Ślad, którego nie warto zostawiać

Opublikowano: 01.01.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 518

Szybki wzrost gospodarczy Chin wywiera coraz większą presję na środowisko naturalne – potwierdza nowe opracowanie.

Jak wynika z opublikowanego przez międzynarodową organizację ekologiczną WWF raportu „Ślad ekologiczny Chin 2012”, gospodarka najludniejszego państwa globu konsumuje obecnie 2,5 razy więcej zasobów naturalnych, niż Ziemia jest w stanie na dłuższą metę zapewnić. Wykorzystują je w tempie, które nie pozwala ani na ich regenerację, ani na redukcję emitowanego przez ten kraj dwutlenku węgla.

To właśnie emisja tego gazu cieplarnianego jest w przypadku Chin podstawowym składnikiem rosnącego wskaźnika śladu ekologicznego, odzwierciedlającego presję na środowisko naturalne. Jej procentowy udział w wartości śladu wzrósł z 10% w 1961 r. do 54% w 2008 r. Przyczyniły się do tego przede wszystkim emisje pośrednie, związane z produkcją dóbr konsumpcyjnych i usługami. W niektórych regionach Chin stanowią one nawet 90% wartości emisji CO2.

– W celu zmniejszenia poziomu emisji, Chiny potrzebują nowoczesnych technologii oraz zmiany wzorców konsumpcji. Każdy z nas może mieć w tym swój udział i zmniejszyć swój ślad ekologiczny wybierając produkty, które wytworzone zostały w sposób przyjazny dla środowiska – mówi Qiu Wei z WWF.

– Chiny znajdują się teraz w decydującym momencie – dodaje Wei. – Wybory Chińczyków związane z konsumpcją, produkcją, inwestycjami i zarządzaniem zasobami naturalnymi będą miały ogromny wpływ na przyszłość kraju i świata. Jako druga potęga gospodarcza na świecie, Chiny kształtują w skali globalnej nie tylko rynki, ale także oddziaływają na środowisko. Zrównoważony rozwój może zapewnić ludziom bezpieczną przyszłość oraz optymalny dostęp do zasobów naturalnych” – zapewnia przedstawiciel WWF.

Raport „Ślad ekologiczny Chin 2012” (w języku angielskim) można przeczytać TUTAJ.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. davidoski 01.01.2013 16:15

    Znów ta propaganda globalnego ocieplenia.

  2. fugazi 01.01.2013 16:41

    Oto czym zajmuje się WWF.Dla pełnej jasności:W 2001 roku WWF zniszczyła raport,który był niekorzystny dla “jedynie słusznych” korporacji.
    WWF utworzona została przez Rockefellera,Huxleya i oficera SS,holenderskiego księcia,w celu skanalizowania ruchu obrońców środowiska w formę niegroźną dla przemysłowców i wielkiego biznesu.To zwykły twór manipulacji systemowych.
    Ciekawe,że nie interesuje ich “ślad” wciąż groźnego wycieku z platformy BP w Zatoce Meksykańskiej albo zalane ropą przez Shella dżungle,lub też do dziś zniszczone przez jankeski napalm lasy Wietnamu,albo skażenie radioaktywne po NATOwskich awanturach w całym świecie.
    “Ekolodzy”!

    http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/ue_i_drakoskie,p2136549785

    http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/ue_i_drakoskie,p2136549785

  3. fugazi 01.01.2013 16:57
  4. fugazi 01.01.2013 17:21

    Jednak żadna kompromitacja jakiejkolwiek organizacji nie zwalnia od refleksji nad konsekwencjami naszego funkcjonowania dla Planety,ludzi,zwierząt,środowiska.
    CO2 nie jest jedynym wskaźnikiem i jakimś apokaliptycznym demonem.

  5. pablitto 06.01.2013 12:27

    Ano, dywagować sobie o słuszności tych czy innych organizacji można do końca świata i jeden dzień dłużej.
    Dla tej umęczonej planety ważniejsze jest, aby KAŻDY o tym pomyślał i coś ze sobą zrobił, żeby nie 5rać na Ziemię, i swoje dzieci.

    PS. Na zachodzie baterie słoneczne staniały naprawdę konkretnie – mamy właśnie szansę sami zacząć bez problemu produkować energię, wytrącając tym samym tzw. rządowi zasadność budowy radioaktywnego kloca w naszym kraju. To jest już jak najbardziej realne, a my swoimi wyborami, na co wydamy te papierki z zerami (czy wirtualne cyferki) mamy konkretny wpływ na globalny styl życia…

    a przede wszystkim – przestańmy po prostu konsumować ile się da – powstrzymajmy globalny popyt tandety.

  6. fugazi 06.01.2013 12:37

    pablitto:w rzeczy samej. Za mało,a właściwie wcale nie mówi się o konieczności redukcji potrzeb.Oczekiwanie,że wydolność energetyczna i zasoby surowcowe mają nadążać a rozdmuchaną do granic absurdu wizją “rozwoju” gospodarczego i konsumpcji jest szaleństwem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.