Siedem „cudów” kapitalizmu

Opublikowano: 24.02.2012 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1385

CUD PIERWSZY – PRZY NADMIARZE PRODUKCJI ŻYWNOŚCI PANUJE GŁÓD NA ŚWIECIE

Obecnie na świecie 963 mln ludzi głoduje, a liczba ta rośnie z roku na rok. Jeśli ktoś podnosi argument, że kapitalizm dzięki oszczędności właścicieli środków produkcji, powoduje brak marnotrawstwa, to widok ton żywności wyrzucanych na śmietnik powinien wywołać u niego co najmniej konsternację. Powodem tego zjawiska jest zwykła chęć zysku. Po pierwsze ceny żywności są zawyżane poprzez spekulacje na rynkach, a także przez same firmy handlujące żywnością. Po drugie mało ludzi wie, że wielkie firmy mają odpowiednich specjalistów wyliczających jaka cena produktu będzie najbardziej opłacalna dla sklepu, czy producenta jakiegoś dobra. Już nie potrzeba samofinansowania się przedsiębiorstwa jest motywem nakładania marży w sklepach, ale sprytne wyliczanie ceny tak by zmaksymalizować zysk. Dodając do tego fakt, że żywność, zwłaszcza ta podstawowa charakteryzuje się znikomą elastycznością popytu (czyli wysokie wzrosty cen mają minimalny wpływ na liczbę kupujących) staje się jasne, że ceny żywności są windowane do poziomów, w których wyklucza się najbiedniejszą część ludności. W końcu bez względu na cenę każdy musi kupić coś do jedzenia, by żyć. Po drugie znanym w kapitalizmie jest fakt istnienia zmów cenowych, zwłaszcza pomiędzy dużymi przedsiębiorstwami – zjawisko prawnie sankcjonowane, ale mimo to istniejące. Po trzecie występuje też zjawisko niszczenia nadmiarów wyprodukowanej żywności, by nie zaniżać cen rynkowych. Teraz stanie się jasne, dlaczego wielkie sieci handlowe zamiast rozdawać biednym nadmiary niesprzedanej żywności wolą je wyrzucić na śmietnik – chęć zmaksymalizowania zysków po prostu na to nie pozwala. Można to stwierdzenie zbyć argumentem, że to zwykły prosty zarzut. Natomiast trzeba zapytać dlaczego – dlaczego chęć maksymalizacji zysku powoduje wyrzucanie żywności na śmietnik? Wyobraźcie sobie, że ludzie dowiadują się, że wielka sieć handlowa rozdaje nadmiary żywności. Na miejscu znalazłoby się mnóstwo biednych ludzi, którzy tylko czekaliby na darmowe jedzenie, a zatem sieci handlowe traciłyby potencjalnych klientów. W razie wzrostu tej skali zmusiłoby to sieć albo do zamawiania ilości żywności powodującej chroniczne jej braki, albo też do obniżenia cen tak, by wszystko się sprzedawało. Natomiast liczba pośredników w handlu nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Dlaczego? Wróćmy na początek wywodu i przypomnijmy sobie o pewnych specjalistach – po co sieć ma obniżać cenę kilograma ziemniaków z 2 zł do 1 zł, jak i tak ludzie będą kupować ziemniaki za dwa złote w tej samej ilości? Brak pośredników zwiększyłby tylko zysk danej sieci. Teraz staje się jasne, dlaczego kilogram ziemniaków w sklepie kosztuje 2 zł, podczas gdy u rolnika 25 kg można kupić za 5 zł.

Gdyby natomiast gospodarka kierowałaby się nie chęcią zysku, a chęcią służenia społeczeństwu to nie tylko można by pozwolić zarobić więcej rolnikom, ale także obniżyć znacząco koszta życia społeczeństwa, zwłaszcza najbiedniejszych jego warstw. Po prostu od rolnika bezpośrednio do miejsca sprzedaży transportowano by żywność po kosztach. Czy to możliwe? Oczywiście, że tak. Gdy lewicowy prezydent Ekwadoru Rafael Correa przejął władzę i rozpoczął swoją prospołeczną politykę, spekulanci spowodowali gwałtowny wzrost cen żywności oskarżając w korporacyjnych mediach obecnego prezydenta o pogorszenie stanu gospodarki i spowodowanie inflacji swoimi prospołecznymi reformami. W tej sytuacji ekwadorski prezydent, o ekonomicznym wykształceniu, wysłał wojsko, by kupowało bezpośrednio u rolników żywność i sprzedawało po kosztach w miastach. W krótką chwilę kryzys żywnościowy został zażegnany, a spekulanci musieli pogodzić się z tym, że kosztem społeczeństwa nie będą maksymalizować swoich zysków i że będą zmuszeni tolerować politykę Rafaela.

CUD DRUGI – POMIMO NADMIARU MIESZKAŃ MAMY BEZDOMNYCH

Gdyby ktoś 20 lat temu w mieście takim jak np. Katowice powiedział, że w ciągu 20 lat liczba ludności miasta spadnie o 60 tysięcy (o około 16%) i nadal będzie tutaj problem mieszkaniowy oraz bezdomność, to wyśmiano by go. Zaskakujący jest do tego fakt, że masę mieszkań w tym mieście w ciągu tych 20 lat wybudowano, jednak ceny nie pozostawiają żadnych wątpliwości – na kupno mieszkania przy cenie 8000 zł za m2 może sobie pozwolić tylko garstka ludzi. Nie dziwi zatem fakt masy pustych mieszkań oraz wywindowane ceny najmu przy sporej ilości bezdomnych oraz zagrożonych bezdomnością. Prawa wolnego rynku są bezlitosne – maksymalizacja zysku kosztem ponownie najbiedniejszych. Wynajem mieszkania kosztuje 2 lub 3 razy tyle, co czynsz w mieszkaniu komunalnym, czy spółdzielczym, a mieszkać gdzieś trzeba. Jednak chęć zysku zaślepia biznes i nie obchodzi go, czy ktoś tej zimy z ich powodu zamarznie na śmierć – dlatego powtórzę za znanym hasłem: „Mieszkanie prawem, nie towarem”. Bezdomność to po prostu takie bezrobocie. Rynek wyklucza pewną część pracowników z rynku pracy, tak samo jak wyklucza pewną część mieszkańców z rynku mieszkaniowego.

