Rządzenie światem jest proste jak wypas owiec – 2

Opublikowano: 28.02.2013 | Kategorie: Publicystyka, Społeczeństwo, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1741

Odcinek o religii powinien mieć numer 1, ponieważ całe nieszczęście ludzkości zaczęło się i wciąż trwa za sprawą religii. Ale jako pierwszy napisał mi się ten o demokracji, a że jestem w gorącej wodzie kąpana od razu wrzuciłam go na blog.

Proszę mi wybaczyć chrześcijański (a nawet słowiański) europocentryzm, ale jest mi on bliski o tyle, że urodziłam się, wychowałam i do dziś żyję w (post)chrześcijańskiej Europie. Wiem, że gdzieś daleko są różne inne religie, ale nie będę się teraz nimi zajmować, ponieważ nie znam ich, ani skutków ich praktykowania, aż tak dobrze. Skutki chrześcijańskiego prania mózgu natomiast odczuwam w wyjątkowo przykry sposób, również w dziedzinach, w których (teoretycznie) nie powinno ich być, np. w ateizmie i racjonalizmie.

Unikam katolików jak tylko mogę, ale i tak moje uszy rani powtarzane do znudzenia zdanie, że chrześcijaństwo to NASZA TRADYCJA, to wiara OJCÓW NASZYCH.

Ale to jeszcze nic! Parę razy omal nie spadłam z krzesła widząc w telewizorze „polskich” celebrytów, z uniesieniem i ekscytacją zapewniających, że nasza tradycja wywodzi się z… palestyńskiej pustyni! Jakaś niespełna rozumu panienka z okienka egzaltowała się, że kiedy czytamy opisy biblijne, są one tak realistyczne, że czujemy powiew palestyńskiego wiatru na twarzy i słyszymy beczenie palestyńskich owiec. Pewien znany koczownik za dużo podróżował po świecie, przez co chyba pomylił kraje, bo w Boże Narodzenie, przy dźwiękach żydowskiej muzyki (!) pląsał radośnie na tarasie palestyńskiej willi, krzycząc euforycznie, że TU jest NASZA TRADYCJA, NASZA KULTURA, NASZA WIARA, a palmy szumiały „tradycyjnie” i „patriotycznie” do wtóru jego słów!

Że co??? Że niby Palestyna to nasza ojczyzna? Czy oni w tej telewizorni już kompletnie na łeb upadli?

Karmią nas na siłę bzdetami, jak gęś hodowaną na francuskie wątróbki. Słuchając tych pierdoletów jak nic skończymy dokładnie tak samo, jak owa gęś! Albo raczej jak Palestyńczycy.

Jaka tradycja? Jaka Palestyna? Gdzie Słowianie, a gdzie Semici??? Gdzie Rzym, a gdzie Krym?

Wiem, że w czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym, ale ośmielę się przedstawić kontrowersyjną tezę, że Polacy to SŁOWIANIE i że Słowianie od zawsze zamieszkiwali żyzne, mlekiem i miodem płynące tereny Europy Środkowej i Wschodniej, a nie pustynie Dalekiego Wschodu. Skoro Bóg zasiał Słowian w Europie Środkowej, to z woli Boga Słowianie tam mają kwitnąć. Mówiąc zrozumiale: Europa Środkowa należy do Słowian, a nie do górali spod góry okopconej przez Chwałę Pana.

Na ziemiach zamieszkanych przez Słowian TRADYCYJNIE I OD WIEKÓW praktykowano POGAŃSTWO. Dokładniej mówiąc „pogaństwo” to pogardliwa nazwa, nadana naszej tradycji przez „starszych braci w wierze”. Naszą tradycją była Gnoza, czyli Wiedza (Wedy), przez naszych wrogów, przewrotnie nazwana satanizmem. Tak ją nazwano, żeby nas odstręczyć od mądrości naszych Ojców, naszej prawdziwej Tradycji i prawdziwej Wiedzy.

