Schetyna straszy majdanem, a Stępień rozlewem krwi

Opublikowano: 13.03.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1064

“Obecny pat polityczny w Polsce rozpoczął się za czasów poprzedniego rządu. W związku z tym, że rozwiązanie go wymaga współpracy wszystkich sił politycznych w Polsce, premier Beata Szydło postanowiła przekazać opinię Komisji Weneckiej do Sejmu na ręce marszałka, wraz z naszymi uwagami i zastrzeżeniami” – stwierdził prasowy rządu, Rafał Bochenek.[S]

Miasteczko namiotowe pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przetrwało kolejną zimną noc. Jednak do publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego przez rząd Beaty Szydło, którego domagają się protestujący, jest dalej niż bliżej. Z całej opinii Komisji Weneckiej Prawo i Sprawiedliwość bardzo mocno akcentuje fragment, w którym stwierdzono, że za obecny kryzys konstytucyjny odpowiedzialność ponoszą obie partie. Oczywiście nie sposób temu zaprzeczyć, jednak w rezultacie, co jest ewenementem na skalę europejską, rząd całkowicie ignoruje główny komunikat, płynący z opinii Komisji oraz jej rekomendacje na przyszłość. Organ doradczy Rady Europy po pierwsze orzekł, że nowelizacja uchwały o Trybunale Konstytucyjnym jest szkodliwa i grozi jego paraliżem, po drugie – że Trybunał miał prawo orzekać według niezmienionej wersji ustawy, po trzecie wreszcie – że wyrok powinien zostać jak najszybciej opublikowany.[S]

Podczas porannego wystąpienia Rafał Bochenek poinformował tymczasem, że raport Komisji Weneckiej trafi do marszałka Sejmu i że to właśnie parlamentarzyści wszystkich opcji są odpowiedzialni za rozwiązanie kryzysu konstytucyjnego. Teoretycznie miała to być konferencja prasowa, jednak nie pozwolono na zadawanie Bochenkowi żadnych pytań.[S]

Witold Waszczykowski w imieniu rządu sam wystąpił o opinię Komisji Weneckiej w grudniu zeszłego roku. Po tzw. “przecieku”, czyli ukazaniu się w prasie nieprzychylnego dla PiS projektu raportu pod koniec lutego, Prawo i Sprawiedliwość zaczęło jednak ostro dewaluować znaczenie Komisji, Jarosław Kaczyński sugerował niedawno, że jej działania to “wielki atak na władzę” w Polsce.[S]

Tymczasem oderwani w wyniku demokratycznych wyborów od steru władzy, tracący wpływy i kontrolę nad tym, co jest uchwalane przez Sejm (podatek bankowy, 500+, TK, dekomunizacja, media) zaczęli straszyć Polaków majdanem i rozlewem krwi. Czy oni naprawdę chcą śmierci i totalnej destabilizacji? W imię czego? Utraconych wpływów? Władzy? Przywilejów? Kiedy to się w końcu skończy?![NI]

“Jeżeli nie znajdziemy rozwiązania tego konfliktu, to wszystko będzie nas prowadzić na ulice. A jeśli przeniesiemy wszystkie aktywności na ulicę, to będziemy mogli powiedzieć o majdanie w Warszawie, ale to ostatni etap. Może to prowadzić do tego, czego jeszcze w Polsce nie widzieliśmy” – powiedział przedwczoraj na antenie radia RMF FM Grzegorz Schetyna – lider Platformy Obywatelskiej. Majdan w Warszawie, którego konsekwencje doprowadzą do tego, czego jeszcze w Polsce nie widzieliśmy? Czyli czego? Krwawych zamieszek, w których sympatycy KOD będą walczyć ze zwolennikami sanacji? No bo jak inaczej interpretować słowa byłego szefa MSZ?[NI]

