Siostry Hensel

Opublikowano: 23.08.2014 | Kategorie: Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 757

Data publikacji: 18.05.2008

Abigail i Brittany Hensel, urodzone 7 marca 1990 roku siostry żyjące w Ameryce stały się powodem pewnej mojej refleksji na naturę Boga i jego egzystencję w ogóle.

Abigail i Brittany są bliźniaczkami złączonymi ze sobą do końca swych dni. Przypadek ów posiada medyczne określenie dicephalus i jest przypadkiem niezwykle rzadkim. Jedna para bliźniąt na 50 000 rodzi się będąc złączona ze sobą jakimiś częściami ciała. Z owych dzieci zaledwie 500 jest w stanie przeżyć pierwszy rok. Obecnie w U.S.A. żyje zaledwie kilkadziesiąt takich par. Przypadek sióstr Hensel jest jeszcze bardziej unikalny. Zaledwie cztery pary takich bliźniąt znane są historii. Siostry dzielą ze sobą wspólne torso oraz jedną parę nóg oraz rąk. Ich kręgosłupy rozdzielają się powyżej miednicy, oddychają trzema płucami, posiadają dwa żołądki. Ich wspólny krwiobieg napędzany jest dwoma sercami, krew oczyszcza jedna wątroba i trzy nerki. Każda z sióstr posiada czucie tylko swojej strony, jeżeli dotkniemy boku Abigail to Brittany tego nie czuje. Siostry potrafią ze sobą prowadzić konwersacje. Każda z nich ma nieco inne upodobania, każda pisze używając ręki po swojej stronie ciała. Odrabiając “homework” obie siostry potrafią czytać każda swoją książkę albo pisać, każda swoje zadanie. Zapytane kim są, co czuja, Abby twierdzi, że nie ma dwóch głów, Brittany, że lubi kolor niebieski. Siostry nauczyły się jeździć rowerem i chętnie oddają się temu zajęciu, potrafią biegać i bawić się jak wszystkie dzieci w ich wieku. Rodzicie dzieci nie należą do osób bardzo religijnych.

Zastanówmy się teraz przez chwilę jak wytłumaczyć ten przypadek i jednocześnie pogodzić go z Bogiem. Dla mnie jest on rażącym zaprzeczeniem wszystkiego co o Bogu mówi religia chrześcijańska.

Jakże bowiem możemy twierdzić, że dzieci owe zostały dane rodzicom przez Boga, jak można twierdzić, że każde z nich wyposażył Bóg w wolną wole, i dał ciało, którym nakazał rozporządzać w sposób rozumny. Jakby na ten przypadek nie patrzeć to jest on ogromna tragedia jaka spotkała dwoje ludzi i twierdzenie, że taka była wola Boga jest po prostu głupie, bo natychmiast można postawić pytanie – Dlaczego? Dlaczego Bóg był aż tak złośliwy, dlaczego postanowił świadomie stać się przyczyną niespotykanej w swej wyjątkowości tragedii dwojga dziewczynek? Nie moi drodzy katolicy, Bóg nie może być aż tak głupi, aż tak złośliwy, do tego stopnia pozbawiony uczuć, zwyczajnych ludzkich uczuć, poczucia sprawiedliwości i krzywdy. Cóż się wobec tego wydarzyło? Zasadniczo sprawę rozpatrzyć można na dwóch płaszczyznach – Natura wymyka się Bogu z rąk i robi z nami co zechce. Wówczas jednak wątpić należy w całe dzieło boskiego stworzenia, bo może człowieka też nie Bóg stworzył tylko Natura niezgodnie z jego widzimisię. Albo drugie, że Bóg wogóle jest jak próżnia, lub wogóle nie istnieje i Natura sama z siebie jest tak złośliwa lub niedoskonała. Ja osobiście tylko to rozwiązanie mogę przyjąć, tzn. Natura popełnia błędy, jest niedoskonała, lecz ta niedoskonałość jest jednocześnie jej siłą. Siłą, która była i jest jednym z motorów napędowych ewolucji. Natura jest zimna i obojętna i takie przypadki jak opisany powyżej byłyby po prostu skazane za śmierć natychmiast po swych narodzinach, jeżeli te wogóle byłyby możliwe.

