Restaurator mógł zabronić karmienia piersią

Opublikowano: 13.12.2016 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 932

Według Sądu Okręgowego w Gdańsku kobieta nie ma prawa karmić piersią swojego dziecka, jeśli nie życzy sobie tego właściciel restauracji. Pozew przeciwko trójmiejskiemu restauratorowi złożyła jedna z klientek. Sąd oddalił go wczoraj.

Do zdarzenia doszło w listopadzie 2014 roku. W jednej z restauracji w Sopocie przy stoliku siedzieli Liwia i Ryszard Małkowscy wraz z półroczną córką. Dziecko w pewnym momencie zaczęło płakać z głodu. Matka postanowiła je nakarmić piersią. Wtedy do akcji wkroczyli oburzeni klienci – przerażeni widokiem piersi, błyskawicznie złożyli donos do obsługi lokalu.Kierownictwo ze zrozumieniem odniosło się do argumentów zniesmaczonych konsumentów. Wysłany do stolika kelner poinformował Liwię Małkowską, że jeśli chce kontynuować karmienie, to musi udać się do toalety. Kiedy spotkał się z odmową, zaproponował krzesło przy wejściu do WC. Kobieta ponownie odmówiła.

Liwia Małkowska zgłosiła sprawę do Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego, które w jej imieniu złożyło pozew przeciwko właścicielowi. Powód zażądał 10 tys. zł odszkodowania oraz opublikowania przeprosin w lokalnych mediach. Dzisiaj zapadł wyrok. Sędzia Agnieszka Gieral-Siewielec uznała, że dyskryminacja nie miała miejsca, gdyż inni goście widoku gołej piersi mogą sobie nie życzyć, a pracownik restauracji zaproponował Liwiii Małkowskiej inne miejsce do karmienia.

Autorstwo: PN
Zdjęcie: GrilledBabyPandas – SKXE
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

79 komentarzy

  1. Wytagen 13.12.2016 14:46

    Gdybym był właścicielem to przychyliłbym się do apelu zniesmaczonych klientów i poprosił ich o chwilowe przeniesienie swojej konsumpcji do WC, jeśli sobie nie życzą widoku karmiącej matki. Jeśli ktoś jest na tyle nieuprzejmy,żeby zamiast patrzeć w swój talerz zagląda do cudzego stolika, to jest to tylko jego problem. Masz swoją michę, to morda w kubeł i bulgotaj!

  2. realista 13.12.2016 15:01

    nie masz nic przeciwko ssaniu gołych cycków w miejscu publicznym?… .. .

  3. Konter 13.12.2016 17:53

    @Wytagen No oczywiście, bo jakim prawem WŁAŚCICIEL restauracji może decydować o tym co można, a czego nie można robić w JEGO restauracji.

  4. Seweryn 13.12.2016 19:24

    Nie bede rozpisywal sie na temat karmienie piersia a z butelki… Ktos chce, to niech se poszuka. A z @Wytagen calkowicie sie zgadzam. Co innego publiczne pokazywanie cyckow a co innego karmienie dziecka piersia. A jak komus sie nie podoba, niech idzie zrec do WC. Sami gdy srali w pieluchy ssali cycki.
    Chyba jeszcze Polska jest krajem jeszcze nie islamskim?? Czy juz islam dominuje?? A moze tez kobiety juz maja szmaty na twarz zakladac?? Tego nie wiem, dawno nie bylem w tym dziwnym kraju.
    ps. https://youtu.be/6XXEAoZmv1s

  5. realista 13.12.2016 20:58

    goły cycek to goły cycek. zupełnie nie rozumiem dlaczego mam żreć w kiblu, żeby laska mogła se cyckami świecić… .. .

  6. MvS 13.12.2016 21:38

    Eee, tam. Nie znacie się. Jak zwykle sprawa ma drugie dno a jeśli nie wiadomo o co chodzi to… Do lokalu gastronomicznego wolno wchodzić z własnymi przekąskami czy nie ? 😉

  7. Wytagen 13.12.2016 21:55

    realista, masz swój talerz i swój stolik? To patrz się w swój talerz przy swoim stoliku a nie szukasz sensacji wkoło siebie. Jeśli źle wychowany i masz jakieś zboczenie w postaci nietolerancji widoku karmionego naturalnie dziecka,to nie zaglądaj. O co chodzi? Kraj w którym geje organizują marsze i powstają tęcze tolerancji aby można było pokazać jak bardzo akceptowane są nienormalne zachowania, ma nie tolerować naturalnej rzeczy jak karmienie piersią? Proszę Cię… Gdybym był świadkiem tego zdarzenia to zrównałbym z ziemią najpierw klienta, któremu to przeszkadza, następnie właściciela restauracji a potem gdyby nie zamknęli twarzy opuściłbym lokal i nie zapłacił. Ten widok powinien być chwilą zastanowienia w teraźniejszym świecie. Widok który jest czymś co zapomnieliśmy, czymś co oddala się od nas coraz bardziej. W świecie smartfonów,komputerów,wiecznego biegu,utraty kontaktu z naturą… Realista, jesteś chorym człowiekiem…

  8. Prometeusz 13.12.2016 22:02

    @Wytagen:

    1. Lokal nalezy do wlasciciela – i moze on zadecydowac, czy sobie tego zyczy, czy nie.
    2. Przypadek chamskiego buca (Twojego pokroju), ktory cyt. ‘zrownywalby z ziemia’ i rozstawial wszystkich po katach rowniez mozna usunac za drzwi; jezeli nie Zaplacilbys – to jest to kradziez i Masz policje na karku; zaczniesz sie robic agresywny – to zostaniesz spacyfikowany i tyle.

    A propos: karmienie piersia jest naturalne? Defekacja tez. Komus nie chce sie isc do toalety, to moze niech sobie naturalnie nas#a do siatki przy stole? A Tobie cyt. ‘morda w kubel i bulgotaj’…

  9. Wytagen 13.12.2016 22:23

    1. Należy do właściciela i dlatego bym stamtąd wyszedł. A skoro należy do niego,to ciekawe czy sam będzie w nim siedział gdy klienci nie bedą przychodzić. Niech sobie decyduje. Ciekawe czy więcej jest normalnych ludzi jak ja czy więcej takich jak Ty( nie mam słowa które pasuje do mistrzów którym przeszkadza kobieta z dzieckiem przy piersi)
    2. Chamskim bucem jesteś Ty,ponieważ rozstawiasz kobietę z dzieckiem po kątach lub w kiblu, i taki kloc jak Ty zaczął temat w restauracji bo mu przeszkadzało. Powiedziałbym co o Tobie myślę.

    A propos: Skoro porównujesz robienie stolca do reklamówki przy stole do karmienia piersią to jesteś bardzo chorym człowiekiem. Czy ty chodzisz jeść do kibla?

  10. krxytron 13.12.2016 22:30

    sensacji wkoło siebie to szukała matka karmiąca, i jescze to 10 tyś odszkodowania w ramach czego sie pytam?krzywda jej sie stała zadość uczynienie fochowi za to że właściciel nie chciał wyprosić klientów którym dana sytuacja przeszkadzała? czy może dlatego ze zaproponował miejsce na uboczu . to nie właścicielowi dana sytuacja przeszkadzała tylko reszcie klientów, może chcieli zjeść w spokoju a dzieciak wrzeszczał przez pół godziny. właściciele restauracji doskonale wiedza jak ciężko jest wszystkich zadowolić ich restauracje ich zasady , wiekszosci klientów coś przeszkadza to ma ich wyprosić ku zadowoleniu mniejszosci która jeszcze mu sprawę załozy jak sie nie dostosuje

    @Wytagen – bez komentarza, mówisz o wychowaniu a krzykiem i kradzieżą chcesz udawadniac swoja racje ?

  11. Aida 13.12.2016 23:20

    krxytron
    Super miejsce zaproponował, no naprawdę, nic tylko przychylić się do prośby..
    Moim zdaniem osoba karmiąca powinna robić to tak, by inni nie czyli się skrępowani, ale powinna mieć prawo nakarmić swoje dziecko w miejscu publicznym.
    “może chcieli zjeść w spokoju a dzieciak wrzeszczał przez pół godziny. ”
    Mówisz, że może dzieciak wrzeszczał, tak jakbyś nigdy sam dzieckiem nie był. Może jeszcze wprowadźmy zakaz wchodzenia z dziećmi do restauracji, bo przecież są tacy co im to przeszkadza. Zalecam trochę więcej empatii i wyrozumiałości.

  12. realista 13.12.2016 23:54

    będąc w lokalu płacę nie tylko za żarcie na talerzu, ale i za to, że mogę sobie spokojnie patrzeć co się w okół dzieje bez skrępowania i w miłej atmosferze.
    a tak się składa, że widok ssanych cycków mnie zawstydza. muszę wtedy udawać, że nie widzę. jest to dla mnie dyskomfort, którego sobie nie życzę, i dlatego nie chodzę w miejsca, gdzie cycki się ssie. ssanie cycków narusza moje prawo do nieoglądania ssanych cycków.

    gdyby niemowlaczek się “skakał”, to też “naturalnie” dałbyś prawo, do jego przewijania przy kawiarnianym stole? bo przecież gdzie?
    wysyłasz ludzi, żeby żarli w kiblu, wydaje się więc logiczne, że dla ciebie taka zamiana miejsc to no problem…

    poza tym mało mnie obchodzi zdanie na temat stanu mojego zdrowia człowieka, który “równa z ziemią” ludzi w ich własnych lokalach i ich gości, i wychodzi bez płacenia.

    sytuacja nie ma nic wspólnego z empatią i wyrozumiałością, którą pani się nie wykazała, tylko z ogólnie przyjętymi zasadami, że ssane cycki nie są na pokaz.

    naturysta się znalazł… .. .

