Rosjanie przećwiczą atak jądrowy na Warszawę

Opublikowano: 15.04.2013 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 598

Już za parę miesięcy przy polskiej wschodniej granicy odbędą się wielkie manewry wojskowe Rosji i Białorusi. Jeden ze scenariuszy zakłada atak jądrowy na Warszawę. O dziwo nasi rządzący nie widzą w tym nic złego.

Gdy Korea Południowa z USA zorganizowała manewry, w których trenowano bombardowania Korei Północnej od razu spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Phenianu. Co więcej awantura trwa do dzisiaj i nie wiadomo czym się skończy. Bardzo podobne manewry o kryptonimie “Zachód 2013” odbędą się jesienią przy polskiej granicy. Reakcję Kim Dzong Una można nazywać przesadzoną jednak jak nazwać brak reakcji ze strony polskiej?

Szef Biura Bezpieczeństwa narodowego, generał Stanisław Koziej został wprost zapytany o opinię na temat tego niepokojącego scenariusza białorusko-rosyjskiej gry wojennej. To, co odpowiedział dziennikarzom RMF FM jest bardzo dziwne. Uznał między innymi, że jak się ma wojsko to trzeba trenować i dlatego “nie można się oburzać, że Rosjanie ćwiczą”. Szef BBN uznał, że trenowanie takiego scenariusza nie ma sensu i jest on “mocno zimno-wojenny”.

Co szokuje jeszcze bardziej gen. Koziej uznał, że “każdy planista strategiczny musi zajmować się nawet bardzo mało prawdopodobnym wariantem, aby nie być zupełnie zaskoczonym”. Oznacza to, że szef BBN uznaje za uzasadnione tworzenie przez naszych wschodnich sąsiadów ofensywnych planów uderzenia na polskie miasta oraz trenowanie ich przy polskiej granicy. Nie wiadomo czy to jeszcze głupota czy już zdrada.

Trudno o bardziej dosadny przykład na to, kto nami rządzi w Polsce skoro trenowanie przez naszych wschodnich sąsiadów inwazji na Polskę z atakiem jądrowym na naszą stolicę nie robi na tych ludziach wrażenia i zamiast wyrażać głosy sprzeciwu tłumaczy on Rosjan, zupełnie tak jakby był generałem rosyjskim a nie polskim.

Od przynajmniej 10 lat nasza armia jest konsekwentnie rozbrajana. Rośnie tylko liczba urzędów i zasiedlających je urzędników, których liczba już teraz pięciokrotnie przekracza liczebność naszego wojska. Potencjał obronny naszego wojska jest tak mizerny, że nie trzeba broni jądrowej ani armii rosyjskiej, aby podbić nasz kraj. Według słów śp. generała Petelickiego na wypadek konfliktu z Białorusią nie mamy najmniejszych szans i po kilkudziesięciu godzinach czołgi Łukaszenki znalazłyby się w Warszawie. Warto o tym wiedzieć, a opinię na temat tego czy trenowanie armii rosyjskiej i białoruskiej według scenariusza hipotetycznego ataku na Polskę jest wystarczającym powodem do niepokoju, niech każdy sam sobie wyrobi.

Na podstawie: konflikty.wp.pl
Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. Jedr02 15.04.2013 13:06

    Ale sensacji robienie. Po co w ogóle Rosja nas atakując miałaby zrzucać bombe jądrową na Warszawe?
    I co ma niby robić Polska? Oburzyć się i wysłać wojska pod Obwód Kalingradzki? Po co? Co zyska? Ośmieszy się chyba Rosjanie ich oleją… Przy okazji pogorszy stosunki i da obraz Polski jako wichrzyciela…

    I też bardzo fajnie że Polska armia jest rozbrajana, ewentualna wojna będzie krótsza i mniej krwawa. Po co ludzie mają ginąć za jakieś państwo? Ich przyjacielem jest państwo? Raczej wrzodem. Wielka tam różnica kto będzie panem…

  2. wiara milosc nadzieja 15.04.2013 13:12
  3. manriusz 15.04.2013 16:54

    Najlepiej podkulmy ogony i podziękujmy Rosjanom za miłe lata zaborów i okupacji.Polska wichrzycielem?Od kiedy prawo do obrony Państawa i ludności nazywamy wichrzycielstwem?

  4. Tito 15.04.2013 18:08

    @Jedr02 – “Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich” – Jefferson podobno. Innymi słowy, nie licz, że pod obcym butem będzie lepiej. Raczej napraw swój.

