Ser z ludzi

Opublikowano: 25.12.2012 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1261

Christina Agapakis wyprodukowała ser, korzystając z kultur starterowych pozyskanych od ludzi. Zapomnijmy więc na chwilę o niebieskiej pleśni i zajmijmy się wszystkim, co mieszka pod naszą pachą, na stopach, dłoniach i nosach, bo tym pani biolog inokulowała świeże mleko.

“Krzyżówka zainteresowania zapachem i fascynacji społecznościami bakteryjnymi doprowadziła nas do skoncentrowania się na nietypowym organizmie modelowym – serze. W wielu najbardziej śmierdzących serach można znaleźć gatunki bakterii spokrewnione z mikrobami odpowiedzialnymi za charakterystyczną woń ludzkich pach czy stóp – tłumaczy Agapakis, dywagując przy okazji nad tym, czy wiedza i tolerowanie kultur bakteryjnych w pokarmach mogą zwiększyć tolerancję dla bakterii pokrywających ciało lub mikroorganizmów z innych dziedzin życia.”

Wg naukowców, fizyczna natura serowarstwa może wskazywać na ludzkie pochodzenie sporej części unikatowych serowych smaków. Badając tę hipotezę, pobrano wymazy z dłoni, stóp, nosów i dołów pachowych członków zespołu Synthetic Aesthetics. Inokulowano nimi pasteryzowane mleko. Całość inkubowano przez noc w temperaturze 37 stopni Celsjusza. Powstały skrzep odcedzono i wyciśnięto za pomocą prasy. Uzyskano 8 serów do dalszych badań.

Agapakis podkreśla, że w związku z nasilającą się lekoopornością z jednej i rosnącym podziwem dla bakterii zamieszkujących nasz przewód pokarmowy z drugiej strony, próby utrzymania równowagi między hodowaniem pożytecznych mikroorganizmów a trzymaniem patogenów na dystans mają coraz bardziej ekwilibrystyczny charakter. Co ciekawe, niektórzy naukowcy traktują skórkę sera jak uproszczony system do badania interakcji mikrobów. Rachel Dutton z Harvardu sprawdza np. w ten sposób, jak wygląda ich współpraca w naturze.

Opis zapachów ludzkiego ciała często pokrywa się z opisem sporządzanym dla serów. Bakterie z rodzaju Propionibacterium odpowiadają zarówno za woń szwajcarskiego sera, jak i naszej pachy. Limburgerowi blisko zaś do zapachu stopy. By przetestować odbiór serów z ludzi, zebrano 15-osobową grupę ochotników: profesjonalnych kiperów, sprzedawców serów, artystów i naukowców. Wąchali oni hodowle bakterii z nabiału oraz same sery.

Prowadząc spis mieszkańców nabiału, mikrobiolodzy odczytali bakteryjne sekwencje genu kodującego rybosomalne RNA 16S. Cztery sery poddano chromatografii gazowej sprzężonej ze spektrometrią mas.

Opracowanie: Anna Błońska
Zdjęcia i na podstawie: Christina Agapakis
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. revenue 25.12.2012 13:53

    Zaintrygowało mnie określenie “kultury starterowe” – być może my nimi jesteśmy dla niektórych obserwatorów zewnętrznych.

    “Wąchali oni hodowle bakterii z nabiału oraz same sery.”
    Z jednej strony cieszę się, że zmysł ludzki jest jeszcze traktowany jako rzetelne źródło informacji, z drugiej z cichą nadzieją wypatruję technologii, dzięki której będziemy mogli po prostu zeskanować materię i otrzymać pełny jej odczyt.

    “pobrano wymazy z dłoni, stóp, nosów i dołów pachowych członków zespołu Synthetic Aesthetics.”
    Nawet jeżeli te sery “nie wyjdą”, to nie powinno oznaczać porażki. Być może coś jest nie tak z “zakątkami” członków zespołu Synthetic Aesthetics.

  2. kornwalia 25.12.2012 20:39

    wyróżniamy również konserwanty powstałe na bazie potu ludzkiego, wymiocin, łojotoku z włosów, śliny i kilka innych, mam nadzieję, że nie są wykorzystywane w codziennych produktach, które zdarza mi się kupować…

  3. bXXs 26.12.2012 18:34

    @kornwalia. W codziennych produktach,które znajdziesz na swoim stole są znacznie gorsze dodatki ( Aspartam, GMO, ulepszacze, stabilizatory, barwniki …), wszystko po to byś była głodna, chorowała i potrzebowała lekarstw, wszystko by sprzedać więcej i więcej. No chyba że kupujesz od sprawdzonych producentów, takich jak babcia, sąsiad rolnik, świadomi przyjaciele, licencjonowane sklepy ekologiczne.

  4. Il 26.12.2012 22:49

    Najlepszy jest ser z białych nasion fasolowych i oleju lnianego bez dodatku cząstek z ludzi.

    Niektórzy naukowcy mają swira na punkcie roznego rodzaju badan. Niech sie wezmą za badania kapusty kiszonej gołymi nogami ludzi bez majtek :]

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.