Rosja realizuje program broni naddźwiękowej

Opublikowano: 15.05.2013 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 579

Rosja pracuje obecnie intensywnie nad programem “pocisków naddźwiękowych”. Projekt obejmuje ponad 60 przedsiębiorstw, a jego zakończenie planowane jest do roku 2020. Pierwsze prace rozpoczęto w byłym ZSRR, jednak ich wznowienie nastąpiło dopiero w poradzieckiej Rosji w 2009 roku. Jak na badania Rosji zareagują Stany Zjednoczone?

Viktor Litovkin, redaktor niezależnego magazynu Observer zauważa, że “pierwsze projekty broni naddźwiękowej były bardzo udane jak na realia Związku Radzieckiego. Jednak plany te zostały zawieszone i odłożone na etapie projektowania, brakowało pieniędzy, aby je realizować, nie było też potrzeby się spieszyć”. Dziś Zachód (zwłaszcza USA) z powodzeniem rozwija pociski naddźwiękowe, które zdaniem Rosji mogą być wykorzystywane przeciwko jej interesom. Moskwa wraca tym samym do swoich dawnych planów, uwzględniając jednak współczesny postęp technologiczny i militarny.

Dlaczego broń naddźwiękowa jest dziś tak cenna? Jej głównym atutem jest szybkość. Naddźwiękowe pociski mogą podróżować z prędkością przewyższającą prędkość dźwięku (czyli 1200 km/h). Dodatkowo taka broń jest w stanie “przebić się” przez każdą obronę przeciwrakietową. Dzięki prędkości ponaddźwiękowej, broń ta posiada ogromną energię kinetyczną i może być wykorzystywana do przewozu głowic jądrowych oraz konwencjonalnych.

Stany Zjednoczone mają swój własny “naddźwiękowy program rozwoju broni”, który w założeniach ma pozwolić na zbudowanie wielofunkcyjnego pocisku do roku 2018. Zdaniem rosyjskich ekspertów, Rosja nie będzie w stanie konkurować z USA na tym polu, przynajmniej w najbliższych latach. Problemem jest to, że broń tego typu potrzebuje całego kompleksu infrastrukturalnego – to nie tylko pojazdy dostawcze, ale także system kontroli lotu, odpowiednie urządzenia naprowadzające i kontrolujące.

Autor: Victor Orwellsky
Na podstawie: stratrisks, newsxs, ruvr
Źródło: Kod Władzy


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. INVESTOR 15.05.2013 15:37

    @baltazar Ciekawy ten artykuł. Chociaż większość nie zauważa, że w polityce wielowektorowej, jeden kierunek nie musi automatycznie wykluczać pozostałych kierunków. Tzw. Trójkąt Królewiecki nie musi być zaprzeczeniem Grupy Wyszehradzkiej czy integracji na osi północ-południe. Głównym wyznacznikiem polityki powinien być dostęp do rynków zbytu. Przez ten pryzmat swoją politykę prowadzą Niemcy, Rosja, Chiny, USA.
    Od akcesji Polski do UE, 1 maja 2004r. mija 9 lat. Do tej pory w ramach EU nie udało się przywrócić szybkiego rozwoju handlu na wschodniej granicy. Bardzo dobrze widać, że plany rozbudowy infrastruktury drogowej i kolejowej były wynikiem lobbingu ze strony dużych koncernów. Celem którego jest jak najszybsze udrożnienie szlaków tranzytowych wschód-zachód. Polityka euroregionów ma za zadanie rozdzielić integralność państw narodowych. Polska do tej pory nie wiele robi dla rozbudowy szlaków tranzytowych na osi północ-południe, które mogłyby zniwelować destrukcyjne oddziaływanie “środków europejskich”. Dla krajów Wyszegradzkich jest nieuchrona ścisła integracja w granicach Polski, ponieważ ich gospodarki są zbyt podatne na spekulacje kursowe.
    W polityce liczy się skuteczność działań a nie uprzedzenia wynikające z własnych kompleksów i nie spełnionych ambicji.
    Sytuacja obecna pokazuje, że Niemcy stawiają na obrót gospodarczy z chinami. Zdolności importowe członków UE znacząco spadają i tendencja ta będzie się utrzymywać może dekadę lub dłużej. Kluczem do rozwoju jest konsumpcja wewnętrzna ale “owoców” własnej produkcji, a nie z importu. Polskie MSZ bardzo umiejętnie prowadzi pragmatyczną politykę małych kroków.

  2. biedak 15.05.2013 23:29

    Bardzo sie ciesze ze rosja sie zbroi. Dwa rywalizujace obozy bojowe to zapewnienie bezpieczenstwa dla calego swiata, poki w ktoryms nie rzadzi kamikadze. Jak wiadomo, zarowno ruscy jak i hamerykanie to debile, ale debile, ktorzy chca zyc.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.