  5. K’kto 15.04.2013 18:21

    Jak dla mnie wygląda na to, że Putin bada jak głęboko może wcisnąć kołek w cztery litery Tuska bez żadnych konsekwencji. Jak na razie Tusk się grzecznie wypina i uśmiecha…

  6. Jedr02 15.04.2013 20:21

    @manriusz, raz że słuszność takiego ozwania nie ma znaczenia na arenie międzynarodowej. Dwa nie jest to obrona, a czepianie się do pozostałości politycznych starej wojny(zimnej wojny). Warto też dodać że Polska nie jest żadnym niewiniątkiem, jest członkiem NATO najagresywniejszej frakcji militarnej na świecie. Wspomaga okupacje Afganistanu, pomagała w podboju Iraku. Inne państwa mają prawo chyba ustalać plany ewentualnej obrony przed takimi siłami. A jak wiadomo najlepszą obroną jest atak. Oczywiście taka wojna jest mało prawdopodobna, ale między innymi dlatego, że nikt nie może na niej zyskać więcej niż straci. A bierze się to miedzy innymi z tego że obie strony ćwiczą takie ewentualne sytuacje.

    Lukaszu państwo to my? Państwo to twór biurokratyczny rządząny przez ludzi służących sobie nie ludziom. Ja się nie zamierzam z tym utożsamiać.
    Państwa nie są też wieczne, znajdź mi na mapie Cesarstwo Rzymskie. Ale pewnie bardziej myślisz o narodach. Ale narody też wieczne nie są, jako że narodowość to pojęcie stosunkowo nowe niesposób rzetelnie podać przykładu zniknięcia całego narodu. Jednak próbując używać tego pojęcia tylko jako grupy ludzi o danym pochodzeniu, języku i kulturze to znikały takie “narody” np słowianie połabscy, praktycznie całkowicie zgermanizowani. Również Czesi w swoich czasie prawie znikneli, tylko wola potężnych ówczesnego świata sprawiła że zaczeli przywracać im narodowość, odnowili jezyk. Samoistnie by to znikło.
    Na większej przestrzeni dziejów to już w ogóle całe ludy poznikały wchłaniane przez innych. Tacy Celtowie niegdyś panowie zachodniej, zachodnio-środkowej europy zostały po nich jak strzępki w Irlandii i Szkocji.
    Poza tym naprawde chyba mylisz państwa z narodami, bo jak próbuje przyjąc to co napisałeś straszne bzdury wychodzą. Są narody które od setek lat nie mają państw, gdzie jest państwo Basków chociażby? Za to są też państwa gdzie narody zostały praktycznie sztucznie stworzone jak Białoruś, albo gdzie nie mają w ogóle swojej specyficzynej narodosci jak Kosowo. W każdym razie nie widać cech trwałości państw, przy narodach można mówić o większej trwałości ale też nie można o wietrzności, mnóstwo ludów już zagineło czemu kolejne mają nie zaginąć? Jakim to prawem? 🙂

    Tito, ładny cytat. Ale wstawianie ładnych cytatów nie podnosi wartości komentarzy. Nie walczenie za swojego uzurpatora nie jest przykładem rezygnacji z wolności, jest zaś przejawem odejścia od obrony cudzych interesów sprzecznych z własnymi. Nie licze też że pod obcym butem będzie lepiej, choć to zależy(pod rosyjskim raczej nie), ale prawda taka że próba naprawy mojego buta też może się skończyć tym że będzie chciał mnie zdeptać. Państwo broni swojej roli i tego co już zdobyło.

    K’kto a może zwyczajnie robią zwykłe ćwiczenia? Polska jest wasalem USA, Rosja zaś USA przyjacielem nie jest. Kto w ogóle może być dla niej zagrożeniem? NATO z USA na czele i Chiny. Polska to bliskie Rosji państwo NATO. Polska jest członkiem militarnego układu obecnie najagresywniejszego na świecie i normalne że inne państwa mają prawo ustalać ewentualną aktywną obronę.

  7. zbig45 15.04.2013 21:18

    rosjanie sobie nas testują ( na razie) ale jak będzie okazja np. wplątanie USA w wojnę w korei lub iranie, to rosjanie wykorzystają okazję i wejdą tu. europa bez USA nic nie znaczy. nikt nie podejmie wojny w naszej obronie. europa to dziś poprawność polityczna.

