Romowie znani czy nieznani?

Opublikowano: 18.05.2010 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1142

ROMOWIE – SĄSIEDZI NIEZNANI

Co wiemy o naszych sąsiadach Romach? Ilu z nas ma romskich przyjaciół lub chociaż jednego Roma lub Romkę zna osobiście? Jakie skojarzenia nasuwają się nam, gdy słyszymy słowo ‘Cygan’? Gdy myślimy o barwnym Festiwalu Kultury Romów w Ciechocinku, pokazywanym corocznie przez TVP, skojarzenia nie są najgorsze. Niestety wielu z nas słysząc słowo ‘Rom’ ma w głowie obraz żebraka domagającego się pieniędzy od przechodniów lub drobnego złodziejaszka rozglądającego się za łatwym łupem. Niechętnych Romom jest 60 procent naszego społeczeństwa, a sympatię dla tej grupy etnicznej deklaruje jedynie 6 procent dorosłych Polaków. Jednocześnie zapytani o romską historię, tradycję i kulturę niewiele potrafimy powiedzieć.

ROM TO ZŁODZIEJ

Rom to dla wielu z nas sprytny i przebiegły Cygan na którego trzeba ‘uważać’, bo może nas ‘ocyganić’, oszukać, okraść. Tylko czy rzeczywiście tak wielu z nas zostało okradzionych przez Romów? Ilu z nas zna Polaków, których okradli nie Romowie a ich właśni rodacy? Co zatem sprawia, że nie znając się wzajemnie, mamy o Romach, jako o grupie etnicznej, tak złe zdanie? Jeżeli odpowiemy ‘stereotypy’ i obarczymy je winą za uproszczony i fałszywy obraz świata, to pomyślmy przez chwilę skąd one się biorą i co możemy zrobić, by nie powielać ich w przyszłości.

WIEDZA

Stereotypy często oparte są na niepełnej lub fałszywej wiedzy o świecie, którą trudno jest zmienić, gdyż jest ona utrwalona przez tradycję. Aby przełamać negatywny sposób myślenia o Romach, spróbujmy ich bliżej poznać, zaznajomić się z ich historią i kulturą. To właśnie wiedza pozwala widzieć rzeczywistość w sposób niezafałszowany, bardziej obiektywny.

HISTORIA

Mimo wielowiekowego sąsiedztwa z Polakami, Romowie są jedną z najmniej poznanych grup etnicznych zamieszkujących teren Polski. Za ich kolebkę uznaje się Indie. Przyjmuje się, że około X wieku, z nieznanych wciąż powodów, wyruszyli na zachód i poprzez Azję Mniejszą dotarli do Europy. Pierwsze wzmianki o obecności ludności romskiej datowane są na początek XV wieku. W Polsce zamieszkuje obecnie ok. 20 – 30 tysięcy Romów pochodzących z czterech grup – ‘szczepów’, które różnią się między sobą dialektem języka romani, obyczajami, trybem życia, stopniem zamożności, sposobem zarobkowania, przywiązaniem do tradycji, kodeksem praw i zasad. Te grupy to:

– Romowie Karpaccy – Bergitka Roma
– Polska Roma – Romowie nizinni
– Kełderasze – kotlarze
– Lovari – koniarze

Bergitka Roma przybyli w polskie Karpaty prawdopodobnie w czasach migracji wołoskich ok. XV-XVII wieku . Mieszkają dziś na południu Polski, od Beskidu Sądeckiego po Spisz i od Podhala po Orawę. Z dawien dawna zarabiali muzykowaniem i świadczeniem usług kowalskich na rzecz miejscowej ludności pastersko-rolniczej. W końcu XVIII wieku zaczęli się osiedlać i zatracili sporo tradycyjnych cech, właściwych Cyganom wędrownym. Niektóre z cech, np. język, zachowali jednak w znacznie większym stopniu niż pozostałe grupy. Ze względu na swoje ubóstwo byli i są do tej pory pogardzani zarówno przez ludność miejscową, jak i przez grupy koczownicze .

Polska Roma przybyli do Polski w XVI wieku, przede wszystkim z księstw niemieckich, chroniąc się przed prześladowaniami. Wędrowali po wybranych terytoriach, od których pochodzą nazwy mniejszych grup np. Warmijaki, Galicjaki, Łomżyniaki. Polska Roma dzieli się na grupy rodowe, składające się z poszczególnych rodzin. Uznają zwierzchnictwo przywódcy, zwanego Baro Šero albo Šero Rom. Jest on zarazem sędzią i najwyższym autorytetem moralnym, stojącym na straży przestrzegania tradycyjnego prawa zwyczajowego i kodeksu skalań.