  13. Jedr02 14.12.2016 01:42

    ” tylko z ogólnie przyjętymi zasadami, że ssane cycki nie są na pokaz.”

    Patrząc po tej dyskusji i po całej sprawie nie jest to ogólnie przyjętą zasadą. Sprawa jest stricte obyczajowa, różne kultury, różne społeczności wykształcają sobie różne zasady. Jako że u nas podupadł chrześcijański system moralny, a z perspektywy nauki akademickiej moralność to taki sam wytwór ewolucji jak mizianie się po genitaliach przez małpy to nie ma punktu odniesienia który byłby przyjęty przez wszystkich ludzi. Bez takiego punktu nie ma na czym tworzyć ogólnie przyjętych zasad. Dla Ciebie karmienie publiczne to może być coś niewłaściwego, a dla kogoś to może być najwłaściwsza rzecz na świecie. Co powoduje że Twoja racja miałaby zostać uwzględniona ponad racją innej osoby?

  14. realista 14.12.2016 02:03

    to, że to ta pani była gościem u kogoś, kto podzielał tę “nieogólną” zasadę, że ssanie cycków nie jest w jego lokalu mile widziane…

    swoją drogą ciekawe, co by zrobiła ta pani, gdybym stanął przed nią i zaczął się bezczelnie przyglądać? albo jeszcze po małpiemu “miziać się po genitaliach”? wszak załóżmy, że taka moja kultura i taki mój punkt odniesienia, nikomu to oceniać…

    żaden punkt odniesienia nie jest przyjęty przez WSZYSTKICH ludzi… .. .

  15. Aida 14.12.2016 07:16

    Ta Pani też zapłaciła za posiłek i miała takie samo prawo do zjedzenia go przy stoliku, a nie w wc.

  16. Fenix 14.12.2016 07:18

    Cywilizacja zobowiązuje . Mama powinna mieć butelkę z odciągniętym pokarmem wchodząc do restauracji i nie ma problemu.
    Na zdjęciu , Mama w ciąży do której tuli się maluch .

  17. trewor23 14.12.2016 07:54

    Prometeusz
    wciąż nie rozumiesz dlaczego mały człowiek, jakim jest niemowlę, które jest ze swoją mamą w restauracji ma jeść przy stole a nie w kiblu? Jeżeli porównujesz naturalne przyjmowanie pokarmów do naturalnego wydalania kupy to … gratuluję Ci mózgu… bynajmniej niełebskiego

    Wytagen
    zgadzam się. Teraz media i lewactwo promuje obściskiwanie się homoseksualistów jako tak zwany naturalny odruch ludzki, a wyśmiewa rodzinne odwieczne wartości. Takie to oto są czasy. Ale nie możemy się dać pokonać lewactwu.
    Mimo, że ta pani przegrała w sądzie to brawa dla niej.
    Odnośnie sądownictwa: w Polsce są sędziowie i sędziowie, a sposób egzekwowania prawa zależy od widzimi się sędziego.

  18. Szaman 14.12.2016 08:27

    Czytam was i nie wierzę w to co widzę. naprawdę to wszystko tak daleko już doszło? Najwyraźniej cywilizacja chrześcijańska już do tego stopnia zepsuła polaków że upadli na samo dno.

    “A propos: karmienie piersia jest naturalne? Defekacja tez. Komus nie chce sie isc do toalety, to moze niech sobie naturalnie nas#a do siatki przy stole? A Tobie cyt. ‚morda w kubel i bulgotaj’…”

    “gdyby niemowlaczek się „skakał”, to też „naturalnie” dałbyś prawo, do jego przewijania przy kawiarnianym stole? bo przecież gdzie?”

    Nikt nie s*a przy stole z jednego chociażby prostego powodu: bo śmierdzi! i chociażby z tego logicznego powodu każdy idzie zrobić sobie kupę na bok nie wspominając o tym że robienie tego przy stole było by niewygodne z resztą żadne niemal zwierzę (oprócz tych żyjących w niewoli) nie sra do swojego gniazda.

    Porównywanie tych 2 rzeczy to zwykły prostacki argument bez sensu.
    Tak jak by porównywać słuchanie muzyki z waleniem sobie konia.

    @realista “będąc w lokalu płacę nie tylko za żarcie na talerzu, ale i za to, że mogę sobie spokojnie patrzeć co się w okół dzieje bez skrępowania i w miłej atmosferze.”
    A ta matka z dzieckiem to może za darmo tam jadła po to żeby się udręczyć i zagłodzić dziecko?

    “a tak się składa, że widok ssanych cycków mnie zawstydza. muszę wtedy udawać, że nie widzę. jest to dla mnie dyskomfort, którego sobie nie życzę, i dlatego nie chodzę w miejsca, gdzie cycki się ssie. ssanie cycków narusza moje prawo do nieoglądania ssanych cycków. ”

    Wiesz są grupy społeczne które przy obiadku lubią sobie pooglądać łażące po stole nagie niewolnice obciągające im fujarki, są też tacy którzy lubią latać nago po mieście. Każda z tych grup ma jakieś odchylenie i jak chce sobie uprawiać takie praktyki legalnie to musi stworzyć specjalne miejsca ku temu.

    Ty moim zdaniem nadajesz się do psychologa jak nie widzisz różnicy między cyckiem wyciąganym z lubieżnością a cyckiem wyciąganym do karmienia dziecka (którym sam z resztą byłeś i robiłeś to samo :P) ale jak chcesz się czuć nie skrępowanie i hołdować sobie w swojej dewiacji to też musisz założyć sobie specjalny lokal ze znaczkiem zakaz karmienia piersią bo wybacz ale to zawsze dewiant musiał się postarać o miejsce dla siebie nie na odwrót:P

    “sytuacja nie ma nic wspólnego z empatią i wyrozumiałością, którą pani się nie wykazała, tylko z ogólnie przyjętymi zasadami, że ssane cycki nie są na pokaz.”

    kto takie pierdoły wymyślił? o co następne burki ? a może otwieranie ust? OMG niektórzy maja przecież dziury w zębach i im jedzie! o a może w ogóle zakażemy jedzenia w miejscach publicznych.. widziałeś jak niektórzy jedzą? jak świnie! mi to obrzydza posiłek ! ohyda! o albo zakażmy alkoholu to dopiero jest obrzydliwe oglądać takich upodlonych ludzi…

    Błagam.. Pogódź siez tym żę jesteś dewiantem i masz problem z psychiką.. a może ciebie mamusia nie karmiła piersią i dlatego masz jakiś kompleks ?

    “naturysta się znalazł… ”
    Odezwał się Snob 😛

    “to, że to ta pani była gościem u kogoś, kto podzielał tę „nieogólną” zasadę, że ssanie cycków nie jest w jego lokalu mile widziane…”

    z artykułu wynika jasno że właściciele lokalu NIE mieli nic przeciwko ale zdecydowali się na taki krok bo ich klientela miała jakieś obiekcje, nie pisze ilu tych oburzonych klientów było więc to mógł być np tylko 2 klientów siedzących dodatkowo przy tym samym stoliku. Taki dewiant racjonalista w innej skórze 😛

    Pytanie więc która para ma być uprzywilejowana ? Liwia z mężem i córką czy jakaś para buców? Oboje płacą i wymagają!

    “żaden punkt odniesienia nie jest przyjęty przez WSZYSTKICH ludzi… .. .”

    To tak jak napisałem zrób se specjalną knajpę dla takich jak ty 😛 zobaczymy jak długo pociągniesz i czy jest ich aż tak wielu 😛

    Fenix

    “Cywilizacja zobowiązuje . Mama powinna mieć butelkę z odciągniętym pokarmem wchodząc do restauracji i nie ma problemu.”

    Jak cywilizacja zacznie zobowiązywać do wszczepiania sobie czipów albo obcinania ręki żeby chodzić do restauracji to też sobie wszczepisz albo odetniesz ?:P

    To nie jest żadna cywilizacja tylko jej upadek.

    Brawo jeden mądry się znalazł 🙂
    “wciąż nie rozumiesz dlaczego mały człowiek, jakim jest niemowlę, które jest ze swoją mamą w restauracji ma jeść przy stole a nie w kiblu? Jeżeli porównujesz naturalne przyjmowanie pokarmów do naturalnego wydalania kupy to … gratuluję Ci mózgu… bynajmniej niełebskiego”

    Ja dodam tylko jeszcze że oburza was robienie publicznie kupy ale zrównanie karmiącej dziecko matki z gównem to jest ok?!! matka ma karmić swoje dziecko w miejscu w którym jest najwięcej zarazków a ludzie wyrzucają z siebie swoje ekskrementy?! malutkie dziecko ze słabym systemem odpornościowym? Psychole.. Zrównujecie macierzyństwo do wydalania.

    “zgadzam się. Teraz media i lewactwo promuje obściskiwanie się homoseksualistów jako tak zwany naturalny odruch ludzki, a wyśmiewa rodzinne odwieczne wartości. Takie to oto są czasy. Ale nie możemy się dać pokonać lewactwu.”

    Dokładnie! za niedługo bycie heteroseksualistą też będzie oburzające i jak pójdę do knajpy z dziewczyną to się dowiem że obraża to uczucia innych ludzi bo normalne jest być homo a hetero to idź pan sobie w kiblu jeść ze swoją lubieżnie towarzyszącą panu partnerką. Pana obecność tutaj to wyraz dyskryminacji innych grup..

    To co się dzieje i to po prostu postawienie do góry nogami wszelkich normalnych wartości i promowanie wynaturzeń.

  19. Aida 14.12.2016 09:01

    Mama jadła, dziecko jadło, wszystko powinno być ok, a tu takie problemy. Jak komuś przeszkadza, że dziecko też człowiek i ma prawo jeść przy stole, to niech sam idzie jeść do toalety.

