Spalono tysiąc domów Sengwerów

Opublikowano: 30.01.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Polityka, Prawo, Publikacje WM, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 807

Na początku stycznia dobiegła do nas wiadomość o planowanych eksmisjach Sengwerów z ziemi ich przodków w zachodniej Kenii. Gdy piszę tę notkę wywłaszczenia stają się faktem dokonanym, a pracownicy kenijskiej służby leśnej podpalają domy usuwanej ludności. Tak wygląda kampania kenijskiego rządu skierowana przeciwko jednemu z ostatnich plemion łowców-zbieraczy żyjących we wschodniej Afryce. Sengwerowie żyją w górach Cherangany od wieków, dzisiaj jednak kenijscy notable zmuszają ich do opuszczenia domów, powołując się na konieczność ochrony zasobów wodnych i lasu. Gdy okazało się, że prezydencki rząd Uhuru Kenyatty zamierza eksmitować Sengwerów nie tylko z części, ale wszystkich ziem przodków, jeden z członków plemienia nazwał katastrofą sytuację, w której znalazł się jego lud, dodając, że są wyraźnie spychani ku „wygaśnięciu”.

W lesie Embobut położonym w górach Cherangany, policjanci i funkcjonariusze służby leśnej, podpalili aż tysiąc domów, a wraz z nimi, koce, sklepy spożywcze, naczynia do gotowania i materiały szkolne. Eksmisje są obecnie planowane w pozostałych regionach gór Cherangany. Oznacza to, że maksymalnie dziesiątki tysięcy Sengwerów zostanie wydalonych z rodzimych wzgórz i pozbawionych dotychczasowego schronienia. Kenijski rząd forsując te zamiary narusza międzynarodowe porozumienia w zakresie praw człowieka, własną konstytucję i krajowe orzeczenia sądowe. Wbrew tym przeciwwskazaniom wywłaszczenia Sengwerów posuwają się do przodu. Kenijska Służba Leśna przy asyście policji pali domy i niszczy dobytek materialny i kulturowy lokalnych autochtonów. Ostatnie eksmisje i podpalenia trwały 10 dni. Jak podkreśla organizacja Survival International, Kenijska Służba Leśna jest jednostką ochrony lasu finansowaną przez Bank Światowy i rząd Finlandii. Bank Światowy nie może zagwarantować, że jego pożyczki nie przyczyniły się do tych eksmisji i z tego tytułu powinien być pociągnięty do odpowiedzialności – podkreśla Freddie Weyman, działacz Survival International monitorujący sytuację w Afryce.

Rząd Uhuru Kenyatty określa lud Sengwer mianem „dzikich lokatorów”, którzy przyjęli pieniądze za przenosiny. W rzeczywistości bardzo niewielu Sengwerom zaproponowano odszkodowanie, a nawet ci do których skierowano ofertę nie zgodzili się na opuszczenie swych domów. Kenijski rząd wyraził gotowość przekazania na rzecz każdej usuniętej rodziny zadośćuczynienia w wysokości 4600 dolarów – propozycję tą wyraźnie jednak odrzucono.

Jak podkreśla rzecznik Sengwerów, Yator Kiptom, Embobut jest wspólnotową ziemią plemienia. Fakt ten był uznawany przez kenijską administrację w przeszłości. „Sengwerowie nie są ani lokatorami, ani osobami wewnętrznie przesiedlonymi, ale rdzenną społecznością żyjącą na ziemiach przodków i terytoriach, a las Embobut jest ich częścią”.

Sengwerowie wzywają do tego aby Narodowa Komisja ds. Ziemi traktowała ich zgodnie z prawem i wraz z Forest Peoples Programme kontynuują międzynarodowy apel o wsparcie.

Petycję przeciwko eksmisji Sengwerów z lasu Embobut można podpisać TUTAJ.

Opracowanie: Damian Żuchowski
Zdjęcia: FPP
Dla „Wolnych Mediów”

BIBLIOGRAFIA

1. http://www.survivalinternational.org/news/9932

2. http://www.ipsnews.net/2014/01/kenyas-scorched-earth-removal-forests-indigenous/

3. http://www.kenya-today.com/opinion/shame-murkomens-backyard-uhuru-regime-torching-homes-forcefully-evicting-sengwer-ancestral-land

4. http://www.theecologist.org/News/news_round_up/2250114/kenya_police_begin_forest_people_evictions.html

5. http://www.brettonwoodsproject.org/2014/01/kenya-evictions-foreshadowing-future-bank-forest-work/


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.