Dlaczego natomiast te mieszkania stoją puste? Czy to się opłaca? Ponownie dochodzimy do zjawiska ekonomicznego zwanego elastycznością popytu, a także sztucznego utrzymywania cen przez przez deweloperów. Mieszkanie to takie ziemniaki w sklepie, przy cenach jakie są ustalone deweloperzy notują najwyższe zyski, dlatego czasem opłaca im się parę mieszkań spisać na straty, by tylko jak najwięcej zarobić. Nie jest ważne, że podczas kolejnej zimy zamarzną kolejne dziesiątki, jeśli nie setki bezdomnych, ważne by dobrze zarobić. Przy bezdomności warto się na chwilę zatrzymać, ponieważ losy bezdomnych są tragiczne, o czym mało ludzi chce wiedzieć, a telewizja nastawia nas do nich jak do „meneli”, dlatego trzeba skończyć z ignorancją i faktycznie dowiedzieć się, jak Ci ludzie wylądowali na ulicy. Wtedy naprawdę otworzą nam się oczy z jakimi nieludzkimi warunkami tacy ludzie muszą się zmagać i ile krzywdy doznać z rąk zarówno rynku mieszkaniowego, który wykluczył ich po za margines już do końca życia, a także od ignorujących ich przechodniów nastawionych do nich samych jak do obywateli niższej kategorii, a wszystko przez media.

Podsumowując, czy należy tolerować bezdomność i cierpienie tylu ludzi, pozwalać „rynkom” na bezgraniczne czerpanie zysków? Czy wziąć w garść rynek mieszkaniowy i zmienić system, by mieszkanie dla każdego z nas było prawem, a nie towarem? Myślę, że to pytania retoryczne.

CUD TRZECI – RACJONALNY, SAMOREGULUJĄCY SIĘ WOLNY RYNEK POWODEM KRYZYSÓW

Jak to jest, że ten samoregulujący się rynek doprowadza do własnego upadku? Może po prostu nie jest samoregulujący się, a absurdalnie działający? Grecja to ostatnio jeden z najczęściej wymienianych krajów w mediach. Na jej przykładzie można pokazać jak ten rynek działa. Przed kryzysem Grecki rząd zaciągał pożyczki na niskie oprocentowanie. Po przekroczeniu pewnego poziomu zadłużenia rating Grecji został obniżony, co spowodowało panikę na rynku finansowym, ponieważ wzrosło ryzyko, że Grecja tego długu nie będzie w stanie spłacić. Gdy wzrasta ryzyko, automatycznie wydający obligacje na niższym oprocentowaniu ma problem, by je sprzedać na rynku, zatem musi podnieść oprocentowanie. Tak się stało właśnie w Grecji – obniżono rating, co spowodowało panikę i zwiększenie oprocentowania obligacji. Zwiększyło to koszty obsługi długu publicznego i załamało finanse publiczne, co spowodowało, że konieczne stało się zaciągnięcie kolejnych pożyczek. Zaciągnięcie kolejnych pożyczek spowodowało obniżenie ratingu, co spowodowało zwiększenie odsetek i jeszcze głębsze załamanie się finansów publicznych, itd. W rezultacie strach przed utratą swoich środków poprzez bankructwo Grecji, spowodował jej faktyczne bankructwo. Czy tak zachowuje się racjonalny, samoregulujący się rynek? Doprowadza nie tylko do gwałtownego zubożenia społeczeństwa, ale także do gigantycznych strat samych wierzycieli. Sami natomiast wierzyciele – głównie niemieckie i francuskie banki – starają się teraz ze wszystkich sił poprzez naciski niemieckiego i francuskiego rządu, by odzyskać pożyczone pieniądze. Czy to nie absurdalne, że sami siebie pogrążyli?

