Soros i najbardziej przemilczana kolorowa rewolucja – 4

Opublikowano: 28.02.2017 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 784

CUI BONO?

Sorosowe media następująco tłumaczą macedońską krytykę Sorosa: każdy przywódca z zapędami autorytatywnymi musi mieć swojego Emmanuela Goldsteina, złego spiskującego typa spod ciemnej gwiazdy.

W istocie jednak to nie biedaczyna Soros stał się chłopcem do bicia dla „dyktatorów”, lecz każdy, kto nie zgadza się, by Soros był dyktatorem rządu dusz, kto chce, by opinia publiczna była bardziej spluralizowana, jest z miejsca przez sorosowe media mianowany faszystą i dyktatorem.

Gruewski został „dyktatorem”, bo chce demonopolizacji Sorosa. Czy jednak prawdziwy dyktator usiłuje zmienić konstytucję, by wzmocnić rozdział władz? A Gruewski usiłował dać większą niezależność Radzie Sądownictwa, organom kontrolnym wobec państwa, bankowi centralnemu (stąd usunięcie z nazwy „narodowy”), a na dodatek chciał dać skargę konstytucyjną obywatelom i organizacjom! Prawdziwy dyktator raczej starałby się wystąpić z UE niż do niej wstępować. Tymczasem próba zmiany konstytucji przez Gruewskiego wprowadzała do macedońskiej konstytucji kryteria konwergencji ekonomicznej ustalone przez Traktat o UE (deficyt 3%, dług 60%).

Z punktu widzenia międzynarodówki Sorosa głównym grzechem Gruewskiego jest przede wszystkim wielki projekt tożsamościowy Skopje 2014 (sformułowany już w 2010), czyli przebudowa całej stolicy w stylu antycznym, tak zjadliwie krytykowana za „nacjonalizm” przez gazety Sorosa.

Naturalnie, janczarzy Sorosa nie dlatego walczą z ideami tożsamościowymi i narodowymi, bo wierzą, że grożą one światowemu pokojowi, wszak sami nie mają nic przeciwko wojnie, jeśli jest święta, czyli w imieniu Praw Człowieka. Walczą dlatego, że jedynie beztożsamościowa masa jest podatna na centralną inżynierię społeczną. Beztożsamościowe społeczeństwo łatwo można wymienić tańszymi ludźmi z innej kultury. Idea narodowa to jest dziś walka o podmiotowość, czyli o humanizm.

Dlatego właśnie nawet Gruewski, który w wymiarze gospodarczym promuje idee aż nader liberalne, stał się dyktatorem, którego trzeba bezwzględnie obalić.

Można by stwierdzić, że fakt zaangażowania mediów i NGO-sów liberalno-lewicowych nie dowodzi tego, że za próbę przewrotu należy obarczać akurat Sorosa. Wszak Macedonia jest tak skonfliktowanym z sąsiadami krajem, że są znacznie prostsze wyjaśnienia, jeśli już wierzyć, że była to robota z zewnątrz. Pierwszym beneficjentem skonfliktowania Macedonii z UE i NATO, według konwencjonalnego myślenia, jest Rosja. A całkiem niedawno serbskie media informowały jakoby Rosjanie mieli być zaangażowani w próbę zamachu stanu w pobliskiej Czarnogórze. Z drugiej strony beneficjentem obalenia Gruewskiego byliby sąsiedzi, UE oraz NATO, wszak swoim uporem co do nazwy Gruewski blokuje integrację euro-atlantycką Macedonii. I z trzeciej wreszcie strony: Gruewski nie może uchodzić za nieprzyjaciela koncernów, skoro tworzy zagranicznym inwestorom cieplarniane wręcz warunki w skali globalnej…

W istocie jednak wszystkie te narracje są błędne. Zacznijmy od końca. Gruewski tworzy konkurencję podatkową przyciągającą inwestorów z całego świata, ale to niekoniecznie dobra wiadomość dla Sorosa. Zachodnie koncerny poobsadzały już Europę, w tym Bałkany, i takie coś to raczej groźba wejścia nowej konkurencji, np. tej z Jedwabnego Szlaku. Nie wiadomo kto poobsadza macedońskie strefy ekonomiczne. Miesiąc temu Gruewski ogłosił, że w strefie Negotino, chorzowska spółka Lubrinaft zainwestuje 43 mln zł i da pracę 100 osobom.