Naszą tradycję celowo zniszczono, a na jej miejsce, siłą, narzucono nam religię kanibali i lichwiarzy, której skutki są dla nas tragiczne. Banda cwaniaków konsekwentnie i celowo zamieniła Europejczyków (a później Afrykańczyków, Azjatów i Amerykanów), w stado bezmyślnych i zniewolonych baranów, przeznaczonych do strzyżenia, dojenia i odzierania ze skóry, co po kolei wykażę i udowodnię!

Pranie mózgu zaczyna się już we wczesnym dzieciństwie, czyli od ilustrowanych książeczek, jakie kupujemy naszym milusińskim. Książeczki, zamiast przedstawiać nasze przedwieczne tradycje i przybliżać dzieje naszych Słowiańskich Ojców przekazują nam dzieje Abrahama, Mojżesza i króla Dawida. Nie mamy pojęcia, jak żyli i w co wierzyli Słowianie, ale bez zająknienia potrafimy wymienić historię 12 pokoleń Izraela.

Czy dzieci Izraela potrafią równie płynnie wyrecytować historię 12 pokoleń Piastów Kołodziejów?

W innych książeczkach i na kolorowych obrazkach, rozdawanych pod kościołem zachwyca śliczny, mały pastuszek ze szczerozłotym kijaszkiem, otoczony przez stado nie mniej uroczych, ślicznych, bieluśkich i puchatych jak kłębuszki wełny owieczek, z równie złotymi różkami, kopytkami i dzwoneczkami na szyjach. Pastuszek czuwa nad ich bezpieczeństwem, prowadzi je na łąki zielone i nad rzeki z czystą wodą. Owieczki są takie bezgranicznie ufne i kochające. Pastuszek jest śliczny jak aniołek, a nawet może być jeszcze śliczniejszy, jeśli jest nim sam Jezus.

Ach, jakież to cudne… Cóż za sielanka!

Sielanka??? Pomyśl samodzielnie, ludzka istoto, myślenie nie boli! Przecież owce są hodowane dla wełny, mleka, mięsa i skór! Co w tym sielankowego? I to my, ludzie, mamy być tymi baranami? Jeśli tak, to jest oczywiste, że ktoś nas hoduje! Że nas doi, strzyże, a może zabija i odziera ze skóry? I to ma być urocze?

Ta religijna alegoria ze ślicznym pastuszkiem otoczonym przez białe owieczki wcale nie jest piękna. Ona jest obraźliwa dla ludzkości. Ona jest PRZERAŻAJĄCA! Jak można zachwycać się alegorią, w której rozumne ludzkie istoty przedstawiane są jako pędzone przez pastucha z kijem hodowlane zwierzęta, i to jeszcze te, będące synonimem najgorszej głupoty? I co z tego, że kij jest szczerozłoty? Czy walnięcie złotym kijem mniej boli, niż taki sam cios zadany żelaznym prętem?

Jak można wierzyć w bezinteresowność pasterza? Pasterz chce mieć jak najliczniejsze stada, ale nie dlatego, że kocha swoje owce, lecz wyłącznie dla osobistych korzyści. Żeby uniknąć problemów pasterz zrobi wszystko, żeby jego stada były bezwolne, nieświadome i żeby nigdy się przeciw hodowcy nie zbuntowały. Żeby to osiągnąć trzeba owcom wyprać mózgi.

Po przyjęciu chrztu przez Mieszka I misjonarze przedstawili nam „propozycję nie do odrzucenia”: kto nie chce przyjąć obcych naszej mentalności wierzeń przywleczonych z kraju tak odległego i obcego jak z innej planety, ten będzie torturowany, łamany kołem, ścięty, utopiony lub spalony na stosie. Ponieważ nikt nie chciał, żeby jego ukochane dzieci wpadły w łapska okrutnych oprawców, zaczęto, dla ich bezpieczeństwa, przymuszać je do wyznawania nowej, fałszywej religii.