CUD CZWARTY – WYSTĘPUJĄ KRYZYSY POMIMO NADMIARU TOWARÓW I BRAKU SPADKU SIŁ PRODUKCYJNYCH SPOŁECZEŃSTWA

W dawnych czasach kryzysem można było nazwać klęskę głodu powodowaną przez jakąś wielką powódź lub suszę. Spadała produkcja wskutek czego występowały braki w towarach, zwłaszcza pierwszej potrzeby i w rezultacie pojawiał się głód. Dzisiaj kryzysy występują z zupełnie absurdalnych powodów – nie spada siła produkcyjna, susze i powodzie w erze globalizacji nie mają już tak wielkiego znaczenia dla gospodarek i społeczeństw jak kiedyś, dodatkowo wielka nadprodukcja żywności powoduje, że jest możliwość szerokiego do niej dostępu. Dzisiaj kryzys występuje z powodów finansowych lub/oraz nadprodukcji. Już nie klęska żywiołowa jest przyczyną kryzysu, lecz obfitość towarów! Jeśli producent telewizorów w okresie boomu na jego produkty zatrudnia więcej ludzi i zarabia w tym okresie ogromne sumy pieniędzy produkując gigantyczne ilości telewizorów to w okresie, gdy sprzedaż gwałtownie spada, ponieważ rynek się nasycił, zwalnia ich powodując kryzys. Nie dość, że pogłębia to złą sytuację gospodarki, ponieważ ludzie zwolnieni mają mniejsze dochody lub żadne i mniej przez to kupują, to jeszcze obecna neoliberalna polityka ucina pomoc społeczną jeszcze bardziej pogłębiając ten stan rzeczy. Jeśli rynek byłby racjonalny, to nie reagowałby „emocjonalnie” na chwilowe wzrosty i spadki popytu. Teraz należy sobie wyobrazić, że w okresie boomu robi tak setki tysięcy przedsiębiorstw, więc jak głębokie muszą być tego konsekwencje, gdy ten boom się kończy. To brak planowania i przewidywania długoterminowych konsekwencji obecnego działania powoduje kryzysy. To chęć szybkich zysków dla siebie bez myślenia o konsekwencjach społecznych powoduje załamanie gospodarki w chwilach nasycenia gospodarki produktami, dlatego należy skończyć z filozofią myślenia o zyskach, a stworzyć system, w którym to zaspokajanie potrzeb społecznych bierze pierwszeństwo. Dzisiaj niestety nawet podczas możliwości zaspokojenia potrzeb występuje głód i bezdomność.

CUD PIĄTY – KAPITALIZM PRODUKUJE DLA SAMEGO PRODUKOWANIA, CZYLI O MICIE OSZCZĘDNEGO KAPITALIZMU

Cud ten po części nawiązuje do cudu 4. Jeśli ja robiłbym dla siebie stół to kupiłbym najlepsze materiały i zrobił go zgodnie z najlepszym dla siebie projektem po to, by ten stół jak najdłużej mi służył. Jest to zarówno racjonalne, jak i oszczędne. W kapitalizmie jest natomiast zupełnie inaczej. Chęć ciągłych zysków powoduje, że produkuje się przedmioty, które szybko się psują, by podtrzymać produkcję. Niektóre żarówki produkowane ponad 100 lat temu świecą do dzisiaj, a dzisiejsze psują się w ciągu jednego roku. Zatrudnianie specjalistów w celu produkowania nietrwałych przedmiotów jest dzisiaj normą. Nylonowe rajstopy kiedyś mogły holować samochody i trzeba było się starać, by takie rajstopy „puściły oczko”.

Co by się stało, gdyby kapitaliści produkowali trwałe rzeczy? Sądzę, że dzisiaj zatrudnienie znalazłoby może 10% społeczeństwa, bo reszta stałaby się zbędna. Jedna fabryka zaspokajałaby potrzeby całego społeczeństwa. Podsumowując, kapitalizm produkując nietrwałe rzeczy produkuje tylko po to, by produkować. Nie tylko ratuje się w ten sposób przed upadkiem, ale także niszczy środowisko i zużywa gigantyczne ilości zasobów środowiskowych. Nie na darmo Hugo Chavez na konferencji klimatycznej w Kopenhadze powiedział, że najpierw trzeba zniszczyć kapitalizm, by móc mówić o ekologii i ratowaniu Ziemi.

CUD SZÓSTY – BEZROBOCIE

Jest to chyba najbardziej przewlekła choroba kapitalizmu, w dodatku występująca z silniejszymi nawrotami. Każdy z nas budując sobie maszynę na podwórku do zraszania i nawożenia swojego domowego ogródka cieszyłby się z powodu zaoszczędzenia czasu umożliwionego przez mechanizację. Mniej czasu poświęconego pracy, a efekt dokładnie ten sam. Natomiast kapitalizm działa i w tym wypadku irracjonalnie. Starając się maksymalizować zysk, kupuje maszyny, które pozwalają na zwiększenie i ułatwienie produkcji, ale w zamian za to zwalnia „nadmiary” pracowników każąc reszcie pracować tyle samo czasu. Nie tylko powoduje to bezrobocie i zubożenie społeczeństwa, ale także nie skraca czasu pracy poświęcanego do produkcji danego dobra, dlatego też nie wyobrażam sobie tego systemu w przyszłości, gdy niemalże wszystkie ludzkie prace zostaną zastąpione przez maszyny – włącznie z naprawianiem się maszyn, a takie możliwości są już dzisiaj. Czas najwyższy skończyć z filozofią mówiącą o tym, że zysk jest najważniejszy. Tylko dzięki temu będziemy mogli cieszyć się dobrobytem, jaki dają nam maszyny!