Dalej: faktycznie obalenie Gruewskiego byłoby dla Brukseli i sąsiadów nader pozytywne, gdyż jego polityczny wróg wyraźnie sugeruje ustępstwo w sprawie nazwy kraju, tyle że jest to mało prawdopodobne podłoże próby przewrotu. Żaden rząd nie jest dziś już w stanie zagwarantować zmiany nazwy kraju, która służy już tak długo. Większość państw świata oraz czterech z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (Chiny, Rosja, USA, Wielka Brytania) uznają nazwę Republika Macedonii. Dodatkowo w sytuacji bankructwa Grecji, rząd ma znacznie poważniejsze problemy na arenie międzynarodowej, niż blokowanie Macedonii. Poza tym relacje Macedonii z sąsiadami są dziś generalnie dobre: polityka realna wzięła górę nad historycznymi sporami. Kryzys imigracyjny w UE dodatkowo skonsolidował region, w ramach Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. Te państwa unijne, które twardo bronią się przed uznaniem nazwy Macedonii (m.in. Francja i Niemcy) wykorzystały raczej kryzys w Macedonii do osłabienia Gruewskiego, lecz wątpliwe, by były one inicjatorami wydarzeń.

Na mapce niżej na zielono państwa, które uznają nazwę Republika Macedonii, na czerwono te, które nie uznają.

Dla Rosji z kolei Macedonia nie stanowi żadnego problemu czy wyzwania. Gruewski wprawdzie niewzruszenie deklaruje opcję euro-atlantycką, ale wobec Rosji jest zupełnie neutralny. Macedonia nie jest zainteresowana rosyjskim gazem, lecz w razie potrzeby nie chce blokować ewentualnych gazociągów. Ekonomicznie Macedonia i Rosja są dla siebie mało istotni. Macedonia jest zorientowana całkowicie na Europę Zachodnią i Środkową, zaś Rosja stanowi jedynie 1,5% wymiany handlowej.

Może zatem nie było tutaj żadnej zewnętrznej ingerencji, zaś kolorowa rewolucja to zdrowa reakcja społeczna na ujawnioną nielegalną inwigilację władzy? Jest to narracja dobra dla dużych dzieci. Afera podsłuchowa Gruewskiego jawi się jako dziecinna igraszka wobec tego co ujawnił Snowden. Gruewski miał rzekomo inwigilować 20 tys. osób, zaś Obama — miliony, a jakoś nie wywołało to żadnej kolorowej rewolucji w społeczeństwie słynącym z większych swobód obywatelskich aniżeli mały bałkański kraj. W ostatnich latach ujawniono całą masę szokujących informacji na temat polityki państw zachodnich, lecz kolorowe rewolucje wybuchały akurat tam, gdzie władze kontestowały politykę Sorosa. W Polsce polega to na kwestionowaniu dorobku Okrągłego Stołu i transformacji politycznej.

To nie Gruewski jako pierwszy wskazał Sorosa jako tego, który stoi za kolorową rewolucją w Macedonii, lecz czołowy włoski polityk, Luca Volontè, były przewodniczący chadecji w Radzie Europy. 27 kwietnia 2016 na łamach „Illusidario” opublikował on obszerną analizę dotyczącą próby zamachu stanu w Macedonii. Według Volonte kryzys imigracyjny pokazał, że Bałkany pełnią krytyczną rolę dla Europy. W interesie Zachodu jest, by te kraje były stabilne i współpracujące. Podgrzewanie ze strony zachodu kolorowej rewolucji w trakcie kryzysu imigracyjnego jest skrajnie nieodpowiedzialne. Za wybuch rewolucji odpowiadają środowiska finansowane związane bezpośrednio lub pośrednio z Sorosem i jego Open Society. Wskazywał, że główni aktywiści oraz media kolorowej rewolucji związani są z kapitałami Sorosa. Opozycja nie jest zainteresowana rządami prawa czy uczciwymi wyborami, gdyż od długiego czasu nie jest w stanie ich wygrać. Dekada rządów Gruewskiego przyniosła jeden z największych wzrostów gospodarczych w Europie. Według danych Banku Światowego wszystkie wskaźniki dotyczące spraw społecznych, zdrowia i edukacji znacząco wzrosły. Dlatego opozycja gra jedynie na permanentny protest i możliwie długie odsuwanie wyborów, które najpewniej oddadzą władzę Gruewskiemu. Opozycja urządza protesty pod flagami UE, choć to Gruewski jest prozachodnim politykiem. Hipokryci zarzucają Gruewskiemu korupcję i brak przejrzystości, choć według Transparency International Macedonia dobrze się w tych kwestiach prezentuje na tle Bałkanów, lepiej niż Bułgaria, która jest UE, i lepiej niż Albania, która jest w NATO. Głównym postulatem Volonte było zachowanie czerwcowego terminu wyborów. Niemcy wymogły jego przesunięcie na grudzień.