Katolicy oburzają się, gdy nazywa się ich „młodszymi braćmi w wierze”. Skąd to święte oburzenie? Przecież wyznajecie, drogie owieczki, żydowską religię! To oczywiste, że jesteście młodszymi braćmi w wierze, bo to jest ich religia! Oni są starsi, a wy jesteście młodsi. Modlicie się do żydowskiego, krwiożerczego bóstwa, a żydowskiego buntownika i żydowskich świętych wynieśliście na ołtarze! Z „syna” zrobiliście boga, chociaż narzucone wam święte pierwsze przykazanie wyraźnie mówi co następuje: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. Skoro nie możecie mieć innych bogów, to jak możecie z Jezusa robić Boga?

Na tej planecie od tysięcy lat praktykowano składanie krwawych ofiar ze zwierząt i ludzi, a nawet różne formy kanibalizmu, ponieważ „bogowie” używali krwi jako papu. Robili to Majowie i Aztekowie – wszyscy o tym wiedzą. Ale że robili to również Rzymianie – tego już nie wiemy lub wiedzieć nie chcemy. A właściwie dlaczego w dzisiejszych czasach bogowie mieliby zrezygnować ze swoich uczt? Przeszli na wegetarianizm?

A chrześcijaństwo? Czy na pewno nie ma nic wspólnego z krwawymi praktykami? A co robi ta straszliwa figura wisząca na krzyżu przy ołtarzu? A picie krwi i jedzenie ciała człowieczego – czyż to nie ohydny, satanistyczny kanibalizm? Tak, tak, wiem, tylko symboliczny, w żadnym razie nie dosłowny! OK, ale dlaczego chrześcijanie kultywują taki właśnie, makabryczny, a nie dowolny inny symbol? Dlaczego przerażamy tym nasze niewinne dzieci, każąc im brać w tym udział? Czy zastanawiamy się nad tym, jakie są tego skutki dla ich wrażliwej psychiki?

Tak, wiem, „robimy to na pamiątkę ukrzyżowania”.

Obawiam się, drogi katoliku, że nie masz pojęcia o religii, którą z taką dumą i poczuciem wyższości nad kanibalami praktykujesz. Oto cytaty z “Księgi Kapłańskiej 27″…

Wykup pierworodnych bydła [26-27]: “Jednak nikt nie będzie poświęcał Panu pierworodnego bydlęcia, które i tak już należy do Pana. Czy to jest cielec, czy to jest baran, należy on do Pana. Jeżeli chodzi o bydlę nieczyste, to można je wykupić za sumę twego oszacowania, dodając do niej jedną piątą. Jeżeli nie będzie wykupione, to będzie sprzedane według sumy twego oszacowania.”

“Poświęcenie przez “cherem” [28-29]: “Jeżeli kto poświęci co ze swej własności dla Pana jako “cherem”: człowieka, bydlę albo część gruntu dziedzicznego – to ta rzecz nie będzie sprzedana ani wykupiona. Każde “cherem” jest rzeczą najświętszą dla Pana. Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako “cherem”, nie może być wykupiony. Musi on być zabity.”

Księga Barucha 2 [1-3]: “Wypełnił Pan słowa swoje, które wypowiedział przeciw nam, sędziom naszym, sądzącym Izraela, przeciw królom i zwierzchnikom naszym, przeciw każdemu z Izraela i Judy. Nigdzie pod niebem nie było ono tak spełnione, jak je spełnił w Jeruzalem według tego, co było napisane w Prawie Mojżeszowym, że ktoś z nas będzie jadł ciało swojego syna i córki.”

Jana 6 [48-59]: “Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: “Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?” Rzekł do nich Jezus: “Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.”

Teraz już wiesz – wyznajesz religię kanibali. Jeśli chcesz żyć wiecznie i dostąpić zbawienia musisz jeść ludzkie mięso i pić ludzką krew. Ty robisz to symbolicznie, bo należysz do kasty podludzi, czyli bydła ofiarnego. Reprezentanci elit robią to dosłownie, ale ty w to nigdy nie uwierzysz. Bo to są przecież teorie spiskowe!

Skoro już wiesz owieczko, że jesteś dojona, czas dowiedzieć się, w jaki sposób cię strzygą i odzierają ze skóry.