  8. saal 15.04.2013 21:41

    @Jedr02
    Poklepmy Rosjan po plecach i podziękujmy, że biorą takie plany pod uwagę. W końcu nie każdy mógłby na to wpaść.
    Dobrze, że Polska jest rozbrajana? Gdzie Ty masz głowę? Jak Ci wjadą do Polski z wojskiem, myślisz że będziesz miał tak dogodną sytuację jak teraz żeby komentować cokolwiek siedząc w wygodnym fotelu?
    Jeśli nie byłoby różnicy kto jest panem, nasi przodkowie nie walczyliby o wolność. Znasz pojęcie? Ci ludzie ginęli, żebyś Ty mógł żyć. Umierali po to, by ich dzieci i wnuki mogły żyć. Teraz rozumiesz? Państwo to my – czyli nasze rodziny i potomkowie. A jeśli wrzodem jest biurokratyczna machina to ją trzeba sprzątnąć, a nie zmienić pana, bo to nic nie zmieni.
    Takich bzdur dawno nie czytałem. Polska robi służalcze interesy nie tylko z USA, jeśli nie zauważyłeś. Sprawdź umowy o gaz z Rosją, jak wygląda sprawa roszczeń Izraela (co ciekawe, cały czas się rozwija), jak ułatwiamy Niemcom interesy w Polsce…
    Trochę rozsądku bo pamiętaj, że jak mordują to mordują wszystkich. Nie patrzą kto mieszka w Warszawie tylko ją niszczą.
    Dlatego potrzebujemy silnej armii i wyjścia z organizacji, w których wszystkim dookoła liżemy tyłki.

  9. Jedr02 15.04.2013 22:09

    I jak ja mam na takie demagogiczne sofizmaty odpowiadać. Przykład

    “Jeśli nie byłoby różnicy kto jest panem, nasi przodkowie nie walczyliby o wolność. Znasz pojęcie? Ci ludzie ginęli, żebyś Ty mógł żyć. Umierali po to, by ich dzieci i wnuki mogły żyć. Teraz rozumiesz?”
    To że ludzie coś robili nie oznacza że to jest sensowne. Ponad 100 milionów ludzi w USA szczepi się na grypę, szczepią swoje dzieci przecież jakby ta szczepionka ich nie chroniła to by tego nie roboli. Nie prawdą jest że umierali by ich dzieci mogły żyć. Podczas rozbiorów nikt tam nie chciał Polaków wymordować. Najwyżej w zaborze niemieckim i rosyjskim chciano odebrać im cechy narodowe. Lepiejby było prawde mówiąc jakby w tej niemieckiej częsci im się udało 🙂

    Poza tym kolejny nacjonalista nie rożróżniający Państwa od Narodu. Ty człowieku nawet nie wiesz co oznaczają słowa których używasz. Encyklopedyczna definicja państwa
    “Państwo jest przymusową organizacją, wyposażoną w atrybuty władzy zwierzchniej po to, by ochraniać przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi ład, zapewniający zasiedlającej jego terytorium społeczności, składającej się ze współzależnych grup o zróżnicowanych interesach, warunki egzystencji korzystne odpowiednio do siły ich ekonomicznej pozycji i politycznych wpływów [wg Mariusz Gulczyński: Nauka o polityce. Wyd. Druktur, Warszawa 2007].”

    Widać propaganda demokratyczna jest silna jak wam wmówili że jesteście państwem. Jesteście własnością państwa, niewolnikami dlań pracującymi. Państwo wam mówi co możecie robić i czego nie możecie robić.

    Nigdzie nie mówiłem też że Polska jest tylko od USA zależna. Od Rosji może w mniejszym stopniu, to pojedyńcze biznesy z władzą, ale duża jest zależnośc od UE głównie Niemiec. Z tym że akurat UE wygląda na zależne od USA patrząc że często realizuje politykę dobrą dla wujka zaa oceanu.

    A tak to po co mają mordować wszystkich? Po co w ogóle mają morodować kogokolwiek jak nie będą musieli? Mordowanie jest kosztowne.
    Właśnie takie postawy jak twoja prowadzą do mordowania – przykład Powstanie Warszawskie. Bo własnie nie patrzą kogo mordują i przez takich kozaczków giną potem też zwykli ludzie, którch nie interesuje to że Ty masz jakiś (metaforycznie ujmując) syndrom sztokholmski i chcesz bronić swoich cięmiężycieli utożsamiając się z państwem.

  10. Prometeo 16.04.2013 01:18

    tak się zastanawiam czy ludzie którzy tu piszą komentarze zdają sobie sprawe z ukladu sil na świecie , To jest oczywiste że zarówno Rosjanie jak i Białorusini mają wszelkie informacje o rozlokowaniu i liczebności sił Polskich i Natowskich w regionie atak jądrowy na pozycje oddzialów nieprzyjaciela na linii Wisły może być uzasadniony w przypadku porażki sił paktu bo co by nie bredzili w tv to wojny między europejczykami napewno już nigdy nie będzie może natomiast nastąpić inwazja na europę z innej strony i każdy kraj będzie zmuszony atakować wroga na zajętym terytorium sąsiada .chiński plan zakłada zrzut desantu w sile ok. 50mln żołnierzy na bałkany i atak jądrowy na francje i niemcy A tak pół żartem to niech się schowają synowie auuacha jak się zbierze Slowiańska wataha .