CUD SIÓDMY – WZROST PKB POWODUJE SPADEK STOPY ŻYCIOWEJ

Niejeden z nas widział wykresy pokazujące stały wzrost PKB. Niejeden z nas słyszał także o tym, że przy wzroście PKB, rośnie także stopa życiowa w danym kraju. Jest to kolejny mit tego systemu. Po pierwsze wzrost produkcji nie zawsze wiąże się ze wzrostem dobrobytu. Po drugie równie często może on pokazywać pogorszenie się stopy życia w danym kraju. Zwracając uwagę na poprzednie cudy kapitalizmu widzimy, że system ten zubaża społeczeństwa, ale także zanieczyszcza środowisko bez pohamowania zużywając jego zasoby. Zatem, gdy w danym kraju budowane są nowe fabryki przez zachodnie korporacje nie tylko nie poprawia to sytuacji w danym kraju, bo bardzo często pracownicy zatrudniani w takich miejscach nie zarabiają na tyle dużo by móc odłożyć jakieś sumy, ale znacznie częściej pracują jak niewolnicy jedząc, śpiąc i pracując dokładnie w tym samym miejscu za to tylko, że będą mogli cokolwiek zjeść, ale także zanieczyszczają środowisko pogarszając stan zdrowia danego społeczeństwa. A co oznacza wzrost PKB w systemie opieki zdrowotnej? Wzrastającą liczbę chorujących, ponieważ wzrost produkcji tutaj oznacza większą liczbę wykonywanych usług zdrowotnych, a to oznacza więcej ludzi chorych. Z tego właśnie powodu rządy, w tym rząd Polski, powinny przestać chwalić się wzrostami PKB oraz starać się by ten wzrost był jak największy, ale powinny postarać się by ten wzrost produkcji faktycznie miał wpływ na polepszenie warunków bytowych ludzi. W tej chwili pomimo znacznie większego wzrostu PKB niż w krajach z walutą euro rośnie nam bezrobocie, a ofert pracy jest coraz mniej. Świadczy to raczej o kryzysie niż o coraz lepszym stanie polskiej gospodarki.

Autor: Łukasz Ługowski
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

28 komentarzy

  1. Rozbi 24.02.2012 08:56

    Rzeczywiście – racja,w tej chwili mamy 100% kapitalizm – a komunizm i socjalizm byłby dla nas lepszy – przecież to udowodnione naukowo i historycznie że ludziom lepiej się żyło kiedy Państwo dbało o losy obywatela i z tej troski odbierało mu albo całość, albo część owoców pracy.

    W końcu jakiś porządny artykuł na tym prawicowym portalu.

    Mnie tylko najbardziej zastanawia cód siódmy, bo przecież kapitalizm panował w Europie od ponad 100 lat , do czasu powstania Komisji Europejskich i Unii Europejskiej jako osobnego bytu prawnego.
    I w ciągu tych 100 lat mimo wszystko muszę przyznać że stopa życia się jednak w tych krajach poprawiła – i to bardziej niż w tym samym czasie w krajach bloku wschodniego…

    No i cud trzeci też jest dziwny – bo Pan Łukasz piszę o racjonalnym samoregulującym się wolnym rynku – z tym że to byt nieistniejący.
    No chyba że przez samoregulacje rozumie tysięcy regulacji rządowych, a przez racjonalność rozumie ograniczenia narzucane przez rządy. Przyjmując taką semantykę muszę przyznać Panu Łukaszowi racje.

    Cud czwarty też jest ciekawy, ja wyciągam wnioski z tego takie że w okresie sztucznie wywołanego boomu “przez ekspansje kredytową rządów i banków centralnych” przedsiębiorcy wg autora nie powinni produkować więcej bo to prowadzi do kryzysu, nawet jeśli faktem jest że po okresie boom`u na rynek trafia więcej towarów – czyli de facto kupujący może kupić więcej niż mógł kupić przed boomem..
    Ale to widocznie jest złe.

    A nadmiar żywności w jednych regionach a brak go w drugich to już niestety problem logistyczny który jest nie do rozwiązania aż do czasu kiedy teleportacja zostanie udoskonalona i powszechnie dostępna i transport tysięcy ton jedzenia będzie odbywał się jednym kliknięciem w sekundę. W innym wypadku niestety ten problem jest nie do przeskoczenia.

  2. M.J 24.02.2012 11:14

    Jeżeli Admin pisze takie rzeczy to zastanawiam się czy wszystkie informacje podawane tutaj są tak rzetelne. Po pierwsze nie żyjemy w kapitalizmie ! Proszę sprawdzić czym jest kapitalizm, nawet na “wikipedi” znajdziecie pewnie. Kapitalzim był w Anglii przez bardzo krótki okres ( końcówka XIX w) na chwilę obecną ciężko zdefiniować w czym tak naprawdę teraz żyjemy bo ni to socjalizm ni to kapitalizm coś jakby po środku. Właśnie przez takich “farmazoniarzy” jak autor ludzie czepiają się kapitalizmu że to jego wina. Radze sprawdzic temat ” Austryjacka szkoła ekonomii” i “Kapitalizm” czym są, moim zdaniem powinniśmy do tego dążyć. Radziłbym pisać artykuły o monetaryzmie bo to jest “shit”.

  3. Murphy 24.02.2012 11:17

    @Rozbi: “a komunizm i socjalizm byłby dla nas lepszy”

    Komunizm byłby lepszy, ale na razie nigdzie na świecie nie udało się go wprowadzić.

  4. M.J 24.02.2012 11:26

    Trochę mi to przypomina jeden dokumentalny film który oglądałem “Kapitalizm moja miłość” Michael Moore. Jedyną prawdziwą rzeczą jaka tam była to nieszczęścia które spotkały ludzi po recesji. Oczywiście wszyscy tam tłumaczyli to kapitalizmem ze wyszedł nam bokiem 🙂 Zastanawiam się czy takie rzeczy tworzą się z braku świadomości czy są propaganda?