SOROS: SPISKOWA PRAKTYKA DZIEJÓW W ŚWIETLE “WIKILEAKS”

Wszelkie tego rodzaju opowieści o zakulisowych demonicznych siłach knujących przeciwko społeczeństwom są jak wiadomo domeną zwariowanych oszołomów… Ja jednak nie oskarżam Sorosa o chęć szkodzenia czy rozbijania spójności społeczeństw, lecz o najzwyczajniejszą strategię biznesową, która jednak ze względu na skalę kapitałów przybiera kształt wielkoformatowy. Dziedziną w której Soros się wyspecjalizował, jego niszą, stało się zarabianie poprzez wywieranie wpływu na instytucje państwowe. Człowiek, który „złamał Bank Anglii” nie jest już w stanie zrezygnować z niekonwencjonalnych gier na państwa. To, że jego działalność przybiera destruktywne efekty wynika głównie z tego, że znacznie łatwiej jest osiągnąć jakiś efekt (na który stawia się pieniądze) poprzez wywoływanie kryzysów, upadków, wykolejeń, aniżeli poprzez wywieranie wpływu na zbudowanie czegoś. W sorosowych strategiach biznesowych byłoby czymś zupełnie naturalnym, gdyby np. stwierdził, że istnieje prawdopodobieństwo rozpadu UE, by zacząć grać na taki rozpad.

Ważne jest, że ingerencje polityczne o jakich tutaj piszę nie są dziś już jedynie przedmiotem spekulacji, lecz udokumentowanych faktów, co więcej: dotyczą one sąsiedniego wobec Macedonii kraju, co ujawnił “Wikileaks”. Email Sorosa do Sekretarz Stanu Hillary Clinton z 23 stycznia 2011 dowodzi, że był on reżyserem wydarzeń w czasie zamieszek w Albanii w 2011 roku (tzw. Wydarzenia z 21 Stycznia). Bardzo wiele to nam mówi o kolorowych rewolucjach.

W 2011 w Albanii miały miejsce wydarzenia typowe dla scenariusza kolorowej rewolucji. Od wyborów z 2009 Partia Socjalistyczna Edi Ramy oskarżała Partię Demokratyczną Saliego Berishy o fałszerstwo wyborów. Przez 18 miesięcy domagali się przeliczenia głosów. Na początku stycznia 2011 komisja wyborcza nakazała spalenie urn z głosami. Kilka dni później ujawniono nagranie zgodnie z którym wicepremier rządu, Ilir Meta, wywodzący się z koalicyjnej partii Socjalistyczny Ruch Integracji, miał obiecywać ministrowi finansów łapówkę w wysokości 700 tys. euro w związku ze zmową energetyczną. Wydarzenia te doprowadziły do wielotysięcznych manifestacji w Tiranie. W czasie starć z policją 21 stycznia policja zastrzeliła trzy osoby. Nagrania ujawniły, że strzały padły z dachu gabinetu premiera.

Mamy oto gotowe podłoże do zamieszek obalających rząd. Co robią ludzie Sorosa? Czy drą szaty w obronie demokracji i wolności? Otóż nie. Tuż po zastrzeleniu protestujących Soros pisze do Clinton, że jego fundacja ściśle monitoruje sytuację i wzywa do natychmiastowej interwencji USA, by nie wymknęła się spod kontroli liderowi protestów, i Ramie. Dalej Soros pisze, że należy zrobić dwie rzeczy: 1) wspólnota międzynarodowa powinna wymóc na rządzie i opozycji, by zapobiegli kolejnym demonstracjom i spuścili z tonu; 2) należy wyznaczyć wysokiego oficjela europejskiego jako mediatora pomiędzy zwaśnionymi. USA i UE, pisze Soros, muszą w tej sprawie działać w całkowitej harmonii, tak jednak, by nie pogrzebać aspiracji unijnych Albanii. „Mediatora sugeruję wyznaczyć spośród takich osób, jak Carl Bildt. Martti Ahtisaari lub Miroslav Lajcak”.

Jaki był efekt tego emaila z 23 stycznia? Już 27 stycznia BBC podała do wiadomości: „Unia Europejska wzywa obu rywalizujących ze sobą liderów politycznych (sic!) do przywrócenia szacunku dla instytucji państwa. 26 stycznia mediator UE Miroslav Lajcak spotkał się w Tiranie z obu stronami, by uspokoić sytuację”.