Uważam, że takie “wynalazki” nie byłyby Bogu potrzebne do realizacji swych ambicji stworzenia człowieka na swój obraz i podobieństwo. Przy swej nieomylności musiałby wziąć pod uwagę możliwość takich błędów i zapobiec im zanim się wydarzą. Cóż więc katolicy twierdzicie? Jedno ciało i dwie dusze? I to ma według was działać? A cóż, jeśli jedna z sióstr postanowi wstąpić do zakonu, a druga na drogę grzechu i nierządu? Cóż jeśli jedna postanowi chodzić do Kościoła co niedzielę a druga oświadczy – Bóg to łotr przeklęty, co w Piekle powinien zdechnąć za naszą krzywdę? Cóż jeśli jedna z nich zasłuży na Piekło a druga łaskawie przyjęta zostanie do Nieba, bo staruch opasły stwierdzi, że Abigail dobrze mu służyła. A Abigail powie mu – złączyłeś nas stary złośliwcze na życie całe, pozwól, że do Piekła też razem pójdziemy? A co zrobić, gdyby tak obie siostry zmartwychwstały po sądzie Ostatecznym i miały prawo do życia wiecznego w nowym raju jaki jest podobno w planach najwyższego Nieistniejącego? Czy obie one dostaną nowe ciała, każda swoje? Tak, wiem moi drodzy katolicy – każdej bozia da nowe ładne ciałko i jej własne rączki i nóżki. Wytłumaczcie mi tylko, dlaczego ten głupiec nie mógł tego uczynić już teraz, tylko musiał się bawić w te swoje eksperymenty.

Waszego Boga nie ma i chwała mu za to! Łatwiej żyć, gdy się ma świadomość, że nie trzeba będzie stanąć przed obliczem patologicznie uszkodzonego wariata, sądzącego ludzi nie według zasad logiki i poczucia sprawiedliwości tylko według swego chorego umysłu.

I tym optymistycznym akcentem kończę życząc szybkiego powrotu na łono logiki i poczucia sprawiedliwości..

Autor: Adam W. Chudnov
Artykuł jest kopią listu do Newsgroup – pl.soc.religia
Źródło: “Horyzont” nr 2/1997


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. sun999 22.05.2008 17:01

    Ufffff, tyle energii negatywnej płynie od autora, ze trudno skoncentrować sie na samym przypadku sióstr.
    Po pierwsze k woli wyjasnienia.
    Chciałbym uspokoić autora, ze wszystkie religie to jedna wielka chucpa. Były potrzebne w minionym okresie no bo jakoś trzeba było nieświadomych kim są ludzi utrzymać pod kontrola, ale szczęśliwie powoli sytuacja sie zmienia i już niedługo łudzie nie będą mieli problemów jakie dziś ma autor.
    Bóg oczywiście jest. Tylko, że nie w wersji katolickiej. Bóg jest świadomością, a my czyli dusze /w pewnym uproszczeniu/ inkarnujemy w ciała by doświadczać Jego pięknego tworu jakim jest Ziemia.
    W ciele sióstr inkarnowały dwie dusze i w świetle wędrówki dusz, które doświadczają wielu żyć nim rozwina sie na tyle by przejść na wyższy poziom rozwoju, nia ma żadnej sprzeczności. Owszem jest to sytuacja bardzo trudna, no ale tak wybrały. Zabawa polega na tym, ze nie pamietamy poprzednich wcieleń i stąd tyle naszych problemów tu na Ziemi, no ale chyba zgodzicie sie, że nie byłoby tak fajnie gdybyśmy wszystko wiedzieli od poczatku.?.:)

  2. Nymp 23.06.2008 13:14

    Właśnie obejrzałam o nich program. Fascynujące!

  3. Delite 23.08.2014 12:02

    @sun999 Jaką mamy pewność, że reinkarnacja istnieje? Przez ługi czas wierzyłem w nią, ale teraz zaczynam także w to powątpiewać.