  5. JamiroQ 24.02.2012 11:32

    Właśnie przymierzałem się do streszczenia w kilku punktach wpływu kapitalizmu na społeczeństwo, a tu niespodzianka – ktoś to zrobił chwilę przede mną 🙂 Bardzo zgrabny i cenny głos w dyskusji.
    @Rozbi – czy mógłbyś podać definicję wyrażenia “100% kapitalizmu”? Taki twór nie istnieje, nigdy nie istniał i nie będzie istniał w przyszłości. 100% kapitalizmu to utopia, podobna do 100% komunizmu. Dlaczego?
    Trudno tu pisać elaborat, ale to o czym napisał Łukasz Ługowski to skutek kapitalizmu. Kapitalizm ze swojej definicji to maksymalizacja kapitału. Zmowy cenowe, kartele, a w wyniku tego centralizacja kapitału to konsekwencja tego systemu. Część reszty tego zła została opisana w artykule.
    Bez socjalistycznej (czyli po prostu społecznej) części, to tylko odhumanizowana machina wyzysku.
    Zastanów się nad przyszłością tego systemu. Komputeryzacja i robotyka nieuchronnie zmierza do celu: bezrobocie i bezrozumne (lecz ekonomicznie uzasadnione) niszczenie środowiska naturalnego i jego zasobów (surowce).
    To wszystko to tylko, lub aż, wierzchołek góry lodowej. Bardzo ważnym głosem jest tu praca Z. Baumana “Globalizacja”. Bez zapoznania się (i zrozumienia:) z tą lekturą, nie warto wypisywać pochwał dla kapitalizmu, bo to żenujące.
    Czytając Twoje: “przecież to udowodnione naukowo i historycznie że ludziom lepiej się żyło kiedy Państwo dbało o losy obywatela i z tej troski odbierało mu albo całość, albo część owoców pracy” – wydaje się, że chcesz opisać socjalizm lub komunizm. Jeśli tak, to w tym względzie mijasz się z prawdą, bo komunizm dąży do likwidacji pojęcia państwa i nikomu nie odbiera, bo zachodzi w nim (w idei) idealna równowaga między produkcją dóbr, a ich konsumpcją. Właśnie dlatego K.Marks przestrzegał przed rewolucją, do czasu odpowiedniej ilości i jakości środków produkcji. Bolszewicy nie posłuchali, a Stalinizm dokonał reszty zbrodni… A przecież komunizm jest w swojej idei najlepszym z dotychczas opisanych systemów.

  6. egzopolityka 24.02.2012 11:48

    Przypuszczalnie dałoby się zastosować te wszystkie reformy dla sprawiedliwego rozdziału społecznego dóbr, jednak przy współpracy wszystkich obywateli a nie z dyktatorskim rządem jaki mamy obecnie. Jednak nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że te wszystkie reformy można było zastosować już kilkadziesiąt lat temu, ponieważ właśnie od tylu lat ukrywane są przed społeczeństwem wszystkich krajów NIEZWYKLE zaawansowane technologie wyprzedzające oficjalną naukę o setki lat. Dzięki nim produkcja wszystkiego byłaby tak tania, że można by wszystkie rzeczy potrzebne dostać bezpłatnie a czas pracy skróciłby się do dwóch godzin dziennie. Jednak jednocześnie rząd stałby się niepotrzebny, więc Ludzie u Władzy podjęli ostateczną decyzję jeszcze w latach dwudziestych dwudziestego wieku o tym, że zaczną wszystkie zaawansowane technologie ukrywać przed społeczeństwem a sami wykorzystywali je dla potrzeb wojska i kontroli społeczeństwa. Informacje na ten temat można łatwo znaleźć jeśli się chce, jednak ludzi to nie interesuje i transparenty noszone w czasie protestów niestety nie zawierają haseł takich jak “ujawnić ukrywane technologie”. Dla przykładu zdławione zostały technologie pozyskiwania bezpłatnej Energii Punktu Zerowego oraz skutecznego i łatwego leczenia raka. Obie odkryte kilkadziesiąt lat temu.

  7. Rozbi 24.02.2012 16:59

    Oczywiście zastosujmy te reformy i zobaczmy.

    Większości z was raczej nie podobałaby się ta rzeczywistość.

  8. Devi 24.02.2012 17:51

    Autor tego wywodu należy do Komunistycznej Partii Polski?
    Porównywanie obecnego kryzysu walutowego, Grecji i etc. z kapitalizmem jest zabawne, dalszej części tego steku bzdur nie czytałem bo szkoda mojego cennego czasu. Na stronie KPP kiedyś wyczytałem, że UE to wielki kapitalistyczny spisek 🙂

    Krótko mówiąc kapitalizm jest wtedy kiedy między konsumentem i producentem nie ma trzeciego podmiotu, wszystko inne to socjalizm w czystej postaci.

  9. Rozbi 24.02.2012 18:04

    Nie ma czegoś takiego jak socjalizm w czystej postaci ani kapitalizm w czystej postaci.

    Ale fakt faktem – już w Chinach z jedną autorytarną partią jest więcej socjalizmu niż w Europie.

  10. Aaron Schwartzkopf 24.02.2012 19:20

    @Devi
    “(…)dalszej części(…) nie czytałem” – Przypomina mi się powiedzonko z czasów “komuny” – “Co prawda nie znam pańskich argumentów, ale się z nimi nie zgadzam.”
    A co do tekstu – bardzo poprawna analiza kapitalistycznej rzeczywistości. Takie teksty cieszą. Ich pojawianie się, to znak, że otwieramy oczy. Ze zaczynamy rozumieć, że wyimaginowany, wymarzony w “niesłusznych czasach” “dobry kapitalizm” nie istnieje, bo nigdy nie istniał i nie miał istnieć. Że celem układu jest wzmocnienie totalitarnego korporacjonizmu. I że układ do tego celu będzie dążył po trupach. Również naszych.

