Rozdział Kościoła od państwa absolutny

Opublikowano: 18.03.2014 | Kategorie: Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1002

Prof. Jan Hartman zwykł zarzucać księżom, że są w Polsce agentami obcego państwa (mianowicie Watykanu) lub też że nie wykazują należytego patriotyzmu, przedkładając prawo kościelne nad prawo polskie.

Nie wiem, jak to drugie mogłoby być możliwe, bo z tego co się orientuję, nieprzestrzeganie polskiego prawa jest na terenie Polski niemożliwe, gdyż powinno kończyć się aresztem, a skoro komuś udaje się je notorycznie łamać, świadczy to raczej źle o prawodawcach i to im należy zarzucić działanie na szkodę państwa. I mniejsza o to, czy chodzi tu o pedofilię, czy o jakąś przyboczne feministkę Palikota, która czymś tam poczuła się urażona – sąd polski powinien działać niezawistnie – jeśli nie było wyroku skazującego, oznacza to tyle, że albo nie było winy, albo Sąd Polski nie działa jak należy. Nie jest to jednak wina Kościoła.

Załóżmy jednak, że księża rzeczywiście przedkładają interes Watykanu nad interes Polski i prawo kościelne jest dla nich ważniejsze niż prawo polskie. Co w tym jest jednak złego? Przypomnijmy, że lewica ma istną obsesję na punkcie czegoś, co nazywa się oddzieleniem Kościoła od państwa. Kilka często pojawiających się z jej strony postulatów owego oddzielenia:

1. Zdjęcie krzyża z sejmu (i z innych urzędów) – wyjątkowo bezsensowy problem, dobry dla odwrócenia uwagi gawiedzi, ale nie mający kompletnie żadnego znaczenia dla funkcjonowania państwa. Jeśli panowie ateiści/antyklerykałowie są w stanie mi udowodnić, że ten krzyż ma wpływ na nasze PKB albo wysokość długu publicznego, możemy się tym zająć. Ja jednak takiej (ani żadnej innej) korelacji nie widzę, więc debatowanie o tym uważam za stratę czasu.

2. Usunięcie katechezy ze szkół – właściwie katecheza w szkole nie jest świadczeniem wobec władz Kościoła, ale wobec rodziców uczniów, którzy płacąc podatki mają prawo wymagać czego ich dzieci mają być uczone, ale niech będzie, że postulat (w pewnych warunkach) może być słuszny.

3. Opodatkować Kościół i odebrać mu władzę – cokolwiek to znaczy, często pojawia się takie hasło.

4. Żłobki zamiast kościołów – popularne na manifach.

5. Zakaz agitacji wyborczej w kościołach i zakaz mieszania się księży w politykę. Zakaz ekspresji religijnej w miejscach/urzędach publicznych – właściwie to jest cenzura.

6. Zniesienia wszystkich dofinansowań na rzecz Kościoła, mienia kościelnego, budynków kościelnych, katolickich szkół i uniwersytetów, wydarzeń z udziałem Kościoła, etc – i przeznaczenie tej kasy na coś innego.

7. Zniesienie Funduszu Kościelnego – tutaj problem jest wyjątkowo zawiły. Przede wszystkim należy się zastanowić, dlaczego pozwoliliśmy, aby ten Fundusz powstał i funkcjonował w obecnej formie, w zależności od kaprysów rządu. Faktem jest, że Kościołowi odebrano bardzo wiele i zwrot majątku mu się należy. W państwie prawa powinno to jednak wyglądać następująco: Kościół wskazuje – “Zabrano mi to i tamto, tyle i tyle” – a państwo oddaje lub spłaca tak szybko, jak to tylko możliwe, po czym sprawa jest zamknięta. Z obecnego stanu rzeczy ciężko się będzie wyplątać, aby nikt nie został pokrzywdzony.

I kilka innych, mniej lub bardziej głupich. Problem jest jednak taki, że nie jest to żadne oddzielenie. Jest to tylko zabranie kilku świadczeń, przywilejów i usług państwowych, które w mniejszym lub większym stopniu należą się każdemu z tytułu płacenia podatków. Kościół dalej będzie miał obowiązki wobec państwa. Dalej będzie pod suwerenną władzą Polski, będzie jej podległy i zależny od niej, rząd dalej będzie mógł narzucać na niego podatki, kontrolować jego struktury, ingerować w wewnętrzne sprawy, stanowić prawa ograniczające jego swobody, etc. Podobnie jak w przypadku wszystkich innych obywateli. De facto, oddzielenie Kościoła od państwa jest obecnie niemożliwe. Podobnie jak oddzielenie czegokolwiek innego od państwa, gdyż państwo jest dziś wszechobecne.