  20. kozik 14.12.2016 09:33

    Nie było mnie tam, więc nie wiem, jak sprawa wyglądała, ale rozdmuchanie sprawy świadczy o tym, że wyczucia(kultury) nie miała ani matka, ani nie miał właściciel lokalu.

    Współczesna cywilizacja została już tak zubożona psychicznie, że nie jest w stanie przetrwać bez urzędnika, który powie matce, JAK karmić, by nie wprowadzać ludzi w zakłopotanie, a właścicielowi, GDZIE matka ma karmić, by nie uwłaczało to niczyjej godności… Trzeba powołać pełnomocnika prezesa rady ministrów ds. karmienia w restauracjach, zapłacić mu/jej min. 6 tys. netto(za mniej pracują idioci i złodzieje) i będzie po sprawie… ZGODA?

  21. Fenix 14.12.2016 09:34

    @Szaman, cywilizacja zobowiązuje by pamiętać ze jest się człowiekiem kulturalnym i poza domem. Restauracja oznaczona , przyjazna dla matek z dziećmi , niema problemu z kamieniem piersią .
    Restauracja bez oznaczenia , odpowiedzialna mama pamięta o dziecku że może być głodne i karmi go z butelki, i nie przewija dziecka tam gdzie inni jedzą .

  22. Szaman 14.12.2016 09:40

    ” cywilizacja zobowiązuje by pamiętać ze jest się człowiekiem kulturalnym”

    Ja się pytam co to jest “człowiek kulturalny”? taki który obraca wszystkie naturalne czynności w afront?

    ” Restauracja przyjazna dla matek z dziećmi , niema problemu z kamieniem piersią .
    Restauracja bez oznaczenia , odpowiedzialna mama pamięta o dziecku że może być głodne i karmi go z butelki, i nie przewija dziecka tam gdzie inni jedzą .”

    i znów naturalne ma się stać nienaturalne a nienaturalne normą. Czyli tak jak piszę, może heteroseksualne pary też będą mogły za niedługo chodzić tylko do specjalnie oznaczonych lokali bo eksponowanie swojej hetero-seksualności to afront dla homoseksualistów i transwestytów?

  23. lboo 14.12.2016 09:46

    Ciekawy temat dyskusji, ciekawe argumenty. Natomiast co mnie drażni to bijący po oczach brak szacunku do poglądów drugiej strony. Można przedstawić swoje argumenty nie poniżając strony przeciwnej i wtedy można dojść do jakichś wspólnych wniosków, w przeciwnym wypadku to tylko przekrzykiwanie się.

    Źródłem problemu opisywanego powyżej prawdopodobnie jest właśnie taki sam brak tolerancji.
    W tej sytuacji jest kilka elementów które mogą powodować eskalacje konfliktu.
    Po pierwsze kobieta karmiąca dziecko może kulturalnie zapytać czy nie będzie przeszkadzało innym karmienie dziecka, albo wyciągnąć ostentacyjnie cycka nad czyimś talerzem. Osoba której to przeszkadza może kulturalnie zapytać czy matka może karmić dziecko w innym miejscu lub zacząć awanturę lub wzywać kelnera. Kelner może zaproponować kulturalnie inne miejsce w którym matka może karmić nie przeszkadzając nikomu lub wysłać ją do kibla.
    Nie ma tu dokładnie opisanej sytuacji, wiec nie wiadomo kto w głównej mierze przyczynił się do takiego zakończenia. Natomiast na każdym etapie przy dobrej woli obu stron możliwe jest takie załatwieni sprawy żeby wszyscy byli zadowoleni.
    Jeśli ludzie sami nie nauczą się rozwiązywać swoich problemów, to na pewno znajdzie się jakiś mądry rządzący który odgórnie zaproponuje rozwiązanie. Prawdopodobnie takie które ograniczy wolność co najmniej jednej ze stron jeśli nie obu. Chcemy żeby ktoś w takiej trywialnej sprawie prowadził nas za rączkę, tworzył za nasze pieniądze specjalne wytyczne czy rozporządzenia i zatrudniał funkcjonariuszy żeby przypilnować ich wykonywania, czy jesteśmy na tyle dojrzali żeby taki problem rozwiązać sami?
    Jeśli tu na tym forum inteligentni ludzie nie potrafią dojść do wspólnych wniosków, to tym bardziej w sytuacji życiowej np takiej jak ta opisywana gdzie dodatkowo wchodzą w grę spore emocje.

  24. Fenix 14.12.2016 09:47

    Wiem ze cię to boli ,w domu nic nie przeszkadza, prawda. Niestety poza nim trzeba się liczyć z innymi ,to kultura osobista i obyczaje.

  25. Fenix 14.12.2016 09:53

    @Szaman do restauracji nie chodzi się co dzień , to wyjątkowe okazje do spotkań ludzi gdzie chcą się czuć swobodnie , nie skrępowani.
    Właściciel decyduje co wolno czego nie ,to jego prawo bo jego restauracja i z tym się zgadzam.

  26. Szaman 14.12.2016 10:04

    “Wiem ze cię to boli ,w domu nic nie przeszkadza, prawda. Niestety poza nim trzeba się liczyć z innymi ,to kultura osobista.”

    A inni muszą się liczyć ze mną ot zagwozdka i co pójdziemy na noże żeby sprawdzić czyja racja jest lepsiejsza ?

    Prawda jest taka że to co innym przeszkadza kształtuje się przez opinię społeczną i ogólnie przyjęte normy które narzucają zazwyczaj ci głosiciele jedynej słusznej prawdy którzy akurat są na topie..
    Plemiona które nie miały do czynienia z kulturą chrześcijańską czy islamską w której z seksualności zrobiono tabu a widok nagiego cycka to coś oburzającego, nie widzą problemu nie tylko w tym żeby kobiety nie zakrywały piersi ale nie widzą też niczego złego w codziennej nagości a ubrania zakładają z czysto praktycznych przyczyn ew z przyczyn religijnych.

    I jako że fakty są takie że są to kultury nieskażone polityczno obsesyjną manipulacją religijno kulturową oraz człowiek nie rodzi się w ubraniu(w przeciwieństwie do niektórych zwierząt jak np psy których genitalia są schowane i wysuwają je jedynie w czasie podniecenia i stosunku) co też należy wziąć jako argument wskazujący podstawy normalności to też taki stosunek do nagości należy brać jako naturalny dla gatunku homo sapiens a wszelkie przejawy chorobliwej potrzeby zasłaniania ciała jako wynaturzenie i obsesję.

  27. Fenix 14.12.2016 10:16

    @Szaman ja o wolności prawa restauratora ,ty o plemionach i nagości ? Obyczaje i zmiana aury . Wolę ciepło i nagość ,natura. Nie zimo i w ubraniu , roztropnie .

  28. Szaman 14.12.2016 10:27

    “do restauracji nie chodzi się co dzień to wyjątkowe okazje do spotkań ludzi gdzie chcą się czuć swobodnie , nie skrępowani”

    No to się zastanów teraz 2 razy nad tym co powiedziałeś bo sam sobie przeczysz 😛
    To przecież matkę wykonującą NATURALNĄ czynność skrępowano więc chyba coś ci się srogo pomieszało albo twoje tabu seksualne tworzy w twoim umyśle barierę blokującą trzeźwe myślenie.

    “ja o wolności prawa restauratora ,ty o plemionach i nagości ?”

    Właściciel nie zaznaczył czego w swoim lokalu sobie NIE życzy. Karmienie dzieci piersią jest naturalne tak samo jak oddychanie. Butelki wymyślono po to żeby matka nie musiała być stale uwiązana do swojego dziecka i mogla część swoich obowiązków przekazać np ojcu lub dla matek które miały problemy z karmieniem. Więc radzę się najpierw dokształcić.

    Gdyby byłą naklejka nie obsługujemy matek karmiących to kobieta ta by tam nie poszła i nie musiała się czuć jak intruz robiąc coś normalnego.

    Co nie jest zakazane to jest dozwolone i to jest właśnie normalność i poszanowanie wolności a konwenanse niepisane to sobie można co najwyżej zostawić dla sfery osobistych frustracji. W odwrotnej sytuacji mamy do czynienia z totalitaryzmem.

  29. Fenix 14.12.2016 10:41

    Powiedział jej ze tu jest zakazane słownie, bo jego lokal wystarczy . Kobieta urażona ,pozywa właściciela.
    Karmienie piersią jest naturalne to prawda.
    Zmieniamy nastawienie o tym co naturalne.

  30. Szaman 14.12.2016 10:42

    Dodam jeszcze a propos tej 10 tysięcznej kary że nikt nie zastanowił się na jakie upokorzenie byłą narażona owa matka, której być może zrobiono traumę do końca życia. Nawet jak dale ma przeświadczenie o swojej racji to teraz być może będzie się czuła skrępowana za każdym razem jak karmi swoje dziecko. To jest chore i należy się rekompensata za krzywdę psychiczną. Jakoś jak kogoś się publicznie obraża to nikt nie widzi problemu że się sądzi o to że został publicznie zniesławiony. Matce kazano udać się zjeść do toalety jak by była obywatelem drugiej kategorii. To jest ZNIEWAGA PUBLICZNA!

    Może kłóciłbym się o 10 tysiecy ale publiczne przeprosiny i zwrot kosztów usługi której jakość jej obniżono to powinna być podstawa w takiej sytuacji bo matka została poinformowana o dodatkowych obyczjach panujących w lokalu dopiero po skonsumowaniu usługi.

