Seks w służbie rewolucji

Opublikowano: 06.03.2013 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Seks i płeć

Liczba wyświetleń: 1418

Gdy zadaję pytanie miłośnikom „postępu” o źródła „wspaniałej” idei wyzwolenia ludzkiej seksualności ze stanu ciemiężenia przez obłudną i represyjną tradycyjną kulturę, w odpowiedzi najczęściej słyszę, że to lata 1960., bunt hipisów, ewentualnie kraje skandynawskie. Tymczasem pierwsze parady lesbijek i gejów miały miejsce w początkowej fazie rewolucji bolszewickiej w Rosji.

Ilekroć słyszę te wszystkie postulaty dotyczące wyzwolenia w sprawach seksu, widzę ataki homoterrorystów na poznańskim uniwersytecie, nie mogę nie przywołać bolszewickiej rewolucji. Lenin, ten geniusz manipulacji i socjotechniki, stworzył pojęcie „bunt zmysłowości”, a na długo przed rewolucją jeden z głównych mózgów rewolucji, Trocki, opracował nową teorię stosunków płciowych. W 1904 r. Lenin zauważył, że potencjał energii seksualnej nakierowanej dotąd na wartości rodzinne (i w ten sposób tłumionej i utrzymywanej w ryzach obyczaju) przyczynić się może do zwycięstwa socjalizmu. Należy tylko omamić ludzi wizją nieskrępowanego tradycyjną moralnością spełnienia seksualnego.

SEKS I UCISK

W 1911 r. Trocki pisze do Lenina: „Bez wątpienia seksualny ucisk jest głównym środkiem zniewolenia człowieka i tak długo jak ten ucisk będzie trwał, nie może być mowy o prawdziwej wolności. Rodzina jako burżuazyjna instytucja całkowicie przeżyła się. Trzeba szczególnie intensywnie opowiadać o tym robotnikom”. Lenin odpowiada: „I nie tylko rodzina. Wszystkie zakazy odnoszące się do seksualności powinny być zniesione. Możemy uczyć się od sufrażystek. Nawet zakaz miłości tej samej płci musi być usunięty”. Wraz ze zwycięstwem rewolucji bolszewicy zaczęli zamieniać teorię wyzwolenia seksu spod więzi burżuazyjnej rodziny w praktykę. W grudniu 1917 r. Lenin uchwalił dekret „O zniesieniu małżeństwa”.

PARADY MIŁOŚCI

W grudniu 1918 r. w rocznicę uchwalenia dekretu o zniesieniu małżeństwa odbył się w Moskwie marsz lesbijek. Trocki w swoich wspomnieniach zanotował, że na wiadomość o tym marszu Lenin zareagował entuzjastycznie: „Tak trzymać, towarzysze, tak trzymać”. Niesiono transparenty „Precz ze wstydem”. To hasło pojawiło się wcześniej, w czerwcu 1918 r., kiedy kilkuset przedstawicieli obu płci przeszło przez centrum Piotrogrodu nago z transparentami. Trudno nie zobaczyć w tzw. paradach miłości w Polsce i w Europie, z hasłami w rodzaju „Pierdolę, nie rodzę”, kontynuacji tej tradycji. W ramach walki ze wstydem w Moskwie i Piotrogrodzie grupy 6–10 osób obojga płci chodziły bez ubrań do kin, cerkwi, stołówek, jeździły komunikacją miejską. Kobiety miały na sobie tylko buty i torebki. O tym wydarzeniu pod datą 12 września pisze w swoim „Dzienniku” Bułhakow, wskazując na niezadowolenie normalnych ludzi, a samą inicjatywę określając mianem „ataku przemocą symboliczną”, mającą na celu rozbicie tradycyjnego obrazu świata.

Nie byłoby to możliwe bez politycznego przyzwolenia bolszewików, którym na tym etapie rewolucji idioci byli potrzebni. To, co robią aktywistki Femenu w katedrze Notre Dame w Paryżu czy roznegliżowane panienki przed pokojem prof. Zawadzkiego z poznańskiego uniwersytetu, to więc kopia zachowań z lat 1920. z bolszewickiej Rosji.

OJCZYZNA “PRAWDZIWEJ” MIŁOŚCI

Rząd bolszewików wydał dyrektywę o wprowadzeniu w szkołach tzw. sexproswietu. Wprowadzenie go w życie napotykało przeszkody. Pierwszą przeszkodą były ówczesne rosyjskie mohery, drugą brak wykwalifikowanych seksuologów wykładowców.

Do Rosji bolszewickiej popłynął więc strumień fachowców z Zachodu. W latach 1919–1925 do ZSRR przybyło ok. 300 takich „specjalistów od seksu”. Otrzymali przestrzeń do pracy nad stworzeniem „wolnego” człowieka. Zachwycano się wolnością bezpruderyjnej dyskusji o miłości. Wydawano masowo książki i broszury na temat seksu. Na przykład akademik Pawłow robił doświadczenia, sterylizując psy, aby te doświadczenia potencjalnie mogły być wykorzystane dla wyższej jakości życia człowieka radzieckiego. Z tamtego czasu pochodzi przekonanie, że seks to tyle, co wypicie szklanki wody. Aborcja była pochwalana, bo uwalniała kobietę. Pojęcie małżeństwa zastąpiono pojęciem pary. W 1923 r. w Moskwie połowa dzieci rodziła się w związkach pozamałżeńskich. Masowe ciąże nastolatek stały się normą.

