Liczba wyświetleń: 603
Jan Rulewski, legendarny działacz Solidarności, na znak protestu zrezygnował z zasiadania w senackiej komisji rodziny i polityki społecznej.
– Nie dyskutowano nad zgłaszanymi poprawkami, a senatorowie mieli jedynie podnosić rękę „za” i „przeciw” – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” senator Rulewski. Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej polityką społeczną zajmuje się od kilkunastu lat. Jego odejście z senackiej komisji rodziny i polityki społecznej jest tym bardziej zaskakujące, że zasiadał w niej od pięciu lat.
– Muszę pracować na rzecz swoich wyborców. Dlatego mnie właśnie wybrali. W Senacie zrozumienia dla swojej decyzji nie znajduję, ale nie mogę zawieść wyborców – podkreśla Rulewski. Przyczyną odejścia senatora z komisji były prace nad ustawą w sprawie osób niepełnosprawnych oraz ustawami okołobudżetowymi.
– Są to ustawy dotyczące najbardziej skrajnych przypadków niepełnosprawności – epilepsji, ociemniałości i chorób psychicznych. Mimo to zmiany w przepisach zostały wprowadzone w trybie nagłym i przez to okazały się źle przygotowane. Na przykład pomija się problem opieki nad ludźmi przykutymi do łóżek. W tym pośpiechu czuło się presję ministra Rostowskiego. Dodatkowo wyszły na jaw proceduralne manipulacje i kłamstwa. Okazało się, że wbrew zapewnieniom, których nam udzielono, ustawa nie była konsultowana z fachowcami, a ci jej nie poparli. Było odwrotnie, np. środowiska niewidomych apelowały, aby jej nie przyjmować – mówi zbulwersowany polityk Platformy.
Autor: Jacek Liziniewicz
Źródło: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl
Poznaj plan rządu!
Życie na kredyt się skończyło, zadłużać już dalej się nie da, unia przykręciła kurek z pieniędzmi więc rząd wziął się za cięcia; oczywiście jak przystało na państwo słynące ze sprawiedliwości najpierw obetną tym co mają najmniej, po to by żyło się lepiej.
Rulewski… raz zdrajca, zawsze zdrajca. Przez 5 lat opluwał prawicę, głosował ZA likwidacją państwa. Teraz ucieka z Titanica?
Kilka komentarzy, pod którymi podpisuję się obiema rencamy…i łapkami.
poplecznik cudoka
rulewski nie kompinuj, dla plakow patryjotow jestes skonczony
Gość () 03/12/2012 – 16:12.
wiarygodnosc rulewskiego jest
taka sama jak gus, nik, “prokuratury” wojskowej, “komisji” millera, rezimowych “mediow” etc. Rulewski widzi, co jest grane. Regularny dostep swiezej gotowki, ktorej nigdy nie mial za duzo zaczyna sie w perspektywie “rozmazywac”. Wlasnie ten element jest decydujacy, jesli idzie o jego preferencje partyjne. Lepiej raz po raz na cos sie nie zgodzic, wystapic z jakiejs mini-komisyjki bez znaczenia a jakby co “przejrzec na oczy” i wybrac zwycieska opcje. Juz z gory apeluje do wladz PiS, zeby po zwyciestwie wyborczym olac rulewskiego. Niech idzie do sld, palikota, “ludowcow”. Ja z cala pewnoscia nie kupilbym od niego uzywanego samochodu rowerow, ktore przed wielu laty “konstruowal”, ani uzywanej pralki, ktora kiedys zawodowo i businessowo restaurowal.
nico44 () 03/12/2012 – 16:08.
Pan Senator najwyraźniej doszedł do wniosku, że:
odpowiedzialności za przynależność do organizacji przestępczej nie da się uniknąć.
Lolek () 03/12/2012 – 15:51
Protest Rulewskiego
Proszę Państtwa,
Jeżeli Jan Rulewski rzeczywiście chciałby protestować przeciwko polityce społecznej swojego klubu (PO) w Senacie, pozostałby w komisji i na każdym kroku, w wypowiedziach i glosowaniach w komisji dawałoby temu świadectwo. Jako opozycja robimy tak cały czas w rożnych komisjach sejmowych.( np. w komisji ds. Unii Europejskiej) Odwaznym krokiem, dowodem wierności wyborcom byłoby rownież odejście z klubu PO. Obecny ruch jest w rzeczywistości postawa wygodna i konformistyczna. Jemu pozwala na jakieś gry uwiarygodniajace we własnym elektoracie w przyszłych wyborach, nie izoluje go od obozu politycznego, który go wsparł w wyborach.i De facto temu obozowi nadal służy. Od Jana Rulewskiego, jako od jednej z legend Solidarności oczekiwalabym mowy “tak-tak, nie-nie “. Pozdrawiam
Anna Fotyga () 03/12/2012 – 13:16.
Cyt. “Jego odejście z senackiej komisji rodziny i polityki społecznej jest tym bardziej zaskakujące, że zasiadał w niej od pięciu lat. – Muszę pracować na rzecz swoich wyborców. Dlatego mnie właśnie wybrali.”
Przejrzał na oczy Rulewska mac’.