Ścisła prehistoryczna regulacja

Opublikowano: 27.05.2014 | Kategorie: Historia, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 517

Stosowanie alkoholu i substancji psychoaktywnych przez prehistorycznych Europejczyków było ściśle regulowane i ograniczone do rytuałów pogrzebowych. Jak wyjaśnia Elisa Guerra-Doce z Uniwersytetu w Valladolid, uznawano wtedy, że intoksykacja stanowi nieodłączną część komunikacji ze światem duchów.

Autorka artykułu z “Journal of Archaeological Method and Theory” podkreśla, że choć zażywanie substancji psychoaktywnych towarzyszy ludzkości praktycznie od zawsze, naukowcy dopiero ostatnio zaczęli się przyglądać kontekstom historycznym i kulturowym, w których je w Europie stosowano.

“Wykorzystanie alkoholu i narkotyków roślinnych – takich jak opium z maku czy grzybki halucynogenne – było ściśle regulowane oraz powiązane z systemem wierzeń i uświęconymi rytuałami pogrzebowymi wielu przedindustrialnych społeczeństw. […] Wierzono, że te substancje wspomagają komunikację ze światem duchów.”

Guerra-Doce analizowała 4 rodzaje dowodów: 1) makroskamieniałości liści, owoców lub nasion psychoaktywnych roślin, 2) psychoaktywne alkaloidy znalezione w prehistorycznych artefaktach i szkieletach, 3) pozostałości prawdopodobnych napojów alkoholowych oraz 4) artystyczne przedstawienia scen picia i psychoaktywnych roślin. Z tego powodu archeolog przyglądała się np. kawałkom maku lekarskiego z zębów dorosłego mężczyzny ze stanowiska neolitycznego w Hiszpanii, spalonym nasionom konopi z mis znalezionych w Rumunii, śladom piwa jęczmiennego z kilku naczyń ceramicznych z Półwyspu Iberyjskiego, a także abstrakcyjnym przedstawieniom rytualnego wykorzystania grzybków halucynogennych z włoskich Alp.

Co ciekawe, ślady psychoaktywnych substancji znajdowano głównie w grobach lub na stanowiskach rytualnych. “Spożywano je, by zmienić zwykły stan świadomości lub wejść w trans. Nie znamy szczegółów rytuałów, ale hipoteza jest taka, że […] substancje stanowiły pokarm dla przenoszących się w zaświaty albo były daniną dla bóstw podziemia.”

Uwzględniając fakt, że substancje psychoaktywne miały pozwalać nawiązać łączność ze światem duchów, Guerra-Doce sądzi, że ich wykorzystanie było ściśle regulowane. Istotne jest to, że nie spożywano ich w celach hedonistycznych.

Autor: Anna Błońska
Na podstawie: Science A GoGo
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. bro 27.05.2014 13:16

    Kontakty ze światem duchów tak – ale to nie to samo co rytuały pogrzebowe. Ludzie umierali przez cały rok, rośliny ze wzgledu na swoje właściwości często były spożywane jedynie w okresie ich zbiorów

  2. mackadmin 27.05.2014 17:18

    grzybki i konopie mozna spozywac caly rok po wysuszeniu,.. to samo z miesem ryb i zwierzat.

  3. razowy40i4 27.05.2014 22:15

    Przecież to oczywiste że nie wcinano grzybasów jak cukierki
    To potężne rośliny i zawsze były uważane za święte więc naturalnie ich spożywanie było połączone z jakimiś obrzędami mistycznymi pochówku narodzin przejścia dziękczynienia itd.
    Nawet dzisiaj kiedy wiedza na temat psylocybiny jest ogólnie dostępna mało kto po nią sięga w celach rozrywkowych …
    Kultura masowa wyparła halucynogeny na rzecz proszków które to o wiele lepiej pasują do lansowanego wszem i wobec stylu życia …
    Załatwienie lsd graniczy z cudem za to chemie kupisz w każdym gimnazjum
    taki przeciętny produkt dzisiejszej kultury ( wierzący w te wszystkie dyrdymały ) nie jest wstanie sprostać temu co oferuje psylocybina takie doświadczenie grozi co najmniej rozpadem osobowości

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.