  11. Devi 24.02.2012 19:48

    AAron, nadal przyrównujesz kapitalizm do korporacjonizmu jak te tłuste lewackie świnie z rządu i “opozycji”. Dla was z KPP otwieranie oczu to nic innego jak czerpanie korzyści z pracy innych, którzy wam wierzą.

  12. eLJot 24.02.2012 19:56

    Ani kapitalizm ani socjalizm nie rozwiąże problemów. Od tego są ludzie, czas zacząć myśleć. System tworzą ludzie i trzeba to zrozumieć. Zarówno kapitalizm i socjalizm ma swoje zalety, ale trzeba pomyśleć by to dostrzec. Narzekanie nic nie wnosi.

    W wyśmienitym filmie pt. “Dzień Świra” była scena w której, a jakże, politycy, przekrzykują się czyja racja jest bardziej “moja”. Tak widzę debaty kapitalizm vs socjalizm. Wielu ludzi widzi w tym filmie dobrą komedię. Ma też drugie dno które mimo że nie jest takie wesołe, warto je jednak dostrzec. 90 minut na tubie które powinno dać do myślenia.

    Ignorancja, pazerność, głupota, żądza władzy i poklasku tkwi w nas. Zmień siebie to zmienisz swój świat.

  13. Aaron Schwartzkopf 24.02.2012 20:01

    Ja nie przyrównuję, ja twierdzę, że korporacjonizm jest wynikiem dawno już założonej ewolucji tzw. kapitalizmu (cokolwiek by to pojęcie miało oznaczać). Nie wiem jak autor, ale ja nie byłem i nie jestem członiem żadnej partii. Temat mojego rozumienia pojęć uważam za wyczerpany. Pogadajmy raczej o merytorycznej stronie artykułu, jeśli już. Ja nie mam nic do dodania, bo uważam, że autor trafił w dziesiątkę. I z mojej strony to wszystko.
    Pozdrawiam wszystkich.

  14. CD 24.02.2012 20:19

    “korporacjonizm jest wynikiem dawno już założonej ewolucji tzw. kapitalizmu (cokolwiek by to pojęcie miało oznaczać)”

    No tak, a przestępstwa to wynik działań ludzkich. Człowiek jest zły – zniszczyć ludzkość :D.

    Nie wiem skąd u Was taka logika. Kapitalizm powstaje w naturalny sposób tam gdzie damy ludziom wolność i chronimy ich własność.

    Co do korporacji, to oczywiście problemem nie jest to, że są duże, ani tym bardziej to, że ich produkty są tanie i dlatego chcemy je kupować. Problemem jest to, że korporacje używają przemocy w stosunku do innych za pośrednictwem rządzących, którzy jak wiadomo mają monopol na przemoc na danym terenie. To może być np. zabronienie komuś produkcji podobnych towarów poprzez patenty albo zakaz stawiania pewnych zabudowań bez zgody urzędnika. W każdym razie niezależnie od szczegółów, nieposłuszeństwo kończy się zastosowaniem przemocy. Może przyjść policjant, można pójść siedzieć, jeśli ktoś zechce konkurować z korporacjami powiązanymi z rządem. Ja jestem zwolennikiem wolnego rynku, w którym każdy powinien mieć takie same prawo do konkurowania. Oczywiście w tym celu rząd powinien być sprawiedliwy i nie ulegać naciskom jakiś grup.

  15. Szaman 24.02.2012 21:10

    Nie bo umrę! co za matoły tu komentują ten artykuł?. Artykuł jest świetny i brawo dla autora a ci z was którzy snuja tu swoje wywody na temat kapitalizmu i socjalizmu> puknijcie się w łeb! co za ku**wa różnica jaka jest definicja kapitalizmu?! FAKT jest taki ŻE wprowadzenie kapitalizmu dało w następstwie takie a nie inne okoliczności! czy wy nie rozumiecie że definicja to IDEA tak jak schemat ideowy a to no mamy teraz to PRAKTYKA? I nie ważne ile razy zrobilibyście przewrót i skasowali to co jest , zaczeli z czystą kartą rynku i na nowo wprowadzili swój “cudowny” definicyjny kapitalizm to po jakimś czasie było by DOKŁADNIE to samo ? why?

    bo ten system budzi w ludziach komplet najgorszych cech czyli żądza władzy, pazerność, skąpstwo materializm i egoizm. Ba! mało tego, ten system PROMUJE ludzi z takimi cechami gdyż to właśnie jest komplet cech który pozwala się w nim wybić! jak ? zobaczmy na przeciwieństwach:

    skąpstwo pazerność/ hjność humanitaryzm

    człowiek hojny nie gromadzi dużego kapitału bo dobrze opłaca pracowników, nie stara się zbytnio o obniżenie kosztów zakupu ani nie zawyża cen towarów ponad to co uzna za uczciwe a więc jego przedsiębiorstwo wolno się rozwija bo jego jego zyski są średnie lub niskie.

    człowiek skąpy płaci mało, targuje się o każdy grosz, sprzedaje jak najdrożej ie da: przedsiębiorstwo więc zdobywa duuże zyski a duże zyski w kapitalizmie to OLBRZYMIE możliwości rozwoju.

    wniosek: człowiek skąpy staje się monopolistą człowiek hojny często zostaje zniszczony przez tą nieludzka konkurencję.

    materialista egoista/ człowiek zrównoważony

    I znów człowiek którego określiłem jako zrównoważony czyli taki Kowalski dla którego w życiu ważne są nie tyko dobra materialne i posiadanie ale również przeżycia duchowe i doświadczenia, prowadząc firmę po za chęcią wzbogacenia się, będzie się więc kierował uczciwością i jakąś moralnością lub ideologią. Tak więc prawdopodobnie nie będzie traktował pracowników jak biologicznych robotów aby jego firma jeszcze za jego życia pozwoliła mu generować zyski które pozwoliły by mu ustanowić sobie pensję pozwalającą na co miesięczną zmianę mebli w kuchni czy też utrzymanie jachtu 2 lokai i 4 samochodów. Co za tym idzie na polu prywatnym również nie będzie miał pobudek ku temu aby prowadzić swoją firmę w agesywny konkurencyjny sposób jaki jest potrzebny na rynku kapitalistycznym.

