliwe, ponieważ pozwolono na usytuowanie wielkich sklepów w centrach miast i dzielnic. „To wielki, kosztowny społecznie błąd” – mówi Mączyńska – „W jego wyniku biznesowo wymierają całe miejscowości i ulice w miastach. Negatywnie oddziałuje też na rynek pracy. Dlatego tak ważna jest długookresowa polityka przestrzennego zagospodarowania kraju”.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Szaman 21.07.2015 09:14

    Oby to kiedyś wszystko przeszło a jest jeszcze dla polski nadzieja. w realiach to nie będą 3 mln tylko pewno z 300 bo nikt nie liczy zysków jakie przyniesie po poskromieniu tych złodziejskich molochów migających się od wszelkich podatków i wykańczających swoimi złodziejskimi cenami małych przedsiębiorców.

    Na nowo rozwijająca się gospodarka zarówno ze strony okradanych rolników czy innych przedsiębiorców na których są wymuszane zbyt niskie ceny skupu czy też ze strony małych sklepików i usług przyniesie przecież duuużo większe zyski nie tylko w postaci podatków ale i poprawę sytuacji na rynku pracy oraz umożliwi modernizację niektórych sektorów.

    nie mówiąc już o tym że więcej pieniędzy zacznie krążyć w obrębie kraju co da nowe perspektywy rozwojowe.

  2. vannamond 21.07.2015 10:36

    Paru dwudziestukilkuletnich lemingow asystentow/seniorow napisalo ‘raport’, klepnal inny dwudziestukilkuletni leming manago a podpisal sie jakis partner. Wielkie mecyje. Przeciez nie kasa sie reki ktora karmi a sieci to ich klienci.

  3. atoreli123 21.07.2015 23:09

    jak PIS cos wymysli to zawsze sp…. no z całym szacunkiem
    “Obejmowałby duże sieci handlowe dowolnej branży, których całkowity obrót w danym roku przekraczałby 1 mld złotych”—-> hmmm już widzę biedronkę wiielkopolską i dolnosląską lub jak nadal za duże obroty to biedra pcim dolny SA no i oczywiscie nad tym umbrella biedra która daje brand name w razie jakby biedra w zadupiu mniejszym przekroczyła granice absurdu PIS buahahahaha PIS to kompletni idioci

  4. MichalR 22.07.2015 00:30

    No a dlaczego nie wprowadzić obrotowy na poziomie 5, albo 10% (dla wszystkich) i znieść połowę albo cały dochodowy, a może nawet VAT?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.