Cwani lichwiarze, bojący się stanąć do uczciwej, zbrojnej walki podrzucili wam niczym kukułcze jajo religię, dzięki której mogli was złupić bez ryzyka przelania choćby jednej kropli własnej krwi. Starsi bracia w wierze mają swoje hasło, którego przestrzegają z żelazną konsekwencją: „nigdy nie zapomnieć, nigdy nie wybaczyć”, ale wam dali inne…

Łukasz 6 [27-36]: “Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi! Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty! Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. (…) Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.”

Łukasz 12 [58-59]: “Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka.”

Dzięki takim naukom „duchowym” owieczki są pokorniutkie, dają się strzyc, golić, doić, zarzynać i odzierać ze skóry i nie tylko nigdy, przenigdy się nie buntują, ale kochają nad życie rzeźnika swojego i gotowe są oddać życie w jego obronie. Po co owieczki macie się buntować, skoro nie życie doczesne jest ważne, lecz zbawienie w niebie? Ochoczo bezzwrotnie „pożyczajcie” wszystko co macie swoim wrogom, a najchętniej tym, którzy was nienawidzą, biją, wykorzystują i gnębią i zwrotu (swojej własności) nigdy się nie domagajcie. Ale jeśli wy, gdy już hojną ręką rozdacie wszystko i zostaniecie nadzy na mrozie, przyparci ciężką biedą weźmiecie pożyczkę od tych, którym wszystko oddaliście, to nie tylko nie liczcie na to, że jej nie spłacicie w całości, ale wiedzcie, że lichwiarze zedrą z was wielokrotność tego, co wzięliście. A jeśli nie będziecie mieli czym spłacić, to odbiorą wszystko waszym dzieciom i wnukom. A jeśli i tego będzie mało, sprzedadzą was i wasze dzieci w niewolę. Za to nagroda wasza będzie wielka: stracicie nie tylko dach nad głową, ale również mlekiem i miodem płynącą ojczyznę. Bo po co wam ona? Nie zasługujecie na nią, są tacy, którzy lepiej się nią zaopiekują. Wezmą grzech posiadania na własne barki – widzicie, jacy są dla was dobrzy? A wy, od Ojca w niebie dostaniecie łąki zieleńsze i miód słodszy. Po śmierci.

Dzięki podobnej filozofii upadł Starożytny Rzym. Nasza cywilizacja również wali się w gruzy. Polska również. I gdzie podział się majątek krainy mlekiem i miodem płynącej? Nic w przyrodzie nie ginie, co najwyżej zmienia właściciela. Skoro troszczyliście się o dobro materialne obcych, a własne widzieliście tylko w niebie, to macie dokładnie to, na co zasłużyliście. Miałeś chamie złoty róg… A jeśli ośmielicie się bronić (poniewczasie) ojczyzny, zostaniecie uznani za faszystów i anty…itów… no, jakichś rasistów i skończycie w pierdlu z piętnem najgorszej hańby. Nikt wam już ręki nie poda, bo przecież to wy robicie pogromy niewinnym ofiarom, prześladujecie mniejszości, wysiedlacie i przejmujecie pozostawione mienie. Jesteście winni i zasługujecie na wygnanie. Zamkną was za to w obozach FEMA, a w najlepszym razie ześlą na pustynię, gdzie będziecie paść chude kozy. Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Ach, biedne my owieczki, kto nas uratuje? Może ci, którzy nas ostrzegali, że nadciąga NWO i lichwiarze?

Ci, którzy gromko biją na alarm i obiecują ci wyzwolenie od NWO i lichwiarzy powiedzą ci to samo: masz się trzymać świętego Kościoła („naszej tradycji”), masz bronić kapłanów, nie wolno ci szukać nigdzie, poza chrześcijaństwem, bo tam czyha diabeł i potępienie! Ci, którzy krzyczą, że szatan chce rozbić rodzinę powiedzą ci to samo: że tylko święty Kościół i święte nauki Jezusa ją uratują.

Czy jesteś pewna, owieczko, że wiesz, czego o rodzinie nauczał twój boski pasterz i zbawiciel? Tak? No to posłuchaj, bo obawiam się, że nic nie wiesz:

Łukasz 14 [26]: “26 Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem.”