    To tak jak by ktoś kupił loda i sobie go zaczął jeść a potem przyszedł by ktoś i ci powiedział że niewolno ci go jeśc w taki sposób jak chcesz w tym miejscu no błagam! jak bym wiedział to bym nie kupował !

    W restauracji płacę bowiem również za obsługę i wystrój jak usługa nie spełnia moich oczekiwań to mam prawo do zwrotu towaru i odzyskania gotówki.

  31. Fenix 14.12.2016 11:02

    @Szaman, bez komentarza .

  32. realista 14.12.2016 12:18

    cyt.:”Każda z tych grup ma jakieś odchylenie i jak chce sobie uprawiać takie praktyki legalnie to musi stworzyć specjalne miejsca ku temu.”
    cyt.:”wybacz ale to zawsze dewiant musiał się postarać o miejsce dla siebie nie na odwrót:P”

    ale mamusia nie musi?… a może taka restauracja to specjalne miejsce, gdzie w ramach odchylenia i dewiacji legalnie można nie oglądać ssanych cycków? więc o co chodzi? bo właśnie to się wydarzyło!

    cyt.:”do psychologa jak nie widzisz różnicy między cyckiem wyciąganym z lubieżnością a cyckiem wyciąganym do karmienia dziecka”

    dla postronnej osoby ssany cycek to ssany cycek…

    cyt.:”kto takie pierdoły wymyślił? o co następne burki ?”

    o ile się nie mylę, od setek albo i tysięcy lat ludzie osłaniają miejsca intymne. i tak “świat cywilizowany” robi to bardziej skąpo niż jeszcze 100 czy 500 lat temu, a tendencja jest spadkowa. twoja uwaga nie ma sensu.

    cyt.:”Pogódź się z tym że jesteś dewiantem i masz problem z psychiką..”

    nie jestem dewiantem i nie mam problemu z psychiką, i nie wmówisz mi czegoś takiego. jedyne co piszę, i to jest SEDNO mojej wypowiedzi, że wywalanie cycków do ssania jest sprawą intymną, i OBRAŻALSTWO na dodatek połączone z WYCIĄGANIEM PIENIĘDZY od kogoś, kto MA PRAWO U SIEBIE ustalać pewne reguły, jest NIE FAIR.

    paradoksalnie piszesz “widziałeś jak niektórzy jedzą? jak świnie! mi to obrzydza posiłek ! ohyda!” co miało być chyba śmieszne i ironiczne, ale jak na ironię właśnie o to chodzi – jak ktoś żre jak świnia, to zniesmacza to innych i są wypadki, kiedy się takiego człowieka wyprasza. mało tego, są przypadki, kiedy nie wejdziesz do restauracji nie mając odpowiedniego ubioru, na przykład marynarki. wiem, że to głupie, ale jak ci nie pasuje to NIE IDŹ tam… i po problemie.

    poza tym nikt tu jeszcze nic nie zapłacił, więc to o “płaceniu i wymaganiu” to raczej kiepski argument… .. .

  33. realista 14.12.2016 12:22

    cyt.:”Chcemy żeby ktoś w takiej trywialnej sprawie prowadził nas za rączkę,…, czy jesteśmy na tyle dojrzali żeby taki problem rozwiązać sami?”

    i tu jest właśnie bardzo dobrze powiedziane. dlaczego karmiąca kobieta nie może zadbać o odrobinę intymności BIORĄC POD UWAGĘ to, że nie wszystkim ten widok może się podobać?
    mi się PODOBA, lubię cycki, lecz mnie to ZAWSTYDZA. źle, bo rzekomo nie powinno? będzie mi ktoś mówił co mnie zawstydzać powinno, a co nie?… .. .

  34. Szaman 14.12.2016 12:50

    Słuchaj możesz klapać sobie jadaczką ile chcesz i odwracać kota ogonem ale prawda jest taka że skoro zawstydza cię karmienie piersią to masz problem psychiczny z oddzieleniem sfery seksualnej od codzienności. Co do właściciela to przedstawiłem swoje stanowisko i nie będę się powtarzał tym którzy nawet nie umieją przeczytać moich komentarzy zrozumieniem. 😛

  35. realista 14.12.2016 12:53

    a co, jesteś psychologiem, żeby mi tu jakieś diagnozy stawiać?
    sam zdajesz się nie czytać ze zrozumieniem*, obrońco ssanych w miejscach publicznych cycków… .. .

    *drugi od końca akapit. proponuję ochłonąć…

    PS. co na temat karmienia mają do powiedzenia inne kobiety:
    http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,14254277,Matka_karmi_w_miejscu_publicznym___wzywac_straz_miejska.html
    niemal same dewiantki, co?

  36. Szurnięty Mędrzec 14.12.2016 13:06

    Gdybym był na miejscu, w ramach protestu zdjąłbym koszulę i zaczął świecić własnymi, bo mam czym. Ale spoko, ciągle chudnę 🙂

  37. polach 14.12.2016 14:32

    “Sędzia Agnieszka Gieral-Siewielec uznała, że dyskryminacja nie miała miejsca, gdyż inni goście widoku gołej piersi mogą sobie nie życzyć, a pracownik restauracji zaproponował Liwiii Małkowskiej inne miejsce do karmienia.” Kobieta przeciw kobiecie..a jak by jej dziecko płakało z głodu i dano by jej propozycje udania się do kibla karmić? to rozumiem że by poszła grzecznie?
    Co klienci cycków nie mają? że się tak oburzyli widokiem kawałka piersi z którego głodne dziecko skorzystało i przestało płakać z głodu?A co Matka tego dziecka nie była klientką i zrobiła coś złego?
    Ludzie oszaleliście do cna że macie takie problemy:) współczuję wam naprawdę szczerze chamstwa i głupoty.

    p.s Matka powinna się odwołać od wyroku i w końcu wygra jak tylko trafi na prawdziwą kobietę jako sędzinę:)A restauracja powinna się schować ze wstydu za takie coś i wywalić tych co cycków nie mają:) do kibla:)Gdybym był jej właścicielem to bym jeszcze obiad Matce postawił bo zgłodniała bo dziecku dała jeść:)A krzykaczy wyprosił grzecznie aby w karmieniu nie przeszkadzali swą głupotą!

    Fenix i Szaman widzę wie co i jak:) Brawo! a “realista” to ma grube kłopoty z sobą samym – co widać od dawna po tym co pisze.Reszty wypowiedzi już mi się nie chce komentować bo szkoda czasu i słów…
    Żal mi cię bo jesteś całkiem odrealniony (realista)-wyrazy współczucia naprawdę.

  38. realista 14.12.2016 15:41

    żenują mnie takie wasze wypowiedzi, w których wysnuwacie zupełnie absurdalne wnioski…
    a chodzi jedynie o świadome współżycie i szanowanie cudzych poglądów. bo gdyby pani strzeliła focha i nigdy więcej do knajpy nie przyszła, to bym rozumiał. ale DYSKRYMINACJA i FINANSOWE zadośćuczynienie?
    jak dla mnie to na współczucie zasługuje nierozumienie tych prostych spraw, że komuś coś może się nie podobać…
    http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/mama-po-porodzie/Karmienie-piersia-w-miejscu-publicznym-jak-karmic-piersia-poza-domem_36853.html

    niech się leczy każdy, kto każe mi się leczyć, i współczuję każdemu, kto mi współczuje… .. .

  39. realista 14.12.2016 15:42

    PS. sprawiedliwość nie ma płci, i nie polega na wyciąganiu pieniędzy pod pretekstem dyskryminacji… .. .

  40. MvS 14.12.2016 16:10

    Tia. Jak widać sprawy obyczajowe nie tylko w parlamencie wywołują burzę. Purytanie z naturalistami się spierają.
    Czy właściciel miał napisać co jest zabronione ? Szczegółowo ? Bieganie z gołym tyłkiem- zabronione, bieganie z połową tyłka na wierzchu- nie. Wchodzenie na stół- zabronione, wchodzenie na krzesło- w celu wykrzyknięcia: stawiam kolejkę wszystkim- nie. Śpiewanie Marsylianki- zabronione, śpiewanie hymnu Polski podczas meczu- nie. I tak można długo. Istnieje coś takiego jak ogólnie przyjęte zasady zachowania w miejscach publicznych. Każda osoba, która mieni się być kulturalną powinna je znać i, jeżeli chce być za taką uznawana, stosować. Winston Churchill lubił paradować nago u siebie i przyjmował tak gości. Czy to oznaczało, ze biegał w stroju Adama po ulicy ? Wykluczone.
    Czy karmienie piersią jest gorszące ? Nie jest. Dla mnie. A dla kogoś innego może być. I zdając sobie z tego sprawę, wykonywania pewnych czynności w miejscach publicznych należy zaprzestać. Nie zabraniać, tylko właśnie nie robić. Czy restaurator mógł wyprosić panią ? Mógł. Czy pani mogła się obrazić ? Mogła. Czy ktoś się poczuł zgorszony ? Poczuł. Czy pani poczuła się dyskryminowana ? Poczuła. To są osobiste, całkowicie względne, odczucia. W przestrzeni publicznej nie robi się tego, czego nie wypada robić. A to co wypada lub nie już jest kwestia zwyczaju, Który się może zmienić. Na razie jeszcze się nie zmienił.

  41. Szaman 14.12.2016 16:27

    “a chodzi jedynie o świadome współżycie i szanowanie cudzych poglądów”

    Tylko czyich? bo tyle poglądów co ludzi. jeśli uszanujemy poglądy oburzonych to nie uszanujemy “poglądów” tej pani a kto wie ile było tam osób którym się coś jeszcze nie podobało.

