Liczba wyświetleń: 586
Bułgarski rząd oszukał ludność w sprawie kosztów budowy elektrowni atomowej Belene przeddzień przeprowadzenia referendum w sprawie jej przyszłości – oświadczył przywódca Bułgarskiej Partii Socjalistycznej Siergiej Staniszew, komentując dokument dotyczący kosztów budowy elektrowni atomowej – donosi bułgarska prasa.
Według słów Staniszewa „Narodowa Spółka Energetyczna Bułgarii, fiński koncern Fortum oraz rosyjski resort do spraw energetyki atomowej jeszcze w 2010 roku podpisały w Sofii porozumienie obejmujące stałe koszty budowy dwóch bloków elektrowni atomowej Belene w wysokości 6,297 miliarda euro” – pisze bułgarski periodyk DIR.
Wcześniej władze kraju twierdziły, że koszty budowy elektrowni wyniosą co najmniej 10 miliardów euro. Referendum w tej sprawie zostanie przeprowadzone w kraju 27 stycznia.
Źródło: Głos Rosji
TAGI: Bułgaria, Elektrownia atomowa, Energia atomowa
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Dziwnie brzmi ta wiadomość, i jakoś nie rozumiem przesłania – że niby wychodzi taniej?
hmm – krótka refleksja – nie widziałem od lat żadnego kontraktu, który zakończyłby się kwotą “wyjściową” – zresztą tak ostatnio, przynajmniej u nas, to działa, że firmy zbijają na maksa ceny stając do dużych przetargów budowlanych… po to, je wygrać, następnie za pomocą swego dobrze opłacanego oddziału prawniczego spowodować, żeby “robotami zamiennymi” i podważaniem innych niekorzystnych dla wykonawcy (nie mylić z podwykonawcą, który jest dojony tak czy owak) zapisów w umowie – odkuć się jednak spowrotem. Wystarczy przeanalizować sobie kontrakty realizowane przez GDDKiA.
Co do atomowek – mało się pisze o oczywistych rzeczach, a więc powtarzam – sprawdźcie sobie ceny sami – 1 Watt instalacji baterii słonecznej kosztuje na zachodzie/w Hong-Kongu etc. 0,5-1 Euro.
Czyli za te choćby “6,297 miliarda euro” można zakupić “słonecznej mocy” do 12 GW (giga Watów), a te dwa bloki bułgarskiej atomówki nie będą miały na pewno więcej niż ta “polska” science-fiction elektrownia jądrowa z 2023 r. – czyli poniżej 3 GW…
…i skoro dzisiaj można za tą kasę zakupić mocy ~12 GW, to za 5-10 lat (patrząc na spadek cen wszelkich technologii odnawialnych) będzie można jej mieć ze 2 razy więcej.
Tyle w temacie. “Atom” to technologiczny przeżytek (no, chyba że synteza jądrowa, ale to już inna opowieść).
PS. od czasu do czasu pojawiają się njusy o awariach/wyłączeniach elektrowni jądrowych w Byłgarii i Rumunii… EOT