Liczba wyświetleń: 1019
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wydał oświadczenie w sprawie pozwu skierowanego przeciw dziennikarzom “Wprost”: Sylwestrowi Latkowskiemu i Michałowi Majewskiemu. SDP apeluje w swoim apelu o wykreślenie z kodeksu karnego artykułu 212 (zniesławienie).
“Po raz kolejny zwracamy się do Ministra Sprawiedliwości, aby artykuł 212 k.k. z karą więzienia za zniesławienie został wykreślony z Kodeksu karnego. Coraz częściej dziennikarze, którzy wyjaśniają i informują opinię publiczną o głośnych i kontrowersyjnych sprawach, czyli postępują zgodnie z misją swojej profesji, są zastraszani pozwami, astronomicznymi karami finansowymi czy prywatnymi aktami oskarżenia z art. 212 k.k., nawet jeżeli dochowują dziennikarskich standardów” – piszą autorzy oświadczenia.
I tłumaczą: “Ostatnio biznesmen Marius Olech oświadczył, iż złożył pozew przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu i Michałowi Majewskiemu – dziennikarzom tygodnika WPROST „w związku z rozpowszechnianymi w prasie nieprawdziwymi informacjami na temat swojego udziału w zorganizowaniu piramidy finansowej Amber Gold, pośrednictwa w transakcji zakupu linii lotniczych OLT Express oraz innych interesach z Marcinem P.” Olech za publikację artykułu „Taki (para)bank, jakie państwo” domaga się sprostowania oraz wpłaty w wysokości miliona złotych na konto jednego z domów dziecka. Poinformował też, że przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu i Michałowi Majewskiemu skierował jednocześnie prywatny akt oskarżenia o przestępstwo z art. 212 Kodeksu karnego.”
“Działania Mariusa Olecha nie są odosobnione. Takie zachowania godzą w wolność prasy i przybliżają nas do krajów, w których nie ma wolności wypowiedzi” – twierdzą członkowie Zarządu SDP.
Opracowanie: wg
Źródło: Niezależna.pl
Proszę wybaczyć ale czegoś nie rozumiem… Biznesmen twierdzi iż jego dobra osobiste zostały naruszone czyli iz artykuł jest kłamstwem i wszedł z tego powodu na DROGĘ SĄDOWĄ – czyli to sąd zdecyduje czy artykuł był kłamstwem czy nie i czy dobra osobiste zostały naprawdę naruszone…
I gdzie tu zastraszanie? Każdy ma takie prawo.
A może boją się bo naprawdę napisali nieprawdę… Jeśli artykuł i informację jakie zebrali są w 100% prawdziwe to nie mają się przecież czego bać – bo sąd orzeknie na ich korzyść – i ciężko to mówić o zastraszaniu.
Nie rozumiem.
Naprawdę – czyli po wykreśleniu artykułu o zniesławieniu sytuacja się naprawi… No to może wtedy ja napiszę że Sylwester Latkowski i Michał Majewski współpracują z wywiadem Niemieckim na niekorzyść polski a dodatkowo ukradli z budżetu Państwa po 1 000 000 zł na głowę i porywają bezdomnych ludzi w celu sprzedawania ich do eksperymentów firmom farmaceutycznym w których ich rodzina jest w zarządzie…
I wtedy przecież nie mogą mnie pozwać o zniesławienie ponieważ to już nie jest przestępstwo..
Podobno kto piórem wojuje ten od pióra ginie – więc niech te dziennikarzyny może przemyślą swoje postępowanie.
Artykuł o zniesławieniu jest genialnym hamulcem dla takich pismaków – muszą uważać na to iż to co piszą jest prawdą i maja na to dowody i wiedzą że nie mogą wysysać informacji na temat ludzi z palca – bo wtedy grozi im sprawa sądowa i wyrok.
Rozbi to Ty wierzysz jeszcze w sprawiedliwość sądów? Wygra ten co ma dużo kasy lub lepsze układy.Weź za przykład wyrok na internaucie, który nazwał bardzo brzydko polskich żołnierzy budujących drogi w Afganistanie ;).Ale usunięcie tego paragrafu to by dopiero narobiło.Problemem nie jest sam paragraf,a ,,niezależna prokuratura i sądy,,
Proszę wybaczyć ale sprawa żołnierzy to zupełnie inna sprawa – tam nie było pozwu o zniesławienie tylko o nawoływanie do terroryzmu – i wyrok miał nie o tyle udowodnić prawdę tylko udowodnić ideologię.
Jest gigantyczna różnica między sytuacją o żołnierzach którą ty opisujesz a pozwem o zniesławienie. Poza tym ja znam dużo przypadków właśnie procesów o zniesławienie czy naruszenie dóbr osobistych kiedy o wyroku wcale nie decydowały pieniądze ani układy.
@ aZyga Rozbi Abstrahując od żołnierzy.Art 212 kk musi zostać i tu popieram w pełni Rozbiego(rzadko się z nim zgadzam) może i poslskie sądy mają wiele wad
(o tak)ale czy już zapomniano jak Super Ekspres przegrał po 6 latach proces z facetem ,o którym kłamliwie napisali ,że jest pedofilem?Wyobraźcie sobie co byście zrobili gdyby was to spotkało.A dobrze wiemy ,że ,,SE” i konkurencja z chęcią będą niszczyć ludzi jeśli zarobią na tym przy okazji choćby 5 zł na czysto.
W skrócie – dziennikarze, jak zwykle zresztą, chcieliby zyskać prawo pisania czegokolwiek nie ponosząc za napisane słowa odpowiedzialności prawnej. Byłby to oczywiście nonsens i jawne bezprawie. Opinia SDP jest kuriozalna.
Osobiście brzmienie art. 212 jest dla mnie całkowicie w porządku. Opinie prawników i orzecznictwa w tej sprawie również są bardzo rozsądne. Niepokoi mnie jedynie maksymalna przewidziana kara, czyli rok pozbawienia wolności – jedynie to bym zlikwidował, zatrzymując się na grzywnie i ograniczeniu wolności.
@ FreeG Właśnie o ten rok więzienia chodzi -tak dziennikarz może traić do grona osób karanych i mieć np.: kłopoty z szukaniem nowej pracy. Gdy odpowiedzialność zostanie tylko cywilna to wielkie korporacje mogą się śmiać z tego pod nosem taki np.: Axel Springer (właściciel ,,SE”)są do przodu na kasie?Dla nich w porządku a jednak dziennikarz może nie chcieć zostać ukarany.Cywilnie można również rozwalać redakcje małych pism lokalnych.Np.: W Wadowicach była taka historia.