Powszechnym zjawiskiem były komsomolskie komuny (Komunarstwa) składające się z 10–12 osób obojga płci. Wspólnie prowadzili gospodarstwo domowe i wspólnie kopulowali. Gdy rodziły się dzieci, oddawano je do sierocińców. Największą taką komunę powołał Dzierżyński. Nazwano ją „największą rodziną świata”. W niej tysiąc nieletnich przestępców, wśród których było trzysta dziewczynek, od 12 do 18 lat zachęcano do wspólnych grupowych doświadczeń seksualnych, bo miało to nieletnich zniechęcać do przestępstw.

KONIEC KARNAWAŁU

Gdy bolszewicy zniszczyli wszystko, co mogło budować silne związki międzyludzkie poza ich kontrolą, zakończyli ten seksualny karnawał. A czym to uzasadniono? Przytoczono Lenina, który uznał przed śmiercią, że jednak ten seks z pierwszej fazy rewolucji przypomina mu za bardzo burżuazyjny burdel.

W 1934 r. wprowadzono penalizację homoseksualizmu, zaczęły się masowe aresztowania homoseksualistów i terror o skali nieznanej dotąd w historii. Aresztowania nadzorowali ci, którzy wcześniej zachęcali do „wolności”. Purytański ład powrócił, ale już pod kontrolą partii. W ten sposób bolszewicy wykorzystali seks do zniszczenia tradycyjnego społeczeństwa opartego na trwałości rodziny i delikatnej równowadze przyzwoleń i zakazów w sprawach seksu – aby następnie zniszczyć tych, którzy mieli być beneficjentami owego „wyzwolenia”. Dzisiaj ten eksperyment jest kontynuowany. Mając świadomość tego faktu, jasno trzeba powiedzieć, że im, czyli nowej generacji neobolszewików, którzy dziś w zaciszu europejskich gabinetów i salonów snują wizję „nowego Europejczyka”, nie o szczęście ludzi oczywiście chodzi, ale o totalną władzę nad każdym z nas. Dokładnie o to samo, o co chodziło totalitarnym funkcjonariuszom ZSRR.

Autor: Maciej Mazurek
Źródło: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. saal 06.03.2013 08:30

    Każda władza potrzebuje “nowoczesnych/wyzwolonych” baranów, którzy wskażą trendy, za którymi należy podążać. Po czym staną się oni niepotrzebni, bo władza osiągnie swój cel.
    Nie bez powodu największą bolączką każdego tyrana w historii była rodzina i tradycja.

  2. ppp 06.03.2013 10:16

    “… idei wyzwolenia ludzkiej seksualności ze stanu ciemiężenia przez obłudną i represyjną tradycyjną kulturę, w odpowiedzi najczęściej słyszę, że to lata 1960., bunt hipisów, ewentualnie kraje skandynawskie. Tymczasem pierwsze parady lesbijek i gejów miały miejsce w początkowej fazie rewolucji bolszewickiej w Rosji …”
    autorowi artykułu pragnę przypomnieć że w kulturze greckiej, stanowiącej jeden z bardziej znaczących filarów obecnej cywilizacji europejskiej, homoseksualizm i zachowania które teraz określone były by jako pedofilia były na porządku dziennym i wręcz mile widziane

  3. swoboda 06.03.2013 10:46

    @ppp Niewolnictwo i zabijanie nieobywateli w ramach manewrów wojskowych, żeby podtrzymać umiejętności żołnierzy, były również mile widziane.

  4. Jedr02 06.03.2013 13:02

    Z tą pedofilią to trochę przesada. W Grecji nie chodziło o dzieci a młodych chłopaków, już ze śladami dojrzałości biologicznej 😛

    Tekst przytacza ciekawe fakty, ale sugeruje wnioski tylko i wyłącznie wynikające ze światopoglądu a nie z tych faktów. Problemem w ZSRR nie byli Ci homoseksualiści a ta władza która chciała coś zrobić. mówienie że Ci homoseksualiści byli szczególnie głupi też wynika ze światopoglądu, skąd mogli mieć pewnośc że te naturalne prawa i tak utracą? I zresztą co mieli robić? Może wyjśc walczyć za białych? Ci by na pewno im pozwolili im być wolnymi… Ciekawe też że z tekstu w którym ZSRR purytańskie zasady do kontroli obywateli i ograniczenia ich wolności ktoś może wyczytać że najważniejsze to chronić takich zasad 😛 Te obecne to też zasady wprowadzone do kontroli obywateli, np przez Kościół. Nie wiem czy nawet nie lepszy nowy Europejczyk niż stary Polak KATOLIK. Tu i tu życie według schematu i piętnowanie odchodzenia od niego.

  5. Medium 06.03.2013 23:45

    Napiszcie jeszcze o telegonii. Wtedy już zupełnie inaczej będzie wyglądał pogląd na seks.

  6. Medium 08.03.2013 15:43

    Bardzo dziękuję za sugestię, adminie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.