Rolnicy nadrabiają dystans

Opublikowano: 01.06.2011 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 547

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że w ub. roku miesięczny dochód rozporządzalny na jedną osobę w gospodarstwie domowym rolników wyniósł 1025 zł i był wyższy aż o 15,9 proc. niż rok wcześniej.

W tym samym czasie dochody pracowników wzrosły zaledwie o 6,8 proc., pracujących na własny rachunek o 5,2 proc., emerytów o 5,4 proc., a rencistów o 6,3 proc. Tak wynika z najnowszych danych GUS.

Dochód, o którym mowa, obejmuje wszystkie bieżące dochody pieniężne i niepieniężne gospodarstwa domowego uzyskiwane z różnych źródeł, pomniejszone o podatki oraz składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Tak wysoka dynamika jego wzrostu w rodzinach rolników jest związana z użytkowaniem gospodarstwa rolnego – dochody z tego tytułu w ub. roku zwiększyły się realnie aż o 43,2 proc. Stało się tak m.in. dlatego, że rolnicy otrzymują tzw. płatności obszarowe. W 2010 r. z tego tytułu trafiło do ich kieszeni prawie 9,9 mld zł. Ale to nie koniec. Ze środków unijnych (PROW) zwraca się im od 40 do 75 proc. kosztów związanych z projektami modernizacji gospodarstw. Dotację w wysokości do 75 tys. zł uzyskują młodzi rolnicy. Pieniądze otrzymują też ci, którzy różnicują działalność i np. inwestują w agroturystykę. Wypłacane są rolnikom płatności rolnośrodowiskowe i bezpośrednie. Wyższe dochody mogą być konsekwencją kumulacji wypłat za zrealizowane projekty i przemian strukturalnych w sektorze rolnym.

Finanse rolników poprawiają się także dlatego, że wzrosły ich dochody z produkcji rolnej. Rosnące w zastraszającym tempie ceny żywności są korzystne dla jej producentów. Według Europejskiego Urzędu Statystycznego artykuły spożywcze podrożały w Polsce w ciągu roku ogółem o 7,3 proc., podczas gdy średnia dla Unii Europejskiej wynosiła 3,3 proc.

– To m.in. efekt wzrostu cen surowców rolnych – ocenia Wanda Chmielewska z Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa FAPA. Jej zdaniem w przyszłości żywność też będzie droga. – Dlatego w dłuższej perspektywie dochody rolników będą rosły i będzie zmniejszał się ich dystans do średniej krajowej.

“Eksperci przewidują bowiem dalszą hossę w branży spożywczej. Nasze produkty, takie jak jabłka, drób, wołowina czy nabiał cieszą się dużym powodzeniem, również w innych krajach. Odłogiem leży u nas aż 1 mln ha ziemi rolnej. To wielki, uśpiony potencjał” – czytamy w gazecie.

Zdjęcie: Olgierd Rudak
Źródło: Nowy Obywatel


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. mr_craftsman 01.06.2011 16:16

    czy w badaniu uwzględniono pseudorolników, którzy kupią kilka hektarów i skoszą trawę 2 razy w roku – aby ubezpieczyć się w KRUSie ?

    zakładam, że tak, i właśnie Ci windują do góry tą średnią…

    jeśli chodzi o dotacje – beneficjentami są zagraniczne koncerny (np Animex-Smithfield) i duzi gracze.
    przeciętny rolnik nie ma kapitału własnego koniecznego do skorzystania z dotacji.

    żeby nie było – jestem jak najbardziej za utrzymaniem przywilejów KRUS i innych co najmniej przez następne 30 lat.
    dlaczego?
    po pierwsze – popularne ataki na KRUS to na ogół populistyczne brednie różnych ciężkich kretynów pozbawionych wyobraźni.

    rolnictwo, kultura wiejska i kultura zagospodarowania terenów wiejskich to dziedzina, gdzie JESZCZE nie popełniliśmy straszliwych błędów, które popełnił już zachód, głównie USA.
    właściwe gospodarowanie krajobrazem wiejskim to konieczność, gdyż jest to ważny ekosystem, którego krucha równowaga przyrodnicza jest efektem kilku tysięcy lat uprawiania przez ludzi roli i związanych z tym ingerencji w ekosystem.

    należy wspierać RZECZYWISTY rozwój polskiej wsi – jak na razie obserwujemy rozpad zdobyczy cywilizacji ostatnich 50 lat.
    upadają szkoły, ośrodki kultury, obecność służb państwowych maleje, wieś upada kulturowo i ekonomicznie.
    to prosta droga do powstawania wielkich bezosobowych latyfundiów – mentalnie tkwiących w średniowieczu, a technologicznie – w wyjałowionych intensywnymi monokulturami i GMO – jak w USA (czyli gorzej niż w średniowieczu).

    a rzekomy wzrost przychodów z powodu wzrostu cen – wystarczy przeanalizować ile faktycznie zyskuje rolnik, a ile rozmaici (nie polscy) pośrednicy, którzy uprawiają politykę ekonomicznego kolonializmu.

    rolnicy muszą zacząć się zrzeszać w silne spółdzielnie i inne pomysłowe instytucje, aby zlikwidować udział pasożytniczych pośredników z zagranicy i dać sobie i nam szansę na ocalenie jakiejkolwiek wiejskiej tradycji i środowiska naturalnego.

    przykład – odrolnika.pl

  2. Wentyl 01.06.2011 20:51

    Rozumiem, że 1025 zł na osobę, na kwartał.

  3. Biheave 01.06.2011 23:31

    Zarobili więcej bo żywność droższa to i rolnikom ceny troszkę ceny podwyższyli. Zaraz ktoś powie, ale im dobrze, mieli większy wzrost w dochodach niż mieszkańcy miast. Ale czy patrzymy obiektywnie ? O ile wzrosły ceny paliwa ? Maszyny rolnicze na powietrze nie jeżdżą. A o ile wzrosły ceny nawozów, których używa się coraz więcej ? Wydatków w gospodarstwach rolnych jest dużo a wzrosty cen na te wydatki nie są rekompensowane wzrostami podwyżek skupu wyprodukowanych towarów. 75 tyś. dla młodych rolników, może się wydawać że to dużo, ale za to nie kupi się nawet dobrego ciągnika, który kosztuje parę razy więcej, lecz zawsze lepsze coś niż nic.

  4. jawor 02.06.2011 06:26

    To wcale nie jest tak do końca. Lata 2009-2010 do obfitych nie należały. Niska podaż-wysoka cena. Wywęszyli to spekulanci i producenci środków produkcji. To u nich zostały te pieniądze..

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.