Rodzime powinny mieć ma pierwszeństwo

Opublikowano: 21.03.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 733

W ostatnim okresie miało miejsce kilka protestów rolniczych, m.in. w Wielkopolsce i pod Sieradzem. Rolnicy blokowali drogi krajowe i domagali się interwencji rządu w sprawie niekontrolowanego napływu do Polski warzyw i ziemniaków z innych państw.

Pierwszy protest rolników-producentów warzyw i ziemniaków odbył się 7 marca 2018 w Błaszkach i Wróblewie pod Sieradzem (woj. łódzkie). W obu demonstracjach wzięło ok. 400 rolników, którzy blokowali drogę krajową nr 12. Sytuacja powtórzyła się w piątek, 9 marca.

W piątek 16 marca kilka minut po godzinie 10 już po raz trzeci rolnicy z powiatu sieradzkiego wyszli na drogę, aby oprotestować coraz gorszą ich zdaniem sytuację w rolnictwie. Nie zgadzają się, aby do naszego kraju były sprowadzane płody rolne z zagranicy – w Polsce produkuje się tyle płodów rolnych, że nie potrzeba ich importować z zagranicy. „Protestujemy, bo sytuacja w rolnictwie jest dramatyczna, to, co dzieje się dzisiaj w Polskim rolnictwie to jest dramat, Polska stała się śmietniskiem Europy i śmietniskiem całego świata poprzez brak wykazywania inicjatywy przez służby, które powinny kontrolować towary, które przyjeżdżaj do Polski. I nie może tak być, że do Polski może dzisiaj wszystko przywieźć, wstawić do sklepów i sprzedawać jako polskie” – powiedział Michał Kołodziejczyk, Prezes Unii Warzywno-Ziemniaczanej. Do protestu rolników z gminy Błaszki włączył się również burmistrz Karol Rajewski: „Tak, to jest już trzeci protest w naszej gminie, za każdym razem jestem tutaj, byłem również na proteście we Wróblewie, dlatego, że rzeczywiście rolnicy od wielu, wielu lat są po prostu bagatelizowani i oszukiwani przez kolejne rządy”.

Rolnicy domagają się, aby rząd i instytucje mu podległe dokładnie zajął się importem produktów rolno-spożywczych do Polski. Dotyczy to także importu wewnątrzwspólnotowego w ramach UE.

„Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że do Polski są ściągane ziemniaki z Francji, Niemiec czy Holandii i tutaj konfekcjonowane w opakowania, z których wynika, że te ziemniaki zostały wyhodowane w Polsce – mówi Kołodziejczak. Dlatego rolnicy domagają się znacznego zwiększenia kontroli, i to niezapowiedzianych, przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa, UOKiK czy Inspekcję Transportu. Mogłoby to zmniejszyć skalę importu warzyw i ziemniaków do Polski.

Rolnicy chcą także zwrócić uwagę na oburzająco niskie ceny, jakie otrzymują za swoje produkty. Często rolnik za 1 kg ziemniaków otrzymuje jedynie 20 groszy, podczas gdy 1 kg tych samych ziemniaków w markecie kosztuje 2-3 złote.

Demonstranci liczą, że w przyszłości uda się wprowadzić w Polsce podobne regulacje, jakie obowiązują w niektórych państwach Zachodniej Europy, gdzie rolnik otrzymuje za swoje produkty co najmniej cenę minimalną pozwalającą pokryć chociażby koszty wyhodowania płodów rolnych.

Wśród postulatów strajkujących rolników jest też ten dotyczący wyrównania stawek dopłat bezpośrednich pomiędzy gospodarstwami z Polski i ze „starej” UE. Rolnicy chcą też dymisji Krzysztofa Jurgiela z funkcji ministra rolnictwa.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. rumcajs 21.03.2018 11:50

    Czyli nasz polski rolnik, jest niszczony za..nasze polskie pieniadze!! Oto “prezent” od unii… Wszak wpłacamy do kasy unijnej na takich samych zasadach, jak kazdy inny kraj, ale dotacje dla rolników nie sa juz takie same dla polskich rolników…
    Będąc w uni nie możemy nałożyc ceł…. Ale możemy nakazac, aby był widoczny na opakowaniu kraj pochodzenia , a za brak, lub kłamstwo, wprowadzic drakońskie kary.

  2. RobG56 21.03.2018 17:01

    Polska od dawna subsudiuje rolnictwo i rolników poza granicami kraju, tolerując nierównomierne dopłaty.
    Od początku magdalenkowej transformacji, która dopuściła do obniżenia norm jakościowych na produkty rolne i żywnościowe (również na farmaceutyki) polskie rolnictwo i rynek krajowy są traktowane jak kolonialna domena zachodu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.