    Jak zapewne nie trudno się domyślić materialista będzie takowe pobudki miał i tym samym jego firma znów będzie miała większe szanse w kapitalizmie w stosunku do człowieka zrównoważonego.

    wniosek 2 : materialista egoista na górze

    Żądza władzy :

    i znów człowiek jej pozbawiony będzie po prostu prowadził firmę aby zrobić coś dla pożytku publicznego i przy tym zdobyć środki na swoje potrzeby które u nie materialisty mają rozsądne granice zamykające się w rozsądnych granicach wytyczonych przez nasze organizmy natomiast człowiek rządny władzy będzie chciał tej władzy mieć jak najwięcej a co daje władzę w kapitalizmie ? no właśnie pieniądz 😛 a żeby go mieć jeszcze więcej to ludzie ci przenikają do rządu lub go korumpują i SAMI KAPITALIŚCI ZACZYNAJĄ REGULOWAĆ WOLNY RYNEK TAK ŻE PRZESTAJE BYĆ WOLNY TAK JAK TERAZ. resztę patrz wyżej:P

    Tak więc moi drodzy państwo kapitalizm zepsuł się na co to teraz mamy bo największe koncerny prowadzą rządni władzy egoistyczni i materialistyczni skąpcy a prowadzą je bo właśnie oni mają największe w nim szanse: KOŁO SIĘ ZAMYKA!

    Tak więc oszczędźcie sobie tej żenady z definicyjną kłótnią a zacznijcie myśleć!
    kapitalizm jest zły bo nie bierze pod uwagę czynnika ludzkiego i dlatego mamy co mamy a gdyby był czysty kapitalizm bez żadnej ingerencji państwa to macie właśnie wyżej odpowiedź na to kto by wami rządził.

    dziękuje bardzo i pozdrawiam

  16. Aaron Schwartzkopf 24.02.2012 21:26

    Brawo Szaman! Co prawda niepotrzebnie IMHO tak rozbudowałeś swoją wypowiedź, przez co stała się mniej czytelna, ale jako pierwszy (chyba, bo jak dotąd nie spotkałem się z tym na łamach “WM”) powiedziałeś rzecz niezmiernie ważną jeśli nie podstawową: kapitalizm (w jakiejkolwiek formie i na dowolnym etapie) opiera się na najbardziej negatywnych, aspołecznych cechach człowieka, na zachłanności przede wszystkim.
    (Już widzę jak się liberasci zlecą z wiadrami pomyj).

  17. JamiroQ 24.02.2012 21:53

    @ Szaman – dzięki za to wku…nie 🙂 Oczyszczające 🙂
    Domagałem się definicji “100% kapitalizmu”, bo łatwiej dyskutować, gdy wiadomo co druga strona ma na myśli. To jest podejście analityczne, ale jak widać po Twojej wypowiedzi, można także inaczej 🙂
    Tak czy siak, zgadzam się z Twoją interpretacją i pozdrawiam.

  18. pasanger8 24.02.2012 23:07

    Nie znałem tego przykładu z wojskiem sprzedającym żywność kupioną u rolników.Ciekawy sposób na poskromienie ,,wolnorynkowców”a tak naprawdę bandytów.

  19. eison93 25.02.2012 01:48

    Posłuchajcie sobie dzięki czemu firma Romana Kluski osiągnęła sukces

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DVVCKkOYPqQ

  20. megaatma 25.02.2012 01:54

    Zapraszam na FB. i zapoznanie się z tematem pomysłu na upgrade systemu monetarnego.http://www.facebook.com/profile.php?id=100003231817239&ref=tn_tnmn

  21. pasanger8 25.02.2012 05:03

    Rany ludzie przecież to największa siła WM są artykuły z Autonoma z lewica.pl i ze 150 innych miejsc -to jest właśnie dobre bo można się zapoznać ze wszystkim a przemyślenia i tak każdy ma swoje.Zawsze lepiej rozmawiać i się przekonywać niż wzajemnie wyrzynać.

  22. Janusz Korczynski 25.02.2012 14:14

    Rozbi,
    “Mnie tylko najbardziej zastanawia cód siódmy, bo przecież kapitalizm panował w Europie od ponad 100 lat , do czasu powstania Komisji Europejskich i Unii Europejskiej jako osobnego bytu prawnego.
    I w ciągu tych 100 lat mimo wszystko muszę przyznać że stopa życia się jednak w tych krajach poprawiła – i to bardziej niż w tym samym czasie w krajach bloku wschodniego…”

    Oczywiście i masz rację, że stopa życia się poprawiła. Musisz sobie jednak zadać pytanie dlaczego? Widzisz w XIX wieku pomimo rozwoju kapitalizmu do pewnego momentu było coraz gorzej. Póki nie powstały związki zawodowe i partie socjalistyczne i nie zaczęły walczyć własną krwią o to by skrócić czas pracy z 16-17h do 10,5, a potem do 8. Zaczęły też walczyć o minimalną krajową, która pozwalałaby na minimalne przeżycie, itd. W rezultacie poprawiła się stopa życiowa mas ludzi, bo wcześniej z tego postępu nie mieli nic prócz chorób, śmierci z przepracowania i głodu, 17latki nie miały już w tym wieku włosów, bo były tak wyniszczone pracą.
    No, a w były bloku wschodnim poziom życia spadł drastycznie po upadku “socjalizmu”. A po za tym brednią jest, że Polska straciła do państw europejskich w tym okresie. Po pierwsze do 79 roku średni wzrost PKB wynosił blisko 9-10%, a potem przez lata 80 drastycznie spadł obniżając średni wzrost całego okresu do 6,7%. Brednią to jest ponieważ statystyki, które widziałeś nie pokazywały krajów do których nadrobiliśmy i to znacznie.