  4. Jedr02 23.08.2014 23:47

    Dobrze rozważać reinkarnacje czy zasadniczo swoistą transmigracje zaczynając od kwestii co właściwie ma reinkarnować. Jeśli mamy to sobie dowodzić to musimy zastosować wówczas odpowiednie narzędzia do dowodzenia. Zgodnie z wiedzą wedyjską ciało przyjmuje dusza – jiva, która jest wieczną inwidualną świadomą cząstką Boga, sama jednak w ogóle tym ciałemnie jest, się z nim utożsamia ale nim nie jest, jest świadomością,nie umysłem, nie ciałem. Dusza działa tutaj poprzez szereg okryw stanowiących jej różne ciała. Ogólnie można to podzielić na ciało fizycznie i ciało subtelne. Ciało subtelne zbudowane z umysłu, inteligencji(siły umysłem sterującej), utożsamienia fałszywego jest duszy najbliższe, ciało fizyczne jest najbardziej zewnętrzną okrywą. Wszystkie obiekty w świecie materialnym(świecie obiektów) się zmieniają, manifestują się jakieś formy, trwają i niszczeją. Ciało fizyczny i ciało subtelne też temu podlegają. Dusza nie jest częścią świata materialnego, nie jest obiektem, jest świadomością, jest subiektywna, jest wyższej jakości. Cechuje ją wieczność (sat). Stałą w procesie transmigracji jest dusza, reszta jest zmienna. Dusza nie ma żadnych cech obiektywnych(obiektowych, materialnych) więc dla kogoś ograniczającego się do materialistycznego patrzenia na świat nie może ona zostać spostrzeżona w tym procesie, może zostać transmigracja w tej formie wykluczona. Jednak zgodnie z wiedzą wedyjską, dusza zmienia ciała fizyczne, ale nieporzuca ciała subtelnego. Zachodzą w nim spore zmiany w obliczu śmierci, ale pozostaje to co jest w nim zapisane, pozostaje karma itp. Można więc rozpatrywać reinkarnacje z tej perspektywy, materialnych subtelnych energii. Jest to możliwość patrzenia na reinkarnacje przez pryzmat materialny, z pominięciem stałej zasady tego procesu. Jest to perspektywa buddyjska. Buddyści są prawdziwymi specami naszych czasów w kwestii umysłu. Potrafią się dobrze na tej platformie poruszać. Wielu mistrzów buddyjskich(mozę nie tak wielu:D) jest w stanie więc “odkodować” część tych informacji z ciała subtelnego jakie za nimi podąża i znają na przykład swoje wspomnienia z poprzednich żyć. Jeśli chodzi o reinkarnacje mamy więc nawet więcej niż jedno podejście do tematu 🙂

    W naszej kulturze dominuje podejście do tematu że istnieje tylko to co możemy zmierzyć, opisać, istnieje założenie że możemy wszystko sprowadzić do zwykłych cząstek materii co implikuje że się bada tylko tą kwestie. Daje to skutek w postaci dużych umiejetności w manipulowaniu tymi formami energii, ale powoduje zabicie badań na innych platofrmach. To znaczy że mamy fajne komórki i samochody, ale kompletnie nie możemy zrozumieć co te łysogłowe ze wschodu w ogóle do nas mówią 🙂
    Jeśli chcesz więc sobie kwestie udowodnić musisz przyjąć odpowiedni proces, to znaczy podjąć badania na odpowiedniej platformie. Jeśli interesuje Cię materialna strona reinkarnacji, zostań buddystą, jedź do Tybetu, zeniści raczej mają innt klimat 🙂 No oczywiście nie tylko buddyści mogą w tym pomóc, z Wed też można tą perspektywe zrozumieć, ale jak chcemy się ograniczyć tylko do tego, chyba najłatwiej u nich. Jeśli chcesz zrealizować wedyjską koncepcje to musisz przyjąć wedyjski system zdobywania wiedzy. Wedyjski system zdobywania wiedzy w skrócie polega na tym żeby zbliżyć się do samozrealizowanej osoby(osoby która poznała swój świadomościowy charakter i nie utożsamia się z obiektami) i słuchać od niej, taka osoba jest w stanie wskazać nam prawdę. Oni przekazują duchową wibracje(śabda).
    Można też kwestii nie udowadniać i przyjąć pogląd który nam pasuje do światopoglądu 🙂 Jest to rodzaj szaleństwa ignorancja w takich sprawach, ale raz się żyje no nie? 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.