Żadnego dramatycznego tonu, żadnych wezwań do rezygnacji, żadnej walki o sprawiedliwość. Po prostu Soros wydał rozkaz ministrowi spraw zagranicznych USA, ta zaś wydała rozkaz Brukseli, by wysłała do Tirany zaufanego Sorosa, który niezwłocznie przybył do gorącego miejsca, wziął na stronę biorących się za łby i nakazał się rozejść. W ten sposób Soros błyskawicznie zdusił w zarodku rewoltę społeczną, która miała znacznie poważniejsze podłoże wobec spraw dla których w innych krajach regionu ludzie i organizacje Sorosa bezkompromisowo drą szaty.

Jaki był efekt wizyty Lajcaka? W ciągu kilku następnych dni protesty zostały zupełnie wygaszone, bez jakichkolwiek ustępstw strony rządowej. Morderstwo protestujących czy fałszerstwa wyborcze zostały zamiecione pod dywan, główny bohater afery łapówkarskiej został oczyszczony z zarzutów i triumfalnie wrócił do rządu po wyborach z 2013, kiedy utworzył koalicję …z Edim Ramą.

Rodzi sie pytanie, dlaczego organizacje Sorosa nie walczyły tutaj na ulicach Tirany o demokrację i praworządność, tak jak na Ukrainie, Węgrzech, Polsce czy Macedonii? Otóż dlatego, że nie było tam sporu geopolitycznego a jedynie drobnostki typu mord, fałszerstwo wyborów, korupcja — wokół zwykłej walki o władzę pomiędzy dwoma klanami tej samej rodziny. Ani Berisha ani Rama nie dotykali spraw ważnych, dotyczących interesów korporacji, więc nie było powodów trąbić o demokracji.

Soros wspiera zarówno Partię Demokratyczną, jak i Partię Socjalistyczną. Zarówno Berisha jak i Rama znani są ze swojej współpracy z Sorosem. Berisha pisał w 2008 r. o Sorosie jako „wielkim przyjacielu Albanii i Albańczyków”. Spotykał się z nim wówczas, by dyskutować postęp reform w kraju i opowiadać o swoich dokonaniach. Soros z kolei opowiadał wówczas Berishy o swoich pomysłach energetycznych dla Albanii. Edi Rama to z kolei były członek zarządu fundacji Sorosa na Albanię, który w 2005 wręczył Sorosowi tytuł Honorowego Obywatela Tirany.

Kiedy więc obaj panowie pożarli się o władzę, Soros kazał rozpuścić protesty. Rama musiał zaczekać do przepisowego terminu wyborów, po którym to jemu przypadła władza, dzięki temu, że koalicjant Berishy tym razem wybrał jego.

I w ten właśnie sposób Soros przy pomocy USA i UE zdusił w zalążku duży bunt społeczny (w protestach brało udział nawet 100 tys. osób, a Albania to kraj 2,6 mln!). Po nowych wyborach, w 2014 osobiście wybrał się na wizytację do Tirany, gdzie odbył 3-godzinne spotkanie ze swoim „przyjacielem”, premierem Ramą, po którym chwalił „bolesne”, lecz „konieczne” reformy, następnie odbył godzinne spotkanie z nowym liderem opozycji, Luzli Bashą, by rozwiać jego obawy co do praworządnego prowadzenia się rządu.

DESOROSYZACJA MACEDONII

W wywiadzie z 3 stycznia 2017 dla tygodnika “Republika” Gruewski mówił o Sorosie: „Jego fundacja, sądząc po jej finansowym i kadrowym potencjale, jest najsilniej zorientowaną fundacją na świecie. (…) Jego wpływ rozciąga się na całe instytucje, ministerstwa, rządy, zainfekowane jego ideologią i punktem widzenia. Nie ma sensu rozmawiać tutaj o partii socjaldemokratycznej czy Zaevie, oni są małą rybką w całej tej historii”. Według Gruewskiego w chwili obecnej sytuacja w Macedonii wygląda w ten sposób, że aż 95% organizacji pozarządowych została stworzona przez Sorosa lub rządy w których grupy Sorosa są wpływowe. „Kiedy więc potrzebują tzw. kolorowej rewolucji, robią ją za pomocą swoich organizacji pozarządowych oraz pieniędzy”. Idzie więc o to, aby sektor ten spluralizować i rozbić monopol rządu dusz. „Musimy znaleźć fundusze na wsparcie prawdziwie niezależnego sektora społeczeństwa obywatelskiego w Macedonii”. Patologią jest oddawanie tak dużego wpływu zewnętrznym graczom oraz rządom.

