Śmierć marionetki, czyli martwy bin Laden?

Opublikowano: 03.05.2011 | Kategorie: Media, Polityka

Liczba wyświetleń: 1050

1 maja 2011 roku czasu waszyngtońskiego (choć 2 maja czasu UTC), gdy jedni czcili święto pracy, kolejni rocznicę utworzenia Zakonu Iluminatów Bawarskich, eurofederaliści rocznicę największego rozszerzenia UE, większość była pochłonięta dniem beatyfikacji papieża Jana Pawła II, dzień po zabiciu syna Kaddafiego Saifa, i jego trójki wnuków, i wreszcie pięć dni po opublikowaniu na WikiLeaks informacji dotyczącej rzekomych zeznań Chalida Szejka Mohammeda o bombie atomowej Alkaidy ukrytej w Europie, mającej eksplodować w razie śmierci Osamy bin Ladena – ni stąd ni zowąd, ktoś zhakował stronę WhatReallyHappened traktującą m.in. o bin Ladenie i o jego śmierci gdzieś na przełomie 2001/2002. Dlaczego hakerom zależało, by w tych dniach nikt nie miał do niej dostępu? Kosmicznym zbiegiem okoliczności chwile później prezydent Obama informuje, iż w mieście Abbottabad 50 kilometrów na północ od stolicy Pakistanu, zamordowany zostaje wraz ze swoim synem właśnie przywódca Alkaidy, agent CIA Tim Ossman, znany szerzej jako Osama bin Laden.

Szybka elektroniczna identyfikacja twarzy Osamy i pobranie jego DNA wystarczyły, by Barack Hussein Obama ogłosił światu dobrą nowinę o śmierci bin Ladena. Ciało wysłano do Afganistanu, po czym – nim będą gotowe wyniki badań DNA! – usunięcie dowodów w postaci pogrzebu. W ciągu 24 godzin, rzekomo zgodnie z islamem, jakby CIA, rząd USA i ich kaci z Iraku, Afganistanu i Libii mieli zacząć żyć zgodnie z Koranem. Ba! W celu jeszcze lepszego pozbycia się zwłok, pochowano go w morzu! Czy był to Osama czy nie, czyjeś zwłoki, nim przyszły wyniki DNA, nim zostały zbadane przez niezależnych lekarzy, w pośpiechu wrzucono do morza, utajniając dokładne miejsce. Dzięki zniszczeniu zwłok nie da się nawet bezspornie ustalić nawet tego, czy DNA które dotarło do laboratorium i DNA zabitej osoby, to te same DNA.

Świat obiegło zdjęcie martwego bin Ladena. Co z tego, że kompletnie sfałszowane:

Kamienna twarz bin Ladena. Po lewej stare zdjęcie Reutersa, rzekome zdjęcie nieżywego bin Ladena, po prawej nałożenie obydwu zdjęć. Czyżby bin Laden przesadził z botoksem i po śmierci miał dokładnie tę samą minę, co lata wcześniej? Uśmiech, usta, mięśnie policzkowe, broda, lekka siwizna, uszy. Zdjęcie martwego bin Ladena to kiepska mistyfikacja na podstawie zdjęcia po lewej. Zdaniem NS NBC nawet amerykańscy oficjele uważają je za fałszywkę. Co z tego, skoro odegrało swoją propagandową rolę. „Wyraźnie widać, że to montaż” – mówił Mladen Antonov z działu fotograficznego francuskiej AFP, cytowany przez Onet.pl 2 maja 2011 roku.

Wszyscy klaszczą, nikt do końca nie wie co to będzie dla nas oznaczało. Tym bardziej, że Osama za pewne już dawno nie żyje. Na dzień przed 9/11 bin Laden był dializowany w pakistańskim szpitalu. Osama był schorowanym starcem, z nerkami i płucami do wymiany.

Benazir Bhutto 2 listopada 2007 roku w wywiadzie dla Al-Jazeery twierdziła, że bin Laden został dawno zamordowany. Nim zdążyła więcej powiedzieć, sama zginęła pod koniec 2007 roku. Nagranie jej wywiadu znajdziecie TUTAJ.