Różnica po ewentualnych antykościelnych reformach lewicy będzie tylko taka, że część pieniędzy, która do tej pory szła na kościelne szkoły czy renowację sztuki sakralnej, po nich będzie przeznaczona na przedszkola gender albo tzw. sztukę współczesną (czyli coś, na co nikt normalny dobrowolnie nigdy by nie dał ani grosza), czy coś podobnego. Inaczej mówiąc, kwestia rozchodzi się o to, kto położy łapę na wspólnej kiesie. Lewicy nie przeszkadza, że pieniądze są zabierane z kieszeni podatników – przeszkadza jej tylko, że nie trafiają do jej kieszeni. Katolicy nie będą mieli wielkiego wyboru, na co chcą płacić.

Dlatego prawdziwe oddzielenie musiałoby być oddzieleniem w obie strony – Kościoła od państwa i państwa od Kościoła. Jeśli wychodzimy z założenia Hartmana, że księża są agentami Watykanu, przyznajmy im takie prawa, jakie mieliby agenci Watykanu. Kościół powinien uzyskać całkowitą autonomię i niezależność od państwa. Państwo nic by na niego nie płaciło, ale też niczego nie wymagało. Nie ingerowałoby w jego wewnętrzne sprawy. Na terenie Kościoła prawo kościelne byłoby ponad prawem polskim. Właściwie, to księża mogliby się nawet zrzekać obywatelstwa polskiego (przynajmniej formalnie) i przyjmować obywatelstwo watykańskie. Wszystkie kościoły stałyby się wtedy suwerennymi, watykańskimi ambasadami na terenie Polski. Mogłyby same się rządzić, rozstrzygać spory i udzielać azylu. Władze kościelne mogłyby negocjować z polską władzą stosunki dyplomatyczne jak każde inne państwo. Równie dobrze, można by pozwolić katolikom (wiernym) zmieniać obywatelstwo polskie na watykańskie – płaciliby wtedy podatki w Watykanie (np. dziesięcinę) i Watykan by dbał o ich interesy. Oczywiście, rezygnowaliby wtedy ze wszystkich usług zapewnianych im przez państwo polskie, ale w zamian mieliby usługi zapewniane przez Kościół, który miałby środki na prowadzenie katolickich szkół, szpitali, działalności dobroczynnej, etc. Patrząc na dotychczasową skuteczność tej instytucji, takie usługi mogłyby stać na wiele wyższym poziomie, niż to co mamy obecnie.

Wtedy moglibyśmy mówić o prawdziwym rozdziale Kościoła od państwa, a prof. Hartman nie musiałby się więcej martwić patriotyzmem katolików.

Autor: Wojciech Mazurkiewicz
Źródło: staraprawda.com
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. goldencja 18.03.2014 17:14

    Szanowny Autorze, jako ateistka o poglądach prawicowych pozwolę sobie na protest przeciw tak prostemu podejściu do sprawy Kościoła w Polsce. Wszystkie wymienione postulaty mają szerokie uzasadnienie gospodarczo-ekonomiczne jak też socjologiczne. To, że akurat są wykorzystywane w populistycznej wojnie politycznej przez ludzi nie mających z intelektem i dobrem ludzi za wiele wspólnego, nie oznacza, że postulaty są głupie. Kościół powinien podlegać całkowicie prawu państwa, w którym się znajduje, bowiem zasada równości wszystkich wobec prawa nie powstała z przypadku. Dalszy Pański pomysł oddzielenia Kościoła od państwa i państwa od Kościoła to jawne przyzwolenie na rozwój fanatyzmu religijnego w Polsce i bezczelne oddanie się pod zabór. Czy szanowny Pan zdaje sobie sprawę ile hektarów ziem wchodzi w majątek Kościoła? Nie wspominam już o budynkach (nawet handlowych i biurowych), bo o tym większość i tak nie ma pojęcia? I jak widzi Pan Polaka, który zechce zostać księdzem, a posiada włości? Co z nimi się dzieje? Przechodzą do państwa kościelnego czy pozostają w Polsce? Co z wiernymi? Co jeśli Kościół uzna, że jeśli ktoś chce do niego przynależeć, to musi mieć jego obywatelstwo? Co Pan na to?

  2. Wojciech Mazurkiewicz 18.03.2014 17:55

    ” Dalszy Pański pomysł oddzielenia Kościoła od państwa i państwa od Kościoła to jawne przyzwolenie na rozwój fanatyzmu religijnego w Polsce”
    skąd taki wniosek?