    “racja,w tej chwili mamy 100% kapitalizm”

    Oczywiście, że tak. Kapitalizm to prywatna własność środków produkcji. Nic więcej. A w takim systemie żyjemy… cała otoczka, to czy mamy wolny rynek, czy nie, itd tego nie zmienia. Wolny rynek to kompletnie odrębna sprawa i w kapitalizm sam dąży do jego ograniczania, bo przedsiębiorstwa, które zdobywają pieniądze i więcej sił naciskają i lobbują rządy.

    “A nadmiar żywności w jednych regionach a brak go w drugich to już niestety problem logistyczny”

    To nie jest problem logistyczny tylko biedy w tych krajach dojonych przez korporacje.

    “Kapitalizm był w Anglii przez bardzo krótki okres ( końcówka XIX w) na chwilę obecną ciężko zdefiniować w czym tak naprawdę teraz żyjemy bo ni to socjalizm ni to kapitalizm coś jakby po środku.”

    ^^

    “Posłuchajcie sobie dzięki czemu firma Romana Kluski osiągnęła sukces”

    A możesz streścić?

    Megaatma,
    Możesz streścić?

  23. Janusz Korczynski 25.02.2012 14:35

    Rozbi,
    Co do PKB jeszcze to trzeba zaznaczyć, że nie szybkość wzrostu jest ważna, lecz to kto z tego wzrostu korzysta. Jeśli całe społeczeństwo jest ok. Jeśli tylko garstka ludzi to masz potem drugą Afrykę.

  24. Janusz Korczynski 25.02.2012 20:53

    Lt_Ado,
    Dziękuje za cenny głos w merytorycznej dyskusji

  25. Janusz Korczynski 26.02.2012 00:33

    “Nie pluj młodzieńcze na PRL bo guzik wiesz o tamtych czasach. Ja wykształciłem się w PRL. ”

    Powtarzam za przedmówcą Lt_Ado.

  26. Szaman 26.02.2012 14:51

    Nie ma się co denerwować panie Marku, dzieciom sie pomyliła komuna z reżimem i totalitaryzmem nie wspominając już że żyją w świecie dualizmu z czasów zimnej wojny w którym być przeciwnikiem kapitalizmu = popierać komunizm. Szkoda z takimi gadać.

  27. Lakszmi 26.02.2012 15:24

    otóż przyłączę się do obrony komunizmu choć był systemem wypaczonym a celem było ośmieszenie ideologii równości i braterstwa które to idee z goła same w sobie są ponadczasowe i uniwersalne…ale obraz tego co się dzieje teraz pod rządami władzy absolutnej uniokracji a że wszystko to znaczy komunizm był tylko eksperymentem potwierdzają słowa jednego z czołowych polityków amerykańskich niestety nie pamiętam którego ale brzmiało to tak” eksperyment komunizmu w chinach pod przewodnictwem Mao udał się ponad miarę” (oddaje sens wypowiedzi nie cytuje bo wypowiedź ta była w jednym z filmów) tak więc eksperyment się udał i uśredniony został wprowadzony na całym świecie pod postacią kapitalizmu komunistycznego jak można to określić tzn teraz za morde trzymają nas pieniądze nie mo niewolnicy zasuwają na status z obłędem w oczach i może to nic jeszcze strasznego dla niektórych w hipnozie bo żyją nadzieją biorąc kolejne kredyty że kiedyś się dorobią(zapomnij przyszła emerytura to ma być 30% twojej ostatniej pensji) i wypoczną na Bachamach(skażonych radioaktywnie?) ważniejsze pytanie brzmi czym to się różni od komunizmu kiedy w usa 5 firm połączonych ze sobą(powiązanych układami) ma w swoim ręku 90 % kapitału ogólnie nie ma innych firm tzn wszystko należy do tych firm nie wiem jak to wygląda w ue ale pewnie też niewiele lepiej…taki to amerykański sen dorobisz się jak ci pozwolą a ludzie emigrowali do usa gnani mitologią którą się nam sprytnie przemycało w pewnych celach…tak samo jak media indoktrynowały obywateli usa…żeby myśleli że są wyjątkowi i muszą walczyć o wolność świata…usa synonim wolności ma też najwięcej więzień i więźniów tam więzienie to interes a nie kwestia sprawiedliwości społecznej i zdaje się najwięcej więźniów to ekonomiczni:)

  28. Aaron Schwartzkopf 26.02.2012 15:54

    @CD
    “Kapitalizm powstaje w naturalny sposób”
    Nieprawda, kapitalizm zawsze powstaje w wyniku przestępczej relokacji kapitału (“pierwszy milion trzeba ukraść”). Najdobitniej widać to na przykładzie krajów dawnego “obozu”, gdzie kapitalizm powstał dzięki bandyckiej, kryminalnej prywatyzacji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.