Spis powszechny dyskryminuje obojnaki

Posłanki Platformy Obywatelskiej zwróciły się do prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z pismem w sprawie formularza Narodowego Spisu Powszechnego, pisząc, że rubryka „płeć” dyskryminuje niektórych obywateli.

Posłanki Monika Rosa i Aleksandra Gajewska uważają, że formularz może dyskryminować osoby niebinarne i transpłciowe, ponieważ osoba dokonująca obowiązkowego spisu ma do wyboru tylko płeć męską i żeńską. Dlatego poprosiły prezesa GUS o natychmiastową korektę formularza. „Prosimy o niezwłoczne poprawienie formularza spisowego tak, aby Obywatele i Obywatelki Rzeczypospolitej Polskiej mogli zadeklarować dane zgodne z prawdą i nie doświadczali dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową” – napisały posłanki w piśmie, którego fragmenty cytuje „Polsat News”.

Polityczki powołały się na zapisy ustawy o spisie narodowym, argumentując, że obywatele są zobowiązani udzielić „dokładnych, wyczerpujących i zgodnych z prawdą odpowiedzi”. Ich zdaniem aktualna konstrukcja formularza to uniemożliwia, ponieważ na pytanie o płeć można odpowiedzieć wyłącznie – kobieta lub mężczyzna, co weryfikuje numer PESEL. „(…) dyskryminuje to osoby niebinarne, które nie mogą podać płci zbliżonej do odczuwanej, a także osoby transpłciowe przed prawnym uzgodnieniem płci” – uważają posłanki.

Jednocześnie przypomniały, że Konstytucja RP głosi, że nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. „Niestety obecny formularz spisowy nie realizuje tego zapisu” – podkreśliła Monika Rosa i Aleksandra Gajewska.

Od 1 kwietnia w Polsce trwa wielkie spisywanie Polaków. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację przepisów w sprawie spisu powszechnego, dzięki której termin zakończenia spisu zostanie wydłużony do końca września 2021 roku. Pierwotnie spisywanie miało trwać do końca czerwca. Podpisana przez prezydenta nowelizacja nie tylko wydłuża spis do końca września 2021 roku, wprowadza także inne zmiany. Chodzi m.in. o ujednolicenie stawki wynagrodzenia dla rachmistrzów spisowych do 6 zł brutto za każdy przeprowadzony wywiad oraz dostosowanie przepisów dotyczących popularyzacji spisu w mediach publicznych do wydłużonego czasu trwania spisu.

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 to największe przedsięwzięcie statystyczne i jedyne badanie na terenie Polski, dostarczające administracji publicznej, organom rządowym, instytucjom naukowym i badawczym kompletne informacje o stanie i strukturze demograficzno-społecznej oraz ekonomicznej. Badanie odbywa się co 10 lat. Spis jest obowiązkowy, a odmowa udziału wiąże się z karą grzywny, która może wynieść nawet 5 tys. zł.

Spisać można się za pośrednictwem Internetu, a jeśli ktoś go nie posiada, to można się spisać telefonicznie podczas rozmowy z rachmistrzem lub bezpośrednio z pomocą rachmistrza. Jednak ze względu na sytuację epidemiologiczną w kraju, po raz pierwszy w historii formą dominującą ma być uzupełnienie formularza w wersji online. Lista pytań jest dostępna w języku polskim, angielskim, ukraińskim i rosyjskim. W formularzach spisu znajdą się pytania o informacje podstawowe, takie jak wiek, płeć, obywatelstwo czy stan cywilny, a także m.in. o narodowość czy używany na co dzień język.

Źródło: pl.SputnikNews.com