Łukasz 14 [49-53]: “Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej.”

Mateusz 10 [34-37]: “Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.”

Skoro nie uratuje nas Kościół i Jezus, to może dokona tego ateizm i racjonalizm?

Owca racjonalistyczna niczym nie różni się od owcy parafialnej. Owca to owca, więc musi mieć pasterza. Owca o wszystko pyta księdza lub Barta, ale nigdy nie myśli samodzielnie i nie jest zdolna do własnego osądu.

Odchodzicie od Kościoła, dokonujecie apostazji i jesteście dumni ze swojego przebudzenia. W rzeczywistości jesteście cały czas manipulowani i w dalszym ciągu pasieni jak owce. Upadek Kościoła był zaplanowany już dawno. Chrześcijaństwo spełniło już swoją rolę ogłupiania owiec, a teraz tworzona jest religia Nowej Ery, Ery Wodnika. Będzie to kult nauki i rozumu. Będzie w tym dokładnie tyle samo nauki i rozumu, ile było duchowości i miłości w odchodzącej Erze – czyli czeka nas kolejne oszustwo: ściema dla owiec i lemingów!

Racjonalistyczne owce są tak samo bezmyślne i wierzące, jak owce religijne. Wierzą w wiadomości przekazywane przez media, w autorytety naukowe, w teorię Darwina, w globalne ocieplenie, w energetykę jądrową, w postęp naukowy w postaci GMO, w akademicką ekonomię, w naukową medycynę z jej onkologią i wakcynologią, w demokrację, w instytucje takie jak Unia Europejska, WHO czy ONZ i inne bzdury. Trzeba być mocno zahipnotyzowanym, żeby nie widzieć, że to wszystko jest iluzją.

Kapłani porzucili miejsce przed ołtarzem i zamienili je na katedrę wyższej uczelni. Z tej katedry dalej głoszą kazania dla wiernych i dalej przedstawiają swoim uczniom do wierzenia duby smalone, niektóre żywcem wzięte z Biblii, którą rzekomo z pogardą odrzucają, np. teorię wielkiego wybuchu. Nikt tej zbieżności nie zauważa, bo samodzielne myślenie dawno zanikło za sprawą prania mózgów religią.

Czy można dyskutować z człowiekiem wierzącym w religię lub naukę?

Nie da się! Jedynym celem wierzącego jest pozostać w wierze. On wdaje się w dyskusje tylko po to, żeby udowodnić sobie i innym, jak niezłomnie jest wierzący. Jest jak stuletni dąb opierający się huraganowi lub osioł, który się zaparł w kapuście. Po 2 tysiącach lat niszczenia mózgów lękiem i przymusem ślepej wiary człowiekowi można wmówić dosłownie wszystko. Nie ma takiej bredni, której ludzkie owce nie przyjmą za prawdę, jeśli zostanie ona podana przez księdza lub uczonego („laureata nagrody Nobla” w szczególności). Ze zwykłej ospy wietrznej zrobiono straszaka na miarę czarnej śmierci i masy w to uwierzyły. Żadne, nawet najbardziej niezbite dowody nie przekonają czciciela bałwana „postępu naukowego”, że GMO to śmierć.

Można wam wmówić wszystko, drogie owieczki. Za oknem wielki lodowiec, niespotykane opady śniegu zaskoczyły Europę, również Południową, i USA, ale media trąbią, że doświadczamy tragicznych skutków globalnego ocieplenia. Mało tego! Im więcej śniegu, im większe mrozy i im zimniejsze lata, tym bardziej jest to uznawane za naukowy dowód na ocieplenie. Bo nauka to nie to, co ty prostaczku widzisz, lecz to, co wynika z obliczeń i teoretycznych symulacji.

Jak powiedział George Orwell: „Tylko inteligent może w coś takiego uwierzyć – żaden zwykły człowiek nie mógłby być takim durniem”.

Na onkologii umierają niemal wszyscy pacjenci, ale to jest jedyny legalny sposób leczenia. To jest nauka!

