Liczba wyświetleń: 582
Rosja zmniejszyła niespodziewanie dostawy gazu ziemnego do Polski, realizowane w ramach tzw. kontraktu jamalskiego. Redukcje dostaw sięgnęły nawet 24 procent!
“Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA informuje, że zaobserwowano zmniejszenie dostaw gazu ziemnego w ramach obowiązującego Kontraktu Jamalskiego na połączeniach międzysystemowych w Drozdowiczach (Ukraina), Kondratkach (Białoruś) i Wysokoje (Białoruś), w stosunku do zamówień składanych przez Spółkę” – brzmi komunikat PGNiG.
Firma informuje także: “W dniu 08.09.2014 r. dostawy gazu z kierunku wschodniego zostały zredukowane o ok. 20%, natomiast w dniu 09.09.2014 r. o ok. 24% w stosunku do zamówienia złożonego do OOO Gazprom Export. Trwa wyjaśnianie przyczyn zmniejszenia dostaw gazu z kierunku wschodniego, w szczególności, czy mają one charakter techniczny, czy handlowy”.
PGNiG uspokaja przy tym, że dostawy gazu ziemnego do odbiorców PGNiG SA przebiegają bez zakłóceń. “Nie ma obecnie konieczności uruchamiania odbioru gazu z podziemnych magazynów gazu, które przed sezonem zimowym zostały w pełni zatłoczone” – twierdzi spółka.
Słowacki odbiorca i dystrybutor rosyjskiego gazu, koncern Slovensky plynarensky priemysel (SPP), otrzymał o 10% mniej rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium – podaje rzecznik spółki Peter Bednár. „Dzisiaj spółka SPP odnotowała spadek dostaw gazu o około 10%. Mimo to dostawy wszystkim klientom zostaną zrealizowane w pełnym zakresie. Koncern SPP dysponuje wystarczającymi zasobami gazu w podziemnym magazynach i jest gotowy gwarantować wywiązanie się ze wszystkich zobowiązań” – oznajmił Bednár.
Polska zawiesiła dostawy rewersowe gazu na Ukrainę – oznajmił szef spółki Ukrtransgaz Igor Prokopjew. „Nie wszystko jest takie proste. Rosja zaczęła ograniczać dostawy gazu do RP, aby nie dopuścić do rewersów z Polski, które dostajemy. O godzinie 14.00 Polska zawiesiła dostawy rewersowe na Ukrainę w granicach 4 mln metrów sześciennych” – komentuje sytuację.
Polski operator sieci gazociągów Gaz-System SA potwierdził informacje w sprawie tymczasowego zawieszenia dostaw rewersowych gazu z Polski na Ukrainę – podaje rzeczniczka prasowa spółki Małgorzata Polkowska. „Mogę potwierdzić, że kilka godzin temu zostały zawieszone dostawy gazu na Ukrainę z Polski z przyczyn technicznych” – oznajmiła Polkowska. Obecnie specjaliści spółki rozwiązują kwestie, związane z wysłaniem gazu w systemie gazociągów.
Rosyjska spółka energetyczna Gazprom oznajmiła, że nie zmniejszała dostaw gazu do Polski. Ich poziom nie różni się od poprzednich dni i wynosi 23 mln metrów sześciennych. Wcześniej polski koncern PGNiG poinformował, że notuje zmniejszenie dostaw rosyjskiego gazu zarówno przez Ukrainę, jak i Białoruś.
Europa poważnie przygotowuje się do zakłóceń dostaw gazu z Rosji tej zimy – czytamy w przygotowanym przez Radę UE projekcie raportu ws. bezpieczeństwa energetycznego. UE przyznaje, że w przypadku poważnych problemów „środki rynkowe mogą okazać się niewystarczające”. Wówczas powinny być stosowane mechanizmy „optymalnego wykorzystywania” magazynów gazowych i skroplonego gazu. W ogólnym zarysie strategia Europy polega na dalszym zmniejszeniu zużycia paliwa kopalnego kosztem przestawienia się na odnawiane źródła energii i zwiększenia energoefektywności. UE stawia przede wszystkim na gaz skroplony od „nowych dostawców”.
Autorzy: wg (akapity 1-4), red. GR (5-9)
Źródła: Niezależna.pl, Głos Rosji
Kompilacja 6 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”
Artykuł to czysta manipulacja.
Rosjanie dostarczają tyle samo gazu, ile ostatnio Polska zamawiała.
Te zwiększone o 45% zapotrzebowanie Polski na gaz, to ilość jaką “bogata” jak diabli Polska chce podarować Ukrainie, która nie płaci Rosji za gaz i dlatego Rosjanie przykręcili im kurek. Zresztą nam też nie zapłacą.
Niech nie wydają pieniędzy na wojnę jaką wypowiedzieli Narodowi Ukraińskiemu, wówczas będą mieli pieniądze na zapłatę za rosyjski gaz.
Jaka manipulacja ? Zamowiono taką i taką ilość gazu, a dostarczyli o 45% mniej, to znaczy nie wywiazali się z umowy i tylko tyle. Cała reszta to czerwona prowokacja i dezinformacja .
Widzę tu 3 opcje:
1) Rosja kłamie i faktycznie zmniejsza dostawy aby zmusić Polskę zaprzestania wysyłania gazu na Ukrainę, a przy okazji zasugerować innym potencjalnym dostawcom gazu zwrotnego Ukrainy że im się to nie opłaci.
2) Polska kłamie że dostawy gazu są zmniejszone żeby tak nakręcić antyrosyjską propagande żeby europa kupowała droższy amerykański gaz zamiast rosyjskiego.
3) Polska i Rosja mówią prawdę, czyli gaz “ginie” po drodze…