Liczba wyświetleń: 721
W Ameryce przekąski z konopią, to prawdziwy biznes. W sprzedaży popularna jest czekolada miętowa i cukierki orzechowe z konopią w składzie. Ale popularność tych produktów budzi niepokój rodziców, szkoły i lekarzy. Te produkty spożywa przede wszystkim młodzież. “Dlaczego w Estonii, mimo restrykcyjnego prawa, są dostępne w handlu towary spożywcze, zawierające konopie w różnych formach tj. olej, nasiona, przyprawy?” – pyta na łamach Tarbija24 jeden z czytelników.
Jaan Oona, szefowa ds. weterynarii i żywności odpowiada: „W sklepach dopuszczone są do sprzedaży olej konopny, ciasta i nasiona konopi. Zgodnie z ustawą o środkach odurzających i substancjach psychotropowych, zakazane jest uprawianie konopi do produkcji substancji narkotycznych.
Dla celów produkcji rolnej konopie można hodować w zależności od wymagań Unii Europejskiej. Istnieje kilka odmian konopi, które używane są do celów rolniczych Unii Europejskiej. Zawartość tetrahydrokannabinolu w tych klasach nie przekracza 0,2 proc.
Na podstawie: tarbija24.postimees.ee
Źródło: Zmiany na Ziemi
oh nie! dzieci będą miały fazę i im się świadomość poszerzy. A tego przecież byśmy nie chcieli prawda? co by to było.. rewolucja jakaś jeszcze. Obalenie skostniałych struktur czy coś jeszcze gorszego :0
Pewnie bo od jedzenia cukierków z marihuaną, ludzie stają się oświeceni. Nie ćpaj tyle człowieku. Od palenia marihuany świadomość się nie poszerza, a jedynie zmienia się odbiór rzeczywistości.
Upaleni marihuaną nie są wcale też dacy niebezpieczny dla jakiś skostniałych struktur, dlatego nawet w takich powoli totalitaryzujących państwach jak USA się zaczyna to pozwalać. Możesz sobie wyobrażać jakie zioło jest wspaniałe i straszne do systemu, ale prawda jest taka że ten system jakoś wcale się go tak bardzo nie boi i u swego centrum zaczyna je dopuszczać.
A tak to ja bym się zastanowił czy ten artykuł to nie jest zupełny nonsens. Przecież w Estonii nie można konopii indyjskiej działającej psychoaktywnie uprawiać. Nie można tam też takiej sprzedawać.
Można najwyżej jak i pisze w artykule te o niskiej zawartosci THC. Jeśli tak to nie są to produkty psychoaktywne, a najwyżej o pewnym smaku czy coś imitujące. Nie wiem czy ten artykuł jest tak absurdalny, ale patrząc że źródłem jest “Zmiany na Ziemi” to jest to możliwe.
O ludzie, co to się dzieje?! To już nawet nasion nie można jeść, bo się człowiek naćpa nimi? Od kiedy to, zresztą?
@Jedr02
wiesz co,Wodzu? Ja wypowiedz Szamana odebralem jako nieco sarkastyczna…
Moze wiec nie ma sie o co rzucac,wolajac:”Nie ćpaj tyle człowieku!”…
:))
ja juz niedlugo bo za ok. miesiadz bede palil legalnie bo przeprowadzam sie do colorado dokladnie do denver. juz za tydzien zabieram zone tam na walentynki.