    “Czy szanowny Pan zdaje sobie sprawę ile hektarów ziem wchodzi w majątek Kościoła?”
    Nie, ale skoro to jest jego prywatny majątek, to nie należy do państwa polskiego.

    “widzi Pan Polaka, który zechce zostać księdzem, a posiada włości? Co z nimi się dzieje? Przechodzą do państwa kościelnego czy pozostają w Polsce?”
    To zalezy od niego. Jak chce oddać Kościołowi, to jego sprawa. W łaściwie to najlepiej by były, gdyby pozostały w jego rękach. Pragnę jednak zauważyć, że sprzedawali “polskim” włości zagranicznym inwestorom nie jest niczym nowym – robimy to od wielu lat, zarówno w sektorze prywatnym, jak i państwowym. Kościół jest tylko jednym z wielu graczy na rynku.

    “Co jeśli Kościół uzna, że jeśli ktoś chce do niego przynależeć, to musi mieć jego obywatelstwo?”
    Wątpię w to, ale nawet jeśli, to jest to kwestia relacji między władzą kościelną a wiernymi.

  3. goldencja 18.03.2014 18:06

    @Wojciech Mazurkiewicz, czyli jeśli Pan posiada działkę, to nie należy ona do państwa polskiego? Nie płaci Pan podatku od nieruchomości? Pańska ziemia nie podlega ochronie narodowej?
    Czyli jeśli zechcę zostać Amerykanką i wyjdę za mąż za Amerykanina, to mogę zdecydować czy moja działka będzie działką amerykańską, a nie polską? Innymi słowy przyzwoliłby Pan bogatym na natychmiastowe wykupienie ziem polskich? Przecież bogaty Amerykanin poinstruowałby swoją narzeczoną, by przed ślubem wykupiła jak najwięcej ziem… To samo uczyniłby Kościół… Och przecież Kościół już to czyni tylko za pomocą umów z politykami.

    Skąd wniosek o przyzwoleniu na rozwój fanatyzmu religijnego? Hmmm może z obserwacji historii. Im więcej Kościół miał władzy tym większych zbrodni dokonywał. Chęć zagarnięcia ziem to chyba najbardziej oczywisty powód na szerzenie propagandy wszystkimi możliwymi środkami, by zebrać jak najwięcej ziem…znaczy wiernych z ziemią.

    Dawno nie czytałam tak antypolskiego artykułu. Przykro mi, że są ludzie którzy faktycznie myślą tak jak Pan.

  4. rumcajs 18.03.2014 19:10

    Panie Mazurkiewicz… Wypisujesz pan hasła, które same sobie przeczą… Zadne obce państwo nie ma prawa angazować sie w sprawy wewnetrzne innego państwa, zatem jesli księża sa, lub jak pan sugerujesz, mieli by byc obywatelami Watykanu na naszej ziemi, to nie maja prawa agitacji w kościołach, lub gdziekolwiek, bo jest to niedopuszczalna ingerencja w sprawy wewnetrzne naszego kraju.
    Dlaczego kościół, jak diabeł swieconej wody, nie dopuszcza tajnych głosowań w szkołach, czy rodzice chca, czy nie religii w szkole…
    Skoro gdzieś wisi jakiś symbol religijny, to na równi z nim, kazdy inny wyznawca innej wiary, ma prawo domagac sie powieszenia obok, symbolu jego wiary.Czemu kościół nie dopuszcza do tego?? Wiem, wiem, zaraz napisze pan, że to nie kościół, a politycy. Stara śpiewka.
    Opodatkować kościół, jestem za, a czemu to poza samym miejscem kultu, czyli kosciołem, kapilca, inne dobra maja nie byc opodatkowane???
    Czemu przychody koscioła nie maja byc opodatkowane, jesli pochodza z działaności gospodarczej, czy wynajmu, dzierżawy???
    Logicznych odpowiedzi raczej sie po panu nie spodziewam…
    I zapomniał pan o najwazniejszym!!!!
    KOŚCIÓŁ to MY wszyscy, bo to z naszych pieniedzy zostały pobudowane te kościoły, za nasze POLSKIE pieniądze kupione te dobra. Kościół to WSPÓLNOTA, a księża, kler ogólnie to urzednicy, którzy uzurpuja sobie prawo własności, do tego co jest własnością naszego narodu. Zatem prof Hartman ma racje, ci którzy uzurpują sobie prawo własności, do tego, co nie jest ich, i wmawiaja, iż jest to własnośc Watykanu, są agentami, zdradzili naród z którego pochodzą, i służą w imie mamony obcemu państwu.