    O a jak któregoś dnia ludzie znów ubzdurają sobie że czymś nie moralnym jest noszenie niezgolonych brody i wąsów to też będzie miał mnie prawo wyprosić w myśl twojego rozumowania? błagam Racjonalisto twoje argumenty są coraz bardziej irracjonalne

    “bo gdyby pani strzeliła focha i nigdy więcej do knajpy nie przyszła, to bym rozumiał. ale DYSKRYMINACJA i FINANSOWE zadośćuczynienie?”

    To że tam więcej nie przyjdzie to jest pewne. Natomiast jeśli będziemy się godzić na takie zachowanie wobec kobiet karmiących to otwieramy furtkę dla eskalacji tego chorego zjawiska. bo wszystko rozchodzi się o to że karmienie dzieci piersią to czynność naturalna tak samo jak oddychanie, jedzenie czy korzystanie z toalety i potępianie kogoś za to że to robi jest chore i o ile swoje ekskrementy zostawiamy od zarania dziejów od zawsze gdzieś z dala od innych to karmienie piersią po za ciemnymi wiekami, zawsze był czymś normalnym. Czasem nawet bardziej mleczne matki karmiły dzieci matek które miały problemy z laktacją i też nie było problemu.

    Co do artykułu jaki posyłasz to sam się nim zaliczasz do osób skrępowanych tyle że właśnie ty pojawia się problem bo dla mnie osoby skrępowane taką czynnością mają problem natury psychicznej. Być może doświadczyły jakiejś traumy, być może są samotne i sfrustrowane seksualnie i krepuje je to bo widok gołej piersi sprawia że je to podnieca. Z jakichkolwiek powodów tak się dzieje, nie jest to stan normalny a raczej wynikający z jakiegoś elementu wychowania który zablokował człowieka na taki widok ale tego powodu że takie osoby jak ty istnieją nie można zakazywać karmienia piersią.

    Bo to jest argument w stylu argumentów gwałciciela: ” nie zgwałcił bym jej gdyby nie byłą tak seksownie ubrana” po prostu burki, a jak widać po muzułmanach to i burki nie wystarczają bo problem leży po prostu u podstaw chorej kultury która uprzedmiotawia kobiety i jakichkolwiek zakazów byśmy nie wymyślili to i tak zawsze będzie to kogoś zawstydzać. Błagam.. skończ waćpan.

    Trzeba sobie po prostu uświadomić swoje problemy i zacząć pracować nad sobą a nie nad innymi.

  42. Szaman 14.12.2016 16:30

    MvS@
    A to co wypada lub nie już jest kwestia zwyczaju, Który się może zmienić. Na razie jeszcze się nie zmienił.

    A nie zmieni się a skala wręcz może się pogłębić jak ktoś nie będzie nagłaśniał problemu i pokazywał jego irracjonalnego charakteru a takie kobiety będą przegrywać sprawy.

    To że w ogóle wynikła z tego sprawa sądowa to dowód że właśnie się zmienia bo kobiety traktowane w ten sposób nie siedzą i nie akceptują takiego traktowania .

  43. realista 14.12.2016 16:51

    cyt.:”Tylko czyich? bo tyle poglądów co ludzi.”

    no ty moich nie szanujesz, co widać po tym, jak się do mnie odnosisz.

    cyt.:”błagam Racjonalisto twoje argumenty są coraz bardziej irracjonalne”

    mój nick brzmi “realista”. tak mnie nazywaj.

    cyt.:”jeśli będziemy się godzić na takie zachowanie wobec kobiet karmiących to otwieramy furtkę dla eskalacji tego chorego zjawiska.”

    jesteś nietolerancyjny.

    cyt.:”bo wszystko rozchodzi się o to że karmienie dzieci piersią to czynność naturalna tak samo jak oddychanie, jedzenie czy korzystanie z toalet”

    NIE. rozchodzi się o to, że oburzona czyimiś poglądami kobieta zażądała ukarania człowieka, który w swoim lokalu śmiał swoje poglądy wyegzekwować.

    normalność to kwesta umowna, co sam wyżej piszesz, więc nie bądź hipokrytą.

    cyt.:”sam się nim zaliczasz do osób skrępowanych”

    mam prawo czuć się skrępowanym, i tak się czuję. dlaczego dyskryminujesz moje uczucia?

    cyt.:”osoby skrępowane taką czynnością mają problem natury psychicznej. Być może doświadczyły jakiejś traumy”

    ponownie – jestes nietolerancyjny i dyskryminujesz ludzi ze względu na ich uczucia i poglądy.

    cyt.:”Trzeba sobie po prostu uświadomić swoje problemy i zacząć pracować nad sobą a nie nad innymi.”

    weź swoje słowa do siebie, bo jak dla mnie jesteś bardzo “problematyczną” osobą… .. .

  44. Konter 14.12.2016 16:56

    Mnie kiedyś do klubu nie wpuszczono bo miałem za tanie buty… Powinienem ich pozwać o 10 000?

  45. MvS 14.12.2016 17:06

    @ Konter.
    Musowo. Będziesz mógł wtedy zostać ich stałym klientem. Kupisz sobie dobre buty, wypasione fatałaszki, potem wstęp do loży dla vipów i powolutku, po kawałeczku oddasz im całe odszkodowanie. Z nawiązką ;-)))

  46. lboo 14.12.2016 17:14

    Uczucia obserwatora są wewnętrzną sprawą obserwatora. I jeśli w takim wypadku ktoś ma problem z zaakceptowaniem działania innej osoby (dla uproszczenia załóżmy że to działanie nikogo nie krzywdzące), to faktycznie kwestia jego psychiki. I tu Szaman ma rację.

    Jeśli natomiast dana osoba wiedząc że jej działania powodują negatywne uczucia u innej osóby, nadal je kontynuuje to jest to wyraz braku szacunku do obserwatora. I może w skrajnym wypadku być potraktowane jako działanie prowokacyjne lub agresywne. I tu realista ma rację.

  47. Szaman 14.12.2016 21:19

    “Jeśli natomiast dana osoba wiedząc że jej działania powodują negatywne uczucia u innej osóby, nadal je kontynuuje to jest to wyraz braku szacunku do obserwatora. I może w skrajnym wypadku być potraktowane jako działanie prowokacyjne lub agresywne. I tu realista ma rację.”

    No i wszystko jest ok pod warunkiem że te działania odnoszą sie np do zbyt głośnego grania na instrumencie czy też krzyczeniu o 5 nad ranem na środku osiedla a nie wiążą się z zaprzestaniem podstawowych zachowań społecznych czy też, funkcji życiowych takich jak oddychanie, jedzenie, spanie, wydalanie czy też karmienie własnego potomstwa.

    Bo myślę że trzeba tu zdefiniować pewną sferę zachowań podstawowych które są odstępstwem od tzw “tolerancji” w wydaniu lewackim (czyli tolerancja dla wszystkich i wszystkiego do tego stopnia że tak naprawdę nikomu nic już nie wolno bo wszystko jest obraźliwe i uraża czyjeś uczucia 😛 ) których to ni jak nie można za kategoryzować jako czynu oburzającego i jak ktoś ma z tym problem to jego problem. I karmienie piersią do takiej sfery zachowań moim zdaniem należy kategorycznie bo wiąże się z jedna ze składowych podstawowej i najstarszej funkcji społecznej, czyli wychowywaniem potomstwa.

  48. realista 14.12.2016 21:56

    jednym słowem uważasz za tolerancję tolerowanie tego, co ty uważasz za godne tolerowania, a nietolerowania tego, co ty sam życzysz sobie, aby było tolerowane, to choroba psychiczna.
    TO TAK NIE DZIAŁA.

    ssanie cycków W MIEJSCACH PUBLICZNYCH I W LOKALACH, KTÓRYCH WŁAŚCICIELE NIE WYRAŻAJĄ NA TO ZGODY, nie jest podstawowym zachowaniem społecznym.

    i to nie ma nic wspólnego z lewactwem, jak to sobie ubzdurałeś… .. .

  49. lboo 14.12.2016 22:20

    @Szaman: Nie chodzi mi tu o kategorię normy społecznej do jakiej Ty (lub społeczeństwo) zakwalifikujesz dane zachowanie. Czysta sprawa relacji pomiędzy Tobą a kimś komu przeszkadza Twoje zachowanie. Niech to będzie najprostsza czynność powszechnie akceptowana, np. chrupanie (przykład z życia).
    Jeśli komuś przeszkadza Twoje chrupanie, Ty to wiesz i nadal kontynuujesz to prawdopodobnie:
    -masz lekceważący stosunek do tej osoby
    -chcesz zaznaczyć swoją dezaprobatę dla nielubienia tej czynności
    -prowokujesz

    I tu nie chodzi o normy społeczne, bo jeśli spojrzeć na problem szerzej, to zawsze znajdzie się jakieś zachowanie które dla jednej osoby będzie normą, a dla drugiej już nie. I zakładam że zdajesz sobie sprawę że prawne określanie co jest norma a co nie jest absurdalne.
    Mi głównie rozchodzi się o rozwiązanie problemu dwóch osób o różnych poglądach znajdujących się chcąc nie chcąc w jednej przestrzeni. Uważasz że takie sprawy powinny się kończyć sądem jak w tym wypadku, czy masz inny pomysł?

  50. polach 14.12.2016 22:43

    “niech się leczy każdy, kto każe mi się leczyć, i współczuję każdemu, kto mi współczuje… .. .”
    Realisto “odrealniony” a gdzie ja napisałem że masz się leczyć?ja nie ale jak ktoś tak pisze to zbędne dla ciebie nie ma leku:)a współczuje bo nic więcej dla ciebie nie zostało;) niż współczucie:)

    Szamanie – daj spokój nie ma sensu prowadzić rozmowy z ślepymi o kolorach, bo jak im je wytłumaczysz?:)Szkoda textu i klikania…

  51. lboo 14.12.2016 23:24

    @atos: Fanatyk,egocentryk, ślepy, chamski buc, lewak, dewiant, naturysta, snob, hipokryta … wszystkie te losem skrzywione osoby, a i wiele pozostałych stanowią społeczeństwo. I żeby to społeczeństwo funkcjonowało, muszą się dogadać, znaleźć wspólny język. Inaczej będą nas doić jak nas doją. I nie ma znaczenia kto nas doi, bo to nasza wspólna głupota jest temu winna, a nie jakiś pasożyt który skorzystał z nadarzającej się okazji.

