O to chodzi z prawem geologicznym gorszym od wywłaszczenia?!

Projekt ustawy nr 3238 (prawo geologiczne i górnicze oraz inne ustawy) po przegłosowaniu przez Sejm w czerwcu, 13 lipca został odrzucony przez Senat. A to oznacza, że wraca do Sejmu i tym razem może zostać przyjęty na posiedzeniu 28 lipca. Ten po cichu wprowadzany projekt stanowi zagrożenie dla Polski, dla naszego życia i zdrowia.

Ta ustawa to początek lawiny niszczącej Polskę i wiąże się z wieloma innymi aktami prawnymi, o czym się głośno nie mówi, m.in. z dyrektywą CCS PE wdrażania technologii wtłaczania pod ziemię CO2 (czyli spalin). Istnieje już mapa z wydzielonymi VIII obszarami, gdzie można to w Polsce robić! Te obszary obejmują 75% kraju! Na tych terenach znajdują się zasoby wody pitnej!

Nie będzie naszej zielonej Polski – będzie tu śmietnik Europy, spalarnie śmieci, sprężone spaliny do wtłaczania, będzie pustka – na takiej ziemi nic nie urośnie. Wtłaczanie CO2 (czyli spalin) pod ziemię wyklucza możliwość poszukiwania i eksploatacji gazu ziemnego i ropy oraz wykorzystanie geotermii jako źródła energii. Potencjalny wyciek spalin to katastrofa dla środowiska. W Polsce ponoć już buduje się 70 spalarni śmieci. Będą limity wody pitnej: to będzie dramat, a likwidacja solanek i wód termalnych pozbawi nas możliwości leczenia i regeneracji.

Na terenach, o których mowa (czyli prawie wszędzie) będą nas wywłaszczać bez odszkodowania i bez możliwości odwołania się; będzie zakaz budowy domów i remontów. Wszystkie pozostałe zagrożenia przedstawione są w piśmie-proteście do posłów.

Ustawa łamie również konstytucyjne prawa obywateli do życia, bezpieczeństwa, ochrony zdrowia oraz prawa i wolności, które są określone w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: zakaz tortur, zakaz niewolnictwa (gdy nam zabiorą własność, staniemy się niewolnikami), prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, poszanowanie życia prywatnego.

O swoje prawa musimy się upominać, bo każda władza ma zwyczaj chodzić z prawem na skróty, gdy nie czuje się kontrolowana. Od nas dużo zależy! Dlatego wysyłajmy pisma do posłów! Podobno senatorzy byli zaskoczeni wielką ilością e-maili. Może i posłowie się opamiętają? Nie wolno im głosować przeciwko interesom narodu! Pismo z protestem do posłów napisanym przez mecenas K. Tarnawę-Gwóźdź pobierzesz TUTAJ. Apel najlepiej wysyłać wraz z mapką obszarów do wtłaczania upiornych spalin, którą pobierzesz TUTAJ.

Podając powyższe informacje korzystałam z tych materiałów, w tym z diagnozy inż. Teresy Adamskiej prezesa Stowarzyszenia Centrum Rozwoju im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Autorstwo: Jagna
Źródło: BabylonianEmpire.wordpress.com