Rząd szuka eksperta do wymyślania nowych podatków
Choć premier Mateusz Morawiecki oraz jego współpracownicy od krajowej ekonomii, to grupa ludzi wyjątkowo kreatywnych w kontekście wymyślania nowych podatków, to jednak ich także dopadła w końcu niemoc twórcza. Dlatego Ministerstwo Finansów prowadzi nabór na stanowisko eksperta, którego rolą będzie m.in. wymyślanie nowych danin i opracowywanie przepisów, które wdrożą je w życie.
Nabór rozpocznie się od 22 lutego. Wybrany w konkursie ekspert, zostanie zatrudniony w Wydziale Podatków Majątkowych i Analiz Prawnych (Departament Podatków Sektorowych, Lokalnych oraz Podatku od Gier). Otrzyma m.in. umowę o pracę, trzynastki, nagrody jubileuszowe oraz pakiet socjalny. Dodatkowym bonusem będzie zapewne frajda z wymyślania kolejnych absurdów, których nie powstydziłby się nawet „Latający Cyrk Monty Pythona”.
Do obowiązków tego człowieka będzie należało m.in. „przygotowywania koncepcji rozwiązań prawnych w zakresie nowo projektowanych danin” oraz „opracowywania projektów przepisów prawnych obejmujących nowe daniny i udział w procesie legislacyjnym”.
Cóż więc jeszcze ten ekspert może wymyślić? Jeśli w ramach Wielkiego Resetu uda się zaczipować Polaków, a z czasem kontrolować ich wszystkie reakcje fizjologiczne i umysłowe, można oprócz tak banalnych rozwiązań jak podatek od wszelkich transakcji finansowych, wprowadzić podatki od hejtu, złego myślenia o władzy, przełykania śliny, mrugania powiekami, od mówienia i pisania „ok” czy od „puszczania bąków”, wpływających na globalne ocieplenie. A jeśli tego będzie mało, proponuję wprowadzić podatek od wszelkich podatków. Może wystarczy.
Autorstwo: Marcin Kozera
Na podstawie: NCzas.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl