Rząd zapowiada drugą falę COVID-19 jesienią
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska oświadczył, że wszystkie prognozy mówią, że jesienią może pojawić się druga fala zachorowań na koronawirusa. „Co gorsza ta druga fala może się skumulować z epidemią grypy. Byłoby to bardzo niepokojące i złe, ponieważ jak wiemy, co roku także grypa w Polsce zbiera swoje śmiertelne żniwo. Skumulowanie tych dwóch chorób byłoby bardzo złe” – podkreślił wiceszef MZ.[SN]
Pytany o ocenę prognozy amerykańskich naukowców, którzy ocenili, że Polska ma już za sobą szczyt epidemii COVID-19 i liczba zgonów będzie w kraju mniejsza niż zakładano, wiceminister stwierdził, że „bardzo by się cieszył, gdyby ta prognoza naukowców amerykańskich się sprawdziła, ale niestety inne prognozy pokazują, że to jeszcze przed nami”. „Wszystko jest w naszych rękach, dlatego powinniśmy przestrzegać tego reżimu, który jest w tej chwili” – powiedział wiceminister zdrowia.[SN]
Wczoraj resort zdrowia poinformował o o kolejnych 184 przypadkach zakażenia koronawirusa oraz o 7 ofiarach śmiertelnych COVID-19. W sumie do tej pory potwierdzono w Polsce 8563 przypadki zakażenia koronawirusem.[SN]
Minister Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz zapowiedział, że do walki z epidemią koronawirusa do Polski trafi jeszcze 20 transportów z zagranicy ze sprzętem i środkami ochronnymi. Jak poinformował, do tej pory do Polski przybyło ponad 40 transportów z różnych krajów. „W ramach programu „Cargo dla Polski” przyleciało ponad 40 transportów z Chin, ale także z Korei Południowej i Turcji. Planowanych jest jeszcze 20 transportów. W sumie do tej pory polskie instytucje rządowe sprowadziły lub zamówiły i w najbliższym czasie sprowadzą ponad 58 mln sztuk masek z filtrami, ponad 2 mln sztuk gogli, okularów lub przyłbic, prawie 30 mln sztuk rękawiczek, ponad 2 mln sztuk kombinezonów, prawie 40 mln sztuk maseczek, blisko 12 mln sztuk okryć na buty, 570 sztuk respiratorów oraz 350 sztuk kardiomonitorów” – poinformował Jacek Czaputowicz.[SN]
Z kolei rzecznik polskiego Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, który mimo nakazu konsekwentnie występuje bez obowiązkowej maseczki, poinformował, że wznowione zostaną przymusowe szczepienia noworodków. Jednocześnie resort zdrowia zachęca do szczepienia się przeciw grypie oraz pneumokokom, co zdaniem rzecznika MZ, wzmocni odporność. Szkopuł w tym, że istnieje podejrzenie korelacji między szczepieniem przeciwko grypie a wysoką śmiertelnością na COVID-19.[ZNZ]
Polskie Ministerstwo Zdrowia wydało zalecenie, by od soboty wrócić do procesu obowiązkowych szczepień, który został wstrzymany w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Dotyczy to również szczepień noworodków. Polska i Rumunia to dwa ostatnie kraje w Europie, które trudnią się procederem szczepienia nowo narodzonych dzieci. Przypomnijmy, że przeciwwskazaniem wobec szczepienia jest wrodzony brak odporności. Jak określa się czy z odpornością noworodka jest wszystko w porządku? A raczej, dlaczego zakłada się, że podanie mu szczepionki jest dla noworodka bezpieczne?[ZNZ]
Badania przeprowadzone na zaszczepionych i nieszczepionych przeciw grypie pracownikach Pentagonu, które zostało opublikowane pod koniec 2019 roku, wykazało, że personel wojskowy, który otrzymał szczepionkę przeciw grypie, był o 36 procent bardziej narażony między innymi na koronawirusy. Skuteczność ochrony przed grypą również została zaobserwowana, ale wyniki nie były całkowicie jednoznaczne, bo dotyczyła tylko poszczególnych szczepów.[ZNZ]
Potwierdzono, że szczepionka wykazała różne korzyści w zapobieganiu zachorowaniom na niektóre szczepy grypy, ale ich skuteczność była mocno ograniczona dla innych rodzajów grypy. Dodatkowo udowodniono, że zachodzi zjawisko interferencji wirusowych związanych z przyjętą szczepionką. Podobnie stwierdzono w Anglii, gdzie Brytyjczycy, którzy otrzymali szczepionkę przeciw grypie, ponieważ z tego powodu znaleźli się w grupie wysokiego ryzyka zachorowania na Covid-19. Odpowiednik polskiego NFZ w Wielkiej Brytanii, czyli NHS, zaleca w obecnej sytuacji trzymiesieczną ścisłą kwarantannę każdego kto szczepił się przeciwko grypie.[ZNZ]
Całe szczęście, że polskie Ministerstwo Zdrowia na razie tylko zaleca szczepienie przeciw grypie, bo widząc rozwój wypadków i rosnący poziom zamordyzmu w naszym kraju, wkrótce może po prostu nakazywać takie szczepienie. Trzeba chyba założyć, że urzędnicy z MZ nie są akwizytorami karteli farmaceutycznych i po prostu brakuje im wiedzy odnośnie możliwości stworzenia dodatkowego niebezpieczeństwa dla odporności, jakie powoduje szczepienie przeciw grypie. W przeciwnym wypadku należy uznać, że chyba za mało Polaków umiera na koronawirusa i może stąd te szokujące zalecenia, żeby czym prędzej szczepić się przeciw grypie. Gdyby jednak tak było, że ta rekomendacja nie jest wynikiem braku wiedzy to chyba trzeba zacząć się bać działań rządu bardziej niż koronawirusa.[ZNZ]
Źródła: pl.SputnikNews.com [SN], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net