Dzięki diecie makrobiotycznej i terapii Gersona zdrowieją niemal wszyscy pacjenci, ale to jest nielegalne. To nie jest nauka!

Pamiętajcie, żeby rzucać kamieniami za szarlatanami pokroju Gersona, bo to mordercy i kochać onkologów, bo to zbawcy (dają wam upragnione życie wieczne). A teraz sięgnijcie do kieszeni i oddajcie ostatni grosz najbogatszym instytucjom na świecie – bo nie stać ich na walkę z rakiem.

Dajecie się zabijać i jeszcze za to płacicie, genialne! Tylko owce mogą być tak „mądre”!

No więc pytam jeszcze raz – kto was uratuje, drogie owieczki?

Nikt was nie uratuje. Musicie się uratować same. Musicie przestać być stadnymi baranami pod wodzą pasterza i stać się wolnymi, rozumnymi istotami ludzkimi. Zapomnijcie o Kościele, nauce, politykach – to wszystko ściema. Jedyne, co was uratuje, to PRZEBUDZENIE! Potrzebujemy masy krytycznej, która zmieni świat. To właśnie ty możesz być kroplą, która przeleje kielich!

Autor: Maria Sobolewska
Źródło: Jestem za, a nawet przeciw


TAGI: , , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

20 komentarzy

  1. wiara milosc nadzieja 28.02.2013 10:08

    (Komentarz usunięty – wklejka. Admin)

  2. spons 28.02.2013 10:47

    Bardzo podoba mi się tekst i ogólne przesłanie, w skrócie dodam takie stwierdzenia:
    – czas aby ludzie przestali być “dziećmi” bo “dzieci” szukają pomocy wśród “dorosłych” a “dorośli” radzą sobie sami.
    – jeśli ludzie nie porzucą “leniwego serca” zawsze będą niewolnikami
    – doświadczając przemiany zauważyłem, ze “ślepy” człowiek musi znaleźć się w sytuacji “podbramkowej”, “bez wyjścia”, przyciśnięty i zgnieciony do granic możliwości, żeby nastąpił odwrót od ścieżki masochisty/niewolnika. Oczywiście przyciśniecie może objawić się na milion sposobów..Ludzkość jest teraz “ściskana”. Zasada jest prosta – im większa świadomość człowieka tym “ściskanie” szybciej działa i szybsza reakcja w kierunku przebudzenia. Sami oceńcie jak głęboka jest zbiorowa świadomość i jak mocnego potrzeba “ucisku” aby doszło do odwrócenia wektora postępowania globalnego. O tyle dobrze, że cały czas rośnie zbiorowa świadomość ale patrząc na sytuację na świecie to potrzeba kilkudziesięciu lat na zmianę wektora.

  3. kudlaty72 28.02.2013 11:06

    Kolejny opis rzeczywistości.Większość widzi ten syf i wie co trzeba zrobić,pytanie brzmi JAK?

    @spons za kilkadziesiąt lat będziemy oficjalnymi niewolnikami Czwartej Rzeszy z tą różnicą od III-ciej,że teraz nie będzie tatuaży tylko chipy.

  4. robi1906 28.02.2013 16:32

    brawo za artykuł ,od siebie bym także dodał, że także wmówiono ludziom że ziemia została stworzona dla nich tak że można niszczyć ,grabić i truć.
    Zniszczono więź człowieka z przyrodą

    kudlaty72 odpowiadam
    z historii prawie zawsze było tak ,że gniew ludu wykorzystywały najbardziej skrajne siły,w Rosji bolszewicy,w Iranie mułłowie itd.
    Tak że przed rewolucją musi być stworzona partia która musi być bezwzględna i bezkompromisowa ,a jej jedynym celem ma być wolność człowieka ,

  5. robi1906 28.02.2013 18:18

    p.s. (musiałem szybko zakończyć poprzedni post ,)
    Taka partia nie może być ani prawicowa ani lewicowa,bowiem wolność powinna być celem nadrzędnym .
    Musi w jasny i klarowny sposób przedstawić co proponuje po rewolucji (zmiany powolne nie wchodzą w rachubę “wallenrodyzm” nigdy nie wychodzi ,patrz przykład Leppera)