  5. razowy40i4 18.03.2014 20:07

    1. Z bardzo prostej przyczyny kolego ponieważ polska nie jest ( formalnie 😉 krajem wyznaniowym nie powinno się wieszać w budynkach publicznych symboli religijnych które podkreślają dominacje danego światopoglądu a dyskryminują inne tobie krzyż kojarzy się pozytywnie
    Jednak niektórym może kojarzyć się mniej słodko np. żydom z pogromami muzułmanom z żezią Jerozolimy innym niekatolikom ze zbrodniami papieży kolaboracją kościoła z faszystami ‘ewangelizacją ‘ Indian ameryki południowej ‘świętą’ inkwizycją czy ‘ szczególną troską o dzieci ‘
    Usunięcie symboli komunizmu też nie miało żadnego wpływu na pkb ale portretów lenina jakoś w budynkach publicznych już nie ma
    2. Dużo poważniejszym problemem jest religia w szkołach za pomocą której kościół indoktrynuje dzieci od najmłodszych lat oczywiście udział w zajęciach jest dobrowolny w praktyce wygląda to jednak tak

    a. smyki mają pretensje do rodziców jeśli ci odmawiają im udziału w takich fajnych lekcjach (o których inne dzieci opowiadają ) gdzie śpiewa się piosenki i gra na gitarze a tylko przy okazji pierze się dzieciakom beret
    b. niekatolicy wysyłają pociechy na lekcje ze strachu przed ostracyzmem zwłaszcza w mniejszych społecznościach
    c .lekcje religii w większości odbywają się w środku dnia a nie na pierwszej czy ostatniej lekcji co ułatwiło by omijanie tych zajęć

    d. ocena ta liczy się do średniej a jeszcze nie słyszałem żeby ktoś dostał konia z reli
    e. w wielu szkołach nie ma zamiennej lekcji etyki z uwagi na zbyt małą liczbę zainteresowanych która to z kolei jest wynikiem między innymi powyższych przyczyn
    a jeśli już jest to prowadzi ją dorabiający na spłatę kredytu polonista zamiast kulturoznawca co przekłada się na atrakcyjność zajęć
    f. płacą za to podatnicy również tacy którzy tnie popierają prania mózgów dzieci
    nikt oczywiście katolikom nie zabrania indoktrynować własnych dzieci ( a szkoda 😉 jednak powinno odbywać się to na ich własny koszt czy tam kościoła to już niech tam katolicy z kościołem się dogadają …
    3. Skoro kościół pobiera opłaty za usługi powinien od nich płacić podatek podobnie jak inni usługodawcy – chyba logiczne ?
    4. Gdzie tam… odwrotnie kościoły zamiast żłobków nikt tu się rozmnażać nie chce z braku warunków do wychowywania dzieci a dziadków z roku na rok przybywa a to oni są głównymi bywalcami kościołów

    5. No nie powinien wtrącać się do polityki ponieważ wykorzystuje swoją władzę nad ludzmi do manipulacji a gdzie katolicka wolna wola ? Do czego prowadzi mieszanie się religii w politykę najlepiej pokazują arabskie kraje gdzie wprowadzono szariat
    6.Najlepszym rozwiązaniem byłoby żeby katolicy sami utrzymywali kościół i tu rozwiązanie jest bardzo proste – podatek – skoro jak podają wszelkie statystyki 99koma 9 😉 Polaków to katolicy wystarczył by ten jeden procent przepisać na kościół i kłopot z głowy w razie by się okazało że liczba katolików jest nieco mniejsza niż liczba ochrzczonych to niech się tam wierni dogadują z kościołem ile im odpalić na zaspokojenie apetytów księży w imię czego mam się na tę organizację zrzucać skoro jej nie popieram ? zdaje się że takie propozycje już padły to się pasterze trzęśli ze strachu że raptem się okaże ile mają owieczek w rzeczywistości i pójdą z torbami …

    7. z tym odbieraniem i oddawaniem kościelnego majątku to by trzeba się bardziej wgryzć w temat a już mi się nie chcę …
    zwrócę uwagę tylko na niedawną aferę komisji majątkowej z tym związaną
    skutecznie zresztą wyciszoną
    oraz rzadko poruszaną sprawę ‘odzyskiwania ‘ przez parafie rzymskokatolickie majątku protestantów i innych odłamów chrześcijaństwa na ziemiach odzyskanych w imię czego zagarnęli te nieruchomości skoro nigdy do nich nie należały ( że z jednej branży czy co ) i kiedy planują oddać …?
    Że już nie wspomnę że obrzydliwe bogactwo kościoła stoi raczej w sprzeczności z głoszonymi przez niego prawdami …

