Liczba wyświetleń: 681
Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, podpisała w Strasburgu Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej w imieniu polskiego rządu. Polska jest 26. państwem, które zobowiązało się ratyfikować ten dokument. Rząd Donalda Tuska zwlekał z podjęciem tej decyzji od maja ubiegłego roku, kiedy to konwencję przedstawiono oficjalnie w Turcji. Po sporach w łonie rady ministrów decyzję w tej sprawie podjęła ona dopiero w tym miesiącu.
Polska nie będzie jednak w pełni przestrzegać postanowień tego dokumentu, zastrzegając treść artykułów 30 (ust. 2) oraz 44 (ust. 1 lit. e). Dotyczą one odpowiednio: odszkodowań jakich mogą żądać ofiary przemocy niebędące obywatelkami lub obywatelami UE oraz sytuacji, w których sprawcami przestępstwa są osoby stale zamieszkujące w Polsce, ale nieposiadające tutejszego obywatelstwa.
Kozłowska-Rajewicz szacuje, że ratyfikacja konwencji może zająć nawet do dwóch lat. Oprócz symbolicznego znaczenia tego aktu nakłada on też kilka obowiązków na swoich sygnatariuszy, takich jak: odpowiednie szkolenia antydyskryminacyjne czy prowadzenie całodobowej infolinii dotyczącej przemocy domowej. Dostosowaniem polskich przepisów do ram prawnych konwencji będzie również ściganie przestępstwa gwałtu z urzędu, a nie jak obecnie, z oskarżenia prywatnego.
Opracowanie: Łukasz Drozda
Źródło: Lewica
Poznaj plan rządu!
Też się zgadzam z adminem. Jawna dyskryminacja (modne słowo). Ciekawe czy będą obierać dzieci ofiary “przemocy” i dawać rodzinom zastępczym tak jak w krajach Skandynawskich jak uznają, że np. rodzice nie mają czasu na opiekę.
Też się zgadzam do pewnego stopnia z adminem sama mam kolegę, który został zgwałcony przez kilku facetów a inny był bity przez żonę i nic nie mógł z tym zrobić ale z drugiej strony jestem kobietą i parokrotnie musiałam uciekać przed facetami. Kiedy byłam nastolatką normą były zachowania agresywne seksualnie wobec mnie i moich koleżanek. To powinno się skończyć, bo zostawia trwały ślad w psychice nie wnikam czy kobiet czy mężczyzn, chociaż rzeczywiście muszę przyznać, że sytuacja mężczyzny, który jest ofiarą przemocy jest znacznie trudniejsza. Ja jestem za tą konwencją. Przynajmniej zaczyna jakoś temat gwałtu. Panowie mają do tego stosunek naprawdę trochę zbyt niefrasobliwy. Szczerze mówiąc chętnie dałabym w twarz każdemu facetowi, który poklepuje kelnerki po tyłku ale zapewniam, że taki facet byłby bardzo zdziwiony o co mi właściwie chodzi.
I ja się zgadzam z adminem. Nie mniej można się zastanowić który zgwałcony mężczyzna pójdzie na policję i powie: jest tak i tak. Gdy pójdzie kobieta to współczucie zrozumienie itp. Gdy mężczyzna, kupa śmiechu..
Jasne ze jest to dyskryminacja mezczyzn…Kolejna latwa bron w rekach “wielu” zlosliwych SztUK… Film Tato byl takich zachowan idealnym przykladem. W Irlandii gdzie mieszkam nieprawdziwe oskarzenia zdarzaja sie dosc czesto… Zreszta nie trzeba daleko chodzic by przypomniec sobie o “GWALCICIELU” ktory zgwalcil 6 kobiet oczywiscie NA NIBY :P- Wszystkie wymyslily sobie taka historyjke – Pokazuje to niebezpieczenstwo takich jednostronnych przepisow.Pz