Jak zauważa premier, Soros buduje swoją siłę w poszczególnych krajach za pomocą niekonwencjonalnej armii, która działa poprzez deformowanie rzeczywistości i demonizowanie swoich przeciwników politycznych: “Soros przemienił NGO-sy w Macedonii w nowoczesną armię. Dziś bitew nie toczy się za pomocą karabinów i pistoletów jak 100 lat temu, ale za pomocą NGO-sów, skorumpowanych mediów i dziennikarzy oraz za pomocą wpływu potężnych zagranicznych mediów i potężnych zagranicznych rządów. Taka jest rzeczywistość i na nieszczęście tak działa Soros. I mogą zrobić cokolwiek chcą. Jeśli chcą, zrobią z ciebie kryminalistę, zdrajcę, niekompetentnego, potwora, przyszyją do twojego imienia milion domniemanych skandali… Zobaczcie, co zrobili z Proklamacją VMRO-DPMNE z 17 grudnia. W sposób jasny napisaliśmy tam, że podtrzymujemy naszą normalną komunikację z ambasadorami, lecz media należące do Sorosa nie powiedziały o tym. Oskarżyli nas, że wypowiedzieliśmy wojnę ambasadorom i podjęliśmy kurs na samoizolację. Napisaliśmy jedynie, że niektórzy ambasadorowie posunęli się za daleko w ingerowaniu w wewnętrzne sprawy kraju, co musi ustać, podczas kiedy ich media mówią, że jesteśmy przeciwko USA i Zachodowi, przeciwko NATO i UE, choć przecież w samej Proklamacji mówimy, że pozostajemy zorientowani na Zachód, na NATO i UE”.

Kluczowe w działalności Sorosa jest nie tylko demonizowanie przeciwników, ale i posługiwanie się wzniosłymi hasłami i populistycznym szantażem moralnym za pomocą działalności charytatywnej, do strukturalnego zniewalania i rozbijania ogłupionych społeczeństw. Mówi Gruewski: „Przeciwnie do tego, co publicznie głosi, świadomie lub nie, w Macedonii wspiera kryminalistów, autorytarnych polityków, polityków, którzy pozbawili 200 tys. ludzi pracy w procesie transformacji poprzez przestępczą prywatyzację. Analogicznie, to tak jakby w ciągu kilku lat zwolnić w USA 35 mln robotników.”

W reakcji na serię wywiadów Gruewskiego poświęconych działalności organizacji Sorosa w Macedonii, grupa dziennikarzy powołała ruch Stop Operation Soros (SOS), która ma na celu eksponowanie i przeciwdziałanie tej aktywności. Pierwszą aktywnością SOS stało się nagłośnienie związków ludzi Sorosa z nielegalnym nagrywaniem władz: dyrektorka fundacji Sorosa jest żoną byłego agenta tajnych służb komunistycznych Gjorgji Lazarevskiego, który został aresztowany w operacji „Pucz”, jako osoba odpowiedzialna za przekazanie opozycji taśm z nagraniami. Następnie zwrócili się z apelem do nowych władz USA, by dokonano audytu USAid czyli amerykańskiej agendy rządowej, ponieważ odkąd w 2012 rozpoczęła strategiczną współpracę z macedońskim oddziałem fundacji Sorosa, przekazując jej 5 mln USD, odtąd rozpoczął się w Macedonii permanentny kryzys polityczny, czyli kolorowa rewolucja. Audyt prawdopodobnie ujawniłby, że amerykański podatnik finansuje zamach stanu w Macedonii.

KU NOWEMU RENESANSOWI

Pseudoliberalne media kreują dziś Sorosa na kozła ofiarnego nowych autorytaryzmów. O demonopolizacji strefy pozarządowej w Macedonii piszą, że jest to polowanie na czarownice. Jest to modelowy matrix, jaki serwują nam korporacyjne media od lat. To Soros urządza cykliczne polowania na czarownice, dziś natomiast coraz więcej społeczeństw zaczyna się przeciw temu aktywnie buntować.

Jak pisałem wyżej, chciałbym uniknąć wszelkich demonizacji tej postaci. Jego celem nie jest sianie zniszczenia, lecz zarabianie pieniędzy w sposób niekonwencjonalny. Należy wyrzec się demonizacji narodów, państw czy instytucji, które kojarzą się nam z operacjami Sorosa. Przede wszystkim nie należy przez jego postać postrzegać Żydów. Kiedy jego rodacy ginęli w obozach, on uczył się, że nawet najgorsze okoliczności mogą być dobrą okazją do zarobienia pieniędzy, a może nawet, że te najgorsze okoliczności są najlepszą okazją do zarobienia łatwych pieniędzy. Być może ten podły okres spekulacji walutowej w czasie wojny bardziej niż cokolwiek ukształtowało tę postać.

