Snowden uciekał z Prezydentem Boliwii?

Opublikowano: 04.07.2013 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 730

Samolot z Prezydentem Boliwii musiał lądować w Wiedniu z powodu plotki, że leci z nim Edward Snowden. Kilka europejskich krajów nie zgodziło się na przelot samolotu przez ich przestrzeń powietrzną. Władze Boliwii są oburzone.

Edward Snowden może wywołać ogromne zamieszanie, nawet jeśli szczególnie się o to nie stara. Najnowszym tego dowodem jest to, w jaki sposób został potraktowany Prezydent Boliwii Evo Morales, który – jak głosiła plotka – miał wywieźć Edwarda Snowdena z Moskwy.

Jak wiadomo, Edward Snowden przebywa w Rosji i stara się o azyl w wielu krajach jednocześnie. Niestety część jego wniosków nie może być formalnie przyjęta. Ponadto władze USA unieważniły paszport Snowdena, co oczywiście nie ułatwia mu dalszej ucieczki przed władzami własnego kraju.

Teoretycznie Snowdena mógłby wywieźć z Rosji jakiś dyplomata albo polityk. Chyba stąd wzięła się plotka, że miał on wylecieć z Moskwy w samolocie Evo Moralesa, który przebywał na szczycie w stolicy Rosji. Boliwia była jednym z krajów, w których Snowden rzekomo starał się o azyl.

Gdy Evo Morales wyleciał z Rosji, jego samolot nie uzyskał pozwolenia na przelot nad przestrzenią kilku krajów – Francji, Portugalii, Włoch i Hiszpanii. Z tego powodu musiał zmienić trasę lotu i ostatecznie lądował w Wiedniu. Hiszpania zgodziła się wyłącznie na zatankowanie samolotu w celu kontynuowania podróży do Wiednia, ale naciskała na udostępnienie samolotu do przeszukania.

Władze Austrii i Boliwii zapewniają, że Snowdena nie było w tym samolocie. Powstała wręcz bardzo niezręczna sytuacja. Minister spraw zagranicznych Boliwii David Choquehuanca zapowiada, że będzie się domagał od Francji i Portugalii wyjaśnienia tej sprawy.

Boliwijski Minister Obrony Narodowej zasugerował nawet, że plotkę o przelocie Snowdena wymyślili Amerykanie, by zepsuć wizerunek Evo Moralesa.

To już drugi raz, gdy z powodu sprawcy internetowego wycieku dochodzi do skandalu dyplomatycznego. Kiedy szef Wikileaks Julian Assange ukrył się w ambasadzie Ekwadoru, władze w Londynie uprzedziły ambasadę tego kraju o możliwym szturmie na placówkę dyplomatyczną w celu schwytania Assange’a.

Brytyjczycy twierdzili, że mają prawo do takiego szturmu dzięki ustawie dotyczącej placówek dyplomatycznych i konsularnych z roku 1987. Ostatecznie do żadnego szturmu nie doszło, ale próba zastraszenia władz Ekwadoru w ten sposób wywołała ogromny niesmak.

Obserwujemy zatem coś bardzo niezwykłego – delikatne reguły polityki międzynarodowej mogą być naruszane, kiedy w grę wchodzi ściganie whistleblowera. Można na tej podstawie wysnuć ciekawy wniosek – dyplomaci jeszcze nie wiedzą, jak sobie radzić z whistleblowerami, którzy dla jednych będą symbolem demokracji, dla innych przestępcami, ale dla nikogo nie są obojętni.

Autor:
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. egzopolityka 04.07.2013 20:53

    Ludzie rozmawiajcie ze sobą, z sąsiadami i najbliższymi, w celu organizowania masowych protestów antyrządowych.

  2. kudlaty72 04.07.2013 21:01

    @egzopolityka masowych protestów? i co dalej,chcesz wyjść na ulicę i co?Dostać wjeby jak w Turcji,Madrycie,Paryżu? Oni tylko na to czekają,dobrze wiedzą ,że gdzieś musi “ujść” gotujące się niezadowolenie,są przygotowani i chcą żeby naród tak myślał jak Ty.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.