Dwie pozostałe grupy Lovari i Kełderasze to byli niewolnicy, przybysze z dzisiejszego państwa rumuńskiego, którzy w momencie uzyskania wolności w latach pięćdziesiątych XIX wieku masowo ruszyli na północ, zachód i do Rosji. Kełderasze zajmowali się wykonywaniem i pobielaniem naczyń miedzianych, natomiast Lovarzy handlowali końmi. Obecnie przedstawiciele tych grup nielicznie zamieszkują tereny Polski.

KULTURA, TRADYCJE I ZWYCZAJE

Przestrzegający tradycji Cyganie dbają o to, by mieszkać na najwyższym piętrze w bloku i nie mieć nad sobą kobiet. Dlaczego? Ponieważ kobieta nie powinna się znajdować ponad mężczyzną.

Jest to jedna z zasad romanipen – kodeksu tradycyjnych norm i zasad. W Polsce zgodnie z jego zasadami żyją Cyganie o tradycjach wędrownych (Lovari, Kełderasze, Polska Roma). Przekroczenie zasad kodeksu powoduje skalanie.

Romanipen to wykładnia tradycji cygańskich. Zobowiązuje społeczność romską do manifestacji cygańskości jako najwyższej wartości, posługiwania się językiem romani w środowisku własnym i kontaktach z innymi jej członkami, solidarności ze współplemieńcami, pomocy, przestrzegania uznanych obrzędów i rytuałów. Kodeks nie jest znany Bergitka Roma (został przez nich zapomniany?).

PROBLEMY

Romowie spotykają się z dyskryminacją. Niechęć, jaka zrodziła się do Cyganów w XV wieku nie złagodniała nawet po okropieństwach Holocaustu. Pomimo badań nad przestępczością, pokazujących, że odsetek Romów, którzy weszli w konflikt z prawem jest identyczny jak nie-Romów, panuje powszechne przekonanie, że stanowią oni środowisko kryminogenne. Co jakiś czas na murach naszych miast, zwłaszcza tych, które zamieszkuje mniejszość romska pojawiają się napisy: Bij Cygana, Cyganie do gazu, Zabij Cygana – oj. Pozostaje pytanie o przyczyny tej ‘mowy nienawiści’. Kto i dlaczego tak ‘ozdabia’ mury miast. Ale dyskryminacja to nie tylko akty przemocy czy nienawistne napisy. To również odcinanie się od romskich kolegów w szkołach i na uczelniach. To trudności ze znalezieniem pracy przez Romów (również tych wykształconych), dlatego że są Romami, że mają ciemniejszą skórę.

WYZWANIA WSPÓŁCZESNOŚCI

Wyzwań, jakie stają współcześnie przed przedstawicielami romskiej społeczności jest wiele. Jest to nie tylko bieda czy dyskryminacja, ale również znalezienie odpowiedzi na pytanie, jak zachować własną tożsamość nie zamykając się jednocześnie w skansenie kulturowym.

Autor: Beata Jaśko
Źródło: Pomagamy

DEFINICJA

Stereotyp – (z gr. stereos = ‘stężały, twardy’, typos = ‘wzorzec, odcisk’) uproszczony i często emocjonalnie nacechowany obraz rzeczywistości, przyjęty przez człowieka z poglądów innych osób, wzorców przekazywanych przez społeczeństwo, rzadko w wyniku własnych obserwacji. Stereotypy mogą być negatywne, neutralne lub pozytywne. Stereotypy często oparte są na niepełnej lub fałszywej wiedzy o świecie, utrwalonej przed tradycję i ciężko podlegającej zmianom. Najczęściej mówi się o stereotypach narodowych i etnicznych, czyli naszych wyobrażeniach dotyczących innych narodów i grup etnicznych. Stereotypy mogą prowadzić do narastania uprzedzeń wobec danej grupy. Uprzedzenia mogą być negatywne lub pozytywne, lecz w europejskiej szkole badaczy przedmiotu przyjęło się traktować uprzedzenia jako zjawiska negatywne. W związku z tym mamy do czynienia z negatywną postawą, niechęcią lub dyskryminowaniem W przypadkach ekstremalnych może ono prowadzić do ludobójstwa.


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. czyt 18.05.2010 12:11

    Za Wikipedią: “(…) przedstawiciele organów ścigania jednoznacznie przyznają, iż ich [sprawców przestępstw] odsetek jest podobny wśród Romów oraz nie-Romów[8]. Podobne wnioski wyciągają także autorzy niezależnych opracowań naukowych[13]. (…)

    Natomiast struktura przestępczości na Węgrzech czy we Włoszech jednoznacznie potwierdza stereotypy o romskiej przestępczości. Odsetek Romów w węgierskich więzieniach jest 25-krotnie wyższy niż odsetek pozostałych obywateli Węgier[15], natomiast we włoskich więzieniach – 7-krotnie wyższy[16].”