  6. gabi20vt 18.03.2014 21:36

    Nie rozumiem tego dylematu.Cofnijmy sie do lat 80 gdzie Kosciol pomagl wszystkim ludzia bez wzgledu na to kim byli.Jak byly paczki to szybko wszyscy lecieli nimi sie dzielic a teraz zrobil sie szum Antyklerykalny.
    Jezeli mi sie cos nie podoba to nie chodze do Kosciola ale tez nie walcze z nim.
    Jak w takim razie ktos kto jest Ateista moze mowic ze mu przeszkadza Kosciol?
    A Panstwo nasze tez zbiera podatki i co z nimi sie dzieje? Kosciol stara sie wychowac ludzi na normalnych obywateli. A popatrzmy na to co promuje nasz Premier!Jemu wychodzi bokiem Honor i odwaga Polakow! Pan Minister Sikorski wypuszcza osmieszajacy nas Komiks a w Kosciele zawsze czlowiek wiecej sie dowiedzial prawdy niz nam to Media przykazywaly( Urban itp) Moze napisalem cos nie tak ale sam mieszkam od dlugiego okresu czasu za granica i ciesze sie ze mam Kosciol i tam tez sa jakies wartosci o Polsce przekazywane moim dziecia.
    A skoro Ateisci maja problem z wiara to granice sa otwarte i niech mi nie mowia ze mniejszosc bedzie stanowic o wiekszosci bo w takim wypadku to Polska nigdy nie urwala by sie z kajdan.

  7. Wojciech Mazurkiewicz 18.03.2014 23:38

    @golndenca Tak, uważam, że prywatna działka nie należy do państwa polskiego. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że wszystko co na terenie Polski ma należeć do państwa. Uważam, że ziemia należy do ludzi – państwo to tylko abstrakcyjne pojęcie, granice na mapie, które zawsze można przesunąć. Ludzie powinien decydować co chcą zrobić ze swoją własnością i ubolewam, że w Polsce jest tak mało samorządności. Generalnie uważam, że każda próba dążenie do autonomii i rządzenia się po swojemu jest korzystna dla kraju.

    “Czyli jeśli zechcę zostać Amerykanką i wyjdę za mąż za Amerykanina, to mogę zdecydować czy moja działka będzie działką amerykańską, a nie polską?”
    Twoja działka jest Twoja lub osoby, której ją przekażesz. Cały czas myślisz w kategorii własności państw, a ja myślę w kategorii własności ludzi. Zazwyczaj ludzie sprzedają wtedy, kiedy im sie to opłaca.

    “Hmmm może z obserwacji historii. Im więcej Kościół miał władzy tym większych zbrodni dokonywał.”
    Akurat była odwrotnie, więcej zbrodni dokonywano tam, gdzie Kościół miał mało do powiedzenia, władze kościelne zwykle występowały przeciwko samosądom. Czarna legenda Kościoła to mit wymyślony w Oświeceniu. Twierdzenie, że Kościół nagle zacznie zabijać, jest bezpodstawną fobią. Równie dobrze można pytać, co będzie, jeśli rząd Polski nagle zacznie zabijać.

    @rumcajs
    “Zadne obce państwo nie ma prawa angazować sie w sprawy wewnetrzne innego państwa”
    Nie wiem, czy ma czy nie ma, bo nikt tego nie pilnuje, ale jest to praktyka powszechna i nieuknikniona. Każde państwa angażuje sie w jakiś sposób w sprawy innego państwa, bo zwykle jego też dotyczą.

    “Skoro gdzieś wisi jakiś symbol religijny, to na równi z nim, kazdy inny wyznawca innej wiary, ma prawo domagac sie powieszenia obok, symbolu jego wiary.Czemu kościół nie dopuszcza do tego??”
    Skąd wiesz, że nie dopuszcza? A były jakieś próby wieszania innych symboli? Do tej pory protestowali głównie ateiści, a oni symbolu religijnego nie mają.

    “Czemu przychody koscioła nie maja byc opodatkowane, jesli pochodza z działaności gospodarczej, czy wynajmu, dzierżawy???”
    Ale Kościół jest już opodatkowany. Jedynym podatkiem, z którego jest zwolniony, to podatek od tacy, ale z tego są zwolnione wszystkie zbiórki na stowarzyszenia. Polecam ten tekst: http://liberte.pl/o-opodatkowaniu-kosciola/
    Osobiście jestem zwolennikiem obniżania i ujednolicania podatków dla wszystkich, dlatego nie w smak mi dodatkowe narzucanie podatków na sam Kościół, czyli de facto zmuszanie do płacenia tylko 40% społeczeństwa, bo tylu jest mniej więcej aktywnych użytkowników Kościoła.

