Liczba wyświetleń: 2450
Stany Zjednoczone otwarcie potępiły Rosję za przeprowadzenie testu antysatelitarnego systemu rakietowego, który poważnie zagroził bezpieczeństwu załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Mowa o zniszczeniu jednego z rosyjskich satelitów, co stworzyło chmurę śmieci kosmicznych, które zmusiły załogę ISS do schronienia się w kapsułach.
Stacja ma obecnie na pokładzie siedmiu członków załogi – czterech Amerykanów, Niemca i dwóch Rosjan. ISS orbituje na wysokości około 420 km. Administrator NASA Bill Nelson powiedział otwarcie, że był oburzony tym incydentem i nieodpowiedzialnym zachowaniem Rosji. „Mając długą i bogatą historię w ludzkich lotach kosmicznych, jest nie do pomyślenia, aby Rosja narażała na niebezpieczeństwo nie tylko amerykańskich astronautów na ISS, ale także swoich własnych, oraz załogę chińskiej stacji kosmicznej”.
Rosyjska agencja Roscosmos bagatelizuje ten incydent, stwierdzając że zagrożenie już minęło. „Orbita obiektu, który zmusił dziś załogę do przeniesienia się do kapsuł zgodnie ze standardowymi procedurami, oddaliła się od orbity ISS. Stacja znajduje się w zielonej strefie” – napisała agencja.
Zgodnie z obserwacjami, Rosjanie zniszczyli dawnego satelitę Kosmos-1408. Satelita szpiegowski wystrzelony w 1982 roku ważył ponad tonę i przestał działać wiele lat temu. Operacja przeprowadzona przez Roskosmos zdecydowanie zniechęca do systemów antysatelitarnych opartych o rakiety.
Kontrolowanie pola gruzu, które powstaje w wyniku zderzenia z dużą prędkością, jest niewykonalne. Spośród tysięcy powstałych w ten sposób fragmentów, wiele z nich zostanie zepchnięte w kierunku Ziemi, ale równie wiele stanie się znaczącym problemem dla innych misji kosmicznych.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
Ruscy doskonale wiedzieli co robią. Tutaj nie było żadnego przypadku.
Znowu “wielcy” wcielają w życie pomysł z jakiegoś filmu S-F. Teraz przerabiają “Grawitację”. Jeszcze ze dwa takie strzały i nie będziemy mieli GPS’ów i Fejsa. A może ktoś wykupił SWAP’y na Facebooka i usilnie próbuje na nich zarobić?
Niby u nich bieda, kradna technologie zachod twierdzi ze atom od nich ukradli a maja 100 razy lepsze torpedy i rakiety zwlaszcza s400 a teraz nawet w kosmosie ich przegonili .
To tak jak by ktos odpalil 2 metrowa rakiete na nowy rok a samsiad by powiedzial ze mu blotnik od niej zachlapalo, bo co mieli powiedziec w zazdrosci ze gratuluja skoku technologicznego. Nie moga traktujac Rosje jako wroga co jest glupota i moze doprowadzic do zniszczenia planety bo tylko w zgodzie mozna egzystowac a tworzac wrogow, dazy sie do konfliktow.
Ps przez to ze put putin jest u wladzy tyle lat juz nakradl ile potrzebowal i maja sukcesy technologiczne
A na zachodzie jeden nakradnie i nastepny na jego miejsce i robi to samo a zeby krasc musi miec uklady z najbogatszymi pozniej odchodzi i nowy przychodzi z podartymi portkami z dlugiem za kampanie i robi co mu kaza a car putin juz jest wplywowy i bogaty wiec zaden inny bogaty mu nie podskoczy bo mu odbieze cala fortune i stad te sukcesy technologiczne , moze tym razem to Rosjanie sfinguja podroz na marsa tak jak amerykanie na ksiezyc.
no trochę z tym błotnikiem i rakietą przestrzeliłeś.
odłamki na orbicie to nie lada problem. już w latach 70 niejaki Kessler zauważył, że w przypadku kolizji z odłamkiem powstają nowe odłamki, które kolidując z kolejnymi satelitami wywołują efekt kuli śniegowej, co nazwano “syndromem Kesslera”. może to w bardzo szybkim tempie doprowadzić do całkowitego zablokowania możliwości korzystania z orbity… i to nie jest śmieszne, bo nie ruskim czy amerykańcom, ale WSZYSTKIM…
PS. dlaczego wydaje się Dandiemu, że amerykańce musieli sfingować lot na księżyc? przecież to nie jest niemożliwe, tylko trudne, a patrząc na wszystkie elementy tej operacji nic nie jest tak skomplikowane, żeby takie lądowanie uniemożliwić. no ale spisek musi być… .. .
Dlaczego sfingowali ?
A jak wygladaly wszystkie loty apolo , rakieta idzie na maxymalny zasieg czyli wynosi wachadlowiec w kosmos ten ma tyle paliwa ze starcza mu na zmiane trajektori lotu czytaj maja na tyle paliwa zeby wejsc w okno ktore sprawi ze wyladuja w kraju z ktorego ich wystrzelili.
A wedlug ciebie zbudowano rakiete ktora nie istnieje ktora wyniosla wachadlowiec z ziemi do ksiezyca pozniej ten wachadlowiec londuje sobie na ksiezycu ,pokonuje grawitacje ksiezyca wraca na orbite ziemi i wstrzela sie w okno ktore pozwoli mu powrocic na ziemie nawet jak by czekala zbudowana najlepsza rakieta na ksiezycu na ten wachadlowiec to i tak by go nie doniosla do ziemi.
Pozatym najwiekszym dowodem na sfingowanie jest to ze astronauci skacza sobie bez grawitacji wiatrow a flaga powiewa jak przy wiatraku na prad stala.
Jak kiedys wyladuja na ksiezycu zibacza ze jest tam grawitacja nie da sie skakac jak oni to czynili i sa wiatry sloneczne ktore zdmuchna wszystko co sie unosi a oni skakali w komorze prozniowej.