Rosyjscy oligarchowie stracili już 27 mld dolarów

Opublikowano: 27.03.2014 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 611

Amerykańskie sankcje uderzają w najbogatszych w Rosji. Od stycznia 2014 roku ich majątek uszczuplił się o blisko 27 mld dolarów – podaje agencja Bloomberg. To m.in. rezultat recesji w rosyjskiej gospodarce, spadku wartości rubla oraz konfliktu z Ukrainą. Jeżeli rosyjscy oligarchowie w dłuższej perspektywie będą nadal tracić pieniądze, mogą odwrócić się od prezydenta Władimira Putina lub wystąpić przeciwko niemu.

1. Władimir Lisin stracił 4,6 mld dolarów. jest prezesem i największym akcjonariuszem spółki Novolipetsk Steel, która jest jednym z największych dostawców stali w Rosji.

2. Gienadij Timszenko, stracił 3,1 mld dolarów. Oligarcha jest właścicielem Volga Group, która zajmuje się energetyką, handlem, transportem i budownictwem. Posiada też ponad 23 proc. udziałów w spółce Novatek – największego po Gazpromie producenta gazu i ponad 30 proc. udziałów w firmie Sibur, która działa w branży chemicznej.

3. Sergiej Galicki stracił 3,1 mld dolarów. To założyciel i największy akcjonariusz spółki giełdowej Magnit, która jest największym sprzedawcą żywności w Rosji. Jego inna firma Krasnodar zarządza ponad 6,5 tys. sklepów oraz 140 hipermarketami.

4. Władimir Jewtuszenko stracił 3 mld dolarów, który jest założycielem i największym akcjonariuszem firmy inwestycyjnej Sistema. Oligarcha zarządza również firmą Telesystems, która jest największym operatorem telefonii komórkowej w Rosji. Jewtuszenko działa także w branży naftowej, energetycznej, medycznej i przemysłu produktów dla dzieci.

5. Uliszer Usmanow stracił 2,9 mld dolarów. Oligarcha działa w wielu branżach. Ma m.in. holding, który kontroluje Metalloinvest, czyli największego w Rosji producenta rudy żelaza, a także operatora telefonii komórkowej MegaFon. Jest też udziałowcem Facebooka, Twittera, Zyngi oraz Apple. A także współwłaścicielem drużyny piłkarskiej Arsenal Londyn.

6. Leonid Michelson stracił 2,3 mld dolarów, prezes Novateku. Rosjanin kontroluje ponad 50 proc. udziałów w spółce Sibur, która działa w przemyśle petrochemicznym. W jego portfelu jest również 52 proc. udziałów w firmie Pervobanku, czyli firmy działającej w sektorze usług finansowych.

7. Andriej Mielniczenko stracił 2,2 mld dolarów. Oligarcha jest prezesem i większościowym udziałowcem spółki Eurochem. Firma jest największym producentem nawozów w Rosji. Mielniczenko działa również w branży energetycznej.

8. Aleksiej Mordaszow, ze stratą 2,1 mld dolarów jest największym udziałowcem i głównym dyrektorem w spółce Siewierstal – drugiego co do wielkości producenta stali w Rosji. Miliarder ma również udziały w firmie Norgold, która zajmuje się wydobyciem złota. Oligarcha działa też w branży turystycznej i bankowej.

9. Wagit Alekpierow – prezes Łukoil stracił 2 mld dolarów. Oligarcha ma też 25 proc. udziałów w funduszu inwestycyjnym IFD Kapitał, która zajmuje się bankowością, energetyką, budownictwem i funduszami emerytalnymi.

10. Michaił Fridman stracił 1,6 mld dolarów. Fridman jest większościowym udziałowcem Alfa Group, która kontroluje m.in. VimpelCom – siódmego na świecie operatora telefonii komórkowej. Rosjanin posiada również ponad 20 proc. spółki X5, która jest jednym z największych sprzedawców żywności w Rosji.

Roman Abramowicz, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea Londyn, stracił 335 mln dolarów.