    “KOŚCIÓŁ to MY wszyscy, bo to z naszych pieniedzy zostały pobudowane te kościoły, za nasze POLSKIE pieniądze kupione te dobra.”
    Nieprawda. Pieniądze te zostały dane Kościołowi przez wiernych jako dobrowolne daniny. Sponsorzy zgodzili się, aby pieniądze poszły na taki, a nie inny cel. Tak swoją drogą, ile Pan w swoim życiu wpłacił pieniędzy na Kościół?

  8. Wojciech Mazurkiewicz 18.03.2014 23:57

    @golndencja
    “czyli jeśli Pan posiada działkę, to nie należy ona do państwa polskiego?”
    Nie, należy do mnie. Ubolewam, że w Polsce jest tak słabe prawo własności ziemi. Według mnie ziemia powinna należeć do ludzi, a nie do państw. Granice państwa zawsze można zmienić, ale to ludzie decyduje ostatecznie, co się z nimi stanie. Dlatego jestem zwolennikiem jak największej samorządności.

    “Czyli jeśli zechcę zostać Amerykanką i wyjdę za mąż za Amerykanina, to mogę zdecydować czy moja działka będzie działką amerykańską, a nie polską?”
    Twoja działka będzie Twoja – myśl w kategoriach ludzi, a nie państw. (Przypominam, że cały czas mówimy o własności prywatnej, a nie publicznej).

    “Hmmm może z obserwacji historii. Im więcej Kościół miał władzy tym większych zbrodni dokonywał”.
    Akurat z reguły była na odwrót. Kościół często bronił ludzie przez samosądami i łagodził kary, miał też jeden z najbardziej sprawiedliwych sądów. Czarna legenda to mit wymyślone w literaturze oświecenia. Twierdzenie, ze Kościoł nagle zacznie zabijać, jest bezpodstawną fobią. Równie dobrze możesz pytać co będzie, jak polski rząd zacznie nagle zabijać.

    @rumcajs
    “Zadne obce państwo nie ma prawa angazować sie w sprawy wewnetrzne innego państwa”,
    Ma, czy Ci się to podoba, czy nie. Proszę się zapoznać z międzynarodowymi traktatami.

    “Skoro gdzieś wisi jakiś symbol religijny, to na równi z nim, kazdy inny wyznawca innej wiary, ma prawo domagac sie powieszenia obok, symbolu jego wiary.Czemu kościół nie dopuszcza do tego??”
    Skąd wiesz, że nie dopuszcza? Nie przypominam sobie, żeby jakaś inna religia próbowała wywiesić swój symbol, a Kościół to uniemożliwił. Jeśli tam było, to podaj mi przykład.

    “Czemu przychody koscioła nie maja byc opodatkowane, jesli pochodza z działaności gospodarczej, czy wynajmu, dzierżawy???”
    Przychody Kościoła są opodatkowane tak samo jak wszystkie inne. Jedynym przywilejem dla związku wyznaniowego jest brak podatku od korzystania z nieruchomości. Osobiście jestem jednak za tym, żeby zdjąć ten podatek z innych, a nie nakładać go Kościołowi. Ale nawet jeśli, to jest to jedyny podatek, który można jeszcze na niego teoretycznie sprawiedliwie nałożyć – każdy kolejny (np. podatek od tacy) byłby już sporym nadużyciem prawnym.

    “KOŚCIÓŁ to MY wszyscy, bo to z naszych pieniedzy zostały pobudowane te kościoły, za nasze POLSKIE pieniądze kupione te dobra”.
    Z tego co wiem, dobra kościelne są budowane z dobrowolnych datków. Sponsorzy zgadzają się, aby były spożytkowane w taki, a nie inny sposób. Ile pieniędzy Pan w swoim życiu wpłacił na Kościół?

  9. goldencja 19.03.2014 06:53

    Nie chce mi się dalej z Panem dyskutować, bo Pan nie wie o czym mówi. Jeśli dla Pana własność prywatna ziemi oznacza, że mogę ją sobie przyłączyć do dowolnego Państwa, a historia KK nauczyła Pana, że Kościół się bronił… i że każdy kto twierdzi inaczej ma fobię, to szczerze współczuję poglądów.

