Śmieciowy kod kreskowy

Opublikowano: 21.01.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 503

To, co wyrzucamy, jest nieprzebraną kopalnią informacji o każdym z nas. Tymczasem coraz więcej gmin oczekuje, że będziemy naklejać na przeznaczone do segregacji worki z odpadami kody kreskowe. Uważasz, że „twoje śmieci, to twoja sprawa”? Weź prywatność we własne ręce i poskarż się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Może on nakazać gminie zaprzestanie przetwarzania informacji o tobie, jeśli jest to czynione w sposób niezgodny z prawem.

Od stycznia mieszkańcy wielu miast, m.in Poznania i Stalowej Woli, zobowiązani są do naklejania na worki ze śmieciami kodów kreskowych, niekiedy z podanym obok swoim imieniem i nazwiskiem oraz dokładnym adresem. Ten pomysł bywa różnie uzasadniany: „rewolucją śmieciową”, koniecznością kontroli segregacji odpadów czy rozpatrywania skarg mieszkańców. „Jeżeli byłaby jakaś reklamacja, że np. od wszystkich worki odebrano, a ode mnie nie – powiedział Witold Tułak, kierownik Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska w Stalowej Woli – to wchodzę w bazę danych, w której mam całą ulicę z pozycjonowaniem, gdzie było odebrane, i wiem, czy ten człowiek mówi prawdę, czy nie”. Rzecz w tym, że naszym zdaniem takie działanie jest niezgodne z prawem.

Ustawa „śmieciowa” nie przewiduje konieczności podpisywania worków z odpadami. A jak stwierdził były już Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski: „Gminy nie mogą z własnej inicjatywy zobowiązywać mieszkańców do podawania danych osobowych. Do tego zobowiązać nas może tylko ustawa”. Zmuszając do tego mieszkańców, samorządy postępują więc niezgodnie z Konstytucją i ustawą o ochronie danych osobowych. By zmusić je do zmiany tej praktyki, warto złożyć skargę do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Nie jest to trudne – wszystkie potrzebne informacje znajdziecie na stronie GIODO.

Na marginesie, jak informuje portal tvn24.pl, naklejki z kodami kreskowymi i adresami mieszkańców stały się jedną z przyczyn śmieciowego paraliżu, który dotknął na przełomie roku Poznań. W związku z tym władze miasta postanowiły, że do końca stycznia śmieci będą mogły być wywożone również w nieoznakowanych workach.

Autorstwo: Wojciech Klicki
Źródło: Fundacja Panoptykon


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. fm 21.01.2015 18:41

    Po “cichu” w pełni nas inwigilują. Dostęp do danych zbieranych z sieci internetowej i komórkowej jest niekontrolowany. Każdy “koleś” dostanie, co sobie zażyczy. Dane mają mniej więcej od 2005 roku. Wszystko. Zauważcie ile policji jeździ po mieście i jak przeprowadzane są kontrole alkomatem. Jeden każe dmuchać w szybki tester, drugi “skrycie” spisuje numery rejestracyjne, wszystkich przejeżdżających samochodów w danym punkcie miasta.

  2. luzak1977 22.01.2015 08:39

    Nie potrzebują znaku na czole lub nadgarstku.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.