„Siostra” Słońca przynosząca śmierć

Opublikowano: 30.08.2013 | Kategorie: Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 572

Być może Słońce ma niewidoczną „siostrę”, która stanowi wraz z nim podwójny system gwiezdny. Według wersji naukowców, ta gwiazda to brązowy karzeł, mający związek z okresowym masowym wymieraniem ziemskich gatunków.

Historia z hipotetyczną gwiazdą zaczęła się w 1984 roku. Wówczas paleontolodzy z Chicago David Raip i Jack Sepkoski opublikowali pracę, w której twierdzili, że masowe wymieranie ziemskich organizmów odbywa się co 26 milionów lat. Taki wniosek wysnuli na podstawie analizy szczątków kopalnych morskich organizmów żyjących na przestrzeni 250 milionów lat. Naukowcy zasugerowali, że przyczyny cykli nie należy szukać na Ziemi i do rozwiązywania tej zagadki dołączyli astronomowie.

Już wkrótce pojawiły się publikacje z wyjaśnieniem, że Słońce to podwójna gwiazda. Drugi i lżejszy komponent tej pary, który nazwano Nemezyda, to brązowy karzeł. Nemezyda porusza się po wyciągniętej orbicie oddalającej się od Słońca na półtora roku świetlnego. Kiedy raz na 26 milionów lat zbliżają się do siebie, karzeł wchodzi w obłok Oorta – gigantyczną sferę składającą się z trylionów lodowych brył rozpościerającą się wokół Układu Słonecznego. Z powodu grawitacyjnego rozchwiania masa brył wypada z obłoku i spada pod postacią komet na Ziemię i inne planety. Silne okresowe „bombardowania” Ziemi powodują śmierć organizmów na niej żyjących.

Nemezydy poszukuje się wszędzie, nawet w samym Układzie Slonecznym. Choć tam jej być nie może, wyjaśnia astrofizyk, profesor MGU Michaił Sażyn. “U nas występują tzw. efemerydy, czyli położenie i prędkość planet Układu Słonecznego. Jeśli wprowadzilibyśmy dodatkowe ciało niebieskie, to byłoby to widać po efemerydach.”

Brązowy karzeł nie świeci się, można go wykryć tylko czujnikami na podczerwień w małej różnicy temperatur z tłem kosmosu. Próby wykorzystania teleskopów na podczerwień nic nie dały. W 2012 roku NASA opublikowała najpełniejszą panoramę całego nieba, zestawioną przez teleskop orbitalny WISE. Znalazły się na niej niedawno odkryte brązowe karły w promieniu 20 lat świetlnych od Słońca. Jednak ich parametry nie zgadzały się z parametrami Nemezydy.

Niedawno otrzymano nowe dowody na to, że masowe wymieranie ziemskich gatunków rzeczywiście zdarzało się zawsze w tym samym czasie. Jednak co 27, a nie 26 milionów lat. Zatem zwolennicy hipotezy o „gwieździe śmierci” mają powód do zadowolenia. Oprócz „paleoargumentów” są też inne: dziwne zachowanie Plutona i dalszych ciał – małych planet Haumea, Makemake i Eris. Twierdzi się, że ich orbity są mocno nachylone do płaszczyzny obrotu pozostałych planet z powodu oddziaływania Nemezydy. Pracownik naukowy Instytutu Astronomii RAN Dmitrij Wibe nie zgadza się z tym. “Oddziaływanie mogło mieć charakter jednorazowy. Dawno temu Układ Słoneczny mógł wchodzić w skład nie podwójnego, ani potrójnego systemu, ale w skład skupiska gwiazd. W bogate gwiezdne skupisko, w którym gwiazdy często zbliżały się do siebie. Potem skupisko rozpadło się, a gwiazdy kontynuowały poruszanie się po Galaktyce już w pojedynkę. Jedną z takich samotnych gwiazd wyrzuconych ze skupiska może być Słońce.”

Okresowe deszcze komet także można wyjaśnić w inny sposób. Na przykład tym, że Układ Słoneczny niekiedy przecina płaszczyznę naszej Galaktyki i takie przejścia zaburzają stan w obłoku Oorta.

Jednak nikt na razie nie udowodnił, że „gwiazdy śmierci” nie ma i nie może być. Niewykluczone, że Nemezyda „wypłynie” w przyszłych panoramach nieba, zestawionych przez bardziej czułe teleskopy nowej generacji.

Autor: Borys Pawliszczew
Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. egzopolityka 30.08.2013 17:02

    Laura Knight-Jadczyk dostała szczegółowe informacje od cywilizacji pozaziemskiej o tym brązowym karle w roku 1994. Ma on około 3% masy Słońca. W roku 2009 dalsze przekazy jakie dostała informowały że Kalendarz Majów kończy się w roku 2014 i wtedy dopiero będzie główne wydarzenie czyli przejście przez Ziemię Fali Międzywymiarowej i “odsianie ziarna od plew”.

  2. agama 30.08.2013 18:34

    to co nas pierwsze zabije, Fukushima, kosmos, iluminaci, gmo, reptilianie …?

  3. agama 30.08.2013 19:02

    Meier tez wczesniej w paru miejscach mowil o tym karle:

    http://www.human-resonance.org/plejaren.html

  4. donkey 31.08.2013 19:49

    Mnie się podoba jak wszystkie te new-age’owe bzdury (1-szy komentarz) są ciągle przesuwane o rok lub dwa gdy tylko termin przepowiedni upłynie i nic się nie stanie. Litości.

  5. eFJot 31.08.2013 22:27

    A propos pytania agamy (30.08.2013 19:02)- znając swoich ziomków 🙂 stawiam na ludzi. Iluminaci, “naukowcy”, syjoniści… czy ktokolwiek inny jeszcze. Ale z pewnościa będzie to homo sapiens tym, kto przyłoży ludzkości broń do skroni. I naciśnie spust(?).

  6. adambiernacki 02.09.2013 11:10

    @egzopolityka – Ziarna zatem przeżyją albowiem będą posiadały informację ukrywaną przed plewami oraz technologię za miliardy wypracowane przez plewy amen.

  7. koxy 02.09.2013 15:57

    Oh tak i niech zgadnę za rok albo za dwa właśnie będzie mijać te “27 milionów lat” i znowu nic się nie stanie więc napiszą że pomylili się o milion lat. Boże było już Nubiru, Majowie i inne jakieś gówna ile jeszcze można. Trzeba być imbecylem w ogóle, żeby brać coś co jest teorią “np TEORIA ewolucji” za pewnik. I te miliony lat skąd oni je wzięli ? pewnie też z kosmosu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.