  10. dagome12345 19.03.2014 09:32

    Chciałem wejść w głębsza polemikę z autorem tekstu ale zostałem bardzo dobrze wyręczony przez @razowy40i4 , @goldencja .

    Odpowiem natomiast @gabi20vt –

    Dawno temu przeczytałem książkę “Byłem księdzem” i troszkę nie dowierzałem tekstom na temat marnowania darów z zachodu lub po prostu bezczelnym sprzedawaniu ich . Przejrzałem na oczy po rozmowach z misjonarzem ( nie wymienię krajów gdzie sprawował swoja posługę – bo KRK to mściwa instytucja ) ,który powiedział ,że to co opisuje pan od Faktów i Mitów to wierzchołek góry lodowej i ten pan nie znał ułamku procenta tego co marnował lub na czym zarabiał Kościół w tamtych czasach 🙂
    Wspomniałeś tez o mniejszości ateistów w Polsce – i tu cie zasmucę bo mniej niż 25% polaków chodzi regularnie do kościoła , a ilu z nich tak naprawdę chodzi się tam modlić , a nie tylko pokazać przed sąsiadami 🙂 Prawdziwi katolicy obecnie to zastraszająca mniejszość w naszym kraju ! Gdyby było inaczej władze państwa Watykańskiego już dawno by się zgodziły na wprowadzenie dobrowolnego podatku od wiernych, i nie miały by nic przeciwko z wyprowadzeniem indoktrynacji z szkół publicznych do salek katechetycznych 🙂
    Ludzie sprawujący władze w Watykanie to najlepsi menadżerowie na świecie, bo prowadza swoja korporacje od 1700 lat i świetnie zdają sobie sprawę z ilości prawdziwych katolików . Gdy było ona wystarczająca, nie było by żadnej polemiki na temat odłączenia kościoła od państwa , opodatkowanie kościoła było by oczywista oczywistością. Siła prawdziwych wyznawców jest jednak iluzoryczna wiec Watykan prowadzi politykę jak największego mieszania się w sprawy państwa aby utrzymać ciągły nie przerwany strumyk pieniędzy .
    Kończąc, jeśli chodzi o Tuska, Sikorskiego itd i przedstawianie ich jako przeciwników KRK to sorki ale nie masz pojęcia nic o polskiej polityce i jej zależności od agentów państwa Watykan .

  11. Wojciech Mazurkiewicz 19.03.2014 10:19

    @goldencja
    “a historia KK nauczyła Pana, że Kościół się bronił… i że każdy kto twierdzi inaczej ma fobię”,
    Nie czytasz ze zrozumieniem.

  12. Maximov 19.03.2014 10:52

    Panie Wojciechu, ten artykuł to chyba kpina ze zdrowego myślenia.
    Większość zła, które dotknęło świat pochodzi właśnie od wszelakich religii, z katolicyzmem na czele.

  13. rumcajs 19.03.2014 12:32

    Panie Mazurkiewicz. Masz nas pan za idiotów. Mieszasz pan pojęcia. Ziemia, kościoły nie sa własnościa PRYWATNĄ, a dobrem wspólnym, wspólnoty jaka jest KOŚCIÓŁ. To kler zawłaszcza je sobie. Dywagacje o okesleniu swojej prywatnejj własności do innego państwa, niz na którego terenie ów teren leży, mozna okreslić dziecinadą… O ile pamietam, taka propozycje, to jest powieszenia obok krzyża innych symboli religijnych, złożył w sejmie Palikot. Został wysmiany.

  14. Wojciech Mazurkiewicz 19.03.2014 14:30

    @rumcajs
    Najpierw piszesz, że ziemia jest wspólnotą należącą do narodu, a teraz że do Kościoła. Kościół a naród nie są w Polsce tożsame. Można być Polakiem i nie należeć do Kościoła.

    Pytałem, czy przedstawiciele innych religii zgłaszali takie postulaty (np. cerkiew albo mniejszość żydowska). Palikot nie jest dla nich reprezentatywny. Poza tym wyśmianie nie oznacza blokady – zwyczajnie zabrakło tu poważnej debaty właśnie z braku osób poważnie zainteresowanych wywieszenia innej symboliki.