  52. Szaman 15.12.2016 06:43

    “jednym słowem uważasz za tolerancję tolerowanie tego, co ty uważasz za godne tolerowania, a nietolerowania tego, co ty sam życzysz sobie, aby było tolerowane, to choroba psychiczna.”

    NIE uważam tak.

    “Nie chodzi mi tu o kategorię normy społecznej do jakiej Ty (lub społeczeństwo) zakwalifikujesz dane zachowanie. Czysta sprawa relacji pomiędzy Tobą a kimś komu przeszkadza Twoje zachowanie. Niech to będzie najprostsza czynność powszechnie akceptowana, np. chrupanie (przykład z życia).
    Jeśli komuś przeszkadza Twoje chrupanie, Ty to wiesz i nadal kontynuujesz to prawdopodobnie:
    -masz lekceważący stosunek do tej osoby
    -chcesz zaznaczyć swoją dezaprobatę dla nielubienia tej czynności
    -prowokujesz”

    Porównujesz chrupanie do karmienia dziecka? no pięknie były już ekskrementy, teraz jest chrupanie. i na dodatek dowiadujemy się że karmieniem swojego dziecka można komuś robić na złość, być prowokującym i wyrażać tym swoją dezaprobatę..

    No i niech ci będzie jak nie widzisz różnicy między chrupaniem a matczyną potrzebą to tak! Popieram ten lekceważący stosunek i pokazywanie dezaprobaty w 100% bo nie będzie mi jakiś pojeb mówił gdzie mam karmić swoje dziecko i jak.

    Moim zdaniem to jest sytuacja do której NALEŻY się odnosić z lekceważeniem i dezaprobatą bo inaczej to społeczeństwo upadnie jeszcze niżej niż jest (chociaż nie wiem w sumie czy się pomału da )

    A tak w ogóle to ja jestem za NIETOLERANCJĄ bo tolerancja w wydaniu jakie tu oferujecie to jakaś psychodelia. Gdyby każdy tak robił to pomału doszlibyśmy do jednej wielkiej narodowej migreny bo wszyscy hamowali by swoje emocje i zamiast uczuć się pracować nad sobą i RZECZYWIŚCIE się tolerować to wzajemnie byśmy się pouczali i zabraniali sobie co raz to nowych rzeczy, kamery były by na każdym rogu a inwigilacja by narastała ( och zaraz przecież tak to właśnie wygląda :P) .

    Wyrażanie dezaprobaty to też mojej prawo które ktoś inny musi wg twojej zasady tolerancji ZAAKCEPTOWAĆ tak więc takiego wała i niech się lepiej nie zbliżają bo przywalę i lubię sobie po prowokować matołów. Z resztą w myśl twojej tolerancji wszyscy powinni nauczyć się akceptować brak mojej tolerancji i chęć bycia złośliwym ponieważ w innym wypadku ktoś sobie robi kategorie tego co można zaakceptować a czego nie tak jak ja oraz jeśli nie zaakceptuje tego to robi mi na złość!

    Czepianie się mnie to wg twojej logiki perfidne ranienie moich uczuć i prowokacja poganiana lekceważącym stosunkiem doi mojego słusznego gniewu oraz prowokowanie mnie do JESZCZE WIĘKSZEGO gniewu !

    Ot co ja o tym myślę 😛 Niekończąca się pętla!
    Jak w kompie programujesz pętle to musisz zaprogramować granice tej pętli bo inaczej zawiesisz komputer czy ci się to podoba czy nie 😛

    Dla mnie granice są tam gdzie napisałem i nie widzę nic złego w zachowaniu tej kobiet. Poniósł ją słuszny gniew i może jedynie przesadziła z tymi 10 tysiącami ale jak ktoś zna się chociaż trochę na biologii to wie że w organizmie młodej matki jest burza hormonów i drażnienie jej to jak wchodzenie do paszczy lwa i to też jest swoja drogą coś co wg twojej zasady czela zaakceptować bo to jest fakt biologiczny a nie tam jakaś złośliwość, że matka zareaguje agresywnie jak ktoś nastaje na dobro jej potomka.

    Atos@
    “@lboo.
    Z fanatykami się nie dyskutuje.”

    Odezwał się przemądrzalec który uważa się za lepszego od innych 😛

  53. lboo 15.12.2016 09:24

    @Szaman: “Porównujesz chrupanie do karmienia dziecka?”

    Jeśli przeczytasz dokładnie jeszcze raz to co napisałem, to z pewnością dojdziesz do wniosku że czegoś takiego nie napisałem, a nawet nie zasugerowałem. To co piszę nie jest atakiem w twoim kierunku tylko próbą przeanalizowania sytuacji.

    “Moim zdaniem to jest sytuacja do której NALEŻY się odnosić z lekceważeniem i dezaprobatą bo inaczej to społeczeństwo upadnie jeszcze niżej niż jest ”

    Ty tak uważasz, kto inny nie i właśnie o rozwiązanie takiego problemu mi się rozchodzi. Czyli ty uważasz coś za normę a ktoś nie (nieważne co to jest). Puki co nie wypowiedziałem się czy to konkretne zachowanie uważam za normę czy nie i nie zamierzam tego robić.
    Oczywiście że masz prawo wyrażać swoją dezaprobatę, natomiast dobrze wiedzieć jakie konsekwencje przyniesie Twoje działanie, bo jeśli swoją dezaprobatę wyrazisz w nieodpowiedni sposób to możesz odnieść skutek przeciwny do oczekiwanego.
    Jak widzisz na przykładzie scenki z restauracji czy całej tej dyskusji, nieumiejętne wyrażanie swoich przekonań powoduje stworzenie podziałów, kłótni wyzywania się i każda ze stron jeszcze bardziej przekonuje się do swojej wąskiej perspektywy myślenia. I moim zdaniem w tej sytuacji obie strony podobnie nieadekwatnie przekazują swoje poglądy.

  54. realista 15.12.2016 10:01

    cyt.:”NIE uważam tak.”

    ale tak piszesz, jakbyś uważał. i nawet tym postem to potwierdzasz

    cyt.:”Porównujesz chrupanie do karmienia dziecka?”

    to ty próbujesz wmówić wszystkim, że karmienie dziecka to taki jest wyjątkowy cud, że wszystko usprawiedliwia, i w ogóle nie czytasz co my tak naprawdę piszemy!

    człowieku! nas też matka karmiła piersią. żona karmiła dzieci, wszystkie kobiety jakie znam też karmiły dzieci piersią! ale ŻADNA nie robiła tego w restauracji na widoku! więc można! jakoś społeczeństwo nie upadło! i jakbyś sobie przeczytał rady, które podałem w linku, to byś wiedział jak nie robić tego tak ostentacyjnie.

    a tu nagle taki Szamanek przychodzi, i od pojebów wyzywa, bo matka ma potrzebę? biologia? zwykłe cwaniactwo! demonstracyjne afiszowanie się “BO JA TERAZ JESTEM MATKĄ, i MUUUUUSZĘĘĘĘĘĘ nakarmić swoje dziecko i wywalić cycek do ssania na oczach klientów restauracji. a ty sobie do tego ideologię dorabiasz… żałosne.

    TY SIĘ SAM LECZ, gościu… .. .

  55. MasaKalambura 15.12.2016 12:06

    Przecież można nakarmić dziecko bez wywalania piersi na wierzch. Są specjalne okrycia. Wtedy dziecko syte i matka zadowolona, goście nie mający ochoty oglądania golizny bezpieczni i restaurator udobruchany.

    Wystarczy pomyśleć.

  56. Szaman 15.12.2016 12:21

    “Ty tak uważasz, kto inny nie i właśnie o rozwiązanie takiego problemu mi się rozchodzi. Czyli ty uważasz coś za normę a ktoś nie (nieważne co to jest).”

    No i w kółko to samo. Sęk w tym że ja nie zmienię swojego zdania w tej kwestii po prostu dlatego że uważam iż ludzie powinni się rozwijać i walczyć ze swoimi ograniczeniami a nie folgować im jak realista. Także wszelka agrgumentacja biednych urażonych i poruszonych nagością karmiącej matki nieboractw do mnie nie przemawia. inna kwestia że mogło to być jak pisze realista:

    “zwykłe cwaniactwo! demonstracyjne afiszowanie się „BO JA TERAZ JESTEM MATKĄ, i MUUUUUSZĘĘĘĘĘĘ nakarmić swoje dziecko i wywalić cycek do ssania na oczach klientów restauracji.”

    I z tym mogę się zgodzić w zupełności że MOGŁO tak być z tym że znowu przez to że istnieją takie sierotki które bulwersują się o byle co to same padają ofiarą takich oszustów z powodu swojego własnego rozwojowego lenistwa.

    Natomiast podkreślam jeszcze raz że chociaż nie mamy wystarczająco danych żeby stwierdzić czy to było oszustwo czy nie to przy założeniu że NIE było, główny ciężar winy za zaistniałą sytuację spoczywa moim zdaniem na właścicielu.