Po drugie Soros to nie USA ani UE. Przeciwnie, Soros to złamanie potęgi USA i doprowadzenie do największego kryzysu UE. W 1992 zarobił na złamaniu Banku Anglii, w 1997 — na złamaniu waluty Malezji, a z początkiem XXI wieku wziął się na łamanie USA i UE. Prezydentura Obamy to jego dzieło. W czasie władzy Obamy, według “Wikileaks”, nie tylko wydawał bezpośrednie polecenia najwyższym kręgom rządowym w USA, ale i mógł z dnia na dzień zaaranżować spotkanie z czołowymi politykami. W okresie Obamy USA zaliczyło serię katastrof na arenie międzynarodowej, w wyniku których niepodzielna władza USA jako szeryfa świata odchodzi w przeszłość.

Podobnie sprawa wygląda z UE. Idea integracji europejskiej jest wielką ideą cywilizacyjną. Wpływ Sorosa na struktury unijne zupełnie spatologizował je, doprowadzając Unię na skraj upadku. Ale UE to nie Soros, UE to ofiara Sorosa. UE musi być naprawiona a nie niszczona.

Wskazałem wyżej, że działalność Sorosa ma swoją ścisłą analogię historyczną: jest to nowe wcielenie ruchu krucjatowego. By to zrozumieć, trzeba umieć patrzeć na istotę zjawisk historycznych a nie na ich formy. W swej istocie ruch krzyżowy był największą ideą imperialną średniowiecza, ukierunkowaną głównie przeciwko Bliskiemu Wschodowi i północnej Afryce. Imperializm ten zrodził się przez wypaczenie najbardziej postępowego ówcześnie ruchu: reformy kluniackiej, czyli wewnętrznego oświecenia i oczyszczenia w łonie Kościoła. Ruch krzyżowy z tego oświecenia uczynił pretekst do świętej wojny, która de facto stała się imperializmem średniowiecznym.

Dokładnie w ten sam sposób wyłonił się Soros. Jest on ostatnim wcieleniem wielkich pasożytów idei oświeceniowej. Oświecenie zrodziło się jako reakcja na patologie systemów monarchicznych, sformułowało piękną ideę praw człowieka, która wszak była jedynie kolejną autoreformą kultury chrześcijańskiej, opartą na ideologii ewangelii. I idee praw człowieka zostały szybko porwane dla wykucia nowego imperializmu, wymierzonego znów w Bliski Wschód i Afrykę. Soros wziął szczytne idee oświecenia, w szczególności hasło „społeczeństwa otwartego”, by podbijać słabsze kraje, które jeszcze otwartymi nie są. Efekt jest taki, że społeczeństwa, które zostają przez Sorosa doprowadzone do stanu „otwartości”, konkludują, że są jeszcze bardziej zniewolone niż w okresie swego „zamknięcia”. Soros to współczesny krzyżowiec harcujący ze wzniosłymi frazesami i robiący biznes na oświeceniowych ideach, które przez jego działalność są doszczętnie kompromitowane i wykolejane.

Dalsze analogie: jaki był główny efekt wypraw krzyżowych? Nie tylko nie osiągnęły one zakładanego celu, czyli odzyskania dla chrześcijaństwa jego kolebki, ale na dodatek oddaliły szanse na to: świat islamski został fundamentalnie zwaśniony ze światem chrześcijańskim i wygenerował potężny kontrimperializm, czyli Imperium Osmańskie, które wyparło chrześcijaństwo z części Europy Środkowej, w której zagnieździło się na całe wieki.

Kluczowym jednak efektem wypraw krzyżowych było stworzenie pierwszych w średniowieczu potężnych korporacji międzynarodowych, które stworzyły współczesną bankowość. Najpotężniejsza z tych korporacji to zakon templariuszy, który stał się największą instytucją finansową średniowiecza, która w czasie wypraw krzyżowych zdobyła ogromny wpływ polityczny w praktycznie wszystkich królestwach chrześcijańskich. Swoją potęgę templariusze zbudowali pod szyldem działalności par excellence charytatywnej, pomocowej. Sukcesywnie uzależniali wszystkie królestwa (także i niektóre elity muzułmańskie!) poprzez działalność pożyczkową, która stała się ich instrumentem panowania, kiedy idea krucjatowa zaczęła się wyczerpywać. Zakończyło się to pamiętną rozprawą z templariuszami dokonaną przez króla francuskiego. Ich majątki na początku XIV w. zostały znacjonalizowane przez niektóre państwa.

Siatka Sorosa jest współczesną kopią biznesu templariuszy. Jest to budowanie wielkiego imperium finansowego, pod przykrywką działalności filantropijnej, pod pretekstem wielkiej idei oświeceniowej. Soros tak jak i dawniej templariusze zbudował sobie imperium, które sekretnie wpływa na czołowe potęgi świata zachodniego, które zostały uzależnione i zaprzęgnięte w służbę interesów Sorosa.