  15. dagome12345 19.03.2014 15:22

    @Wojciech Mazurkiewicz

    Kościół , teren na którym leży, to jest własność parafii . Parafia to ludzie i to ich pieniądze oraz ciężka praca stworzyły materialna cześć ich wspólnoty – nigdy nie dołożyli do tego Watykańczycy ( ani własnej pracy , a już tym bardziej pieniędzy ) 🙂 Wiec teoretycznie Watykan nie ma prawa do niczego bo to własność ludzi 🙂
    Wiem doskonale, że powyższe zdania to wyimaginowane banialuki jakie się sprzedaje parafianom fundującym Watykanowi nowe nieruchomości . Nie bez powodu buduje się nowe świątynie choć wiernych systematycznie ubywa – jest to niezaprzeczalny fakty – ale wartość zabudowanej i uzbrojonej działki jest wyższa od “gołej” 🙂
    Kościół katolicki jeśli by miał choć odrobinę moralności, nie ubiegał by się o dawno zapomniane nieruchomości, bo zostały one wybudowane dzięki daninom , haraczom nakładanym na ciemny lud i co gorsze dzięki ich nie odpłatnej pół niewolniczej pracy !( jeszcze mój dziadek musiał chodzić do plebana na roboty – czy mu się to podobało czy nie ! )
    W całym tym sporze nie chodzi o to kto ma racje , kto zna lepiej historie, kto zna lepiej prawo, tu chodzi tylko o pieniądze 🙁

  16. rumcajs 19.03.2014 18:29

    Panie Mazurkiewicz, widzę, że nalezy pan do grupy ludzi co do sadu jadą z wiązką granatów, bo “sprawiedliwość ‘ MUSI byc po pana stronie….
    Cały czas pisałem że dobra koscioła sa dobrami wspólnoty jaką jest jakis kościół, klerycy, biskupi, ani Watykan nie sa włascicielami. Uczestnik kazdego koscioła w Polsce, jest współwłaścicielem dóbr koscielnych, i niezaleznie jaki to bedzie kościół, jest OBYWATELEM tego kraju, i podlega jego prawom.
    Co ząs “nie reprezentatywności” Palikota, to mimo iz tez za nim nie pałam miłościa, to przypomne, że krzyż w sejmie nie został zawieszony po “powaznej debacie’, (chyba że takowa uznamy wypicie flaszki…) a przez kilku takich jak pan, co uznali, że sąd sądem, ale nasze musi byc na wierzchu ( czyli powieszone). Zatem niech mi tu pan ciemnoty nie wciska, że taki wniosek musi składac cerkiew, albo naczelny Rabin, gmin Zydowskich, bo ci co wieszali tem krzyż nie reprezentowali Watykanu, czy nawet episkopatu, a własna PRYWATE. Skoro dla pana legalnie wybrany poseł do sejmu, jest “niereprezentatywny”, to powiem panu, że masz pan bardzo wysokie mniemanie o sobie…
    Dla mnie pan jest niereprezentatywny do dalszej z panem dyskusji. Powodzenia zycze w swojej krucjacie…

  17. Radek 19.03.2014 20:31

    Ponieważ Państwo Polskie nie jest państwem religijnym, ale jest wolność wyznania, to według mnie można wieszać krzyże w sejmie miejscach publicznych, ale jeżeli ktokolwiek z pracowników danej instytucji chciałby powiesić symbol swojej/innej religii, też powinien móc to zrobić. Niezależnie, czy to będzie islamski znak, żydowski, buddyjski, hinduistyczny czy inny.

    Co do opodatkowania kościoła, to tylko z działalności zarobkowej (wynajem, sprzedaż itp. ) choć też nie koniecznie. Ogólnie nie jestem za podatkami. Tylko należałoby pilnować wypływu pieniędzy z Polski do Watykanu i na tak zwane “misje” gdzie np. w Indiach “kupuje się dusze”. Nie łudźcie się, że te pieniądze idą na pomoc dla biednych, to tylko ułamek funduszy. Większość idzie na nawracanie za pieniądze. A potem się skłóca z lokalną ludnością, bo ci nawróceni czują się lepsi od “pogan”.

  18. arthurking 19.03.2014 21:38

    ” Jest to tylko zabranie kilku świadczeń, przywilejów i usług państwowych, które w mniejszym lub większym stopniu należą się każdemu z tytułu płacenia podatków.” -jeżeli kosciól katolicki płaci podatki? to od pieniedzy, które otrzymuje od polskich podatników własnie z ich podatków. Od wierzących w Boga i od niewierzących w Boga, od wszystkich. Kolejny polski absurd. ”De facto, oddzielenie Kościoła od państwa jest obecnie niemożliwe.” – to po co autor sie męczył piszac tę ”wypocinkę” ?
    Zainteresował mnie termin ”patriotyzm katolików” bo niewiem do czego to przykleić, do patriotyzmu czy do katolicyzmu.
    Pozdrowionka.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.