Senat przegłosował nowelizację ustawy o GMO

Opublikowano: 20.12.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1034

18 grudnia w nocy senat przegłosował nowelizację ustawy o GMO, którą Sejm uchwalił pod koniec listopada. Nowelizacja ta głównie dotyczy zagadnień związanych w użyciem laboratoryjnym oraz uprawami testowymi GMO i dostosowuje w tym zakresie prawo krajowe do unijnego. Polska wciąż nie dostosowała większości zapisów ustawy do wymogów unijnych dotyczących GMO.

W Polsce istnieje zakaz stosowania komercyjnego nasion dwóch roślin transgenicznych dopuszczonych do uprawy w Unii Europejskiej. Karą za złamanie zakazu jest zniszczenie uprawy i kara finansowa w postaci 200% wartości materiału siewnego.

Obecnie kilka gatunków genetycznie zmodyfikowanych roślin oczekuje na autoryzację i może zostać wkrótce dopuszczonych do uprawy na terenie UE. W przypadku, gdy to nastąpi, konieczne jest niezwłoczne wprowadzenie zakazów upraw, na co – jak powiedziała wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk podczas piątkowego spotkania senackiej komisji rolnictwa – Polska jest przygotowana.

Wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk zapewnia, że uprawy kolejnych roślin GMO dopuszczanych przez Komisję Europejską będą w Polsce blokowane tak jak do tej pory, czyli za pomocą rozporządzeń Rady Ministrów. Na posiedzeniu senackiej komisji rolnictwa i rozwoju wsi wiceminister przypomniała, że dozwolone przez Komisję Europejską dwa rodzaje materiału siewnego: ziemniaka Amflora i kukurydzy MON 810 są w Polsce zakazane na mocy ustawy o nasiennictwie i wydanego na jej podstawie rozporządzenia Rady Ministrów. “Gdy pojawiają się kolejne odmiany w ramach tych dwóch grup roślin, to rozporządzenie ministra jest nowelizowane” – podkreśliła. Dodała, że od momentu wejścia w życie rozporządzenia, czyli 28 stycznia 2013 r., wprowadzono zakaz stosowania ok. 240 odmian kukurydzy MON 810 i ziemniaka Amflora.

Według Joanny Miś z organizacji Greenpeace wkrótce dopuszczone do uprawy w Unii Europejskiej mogą być kolejne odmiany roślin genetycznie modyfikowanych, nie tylko kukurydzy MON i ziemniaka Amflora. Wiceminister pytana, czy polski rząd przygotowuje się do wprowadzenia kolejnych zakazów, powiedziała, że resort zastosuje sprawdzoną procedurę zmiany rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zakazu stosowania także odmian nowych roślin, które KE dopuści w wyniku kolejnych decyzji.

Krzysztof Smaczyński z Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformował, że od 2013 r. corocznie odbywa się ok. 9 tys. kontroli upraw dotyczących stosowania nasion roślin genetycznie modyfikowanych. Powiedział, że zarówno w 2013 r., jak i 2014 r. nie znaleziono upraw założonych z nasion roślin GMO. Dodał, że kontrole upraw uzupełnia monitoring materiału siewnego w obrocie, który obejmuje co roku ok. 20-25 proc. partii nasion na rynku. “Nic nie wskazuje, żeby przedsiębiorcy wprowadzali zakazany materiał siewny” – dodał.

Wiceminister środowiska Piotr Otawski wyjaśniał, że nowelizacja ustawy nie zmienia w żadnym miejscu dotychczasowych reguł uprawy GMO w Polsce. Zaznaczył, że nowela rozdziela m.in. określenia “zamierzone uwolnienie do środowiska” i “wprowadzenie do obrotu”, by zapisy polskiego prawa odpowiadały zapisom dyrektywy. Wyjaśniał, że “zamierzone uwolnienie do środowiska” dotyczy np. badań naukowych, a nie uprawy. Zaznaczył, że badania warunki i zakres badań są jasno określone i prowadzone przy minimalnym zagrożeniu dla środowiska.

Nowelizacja ustawy o GMO przygotowana przez resort środowiska reguluje hodowlę w laboratoriach organizmów modyfikowanych genetycznie. Dotyczy zamkniętego użycia (np. w ośrodkach badawczych zajmujących się inżynierią genetyczną) zmodyfikowanych genetycznie organizmów – GMO i mikroorganizmów – GMM. W noweli określa się, jakie działania muszą być podjęte na wypadek awarii, by zapobiec wydostaniu się tych organizmów na zewnątrz, poza laboratorium.

Regulacja zakłada, że obecny system wydawania zgód na zamknięte użycie GMO zastąpiony zostanie systemem, w którym wydawane będą “zezwolenia na prowadzenie zakładu inżynierii genetycznej oraz zgody na zamknięte użycie mikroorganizmów i organizmów genetycznie zmodyfikowanych” – zezwoleń będzie udzielało Ministerstwo Środowiska. Warunkiem wydania zgody będzie spełnienie wymogów bezpieczeństwa, dotyczących m.in. kwalifikacji osób pracujących z GMO, czy sposobu postępowania z odpadami.

Źródła: Greenpeace Polska (1-3), PAP – Nauka w Polsce (4-9)
Kompilacja 2 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. beth 20.12.2014 23:03

    W moim odczuciu owi ludzie u steru władzy za nic mają wolę mieszkańców i zupełnie nie liczą się z ich zdaniem.

    Niżej przytaczam list do zarządców Unii Europejskiej od mieszkańców U.S.A.

    http://www.gazetawarszawska.com/scientia-et-arte/641-zycie-z-gmo-list-z-ameryki

  2. eLJot 21.12.2014 09:04

    Decyzja senatu nie ma wpływu na to czy prawo wejdzie czy nie. O tym rozstrzyga głosowanie sejmu i podpis prezydenta. Z tej perspektywy senat nie jest do niczego potrzebny.

    @beth
    Nie liczą się bo mogą.

  3. argos1 21.12.2014 10:59

    W Krainie Nadwiślanej już się zdarzało np., że sól drogowa była sprzedawana jako spożywcza, więc nie zdziwi mnie zbytnio, gdy nasiona GMO “wymkną się” z zamkniętego instytutu doświadczalnego do sprzedaży rynkowej, jeżeli tylko będzie się to bardziej opłacało sprzedającemu, niż sprzedaż zwykłych nasion.
    Zanim ktoś się połapie, to w tym czasie ktoś inny zdąży już zbić na tym fortunę, a naród jak zwykle za wszystko zapłaci, w tym przypadku znowu własnym zdrowiem.

  4. elmo205 21.12.2014 17:43

    GMO wprowadzają nie ze względu na zarobek, a ze względu na chemtrails, jeżeli się zainteresujecie i dowiecie po co nas obsypują zrozumiecie, że nie zrezygnują. Wcześniej były widoczne smugi, teraz delikatna mgła. Chodzi o władzę i kontrolę nad ludzkim umysłem. A chorzy będziemy my, nasze dzieci i przyroda tak jak nigdy wcześniej

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.