Sieroty emigracji
Emigracja zarobkowa niesie ze sobą powszechne już zjawisko tzw. eurosieroctwa. Badania prowadzone w 25 państwach wskazują, że dzieci dotkniętych tym problemem jest już ponad pół miliona.
Jak informuje „Nasz Dziennik” za tygodnikiem „Avvenire”, zjawisku nadawane są różne terminy („Avvenire” stosuje określenie left behind, co tłumaczone bywa jako „białe sieroty”), jednak dotyczą one zawsze sytuacji tymczasowego (czasem dłuższego) opuszczenia dzieci, które są pozostawiane pod opieką krewnych czy przyjaciół, podczas gdy ich rodzice emigrują za granicę w poszukiwaniu pracy. Rodzice coraz częściej decydują się na taki krok z powodu niekorzystnych warunków w ich macierzystym kraju: pogłębiającego się bezrobocia oraz braku polityki prorodzinnej i aktywnego wspierania ludzi wkraczających w samodzielne życie. Ostatnie badania prowadzone w 25 państwach z inicjatywy Komisji Europejskiej wskazują, że aż 500 tys. dzieci jest pozostawianych przez rodziców w państwach ojczystych – wszystkie w Europie Wschodniej: Rumunii, Polsce, Republikach Bałtyckich. Problem jest powszechny, dlatego też dyskutowano o nim podczas okrągłego stołu „Left Behind” zorganizowanego w Brukseli przez Fundację Drzewo Życia, we współpracy z Unią Europejską, Alternatywą Społeczną i EuroChild. Prelegenci rozmawiali na temat konieczności monitorowania tego problemu oraz zwrócenia na niego uwagi instytucji europejskich.
„Avvenire” zauważa, iż wyjazd rodziców, a w szczególności matek, negatywnie wpływa na rozwój psychologiczny i społeczny dzieci. Objawia się to takimi zjawiskami jak: słabsze wyniki w nauce, wzrost przestępczości młodzieży, agresywne zachowania, przemoc i spożywanie alkoholu przez nieletnich. Mimo że materialny standard życia większości dzieci, których rodzice wyjechali za granicę, poprawia się, nie zawsze bilans jest pozytywny. Najmłodsi, pozbawieni więzi emocjonalnej z rodzicami, zaczynają ich identyfikować wyłącznie z prezentami – ostrzega Marzia Tiberti, wolontariuszka Caritas w małej wiejskiej miejscowości w Mołdawii, szczególnie naznaczonej przez emigrację.
Kryzys ekonomiczny nie sprzyja zmianie tej sytuacji. Badania UNICEF mówią o 25 mln dzieci narażonych na ubóstwo i wykluczenie społeczne z powodu wzrostu wskaźnika bezrobocia rodziców. Warunki życia pogarszają się z powodu ciągłego spadku wydatków w sektorze publicznym, a najbardziej cierpią na tym właśnie dzieci – podsumowuje „Avvenire”.
Źródło: Nowy Obywatel