  6. kudlaty72 28.02.2013 20:51

    @robi1906 oj kolego,największe rewolucje,wojny światowe inspirowali i finansowali żydzi,a teraz kiedy uwłaszczyli się na planecie “Ziemia” Ty myślisz,że dadzą się narodzić ruchowi,który ich wypleni?Mają wszystkie media,wszystkie największe armie świata,swój system finansowy i sprzedajnych szefów rządów we wszystkich krajach tzw demokracji……JAK?
    Każdy zbyt głośno krzyczący lub piszący prawdę może wylądować w psychiatryku lub jak Ratajczak popełnić “samobójstwo przed hipermarketem.Na rewolucję potrzebna jest kupa szmalu,kto to sfinansuje?

  7. MilleniumWinter 28.02.2013 22:14

    “wiem, tylko symboliczny, w żadnym razie nie dosłowny”
    W żadnym razie NIE JEST TO SYMBOLICZNE, proszę niedowiarków by zapytali jakiegoś mądrzejszego kapłana. U mnie niedawno właśnie ksiądz “ochrzanił” wiernych za myślenie że jest to symboliczne Ciało i Krew Chrystusa. Przypomniał że jest to Przemienienie Pańskie i on (ksiądz) zamienia chleb i wino w najprawdziwsze Ciało i Krew, a że inaczej smakuje to się tylko cieszmy.

  8. Czejna 28.02.2013 23:47

    Kolejny swietny wpis z sagi: O owieczkach, baranach i pas/tez sie na nich znalazl. 😉
    Jakby malo bylo gojowi innych plag. 😉

  9. thalys 01.03.2013 10:35

    super tekst:)Pawłowicz powinna jak Madonna zaśpiewać “like a prayer” i ukrzyżować się na plastikowych krzyżu:)

  10. thalys 01.03.2013 10:35

    aha, no i nażreć się hormonów:)

  11. kriskros 01.03.2013 11:51

    @autor, a może zróbmy próbę która oceni Twój stan PRZEBUDZENIA, jeden francuz który nazwał siebie Rael od prawie 40 lat tłumaczy wszystkim chętnym logicznie i sensownie jak powstało życie na Ziemi i co zrobić by trwało ono nadal, jego pogląd iż nie było żadnej ewolucji oraz to że ludzkość liczy sobie nie więcej niż 20 000 lat potwierdza już niezależna nauka, czy według Ciebie jego wyznawcy już są przebudzeni czy to tylko oszołomy? więcej o sprawie tu http://pl.rael.org/download.php?view.37

  12. matimozg 01.03.2013 15:19

    Dobry artykuł. Trochę przesada z tym tonem, że całe zło tego świata to wina religii. Oczywiście po części to prawda, ale nie można obciążać religii całym ciężarem winy. Zło tego świata bierze się z chciwości, egoizmu, chęci władzy, braku jakiegokolwiek zrozumienia i miłości drugiego człowieka. A religie są tylko środkiem do celu. Bardzo celny fragment z ślepą wiarą w darwinizm, bo oczywiście moim skromnym zdaniem nie jest normalne jeżeli ktoś stawia znak równości między słowami “nauka” i “teoria ewolucji”. Nie było nas przy tym jak powstawał świat, więc pozostaje nam gdybanie i nadzieja, że poznamy prawdę w życiu po śmierci, jeśli ktoś jest wierzący w Boga i siły nadprzyrodzone. Trochę przesadzony najazd na biblię, przytoczony fragment z Łk 14,26 mówi o tym, że Bóg jest najważniejszy ponieważ to on wszystko stworzył i dlatego wierzący powinni go bardziej miłować, od swoich bliskich. Rzeczywiście może to być trudne do zrozumienia i dosyć kontrowersyjne i może prowadzić do ożywionej dyskusji między wierzącymi w biblie, a ludźmi którzy ją odrzucają. Co do tekstu ŁK 6, 27-36 to autorka chyba go nie zrozumiała. Nosi on tytuł “Miłość Nieprzyjaciół”. Jest to moim zdaniem jeden z najmądrzejszych fragmentów biblii. Mówi o wybaczaniu, ustępowaniu, dzieleniu się z innymi. Jak byśmy przestrzegali tych zasad to nie było by wojen i innego światowego gówna. Jezus chyba nie miał na myśli oddanie się w niewolnictwo NWO, ale o to, żeby konflikty rozwiązywać dobrem. Żeby zło, dobrem zwyciężać.
    Fajny komentarz nr.1 wiara nadzieja milosc. Dziwie się, że w tym temacie nie komentują Goldencja i Realista.