Inny przedstawiciel establishmentu III RP – Jerzy Stępień – podczas przemowy do sympatyków Platformy Obywatelskiej również postanowił ostro podjudzić. Stwierdził, że “oni” – czyli ci, którzy w wyniku demokratycznych wyborów odebrali okrągłostołowej ekipie władzę nad Polską – że “oni” chcą dzisiaj “rozlewu krwi”. “Oni”, zdaniem Stępnia, nie są zadowoleni “zgniłym kompromisem okrągłego stołu” (tak, tak – sam Stępnień przyznał, że był zgniły) i z tego właśnie powodu chcą teraz krwi… Jak dla mnie jest to jątrzenie level HARD. Podburzanie Polaków przeciwko Polakom, wywoływanie lęku, którego celem jest totalna destabilizacja. Czy o tym myśli Jerzy Stępień mówiąc, że “oni” chcą rozlewu krwi? Dlaczego w ten sposób straszy sympatyków PO? Jaki jest cel takich wypowiedzi!? Ludzie, opanujcie się![NI]

Źródła: Strajk.eu [S], Niewygodne.info.pl [S] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Fenix 13.03.2016 10:05

    Za ulice dziękujemy sejm , parlament, bank i urząd przejmujemy, prawo stanowimy Naród Polski!

  2. argos1 13.03.2016 10:27

    Cytat:
    “Z całej opinii Komisji Weneckiej Prawo i Sprawiedliwość bardzo mocno akcentuje fragment, w którym stwierdzono, że za obecny kryzys konstytucyjny odpowiedzialność ponoszą obie partie.”
    Nieprawda! Za obecny kryzys konstytucyjny odpowiedzialność ponoszą tylko i wyłącznie MEDIA PUBLICZNE! Nie podały one bowiem, na szeroką skalę (zaraz po uchwaleniu przez Sejm), w swoich środkach masowego przekazu opinii publicznej informacji, że art. 19 ust. 1 i 2 oraz art. 137 ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym narusza art. 112 (zasada autonomii parlamentu) i art. 2 (zasada poprawnej legislacji) Konstytucji!!! Media nie podały tej informacji ponieważ są NIE POLSKIE(!) i nie służą Polsce i Polakom, lecz służą głównie NIEMCOM! Podobnie NIEMCOM służył poprzedni rząd z “PO”, który wprowadził właśnie tą niekonstytucyjną ustawę (Dz.U. 2015 poz. 1064), w celu ochrony w dalszym ciągu kapitału niemieckiego na okupowanym gospodarczo terytorium ich Kolonii Nadwiślanej, czyli terytorium RP! Dlatego teraz jest ten krzyk zewsząd, bo Polska chce zerwać swoją podległość od Niemiec! Nie pisze się i nie mówi o tym nigdzie publicznie, ponieważ naruszyłoby to dotychczasowy pokój wewnętrzny w Europie.
    Komisja Wenecka dostrzegła tę zależność i podległość, dlatego też wydała tak “ostrożną” opinię na ten temat, podkreślając jedynie, że cały konflikt rozpoczął się właśnie za rządów “Platformy Obywatelskiej” i jej posłów w Sejmie, którzy uchwalili sprzeczną z Konstytucją RP ustawę w dniu 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Cała reszta, czyli już działania “PiS”, są już niefortunną próbą naprawienia błędu “PO”przedników, w postaci uchwał o Trybunale Konstytucyjnym, które to również są niezgodne z Konstytucją RP, gdyż nawiązują bezpośrednio do niekonstytucyjnej pierwszej “PO”-wskiej ustawy.
    Tylko całkowity “reset” wszystkiego co jest związane z Trybunałem Konstytucyjnym do dnia przed stanem 25 czerwca 2015 r. może rozwiązać ten problem.

  3. agama 13.03.2016 11:34
  4. Harnas22 13.03.2016 12:46

    argos1, to, prawda w mediach prawie same kłamstwa w tym temacie.
    Najlepszy jest ten “wyrok”, którego rzekomo rząd nie chce opublikować.
    Nie można opublikować czegoś czego nie ma. To “coś” nie nosi znamion wyroku, więc nie nadaje się do publikacji. Brakuje przede wszystkim podstawy prawnej, wobec tego nie jest to wyrok, jak twierdzi opozycja.
    Ubeckie pomioty dążą ewidentnie do zamachu stanu, przy pomocy zewnętrznej interwencji. Ciekawe czym się odwdzięczą mocodawcom, oddadzą lasy, kopalnie, co jeszcze? A może jak twierdzi Michalkiewicz doprowadzą do rozbioru Polski?