W lutym 2004 roku Irańskie Radio twierdziło, że bin Laden został dawno schwytany. W grudniu 2001 roku Pakistan Observer donosił o śmierci bin Ladena z powodu choroby płuc, o czym 26 grudnia napisał Fox News. Na pogrzebie Osamy uczestniczyło około trzydziestu osób, w tym Talibowie i jego rodzina.

18 stycznia 2002 roku CNN informowało, iż zdaniem prezydenta Pakistanu Perveza Musharrafa bin Laden najprawdopodobniej zmarł na chore nerki.

7 października 2002 roku CNN napisał, że prezydent Afganistanu Hamid Karzai podziela zdanie Musharrafa. Jego zdaniem bin Laden już wtedy nie żył.

No i Dale Watson, szef komórki antyterrorystycznej FBI, który, tym razem zdaniem BBC z 18 lipca 2002 roku, również uważa, iż bin Laden był wtedy najprawdopodobniej martwy.

Bin Laden najprawdopodobniej nie żyje od dawna. Pozbyto się go jako niewygodnego świadka. Niestety szopkowata, co bardzo ważne – męczeńska śmierć bin Ladena miała swój cel. Dała Talibom i wielu innym kontrolowanym siatkom kolejny wielki powód do dużego zamachu. Szczególnie w dzień po śmierci syna Kaddafiego, w czasie, gdy ujawniono, iż Alkaida ma broń jądrową do użycia właśnie w razie śmierci Osamy. Kaddafi i zwolennicy bin Ladena cierpią z powodu śmierci bliskiej osoby dokładnie w tym samym czasie. Męczeńska śmierć ojca i syna, dzień wcześniej syna i trójki wnuków. Zbieg okoliczności? A może NATO specjalnie organizowała bombardowania miejsc z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia w nich rodziny Kaddafiego właśnie w okresie zbliżającej się szopki z zabiciem Osamy?

Możliwe, iż skoordynowano te działania. Może powie się nam o możliwym sojuszu Alkaidy i Kaddafiego, żeby bardziej usprawiedliwić okupację Afganistanu i dalsze bombardowania Libii. Może zagrozi się atakiem terrorystycznym rzekomo zjednoczonych sił Talibów, Alkaidy i Kaddaffiego, żeby usprawiedliwić ostateczne zamordowanie Muammara Kaddafiego i przejęcie libijskiej ropy. A może… to element szopki przed drugim 9/11, kto wie czy nie z użyciem broni jądrowej, gdzie tym złym wrogiem ludzkości będą połączone siły Kaddafiego, Alkaidy, Talibów i kto wie, czy nie Hamasu, Hezbollahu, Iranu, a nawet Chaveza wraz z meksykańskimi i kolumbijskimi kartelami narkotykowymi. O owym rzekomym sojuszu zwanym ‘FARQaedą’ piszę gdzie indziej.

Na koniec z innej beczki – na wspomnianym What Really Happened znalazł się ciekawy link na YouTube na temat “aktorów Alkaidy”.

Szkoda tylko, że w naszym kraju dalej mamy cenzurę…

Autor: Wojciech Mann
Kontakt: [email protected]
Ilustracje: InfoWars, MSNBC
Źródło: Tergiwersacja
Nadesłano do “Wolnych Mediów”

OD AUTORA

Fakt udostępnienia w Internecie nie oznacza, iż prawo autorskie przestało obowiązywać. Rozpowszechnianie i powielanie na użytek komercyjny oraz jakikolwiek inny, który zaszkodziłby autorowi, jest zabroniony, jednakże zezwalam na zamieszczanie obszernych fragmentów bądź całości w Internecie na użytek niekomercyjny i niezarobkowy, celem rozpowszechniania wyżej wymienionych faktów i poglądów.

Zapraszam także do czytania moich artykułów na temat bin Ladena i szopek zwanych 9/11 i wojną w Afganistanie, które znajdziecie na moim blogu pod adresem: tergiwersacja.wordpress.com.