  13. robi1906 01.03.2013 19:23

    kudlaty72 a Jakub Szela to też popychadło żydów ?
    ,wszystkiego przewidzieć nie mogą ,naród sam może o sobie stanowić ,tylko trzeba kilku odważnych na początek ,jak reszta pójdzie za nimi ,to już nikt tego nie zatrzyma,
    jak np.Fidela i Che

  14. kudlaty72 01.03.2013 20:30

    Akurat Szela był chyba na żołdzie austryjackim ,czy się mylę?
    Fidel i psychopata,komunista Ernesto “Che” Guevara – ja dziękuję za takich rewolucjonistów.
    Czy Ty nie rozumiesz jaką potęgą są obecnie struktury finansowo polityczne? Walka z nimi to nie “kilku odważnych,a reszta pójdzie”.Pójdzie gdzie? do piachu,więzienia lub psychiatryka.Naczytałeś się lektur szkolnych i fantazja Cię trochę ponosi.Walka musi być systemowa,nie można zacząć od rozlewu krwi bo oni tylko na to czekają,a wręcz do tego dążą.Destabilizacja regionów to ich cel,chaos,wojny,zamieszki,bieda,kierunkowe powstania,które sami finansują.Trzeba zacząć od kwestii,która ich najbardziej boli,od finansów,a po drugie nie dać się wciągnąć w tą prostacką islamofobię.W mojej ocenie oczywiście.

  15. robi1906 02.03.2013 19:20

    kudlaty72
    pytałeś się jak coś zmienić ,próbowałem Ci odpowiedzieć ,
    Jakub Szela ,nie ma żadnego znaczenia czy był agentem austriackim czy nie,bo to szlachta popchnęła wiejską biedotę do walki o godność ,nikt inny.
    Słyszałeś może o “polskim warkoczu” ,to jest między innymi przykład upodlenia polskiego chłopstwa przez szlachtę
    A co do Che i Fidela pozwolisz że będę miał zdanie odmienne od twojego

  16. robi1906 02.03.2013 19:40

    p.s.
    jest może jeszcze sposób pokojowy na tworzenie lepszego życia ,tworzenie czegoś na kształt kibuców ,rozwijania rolnictwa i wspierania go produkcją rzemieślniczą.
    Tylko z tym musi się też wiązać kasa ,na ziemię ,budynki ,sprzęt itp.,bo przypuszczam z ludźmi nie byłoby problemu

  17. LesneOwoce 03.03.2013 00:01

    OBUDŹ SIĘ, pal TRAWĘ, jedz GRZYBY, Otwórz umysł!

  18. kudlaty72 03.03.2013 08:08

    @robi1906 spoko,trzeba dzielić się pomysłami,może wspólnie coś wymyślimy.

  19. kudlaty72 03.03.2013 08:10

    @robi1906 a co powiesz o tym?

    (Fragment komentarza usunięty – wklejka. Admin)

    źródło: http://www.dystrybucjonizm.pl/obrot-bezgotowkowy/

  20. robi1906 03.03.2013 17:50

    kudlaty72
    to co hiszpanie robią to nie jest naprawa świata ,to jest tylko próba przeżycia.
    Trzeba szukać czegoś trwałego,(coś podobnego do kibuców ,spółdzielni ,”pracy od podstaw” )coś co pozwoli żyć i rozwijać się .
    A wracając do artykułu ,polecam film “Duchy Goi” dopiero dzisiaj go ściągnąłem i jestem pod wrażeniem ,naprawdę warto pooglądać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.