Rząd podpisał konwencję o zwalczaniu przemocy domowej

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, podpisała w Strasburgu Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej w imieniu polskiego rządu. Polska jest 26. państwem, które zobowiązało się ratyfikować ten dokument. Rząd Donalda Tuska zwlekał z podjęciem tej decyzji od maja ubiegłego roku, kiedy to konwencję przedstawiono oficjalnie w Turcji. Po sporach w łonie rady ministrów decyzję w tej sprawie podjęła ona dopiero w tym miesiącu.

Polska nie będzie jednak w pełni przestrzegać postanowień tego dokumentu, zastrzegając treść artykułów 30 (ust. 2) oraz 44 (ust. 1 lit. e). Dotyczą one odpowiednio: odszkodowań jakich mogą żądać ofiary przemocy niebędące obywatelkami lub obywatelami UE oraz sytuacji, w których sprawcami przestępstwa są osoby stale zamieszkujące w Polsce, ale nieposiadające tutejszego obywatelstwa.

Kozłowska-Rajewicz szacuje, że ratyfikacja konwencji może zająć nawet do dwóch lat. Oprócz symbolicznego znaczenia tego aktu nakłada on też kilka obowiązków na swoich sygnatariuszy, takich jak: odpowiednie szkolenia antydyskryminacyjne czy prowadzenie całodobowej infolinii dotyczącej przemocy domowej. Dostosowaniem polskich przepisów do ram prawnych konwencji będzie również ściganie przestępstwa gwałtu z urzędu, a nie jak obecnie, z oskarżenia prywatnego.

Opracowanie: Łukasz Drozda
Źródło: Lewica