  5. qrde blade 13.03.2016 13:05

    Aby zrozumieć co dzieje się w Polsce należy nareszcie przyswoić sobie główne elementy jakimi posługuje się globalna władza.
    1. Systemy demoNkratyczne są zakładane, realizowane i służą na całym świecie wyłącznie do prowadzenia wygodnej, ukrytej za marionetkowe rządy, skutecznej władzy pieniądza oraz do umiejętnego zarządzania i strzyżenia bezwolnych tubylczych stad.
    2. Biurokracja w takich systemach, rząd, służby, licząca się opozycja, media i armia przykładnych celebrytów jest reprezentowana przez tzw. bezpaństwowców i skorumpowanych rozlicznymi metodami tubylców, służących skrycie wyższej ideologii.
    3. Realizują oni na podobieństwo wojen między górnym i dolnym Egiptem oraz dzięki umiejętnie i stale wprowadzanym algorytmom chaosu i wzajemnej walki elementy niepewności, strachu, paniki i dezorientacji, wprowadzając w ich konsekwencji szkodliwe dla tubylczych społeczności obce ideologicznie, trwałe rozwiązania mające zapewnić skrytym hegemonom silną władzę i naturalnie różnorakie korzyści.
    4. Aby posługiwać się algorytmami chaosu, gniewu i manipulacji muszą mieć i mają w swoich rękach globalne media, które stale podsycają umiejętnie wprowadzone przez nich społeczne konflikty.
    5. Aby zapewnić sobie szerokie spektrum władzy i prawdziwie skuteczne oddziaływania na tubylcze społeczności, posługują się umiejętnie realizowanymi dogmatami religijnymi wpojonymi i ugruntowanymi od najmłodszych lat naiwnym tubylczym wspólnotom, sprytnie przy tym manipulując i podpierając się zawartymi w nich lekcjami właściwych relacji i łaskawie nagradzanej spolegliwości, które te religie niezmiennie ze sobą niosą.
    6. Wykorzystują oni do swych celów zmanipulowaną, niedouczoną, zwykle kompletnie nie orientująca się w realiach tubylczą ludność. Część tubylców jest deprawowana korupcją, spora część to zagubieni mentalnie użyteczni idioci, reszta jest ja zwykle tak niewolniczo oczadziała, że kompletnie nie dba o przyszłość, żyjąc dosłownie z dnia na dzień.
    7. Generalnie dążą do zbrojnych konfliktów do których latami misternie manipulując i klucząc doprowadzają dwie przeciwne zdesperowane podsycanym konfliktem strony w których na kluczowych stanowiskach mają od długiego czasu swoich patrz ad.2 wiadomych reprezentantów. Naturalnie w takiej rujnującej tubylców wojnie zapewniają stronom surowce, kredyty, logistykę i tak nimi manipulują, aby tocząc się przygotowała im grunt do przyszłej długotrwałej skrytej hegemonii.
    8. Dzięki ad.2 do ad. 5 mogą długotrwale utrzymywać tubylców w fatalnym naukowym i informacyjnym nihilizmie, manipulując i dosłownie przez wieki historią, nauką i religią.
    9. Po każdej wojnie, stanie wojennym, terrorystycznym ataku, inkwizycji niszczą i konfiskują historyczne źródła, pisząc lub podkładając wygodną dla siebie historie od nowa. Do tego celu tworzą i utrzymują całą armię otępiałych mentalnie quasi naukowych specjalistów, aktorów i reżyserów, którym w blasku reflektorów nadają wysokie tytułu, apanaże i inne przywileje.
    10. Dla ograniczonych tubylczych finansowych elit oraz polityków tworzą sekretne, masońskie organizacje w których wzajemnymi przysięgami, elementami inżynierii społecznej, przekazanymi okruchami prawdziwej wiedzy i krwawymi ceremoniami wiążą im ręce i dożywotnio zmuszają do przykładnej uległości.
    11. Resztę tubylców traktują jak szkodliwe robactwo i szarańczę, bezprzykładnie gorzej niż zwierzęta i jak dla szkodliwego robactwa dobierają metody jego skutecznej eliminacji – depopulacji. Pierwsza podstawowa metoda to skryte TRUCIE i szkodzenie wszelkimi dostępnymi metodami z powietrza – CHEMTRAILS z wody – dodawanie związków FLUORU i ALUMINIUM, z gleby – azotyny, herbicydy, pestycydy z żywności – silnie kancerogenne i sterylizujące GMO, polepszacze smaku, konserwanty, napromieniowywanie, inna chemia.
    12. Wartościową tubylczą siłę roboczą jak i menedżerską podobnie jak naiwnych tubylczych celebrytów łaskawie tolerują i nawet przez jakiś czas dobrze im płacą, wiedząc naturalnie, że długoletnie skutecznie, chemicznie zatruwana na starość odda im do ostatniego grosza wszystkie zgromadzone przez całe życie środki bezskutecznie szukając dla siebie medycznego ratunku.

    Wielu z was zada sobie to wrażliwe pytanie: To kim są Ci iluminowani, posiadający starożytną przekazaną im wiedzę i prawdziwą historię, pieniądz, władzę i szczególnie obcą i destrukcyjną dla tubylców ideologię, aby tak bezprzykładnie czynić na świecie morderczy, testosteronowy, wojenny chaos, pielęgnując porażającą tubylczą naiwność, durnotę i niewiedzę, aby pławić się w luksusach i przekonaniu o mentalnej wyższości własnej istoty?
    Jedno jest pewne moi drodzy: W świecie w którym bezprzykładnie od wieków rządzi jedna, HYBRYDOWO stworzona RASA, te pozostałe absolutnie nie mają co liczyć na PRAWDZIWĄ religię, naukę i historię i tym sposobem nie mają w zdecydowanej większości co marzyć o asertywnym, wolnym, udanym, mądrym i spełnionym życiu…

  6. hashi 13.03.2016 15:36

    @qurde blade Z jakiegoś powodu wybraliśmy tą planetę gdzie rządzą illuminowani, a przecież mieliśmy ich tyle do wyboru. To tylko jedna lekcja w szkole tym razem na zwariowanej Ziemi. Do puki jestem wolny i robię to co kocham illuminowani czy inni zmanipulowani kodowcy mi nie przeszkadzają mimo że tymczasowo bawię się w ich matrixie potrafię też tworzyć swój.

  7. agama 13.03.2016 15:50
  8. radical3dom 13.03.2016 20:19

    @hashi qrde blade hashi tez jestem takiego zdania, jestesmy zeby czegos sie nauczyc tutaj. Na Ziemi to chyba chodzi o zrozumienie ze to my jestesmy bogami i wszystko zalezy od nas, pozdrawiam

  9. Maksym Polo 13.03.2016 21:30

    @radical3dom …Bardzo to naiwne i niuejdżowe myślenie… “To my” o których piszesz związane jest z ego… Teraz czy dusza, atman, duch to ego? Czy jeżeli jesteś bogiem to identyfikujesz to z pojęciem myślenia o sobie jako bogu? Czy może bardziej to pojęcie odpowiadałoby tej “niewiedzy” o nas samych? Czy sam proces myślowy może być bogiem? Ego (czyli to co myślimy, że jesteśmy…) związane jest niezaprzeczalnie z ciałem i z myślą “ja”… Jeżeli ciało umiera, umiera zatem ego czyli także myśl “ja”… Co pozostaje? Jeżeli głęboko śpisz nie możesz potwierdzić swojego istnienia, może to zrobić inna osoba, ale jej istnienie też musi zostać potwierdzone… Jeżeli wszyscy zasnęliby w tym samym czasie kto potwierdziłby istnienie tak jak je rozumiemy? A jednak ego budzi się z “niebytu” i cały cyrk zaczyna się od nowa… Jeżeli ktokolwiek ma “tu” czegokolwiek doświadczyć to raczej jest to dusza ( czyli nieuświadomiony świadek zdarzeń) poprzez to iluzoryczne ego z którym każdy z nas się identyfikuje… To natomiast zmienia perspektywę z podmiotu na przedmiot doświadczeń… taka lekcja pokory…. Odwracając pojęcie : nic nie zależy od nas (mowa o ego) lecz wszystko od ducha, którym w istocie swojej jesteśmy, bo tylko on jest… Przepraszam za wtrącenie… bo to nie po drodze z głównym wątkiem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.