  2. Jac 18.05.2010 13:12

    Pieprzenie za przeproszeniem, pisałem pracę o Romach w j. ang., wiem czym sa uprzedzenia i stereotypy ale mnie kur… bierze jak kolejny Rom przychodzi kraśc w moim sklepie. Romowie na uczelni, kto ich widział, ja zadnego przez 10 lat? Dlaczego nie sa naszymi kolgami i przyjaciolmi? Bo ich to nie interesuje, mają własne normy, biali mają swoja własna nazwę (jak goje u żydów), sa odcięci-autonomiczni. Romowie przynajmniej tu gdzie mieszkam nie mają działalności gospodarczej, nie zdaja egzaminów na prawo jazdy itd.. a pieniadze maja, sqmochodami też jeżdżą, pracy nie szukają. Autorka żyje chyba w innym kraju.

  3. desaintgermain 18.05.2010 16:38

    Sam pamiętam jak okradli moją sąsiadkę pod pretekstem sprzedawania dywanów. Wpadli do mieszkania, zarzucili jej dywan na głowę (starszej kobiecie). Uczestniczyli w tym kobiety i mężczyźni, wyłamali zamek od szuflady nożem jak się dowiedziałem, zabrali kobiecie ostatnie pieniądze i obrączki. Zdołałem ich szybko spłoszyć kiedy okradali mieszkanie , gdy jedna z kobiet cyganek czekających na czatach na klatce spłoszyła się gdy od wewnątrz waliłem w drzwi (na tym samym piętrze) i krzycząc, że dzwonie po policje. Miałem chyba wtedy z 15 lat. Sami do mnie pukali wcześniej też oferując dywany, ale nie otworzyłem. Oczywiście nie dla tego bo cyganie, ale byłem młody i sam byłem w domu, nauczony przez rodziców by nikomu obcemu nie otwierać. Na pewno nie należy brać wszystkich jedną miarą, jednak sam słyszałem autentyczne opowieści o cyganach dowożonych do aresztu za przestępstwa i wychodzących bo podobno (mim, że to nie prawda) bo to nie ci, tylko mieli inne nazwisko.

  4. wrath of god 18.05.2010 19:05

    autorka jak widac jest cyganka oburzona zaslyszana opinia, a zapewne niewidzi tego jak jej znajome laza po domach oferuja wrozby i okradaja starsze osoby, cyganie to zaraza, kazdy narod ktory ich zna dobrze wie ze nalezalo by ich co do ostatniego wyplenic, to sa zlodzieje, kanciarze , przestepcy, cygan nigdy nie bedzie oznaczalo uczciwa osoba , poniewaz te talatajstwo ma we krwi zylke do obrabiania wszystkiego co posiada jakikolwiek majatek, czy ktokolwiek widzial pracujacego cygana? widzial cygana w posredniaku? nie? a dlatego bo oni wola sie utrzymywac z dzialalnosci przestepczej, od wiekow uczyli sie tulaczki i zycia z kradziezy , wiec dalej wg swojej tradycji dzialaja, nikt mi nie przetlumaczy ze cyganie to uczciwi ludzie poniewaz mam setki dowodow na dzialalnosc cyganow w moim miescie i nie tylko w moim

  5. czyt 19.05.2010 00:10

    > czy ktokolwiek widzial pracujacego cygana? widzial cygana w posredniaku? nie?

    Ja widziałem Edytę Górniak, tyle że w telewizji i w związku z tym nie wiem czy to wg Ciebie się liczy?

  6. desaintgermain 19.05.2010 12:06

    “czyt 19.05.2010 00:10 :

    > czy ktokolwiek widzial pracujacego cygana? widzial cygana w posredniaku? nie?

    Ja widziałem Edytę Górniak, tyle że w telewizji i w związku z tym nie wiem czy to wg Ciebie się liczy?”

    no w połowie się liczy 😛
    Edyta Górniak Jest pochodzenia polsko-romskiego, ojciec Edyty Górniak odszedł od rodziny gdy miała 5 lat. Był Romem.

  7. shadowofeclipse 19.05.2010 22:27

    Miałem sąsiada cygana, jednego z tych lepszych dzięki niemu w bloki nie kręcili się żadni żebracy pochodzenia romskiego (parę razy urządził awanturę na piętrze i był spokój). Z przestępczością to niestety jest fakt, sąsiad dorobił się na handlu narkotykami ale wszyscy na piętrze o tym wiedzieli ale nikomu to nie przeszkadzało – pilnował interesu i dzieciakom nikt dragów nie sprzedawał.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.