Drugą potężną korporacją międzynarodową, którą wyprodukowały wyprawy krzyżowe stał się zakon teutoński, czyli krzyżacki. Jego celem stało się stworzenie własnego państwa w Europie Środkowej. Wygnani z Węgier zainstalowali się w Polsce, budując tutaj państwo w państwie. Dziś międzynarodowe korporacje teutońskie, które są beneficjentem ruchu nazistowskiego, posiadają u nas potężną władzę ekonomiczną. Batalia z ich wpływami będzie zapewne napędzała politykę Polski najbliższych dekad. Stawką tej walki jest nie tylko suwerenność kraju, ale i naprawa UE, która została podporządkowana interesom przede wszystkim korporacji niemieckich.

Wiem, że dla wielu chrześcijan takie analogie to świętokradztwo. Wierzą oni bowiem, że wyprawy krzyżowe były w gruncie rzeczy dobre dla Europy i dla chrześcijaństwa, które później wystrzeliło. Potężny majątek templariuszy nie został w całości skonfiskowany, częściowo ukrył się w niektórych „rajach podatkowych”. Dzięki swoim olbrzymim wpływom w całym ówczesnym świecie, obaleni templariusze potrafili zbudować swoją legendę, czyli swój PR, który przetrwał zagładę zakonu, by wyjść na powierzchnię w czasach rozbicia chrześcijaństwa. Główną jednak rolę w budowie tej legendy odegrał podstawowy mechanizm sakralizacyjny chrześcijaństwa: templariusze stali się legendą, bo zrobiono z nich męczenników. A męczenników świat chrześcijański kocha i ubóstwia. I tak zaczęli ubóstwiać bezwzględnych imperialistów i deformatorów chrześcijaństwa, którzy wypaczyli katolickie oświecenie kluniackie (którego protagonistami były tak wspaniałe postaci jak Gerbert z Aurillac, czyli papież Sylwester II). Zaczęto czcić tych, którzy ściągnęli na Europę istną nawałę islamską i stali się pośrednią przyczyną reformacji. Gdyby ruch kluniacki nie został spatologizowany i przeprowadziłby skuteczne oczyszczenie kościoła — nie doszłoby do reformacji. Templariuszowe dziedzictwo na Zachodzie to banki rządzące państwami, reformacja a także patologie modernizmu.

Druga z krzyżowych korporacji, teutońska, nie doczekała tego losu z bardzo prostego powodu: zajęli się nimi Polacy, którzy byli o tyle mądrzejsi od króla Francji, że nie zrobili męczenników z krzyżaków (choć mogli!). Zrobili z nich agresorów atakujących chrześcijańskie narody, agresorów, którzy zostali upokarzająco pokonani, skompromitowani i zsekularyzowani.

Jest to fenomenalna lekcja dla naszego dzisiejszego wyzwania. Ci, którzy domagają się prześladowania organizacji Sorosa, jedynie mu pomagają, gdyż prześladowany w jednych krajach zyska dwakroć tyle w innych krajach jako ofiara nagonki i polowania na czarownice. Taki charakter ma nasza judeochrześcijańska kultura zakazanego owocu, której kult męczenników jest jedynie przejawem. Nie dziwię się zatem, że Putin trąbi o delegalizacji Sorosa (wiążąc go na zachodzie z opozycją wobec rosyjskiego imperializmu), choć dziwię się, że ulega temu Orban. Po tym względem Gruewski czy Kaczyński lepiej to rozgrywają.

Najlepsze co można zrobić z imperialistami ukrywającymi się za filantropią, to pozwolić im się skompromitować, pozwolić im zostać agresorami, którymi są w istocie, by wydobyć na wierzch ich prawdziwą naturę, która jest par cellence imperialistyczna, czyli interesowna i agresywna.

Wbrew legendzie templariuszowej, krucjaty nie stworzyły rozwoju Europy, przyczyniły się natomiast do mirażu tego rozwoju, poprzez sianie zamętu na obrzeżach chrześcijaństwa, który to zamęt coraz głębiej wnikał w samo łono chrześcijaństwa. Efektem krucjat była potęga kilku międzynarodowych korporacji i pozadłużanie chrześcijańskich królestw. Początkiem wielkiej ekspansji Zachodu nie były krucjaty, lecz przezwyciężenie ich dziedzictwa, czyli obalenie zakonów krzyżowych. Koniec średniowiecza i początek renesansu na Zachodzie to zniszczenie zakonu templariuszy w 1314. Koniec średniowiecza w Europie Środkowej, to samorozwiązanie krzyżaków w 1525. Renesans w Europie Środkowej wydał bez porównania lepsze owoce niż ten w Europie Zachodniej, właśnie dzięki temu, że nie kasowano przedwcześnie krzyżowców, lecz pozwolono im na samorozwiązanie w związku z totalnym bankructwem. Renesans na Zachodzie wydał Noc św. Bartłomieja. Renesans w Polsce wydał przewrót kopernikański. Pamiętajmy o tym, walcząc przeciw imperialnym nowotworom pseudooświeceniowym. Niech nas atakują — dzięki każdemu atakowi stajesz się mocniejszy — aż połamią sobie zęby.

