Liczba wyświetleń: 774
Niemiecka firma Ichor Coal zajmująca się wydobyciem węgla jest zainteresowana odbudową zlikwidowanej Kopalni Węgla Kamiennego „Siersza” w Trzebini (Małopolskie).
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w pierwszej połowie stycznia doszło do podpisania umowy dotyczącej wsparcia przez miasto analiz możliwości otwarcia kopalni na bazie złoża pozostałego po zlikwidowanej 12 lat temu „Sierszy”. Wstępnie niemiecki inwestor planuje zagospodarowanie pod budowę nowego zakładu ok. 10-12 hektarów terenu po dawnej kopalni. Rozważana jest również możliwość ponownego wykorzystania dawnej podziemnej magistrali węglowej prowadzącej z wnętrza byłej kopalni do pobliskiej elektrowni „Siersza”.
Niezbędne analizy dotyczące budowy kopalni powinny zostać wykonane do końca marca. Jeśli ich wyniki okażą się zachęcające, w następnej kolejności odbędą się konsultacje społeczne w sprawie planowanej inwestycji. – W przyszłej kopalni na solidną i dobrze płatną pracę mogłoby liczyć około tysiąca osób. To ogromna szansa, zwłaszcza dla ludzi młodych. Ponowne uruchomienie kopalni byłoby również kontynuacją wielowiekowych górniczych tradycji naszego miasta, które wciąż pozostają żywe wśród trzebińskiej społeczności – podkreślił burmistrz Trzebini Stanisław Szczurek.
Według mapy geologiczno-gospodarczo-sozologicznej, opracowanej w 2001 r. na zlecenie Gminy Trzebinia przez naukowców z krakowskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk, w rejonie miasta wciąż zalega pod ziemią ok. 227 mln ton węgla kamiennego.
Źródło: Nowy Obywatel
Poznaj plan rządu!
Ludzie! Nam się nie opłacało ta zamknęliśmy kopalnie a Niemcom się opłaca?
Ci co decydowali o zamknięciu kopalni powinni za to iść do więzienia. A zamiast tego pewnie mają się dobrze i żyją sobie za skradzione Polsce pieniądze.
http://www.youtube.com/watch?v=XGgTjZLo5OY&feature=youtu.be
Szczurek do roboty do kopalni w rejony najbardziej niebezpieczne.
Kolejni sprzedajni urzędnicy chcą zdefraudować środki wspólnotowe (samorządowe, państwowe itp) rozkradając prawa do własności i sprzedając je germańskim neozaborcom.
Las tam zasadzić albo społeczny ogród botaniczny a nie “syfilis” przemysłowy zwłaszcza aus germany.
Nasi rządzący mają sieczkę w głowie i potrafią jak pijak , sprzedać wszystko z domu i sam dom .Złoża ujawnione wierceniami za czasów Gierka zalegają w odległości nawet 30 km od Sierszy na głębokości 1200 m i są to pokłady najlepszego węgla od koksującego do antracytu .
O zniszczonej przez urzędników i finansistów wsi Horno w dawnych Niemczech Wschodnich DDR w celu wydobycia węgla:
Zniszczoono gospodarstwa, domy mieszkalne a murowany budynek kościelny (kościół) przewieziono w inne miejsce.
http://www.zb.eco.pl/zb/164/luzyce.htm
@ARTUR
Nasi politycy wcale nie maja sieczki w glowie!Doskonale wiedza co robia!
Polska jako ze na weglu stoi byla atakowana przez UE za nieekologicznosc tego paliwa,produkcje CO2 itd.Gdy jednak zagraniczny kontarhent wykupi kopalnie-nagle krzyk milknie!
Takie przyklady mozna mnozyc -przed naszym wejsciem do unii wystrzelano konkurencje,tak ze najlepsze polskie zaklady zostaly zamkniete lub znalazly sie w rekach obcych…
Pomyslcie tez o usa (celowo z malej litery)ktore wrzeszcza najglosniej o global warming,emisji CO2 i koniecznosci ograniczenia powyzszych…
samo jednak protokolu nie podpisalo…ot zagadka…
A dla ciekawych -link o globalnym ociepleniu:
http://www.youtube.com/watch?v=oB3bUFWXP6Q
Pozdrawiam!
Jestem mieszkańcem Trzebini, wiele lat mieszkałem 100 metrów od wejścia do KWK “Siersza”, a mój tata był tam jednym z dyrektorów.
Zamknięcie tej kopalni to temat dla prokuratora. Pod ziemią zostały zalane wodą nowe użądzenia i maszyny, które były zakupione do eksploatacji nowej ściany. Pokład został rozcięty i eksploatację rozpoczęto na kilka miesięcy przed zamknięciem kopalni. Decyzja o likwidacji KWK “Siersza” była nieuzasadniona ani ekonomicznie ani ekologicznie, ponieważ ściana 110 miała mało zasiarczony i zapopielony węgiel o dobrej kaloryczności – 22-23 MJ. Kopalnia nie została zabezpieczona, a jako, że była to kopalnia z dużym napływem wody – wyłączono po prostu pompy odwadniające i zatopiono wyrobiska. Teraz odbija się to czkawką, ponieważ na terenach wokół głównego szybu (ale nie tylko) tereny podmakają i tam, gdzie 20 lat temu było sucho i postawiono domy, tworzą się rozlewiska i teren podmaka. Nie wspomnę, że pracę straciło ponad 3000 ludzi, którzy pracowali w kopalni w czasie jej zamknięcia a udokumentowane zasoby węgla szacowane były na około 80 lat wydobycia. Nieudokumentowane zasoby są prawdopodobnie równie duże, jeżeli nie większe.