Równajmy w górę, nie w dół

Opublikowano: 26.11.2014 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 739

Krajowy Zjazd Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego zdecydował o złożeniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nauczycieli ze szkół publicznych przekazanych do prowadzenia innym podmiotom.

Rzecz w tym, że pedagodzy zatrudnieni w takich placówkach pracują nie w oparciu o Kartę Nauczyciela, lecz Kodeks pracy. W efekcie ich warunki pracy oraz wynagrodzenia ulegają pogorszeniu, a dodatkowo tracą możliwości awansu zawodowego.

“Zadania dydaktyczne i opiekuńczo-wychowawcze realizowane przez nauczycieli w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach prowadzonych przez osoby fizyczne lub prawne niebędące jednostkami samorządu terytorialnego nie różnią się od zadań wykonywanych przez nauczycieli w przedszkolach, szkołach i placówkach publicznych podlegających obecnie ustawie Karta Nauczyciela” – przypomnieli delegaci w przyjętej uchwale. Podkreślili też, że nauczyciele pracujący w publicznych placówkach prowadzonych np. przez stowarzyszenia muszą posiadać takie same kwalifikacje jak ci uczący w placówkach prowadzonych przez samorządy. Co równie istotne, na prowadzenie obu typów szkół subwencja oświatowa jest identyczna.

W związku z powyższym ZNP chce, by status zawodowy nauczycieli zatrudnionych we wszystkich placówkach publicznych był taki sam. Domaga się, by Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy zróżnicowanie statusu nauczycieli szkół publicznych w zależności od ich organu prowadzącego jest zgodne z prawem.

W innych przyjętych stanowiskach nauczyciele podkreślili, że zdecydowanie sprzeciwiają się zamiarom likwidacji Karty Nauczyciela, a także postulowali m.in.: przywrócenie kuratorom prawa weta wobec uchwał samorządów w zakresie kształtowania sieci szkół; finansowanie wynagrodzeń nauczycieli z dotacji celowej budżetu państwa; stworzenie rozwiązań gwarantujących stały wzrost wynagrodzeń w oświacie; objęcie przedszkoli subwencją oświatową; zmianę zasad wspierania edukacji niepublicznej ze środków publicznych.

Delegaci wystosowali też apel do parlamentarzystów, władz centralnych i lokalnych o wprowadzenie rozwiązań zapewniających prawidłowe wykonywanie przez samorządy ich ustawowych obowiązków. Obecnie ma bowiem miejsce eskalacja naruszeń prawa oświatowego, szczególnie w kwestiach dotyczących likwidacji szkół publicznych i przekazywania ich prowadzenia innym podmiotom.

Podczas zjazdu wyłoniono nowe władze związku, zrzeszającego ok. 260 tys. pracowników oświaty, wychowania, szkolnictwa wyższego i nauki. Na prezesa ponownie został wybrany Sławomir Broniarz.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. jeszcze 26.11.2014 12:05

    Zapomnieli dodać, że w wielu (nie we wszystkich) szkołach, w których nauczyciele zatrudnieni są na zasadach kodeksu pracy są zupełnie inne zarobki.

  2. MichalR 26.11.2014 17:04

    czytam o tym że w szkołach zamierzamy równać w górę, to jako nauczyciel myślę sobie, że będzie poruszony temat nie dostatecznie wysokiego poziomu polskiego szkolnictwa spowodowanego:
    – przeludnionymi klasami – 30 osób w klasie to standard
    – brakiem dostosowania treści do ucznia – uczniowie słabi chodzą do klasy razem z genialnymi – niemożliwym jest żeby błyskotliwy uczeń był zmuszony do wysiłku gdy ten słabszy ma jednocześnie nadążać
    – dostosowaniu przedmiotów szkolnych do uczniów i nauczycieli – nie ma w szkołach matematyków który równie dobrze uczy logiki, algebry, analizy, geometrii i prawdopodobieństwa. Tak jak przeciętny uczeń może pasjonować się z fizyki np tylko kinematyką, a nie rozumieć fal elektromagnetycznych. Tak jak licealista powinien mieć możliwość wyboru tych przedmiotów które go interesują (np zamiast wosu – podstawy politologii, lub podstawy socjologii, zamiast języka polskiego – literatura, twórczość własna, zamiast geografii – podstawy geodezji i kartografii, podstawy geologii, itp), tak i nauczyciel powinien uczyć tylko tych przedmiotów które są jego pasją. Ja na ten przykład zostałbym na ten moment nauczycielem z przedmiotów matematycznych geometrii, logiki, statystyki i rachunku prawdopodobieństwa oraz z informatycznych programowania, a z fizyki: dynamiki i kinematyki, a te przedmioty z matematyki, informatyki i fizyki, które mnie nie pasjonują wykładałby inny matematyk, fizyk, informatyk, który ma odmienne ode mnie zainteresowania.

    Za bardzo rozpisałem się na temat poboczny. Wracając do głównego wątku. Zamiast dyskusji o tym jak szkolnictwo ma działać za równanie w dół nauczyciele przyjmują nie spadający poziom, a fakt że za lipnie wykonywaną pracę mało im płacą. Dobry nauczyciel zawsze znajdzie dobrze płatną pracę. To jedynie reszta ma zastrzeżenia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.