Rząd zatrzyma wysokim podatkiem import używanych aut

Opublikowano: 20.12.2022 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2425

Nadchodzi ten moment, że w ramach rekonstrukcji Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej — PRL, którą wzmocnioną na sterydach przywrócono nam w ostatnich latach, będziemy wszyscy jeździć rowerami i pekaesami, ewentualnie pociągami. Samochody spalinowe są oficjalnie wrogiem klasowym Unii Europejskiej. Stają się narzędziem stosowanym przez wyzyskiwaczy, które szkodzą nowemu proletariatowi, którym w tej wersji Marksizmu jest Matka Ziemia vel Pachamama jak nazywa ją niejaki Bergoglio, podający się za papieża Franciszka.

Pomijając jednak ideologiczne uzasadnienie dla zielonego samobójstwa Unii Europejskiej, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co to oznacza dla nas, normalnych ludzi. Nie potrzeba Sherlocka Holmesa, aby zrozumieć, że to oznacza wielkie kłopoty i biedę. Aby sprostać oczekiwanion dyktatorów z Brukseli, polski rząd będzie musiał wyhamować napływ na polski rynek starych samochodów. Co zabawne dzieje się to niemal jednocześnie z propagandową akcją zwaną “walką z wykluczeniem komunikacyjnym”. Zieloni marksiści wymyślili sobie, że zamiast jeździć samochodami, zapędzą nas wszystkich do autobusów i pociągów. Już teraz głupi aktywiści miejscy zachwalają jazdę rowerami po zaspach śnieżnych, a to dopiero początek eko szaleństwa.

Żeby komunistom klimatycznym udało się przeprowadzić swój demoniczny plan pozbawienia nas samochodów, nie wystarczy słodkie pierdzenie propagandowe. Ludzie już zaczynają rozumieć jakie konsekwencje niesie za sobą tolerancja dla ekoterroryzmu, który nagle staje się obowiązującym prawem. Jak zatem politycy mają zamiar oduczyć nas korzystania z samochodów?

Zgodnie z tak zwanymi kamieniami milowymi już za dwa lata w Polsce ma się pojawić wysoka opłata rejestracyjna od samochodów używanych, a za cztery lata wejdzie celowo dolegliwy podatek od posiadania pojazdu z silnikiem spalinowym. Stanie się to wraz z wprowadzeniem “kartek na powietrze”, czyli planowanego już teraz limitu produkcji CO2 przez każdego z nas, na poziomie 2000 kg rocznie. Nasze CO2 będą liczyć banki, które też w razie potrzeby odłączą cyfrowe pieniądze CBDC niepokornym obywatelom, którzy wyprodukują za dużo CO2.

Niestety nadal większość ludzi myśli, że jakoś to będzie, a jakoś nie będzie. Niektórzy nadal naiwnie wierzą, że po prostu przesiądą się ze swoich samochodów na elektryki i martwią się jak dzieci, gdzie naładują autka na parkingach pod blokowiskami. Odpowiedź jest prosta. W d**ie! Już teraz w Szwajcarii mówi się o potrzebie zakazania ładowania elektryków zimą, bo destabilizują sieć energetyczną. Podobne problemy są w Wielkiej Brytanii, gdzie planowane jest wprowadzenie zakazu ładowania pojazdów elektrycznych w określonych godzinach. Gdy do tego weźmie się pod uwagę to, że mamy mieć więcej niestabilnego OZE i brak energetyki węglowej, to braki prądu na skalę kontynenjtu są czymś oczywistym, co obnaża elektromobilność jako oczywisty nonsens.

Oburzające jest też to, w jaki sposób likwidacja motoryzacji w Polsce jest przedstawiana przez komunistów z rządu PiS. Z jednej strony rząd lekką ręką wydają dziesiątki miliardów na pomoc dla Ukrainy, zapowiadają zakupy tysięcy czołgów i samolotów, a z drugiej strony przekonują nas, że leżymy na plecach jak chrząszcz i bez KPO ani rusz. Robią z ludzi idiotów, a media im w tym pomagają, a przypomnijmy, że mityczne pieniądze z KPO to kredyt, który już spłacamy, nie widząc z niego ani złotówki za to widząc mnożące się dyktaty brukselskie.

Logika lewaków jest więc taka, aby opodatkować biednych ludzi ze starymi autami, jednocześnie gardłując, jak to walczą z wykluczeniem komunikacyjnym, podczas gdy właśnie je konstruują, opowiadając bajki o kolektywnym transporcie i pedałowaniu na rowerach zimą. Plan jest taki, że plebs ma się przesiąść do transportu publicznego. Celem jest ograniczenie podróży prywatnych w ogóle. Elektryki są tylko jednym ze środków do tego celu.

Zresztą to, że celem polityki klimatycznej jest skasowanie własności prywatnej samochodów i dramatyczne ograniczenie podróży to nie żadna dedukcja lub teoria spiskowa. Zostało to przytoczone w wielu raportach think tanków. Złoczyńcy ze Światowego Forum Gospodarczego WEF zapowiadali to już w 2016 roku. W dalszej kolejności czekają nas lockdowny klimatyczne i zakaz poruszania się samochodem dalej niż 15 minut od domu i bramki na drogach, które to zweryfikują. W Wielkiej Brytanii w mieście Cunterbury już się to zaczyna.

Proces zrobienia ze zwykłego człowieka niewolnika nabiera tępa i u nas. Niewolnik nie będzie nic mieć. Będzie mieszkał w klatce i całe życie spędzi w najbliższej okolicy, w obszarze do kilkunastu km od swojej obowiązkowo małej klitki, która produkuje niewiele CO2. A gdy ktoś spróbuje podskoczyć, naciśnięcie jednego klawisza sprawią, że nawet z domu nie wyjdzie, co już widzieliśmy w postaci kwarantanny nakładanej SMS-em. Świat z filmów fantastycznych na naszych oczach staje się rzeczywistością.

Kierowcy powinni, bez oglądania się na propagandę partyjną „podziękować” przy wyborach, wszystkim zwolennikom tego zamordyzmu. Może to by sprowadziło niektórych na ziemię. Jednak gdyby wybory mogły coś zmienić, dawno by ich zakazano, a Klaus Schwab i tak mówił publicznie, że bez względu na wynik wyborów i tak wygrywa wychowanek WEF.

Na podstawie: DailyMail.co.uk, WEForum.org
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Szwęda 20.12.2022 16:41

    W końcu przestaną mi pod oknami smrodzić i hałasować! Debi|e i nieuki zapalają silniki 10 minut przed odjazdem bo myślą, że to coś lepiej dla silnika! Ja i tak nie muszę nigdzie jeździć a latem mam 2 km do plaży – żeby tylko socjalu mi nie zabrali bo wtedy mogą mieć mały problemik…

  2. replikant3d 20.12.2022 17:35

    ,,Szwęda,, ten mały ,,problemik,, rozwiąże ustawa ,,o bratniej pomocy,, forsowana przez tych zdrajców..

  3. kufel10 21.12.2022 02:50

    @ szwęda – to pomyśl ile milionów “debili i nieuków” stoi codziennie po kilkadziesiąt minut w korkach abyś miał co żreć, abyś miał co na d*pe włożyć i żebyś nie zmarzł z zimna. Ale przecież mogą siedzieć w domach a ty nażresz sie szczawiu i zamieszkasz w ziemiance odziany w jutowe worki a załatwiał się będziesz do wiadra stojacego obok kotła ze szczawiem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.