    “Przecież można nakarmić dziecko bez wywalania piersi na wierzch”
    można też nie kusić gwałcicieli i wychodzić na miasto w burkach a najlepiej w ogóle nie wychodzić tylko dokąd to prowadzi? Bo co jest pewne to na pewno do wzbogacenia się przemysłu tekstylnego który jeszcze bardziej na syfi na naszej planecie:P

  57. lboo 15.12.2016 12:37

    @Szaman: “No i w kółko to samo. Sęk w tym że ja nie zmienię swojego zdania w tej kwestii po prostu dlatego że uważam iż ludzie powinni się rozwijać i walczyć ze swoimi ograniczeniami”

    Ty w ogóle czytasz co ja piszę? Zastanów się czy choć przez chwilę czy proponowałem Ci zmianę zdania.
    I całkowicie się zgadzam że ludzie powinni walczyć ze swoimi ograniczeniami, ale Ty zdaje się wolisz walczyć z czyimiś 😉

    Polecam fajny temat samorozwoju: akceptacja odmiennych poglądów.

  58. kozik 15.12.2016 12:43

    Bawcie się dalej cyckiem. Przebudzenie będzie bolesne…

  59. Szaman 15.12.2016 13:17

    “I całkowicie się zgadzam że ludzie powinni walczyć ze swoimi ograniczeniami, ale Ty zdaje się wolisz walczyć z czyimiś 😉

    Polecam fajny temat samorozwoju: akceptacja odmiennych poglądów.”

    no widzisz a dla mnie to nie jest kwestia poglądów tylko kwestia rzeczywistości w jakiej chcemy żyć. Wytłumacz kobietom żyjących pod jarzmem prawa szariatu że sposób w jaki się je traktuje to po prostu kwestia szanowania poglądów 😛 Od tak ja postrzegam te twoje poglądy..

    Poglądy to są wtedy gdy tyczą się twojej OSOBISTEJ przestrzeni nie wykraczających ani centymetra po za nią. Jeśli “Poglądy wkraczają w sferę kształtowania przestrzeni kulturowo obyczajowej to mamy tu już do czynienia z kształtowaniem kultury czyli abstrakcyjnej sfery poglądów kształtującej życia wszystkich ludzi a tu obowiązują inne prawa bo to co ustanowimy zawsze dyskryminuje jednych na rzecz drugich tak więc będzie tu wieczna przepychanka i wieczna zmiana. Ja natomiast walczę o miejsce dla swojego świata i światopoglądów żeby mnie i mojej żonie tacy “realiści” nie wlazili na łeb i staram się walczyć o taką sferę kulturową która będzie reprezentowała normalność w moim rozumieniu czyli poprzez pryzmat naturalistyczny który to moim zdaniem jest najbardziej zbliżony do normalności a nie przez hipokryzję kultury wykreowanej przez konsumpcjonistyczne mas media.

    I dlatego jak mnie się taka sprawa przydarzy to gó*o mnie będzie obchodził jakiś tam realista czy inny buc szerzący swoją wizję świata opartą na wynaturzonej moralności pseudo cenzury naszych czasów w której cycki z zakrytymi sutkami i nagość w każdej reklamie czy filmie nikogo nie bulwersują al zawstydzają ich matki karmiące piersią w restauracjach.

  60. realista 15.12.2016 13:21

    a skąd ty wiesz, co mnie bulwersuje?
    w ogóle sobie dośpiewujesz co się tylko podoba, żeby tylko udowodnić swoją rację…
    i jeszcze intymność karmienia piersią porównujesz do szariatu…

    kończę rozmowę z tobą, bo to ty jesteś chory, a twoje poglądy mnie też G obchodzą, hipokryto… .. .

  61. Aida 15.12.2016 13:22

    Nigdzie nie ma informacji, czy owa Pani chciała to zrobić ostentacyjnie, czy zamierzała się czymś zasłonić, jedynie, że siedziała na widoku i zaczęła rozpinać bluzkę. Sąd powiem wziąć to pod uwagę.

  62. lboo 15.12.2016 13:53

    @Szaman: “Od tak ja postrzegam te twoje poglądy.. ”

    To już Twoja sprawa jak postrzegasz moje poglądy. Ciekawe tylko że w tej kwestii ich nawet nie wyraziłem 🙂

    “Poglądy to są wtedy gdy tyczą się twojej OSOBISTEJ przestrzeni nie wykraczających ani centymetra po za nią.”

    Poglądy to poglądy niezależnie od ich zakresu. Wszystko wpływa na wszystko. Nawet najbardziej skryte Twoje przekonanie kiedyś spowoduje że zachowasz się tak a nie inaczej w danej sprawie co prawdopodobnie wpłynie na kogoś innego.
    Chcesz walczyć z rzeczywistością i wszystkimi którzy myślą inaczej niż Ty? To walcz Twoja sprawa. Z tym że w konsekwencji oni zaczną walczyć z Tobą. Jeśli jako dziedzictwo swojej rodzinie chcesz przekazać stan wojny z wszystkim co inne, Twoja sprawa. Ja dostałem coś takiego w spadku po rodzinie.
    Moim zdaniem lepiej nauczyć się żyć wśród innych w zastanych okolicznościach, jednocześnie nie rezygnując ze swych ideałów. Nie wszystko możemy zmienić. I oczywiście możemy zaakceptować to czego nie możemy zmienić, albo się an to obrazić. Ludzie nie można zmienić jeśli tego nie chcą (a przynajmniej nie wpłynie to na nich dobrze) i tak samo jak realista nie akceptuje Twojej wizji świata, tak ty nie akceptujesz moich sugestii.
    I co chciałem Ci zasugerować, to żebyś tak przekazywał swoje myśli żeby tworzyć, nie niszczyć. Żeby jednoczyć nie dzielić.

    A co do realisty, to już jakiś czas ustaliłem pomimo szacunku do jego wiedzy w pewnych dziedzinach to w pewnych kwestiach charakteryzuje się zbytnim przywiązaniem do własnych poglądów co generowało strasznie długie wątki bo też takowe przywiązanie swego czasu posiadałem. Nieśmiało założyłem że może z Tobą jest inaczej 🙂

  63. Szaman 16.12.2016 11:52

    Nie walczę z cała rzeczywistością bo cała rzeczywistość nie jest przeciwko mnie. Walczę tak naprawdę z pewnym marginesem tej rzeczywistości który to stara się uczynić swoje poglądy rzeczywistością i normą.

    “Moim zdaniem lepiej nauczyć się żyć wśród innych w zastanych okolicznościach, jednocześnie nie rezygnując ze swych ideałów.”
    Też tak kiedyś myślałem dopóki nie zrozumiałem że jak chcesz podążać za tymi ideałami to prędzej czy później będziesz musiał zawalczyć albo zrezygnować ze swoich ideałów.

    “Nie wszystko możemy zmienić.”
    zgadza się ale te rzeczy można policzyć na palcach . W zasadzie tylko jednej rzeczy którą są prawa fizyki.

    “I co chciałem Ci zasugerować, to żebyś tak przekazywał swoje myśli żeby tworzyć, nie niszczyć. Żeby jednoczyć nie dzielić.”

    czasem trzeba wyburzyć stare żeby zbudować od podstaw nowe bo budowanie nowego na starych fundamentach niema sensu.

    “Nieśmiało założyłem że może z Tobą jest inaczej :)”

    Nie chodzi o przywiązanie do poglądów tylko o ich zrozumienie. Jak ktoś się dogłębnie nad czymś zastanowił to ma wiele do powiedzenia w tym temacie i nie odpuści tak łatwo tylko dlatego że wszyscy są przeciwko niemu, chyba że jest tchórzem, niema czasu albo widzi w tym jakiś głębszy sens jak np uniknięcie zbędnego konfliktu ale tu należy zaznaczyć że zbędny konflikt to np wykłócanie się o to która kapela jest lepsza a nie walka o normalne traktowanie kobiet karmiących.

  64. realista 16.12.2016 12:08

    ano, twoja racja jest najtwojsza, więc burz, burz i buduj… jako jedyny, które swoje poglądy przemyślał dogłębnie masz w końcu takie prawo, nie?… .. .

  65. lboo 16.12.2016 12:42

    @Szaman: “Też tak kiedyś myślałem dopóki nie zrozumiałem że jak chcesz podążać za tymi ideałami to prędzej czy później będziesz musiał zawalczyć albo zrezygnować ze swoich ideałów.”

    Walcząc z kimś nigdy nie przekonasz go do swoich racji, możesz go co najwyżej zniszczyć. Dlatego moim zdaniem lepiej walczyć z zachowaniami, czy ideami które niszczą cywilizację i blokują rozwój. Czasem ciężko dostrzec tą delikatną różnicę pomiędzy walką z czyimś zachowaniem/poglądami a walką z kimś.

    “W zasadzie tylko jednej rzeczy którą są prawa fizyki.”
    Ponoć żyjemy w symulacji, więc to też nie jest pewne 🙂
    Ale może faktycznie nieprecyzyjnie się wyraziłem. Wszystko można zmienić, ale na to musi być odpowiedni czas, miejsce i narzędzia. A w danym konkretnym momencie może brakować któregoś elementu i dlatego napisałem że nie wszystko można zmienić.