  11. Prometeo 16.04.2013 02:13

    Wojny były i pewnie będą ale ta najbliższa nie będzie o wpływy czy granice tylko na wyniszczenie pomiędzy nacjami i warto myślę pamiętać kim jesteśmy Europejczykami Słowianami Polakami i w takiej kolejności będziemy się bronić niezależnie od tego czy nam się podoba czy nie. Europa jest słaba wyniszczona chorobami i z inwigilowana przez tych którzy chcą ją zasiedlić kiedy nas nie będzie. Wszelkie levackie poglądy siane przez synów mojżesza czasem śliczne w idei są tylko koniem trojańskim swiata arabskiego

  12. saal 16.04.2013 09:02

    Tak się składa, że naród żyje w ramach państwa. Jeśli jest wojna z Polską – to wojna z Polakami. Polacy mieszkający poza granicami kraju mogą czuć się bezpieczni. Akcentowanie różnic między tymi pojęciami do niczego nie prowadzi.
    Powstanie Warszawskie było tragicznym pomysłem, takie i ja mam zdanie. Za to Ty masz kompleks na punkcie biurokracji. Zrobili Ci krzywdę i przez to głosisz jakieś bolesne prawdy o tym, żeby najechali Polskę, rozbroić naszą armię i zmienić ciemiężyciela. Szkoda tylko, że naród nie ma jak się bronić. Po to ma państwo, które posiada armię.

  13. MichalR 16.04.2013 09:23

    Warto by się zastanowić, czy obozu nie zmienić. Unia Europejska nic sobie nie robi z sytuacji w Korei. Śmieje się twierdząc, że w naszych czasach wielkich wojen już nie będzie.

    Rosja natomiast się poddenerwowała
    Chiny się poddenerwowały
    Stany twierdzą że są takim mocarstwem że nikt ich nie ruszy, ale o dziwo też widać u nich napięcie.

    Tylko my – Europa – ma wszystko w czterech literach. Niczym Imperium Rzymskie tuż przed upadkiem.

    Szczerze mówiąc wolałbym żeby Polska zaczęła jawnie popierać Rosję jeśli to miałoby zagwarantować nam bezpieczeństwo… Jednak wiem że to nic nie da bo Polska ma strategiczne miejsce w samym środku Europy tak aby miała szansę znaleźć się w samym centrum ewentualnego konfliktu europejskiego. Neutralność wydaje się być jedyną godną rozważenia opcją… Ale neutralna jest cała Europa… a wojny neutralnych z agresorem strona neutralna wygrać nie może.

    tylko czym jest wygrana? Przejęciem władzy przez Kreml? i to wszystko? Na ile my odczulibyśmy zmianę władzy? Rosja zrobiłaby sobie z nas dojną krowę? Czy może jednak ograniczyłaby ten wyzysk kraju podległego do pewnego mniejszego stopnia niż to miało miejsce w PRL. Naszą korzyścią byłoby jedno. Brak morza krwi.

    Nie ma sensu bić się o wiejską.

  14. adambiernacki 16.04.2013 10:03

    Koleś z numerem 1 to potencjalny członek NKWD. Powinny być jakieś rozsądne granice rozgoryczenia. Chyba, że to nie rozgoryczenie. Zrzeknij się obywatelstwa i wyjedź może lepiej?

  15. bXXs 16.04.2013 14:02

    Wystarczy wschodnią granice obstawić ciasno monopolowymi i będzie spokój. Rosjanie nigdy nie wystrzelą rakiet balistycznych bo nie ma pewności czy działają i czy nie ekspkodują w silosach. Polska nie jest własnością polaków tylko jest utrzymywana przez nich. Agresja Rosji w stosunku do Polski, możliwa jest tylko kiedy zyski z tej agresji będą większe niż zyski z rypania polaków. Więc spokojnie 🙂
    Ps. Rosja to państwo mafijne, mafie mordują oponentów (Smoleńsk) i czerpią zyski ze służby uległych (Tusk), jak narazie Bronisław i Donald robią dobrą robotę, później zastąpi się ich innymi Q®~^mi.
    UE to kołchoz, Rosja kocha kołchozy i gułagi.

  16. jaro 16.04.2013 17:49

    Jedr02, mam mdłości jak czytam twoje wypociny. Światopogląd niewolnika próbującego ze swojej postawy podnóżka uczynić zaletę.
    A to: “…A tak to po co mają mordować wszystkich? Po co w ogóle mają morodować kogokolwiek jak nie będą musieli? Mordowanie jest kosztowne….”, to typowy Tołdizm. Z bajki “Gumisie”, taki mały bohater Tołdi co dostawał w odwłok od Księciunia a jak dostawał kopniaka ktoś inny to się cieszył, że “Na mnie nie padło..”

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.