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. casmillo 03.05.2011 11:13

    Ha ha niezły fake z tymi zdjęciami.
    Oczywiście jeśli cały dzień na tvn24 klepali jedną informacje o śmierci Osamy to można uznać to za kolejną manipulację i propagandę. Wszelkie niezgodne z oficjalna wersją informacje zostały wyśmiane i uznane za kolejną spiskową teorię.

  2. marcimmo 03.05.2011 12:05

    To oczywista i aż kująca w oczy nas – ludzi myślących kolejna fałszywa propaganda USA. Oczywiście data 1 maja 1776 to dzień założenia Illuminatów
    tak więc idealnym pretekstem żeby całe stado ogłupiałych Amerykanów świętowało w ten dzień było zabicie wroga nr 1. Co więcej patrząc w numerologie data 01.05.2011 po dodaniu cyfr daje nam liczbe 10, tak samo jak 235 rocznica założenia bractwa (1.05.1776-01.05.2011) 2+3+5=10 nie wspominając już że w tym roku będzie mijać 10 rocznica 9/11.
    Również obawiam się nadchodzących w tym roku ataków “terrorystycznych” i jeżeli moje spostrzeżenia są trafne co do zamysłów elit to będą one miały miejsce w datach związanych z numerologiczną 10.

  3. elim 03.05.2011 13:58

    http://i.imgur.com/ROcFG.png
    to jest link do przerobionego zdjęcia
    Uwaga! Drastyczne.

  4. falcon_millenium 03.05.2011 16:25

    obama bin laden “zabity.. 😛 he he.. no to teraz “należy” spodziewać się odwetu… czyli zagrożenia terrorystycznego..

    zatem “należy” podnieść poziom bezpieczeństwa..
    czyli.. dalej trujemy, zabijamy, depopulujemy, kłamiemy, oszukujemy i bawimy się ludzkim życiem…

    na pewno ta informacja jest kluczowa dla ich kolejnych posunięć..

  5. dinozaur 03.05.2011 21:05

    Nie wiem dlaczego zablokowano na Polske filmik Fake Al Qaeda actors. Niczego tam nie zobaczylem co moglo by byc nie zgodne z polskim prawem , no chyba ,ze powiedzenie iz Zyd odgrywa role Muzulmanskiego ekstremisty jest zabronione. A z tymi zdjeciami, to beczka smiechu…

  6. smok_sielski 03.05.2011 21:56

    To zdjecie zamiescila pakistanska gazeta, w dodatku dala informacje, ze to fake dla dodania “realizmu” zamieszczonemu newsowi. Wiec sie nie podniecajcie, ze CIA/FBI/NSA/Mossad podrobili zdjecie – oni naprawde maja taka technologie, ze mogliby to zrobic profesjonalnie.

  7. Hassasin 04.05.2011 08:42

    Nikt nie wie co będzie ?! Jak to nie ? Przecież zawsze mówią ,nie ukrywają swoich zamiarów, powiedzieli po co jest ,,śmierć,, Osamy potrzebna . Mowa była w wiadomosciach o : brudnej bombie albo o małym ładunku nuklearnym . EU już podniosła normy napromieniowania żywności itp.
    Ciekawi mnie teraz gdzie to walnie ? Było bum na zachodzie EU w Madrycie, póżniej bardziej na środku czyli w Londynie,wnioskuje że teraz akcja bardziej na wschód czyli wychodzi mi Berlin/Dusseldorf/Monachium ….O! Monachium . Będzie wydzwięk …oby się to nie sprawdziło.

  8. bocian 04.05.2011 16:00

    Stała praktyka kliki z USA i Izraela. Terroryzm oklepał się trochę, ludzie przestali się bać złego pana z brodą, więc czas na nowy akt w sztuce. I jeśli iść tropem marionetki Wikileaks to tym razem w Europie, rękami agentów Mossadu i CIA, w kolejnym okropnym zamachu ukaże się zło i okrucieństwo “islamskiej hydry”. Bo wojna musi się toczyć…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.