Na horyzoncie dzisiejszych przemian, wbrew ich pozornym paskudnym kształtom, wyziera nie nowy faszyzm, jak lamentują tuby dzisiejszych krzyżowców, którzy nie chcą, by skończył im się pseudooświeceniowy biznes, lecz nowy renesans. Przynajmniej w Europie Środkowej, bo co do USA to można mieć wątpliwości.

KONIEC

Autorstwo: Mariusz Agnosiewicz
Źródło: Racjonalista.pl

BIBLIOGRAFIA

1. http://balkanyrudej.pl/skopje-2014-projekt-zmieniajacy-rzeczywistosc

2. http://wyborcza.pl/1,75399,18217384,Projekt_Skopje_2014__Jak_ze_stolicy_Macedonii_zrobiono.html

3. http://www.rp.pl/Swiat/310289893-Rosjanie-szykowali-przewrot-w-Czarnogorze.html

4. http://seenews.com/news/polands-lubrinaft-to-invest-10-mln-euro-in-brownfield-project-in-macedonia-ex-pm-549890

5. http://kurir.mk/en/?p=42512

6. http://macedoniaonline.eu/content/view/27175/45

7. http://www.ilsussidiario.net/News/Il-fatto/2016/4/27/DIETRO-LE-QUINTE-I-nomi-e-i-soldi-di-chi-usa-i-migranti-per-fare-un-golpe-in-Macedonia/

8. http://www.transparency.org/country/MKD

9. http://www.wikileaks.org/clinton-emails/Clinton_Email_September_Release/C05778285.pdf

10. http://en.wikipedia.org/wiki/2011_Albanian_opposition_demonstrations

11. http://www.bbc.com/news/world-europe-12296146

12. http://arkiva.km.gov.al/?fq=brenda&m=news&lid=7098

13. http://www.alamy.com/stock-photo-us-philanthropist-george-soros-r-is-awarded-the-medal-of-honoured-120558359.html

14. http://english.republika.mk/vmro-dpmne-leader-nikola-gruevski-mega-interview-civil-sector-cannot-stay-soros-monopoly

15. http://english.republika.mk/soros-foundation-in-macedonia-accused-of-helping-fund-illegal-wiretapping

16. http://kurir.mk/en/?p=55891


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Wujek Polonii 28.02.2017 20:03

    Solidna praca. Gratulacje i podziękowania. Dla mnie mało. Zacznę częściej zaglądać na Racjonalista.pl.
    Nie żebym doznał oświecenia, ale wszystko to jest bardzo przystępnie i w miarę dogłębnie ukazane. Uważam, cały cykl, za bardzo wartościowe spojrzenie na rzeczywistość, przynajmniej na wycinek. Polecam przeczytać.

    pOZDRAWIAM niePOPRAWNIE niePOLITYCZNIE

    Tuz z Talii

  2. MasaKalambura 28.02.2017 22:54

    Smutne, że renesanse poprzedzane były zwykle także (oprócz przełomowych odkryć naukowych) wymieraniem ludności. Zazwyczaj brutalnie zabijanej przez inną ludność, ale też przez choroby czy inne katastrofy.

    Polityka prowadzona przez w.w. osobę z głowami państw oficjalnych, balansuje na granicy katastrofy w sposób wręcz nieznośny. Zegar zagłady ustawiamy niezwykle blisko północy. A że mamy obecnie mocne lampy błyskowe, ta północ może z łatwością zmienić się w samo południe na powierzchni gwiazdy.

    Bezsensowna polityka. Ale polityka realna.

    Jako uczestnicy forum, nie do końca romanum, ale jednak dalej w miarę wolnych ludzi, winniśmy się stale publicznie naradzać, jak bardzo zależy nam na losie pokoleń tracących tożsamość języka polskiego i polskiej myśli poprzez względność energii, masy i czasu w przestrzeni, zarówno syntetycznej jak i rozszczepialnej. Oraz reakcji układu ziemskiego na ten akt barbarzyństwa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.