Autor: JW
Na podstawie: tvn24bis.pl
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Luk 27.03.2014 12:02

    To że Rosyjska giełda spadła kilkanaście procent wcale nie znaczy, że stracili na tych aktywach. Akcje są tańsze ale przez to bardziej atrakcyjne dla kolejnych inwestorów. Co za różnica czy za 80% akcji danej spółki wyceniane są 2 mld mniej. Odpływ kapitału zachodniego w dłuższej perspektywie umocni Rosyjską gospodarkę wytrącając broń z ręki oligarchom z USA i UE. Sprzedane przez nich akcję przejdą w mocniejsze ręce i tyle. Zastanawiam się czy autor tych “sensacji” brał pod uwagę coś więcej niż tylko notowania giełdowe. Żałosne szukanie sensacji gdzie się tylko da.

    Wspólna światowa waluta odbierze nam jeszcze więcej wolności. Nigdy nie powinniśmy się na nią zgodzić.

  2. MichalR 27.03.2014 17:44

    Ktoś kto ma 51% udziałów w firmie raczej nie jest zainteresowany sprzedażą akcji. Osoba inwestująca w swoją firmę to całkowicie kto inny niż osoba grająca na giełdzie umownymi wartościami tej firmy.

    Tak długo jak firmy przynoszą zyski oligarchowie pozostaną oligarchami.

    Świat tkwi w złudnym przeświadczeniu o możliwości istnienia gospodarki nieustannego wzrostu. Problem się pojawi gdy ktoś przełamie zmowę milczenia.

    Niewielkie ograniczenie ilości paliw kopalnych na rynku światowym sprawia, że gospodarki uzależnione od importu tychże zaczynają się dławić. Widzieliśmy to już w 2008, Rosja mająca jeden z głównych światowych kurków spokojnie może zmniejszyć eksport o 20-30% i paradoksalnie wcale na tym nie straci, bo szybujące ceny wyrównają tą stratę.

    Arabia Saudyjska od dłuższego czasu wprowadza od wewnątrz limity eksportu wyznając politykę, że jutro ropa będzie droższa, więc należy sprzedawać tak mało jak to jest konieczne żeby żyć w dobrobycie.

    Norwegia co prawda nie ma agresywnej polityki paliwowej, ale za to światnie pokazała co można z pieniędzmi robić. Zainwestowała w energię odnawialną – głównie elektrownie wodne i teraz jej gospodarka jest bezpieczna.

    Jednak co ma powiedzieć UE? Poza Wielką Brytanią nikt tu nie ma bogatych złóż ropy, a i Wielka Brytania mimo wydobycia nie poradziłaby sobie bez importu. My niby mamy gaz łupkowy, ale gaz ten ma jeden zasadniczy feler – nie ma technologii pozwalającej na efektywne wydobywanie go bez zanieczyszczania toksycznymi chemikaliami wód gruntowych, poza tym złoża samoczynnie ulatniają się po kilku latach wydobywania przy użyciu znanych obecnie technologii.

    USA i Chiny są niemal samowystarczalne jeśli chodzi o węgiel, ale jeśli chodzi o paliwa ciekłe to bez dostaw w którymkolwiek z tych państw sytuacja stałaby się napięta, bo koszty transportu powoli stawałyby się zaporowe.

    Pańtwa eksportujące ropę i gaz są obecnie filarem stabilności gospodarek całego świata. Wszystko zależy wyłącznie od ich kaprysów.

  3. rumcajs 27.03.2014 19:46

    “””Amerykańskie sankcje uderzają w najbogatszych w Rosji. Od stycznia 2014 roku ich majątek uszczuplił się o blisko 27 mld dolarów – podaje agencja Bloomberg.”””
    Co za bzdury… Te “straty’ to sa tylko cyferki, i jesli ktos poniósł straty, to tylko kombinatorzy giełdowi. Zakłady pracy będace własnościa wymienianych tu panów, nadal sa ich własnościa, nadal produkuja, nie zwalniaja ludzi, nadal im płaca pensje, za te pensje moga sobie tyle samo dóbr kupic co poprzednio, zatem tylko u czosnkowego blomberg-a w jakiejs robryce zmieniła sie cyferka, nic poza tym…

  4. adambiernacki 28.03.2014 11:13

    Wszystko powinni stracić! Oligarchia to zło!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.