    “Jak ktoś się dogłębnie nad czymś zastanowił to ma wiele do powiedzenia w tym temacie i nie odpuści tak łatwo tylko dlatego że wszyscy są przeciwko niemu”

    Tutaj widzę dwie rzeczy. Pierwsza jest taka że jeśli ktoś nie chce to nie jesteś w stanie zmienić jego poglądów. Rozwój, czy zmiana poglądów zawsze zaczyna się od chęci. Oczywiście można taką osobę zdominować, upokorzyć swoja wiedzą. Tylko czy tak naprawdę są to cele kogoś kto wie więcej?
    Druga rzecz, to że nieważne jak bardzo się coś przemyślało zawsze jest pewien margines błędu. I z szacunku do siebie w przyszłości, lepiej sprawdzić w życiu i przekazać tym którzy chcą to usłyszeć, niż na siłę zmuszać kogoś kto się opiera.
    Użyłeś słowa odpuścić. Dla mnie odpuścić w tym kontekście znaczy zrezygnować w tym momencie z dalszego przekonywania kogoś do swojej racji. Nie znaczy że musisz automatycznie zmienić swój światopogląd, nie znaczy też całkowicie rezygnujesz z tej formy zmiany rzeczywistości w określonym kierunku. Po prostu uznajesz że nakład sił i środków w tym momencie jest nieadekwatny do rezultatów. No i to na co wcześniej chciałem zwrócić uwagę że może te rezultaty były by inne gdyby zastosować inne narzędzia.

  66. Szaman 16.12.2016 12:43

    “ano, twoja racja jest najtwojsza”

    “A co do realisty, to już jakiś czas ustaliłem pomimo szacunku do jego wiedzy w pewnych dziedzinach to w pewnych kwestiach charakteryzuje się zbytnim przywiązaniem do własnych poglądów co generowało strasznie długie wątki bo też takowe przywiązanie swego czasu posiadałem. ”

    “Nie chodzi o przywiązanie do poglądów tylko o ich zrozumienie. Jak ktoś się dogłębnie nad czymś zastanowił to ma wiele do powiedzenia w tym temacie i nie odpuści tak łatwo”

  67. Szaman 16.12.2016 12:59

    “Walcząc z kimś nigdy nie przekonasz go do swoich racji, możesz go co najwyżej zniszczyć.”

    Czasem ktoś musi dostać kopa żeby się obudził.

    “Czasem ciężko dostrzec tą delikatną różnicę pomiędzy walką z czyimś zachowaniem/poglądami a walką z kimś.”

    Niejednokrotnie bywa tak że czyjeś poglądy stanowią kwintesencję kogoś np tak się dzieje w przypadku fanatyków albo osób opierających swoje przekonania na jakimś dogmacie albo osób które mają jakieś urazy psychiczne wtedy nie da się nie walczyć z kimś. Do rozsądku mu nie przemówisz bo jego poglądy nie opierają się na rozsądku tylko na strachu albo ignorancji. nie da się więc walczyć tylko z jego poglądami.

    “A w danym konkretnym momencie może brakować któregoś elementu i dlatego napisałem że nie wszystko można zmienić.”

    Ale też nigdy nie wiadomo do końca czy brakuje tego elementu czy też po prostu go przeoczyliśmy więc zawsze warto próbować;)

    “Tutaj widzę dwie rzeczy. Pierwsza jest taka że jeśli ktoś nie chce to nie jesteś w stanie zmienić jego poglądów. Rozwój, czy zmiana poglądów zawsze zaczyna się od chęci. Oczywiście można taką osobę zdominować, upokorzyć swoja wiedzą. Tylko czy tak naprawdę są to cele kogoś kto wie więcej?”

    Oczywiście ze nie, ale jak nie chce to po co wdaje się w dyskusję 😉 Nie chodzi o upokorzenie, to nie jest celem to się dzieje raczej w głowie tego kto nie wie. Celem tego kto wie więcej jest w takiej sytuacji przekazanie rzetelnej wiedzy przy czym to kto wie więcej to wychodzi w ogóle w dyskusji i zazwyczaj nie może tego ocenić ani jedna ani druga strona. ocenia to dopiero czas 😉

    “Druga rzecz, to że nieważne jak bardzo się coś przemyślało zawsze jest pewien margines błędu. I z szacunku do siebie w przyszłości, lepiej sprawdzić w życiu i przekazać tym którzy chcą to usłyszeć, niż na siłę zmuszać kogoś kto się opiera.”

    Nikt tu nikogo nie przyparł do muru i nie zmusza do uczestnictwa w 73 postowej dyskusji której przeczytanie to jak przeczytanie na obecną chwilę już robi się męczące. Tak więc najwyraźniej mimo emocji i oburzenia są tu obustronne chęci dowiedzenia się czegoś o sobie. może nie koniecznie zmiany poglądów ale np zmierzenie się ze swoim ego 😉

    “Użyłeś słowa odpuścić. Dla mnie odpuścić w tym kontekście znaczy zrezygnować w tym momencie z dalszego przekonywania kogoś do swojej racji.”

    wszystko dobrze dopóki obie strony mogą sobie pójść w swoje strony zrezygnowanie z tego nie oznacza automatycznie przyznania racji komuś innemu i dostosowania się do tego jak on myśli.

    “Po prostu uznajesz że nakład sił i środków w tym momencie jest nieadekwatny do rezultatów.”

    Jeśli się nie poddajesz To się nazywa taktyczny odwrót.

  68. realista 16.12.2016 13:11

    długie wątki generowane z “mojej winy” to nie dyskusje o poglądach, a o kwestiach naukowych. i dlatego dyskutuję, bo w temacie wiem po prostu więcej, jak np. dyskusje o płaskiej Ziemi. często ludzie mylą poglądy z fałszywym przekonaniem wynikającym z niewiedzy. i ja z tym walczę edukując, a przynajmniej się staram.

    tutaj dyskusja toczy się o tym, że twoim zdaniem wszyscy muszą wyznawać POGLĄD, że ssanie cycków w miejscu publicznym to naturalna czynność życiowa, i nie wolno się tym widokiem zawstydzać, ani nie wolno mieć innego zdania niż ty, bo się jest chorym psychicznie. więc to jest dyskusja o poglądach, i nic nie wnosi “dogłębne przemyślenie”, jeśli ignorujesz poglądy innych.

    nie zmienisz mojego poglądu na temat tego, że każdy ma prawo U SIEBIE egzekwować własne, zgodne z prawem poglądy. a o ile się nie mylę nie ma prawnie narzuconego obowiązku akceptowania ssania cycków w dowolnym miejscu. oczywiście jeśli takie prawo zostanie wprowadzone, będę jemu przeciwny, ale nie będę mógł nic z tym zrobić. i w ten sposób po raz kolejny coś normalnego, co można załatwić zwyczajnie myśląc o innych i szanując własną intymność, stanie się kością niezgody i kolejnym narzuconym prawem i polityczną poprawnością, co mnie akurat nie dziwi, bo w końcu zdążamy w linii prostej do NWO, a tacy jak ty nawet nie wiedzą, że się do tego przyczyniają, choć zapewne sam twierdzisz, że z NWO walczysz… sam o gejach wspominasz, lewakach, a robisz kropka w kropkę to samo…

    twoje przekonania też są oparte na jakimś dogmacie, i fanatycznie ich bronisz bez szans na skuteczną walkę z nimi. czy to kwestia traumy, nie wiem, i nie interesuje mnie to. dostrzegam jedynie hipokryzję w tym, co piszesz.

    ja jako stary anarchista mam alergię na takich, co mi mówią co mam myśleć, i tym co robisz jeszcze bardziej mnie utwierdzasz w przekonaniu, że nasza cywilizacja skończy spuszczona w kiblu, a do tego czasu ja i tak będą robił i mówił co chcę. i tak mnie każdy ma za świra, więc jakby mam to w nosie co mi tam jeszcze zaimputujesz i jak bardzo mnie do psychiatryka odeślesz, i ile “kopów” mi wymierzysz, śmieszny człecze…

    ciał bambino… .. .

  69. Szaman 16.12.2016 13:33

    “długie wątki generowane z „mojej winy” to nie dyskusje o poglądach, a o kwestiach naukowych. i dlatego dyskutuję, bo w temacie wiem po prostu więcej, jak np. dyskusje o płaskiej Ziemi. często ludzie mylą poglądy z fałszywym przekonaniem wynikającym z niewiedzy. i ja z tym walczę edukując, a przynajmniej się staram.”

    No i właśnie chwałą ci za to bo ja też tak robię i w tej kwestii to właśnie twoje poglądy brzmią dla mnie jak te o płaskiej ziemi.

    “tutaj dyskusja toczy się o tym, że twoim zdaniem wszyscy muszą wyznawać POGLĄD, że ssanie cycków w miejscu publicznym to naturalna czynność życiowa, i nie wolno się tym widokiem zawstydzać, ani nie wolno mieć innego zdania niż ty, bo się jest chorym psychicznie”

    Wiesz co… może trochę ostro pojechałem ale uważam że to akurat jest twój problem i nie można dostosowywać norm obyczajowych i kulturowych do ludzi którzy widzą problem w rzeczach normalnych bo prowadzi to do patologii w której tak jak pisałem napiętnujemy np karmienie piersią a nie przeszkadza nam wszędobylska nagość w telewizji internecie i reklamach.

    “nie zmienisz mojego poglądu na temat tego, że każdy ma prawo U SIEBIE egzekwować własne, zgodne z prawem poglądy. a o ile się nie mylę nie ma prawnie narzuconego obowiązku akceptowania ssania cycków w dowolnym miejscu. oczywiście jeśli takie prawo zostanie wprowadzone, będę jemu przeciwny, ale nie będę mógł nic z tym zrobić. i w ten sposób po raz kolejny coś normalnego, co można załatwić zwyczajnie myśląc o innych i szanując własną intymność, stanie się kością niezgody i kolejnym narzuconym prawem i polityczną poprawnością, co mnie akurat nie dziwi, bo w końcu zdążamy w linii prostej do NWO, a tacy jak ty nawet nie wiedzą, że się do tego przyczyniają, choć zapewne sam twierdzisz, że z NWO walczysz… sam o gejach wspominasz, lewakach, a robisz kropka w kropkę to samo…”

    Restauracja to miejsce publiczne a nie dom prywatny jak dla mnie ale pisałem że szanuję prawo innych do zakładania sobie miejsc spotkań promujących grupy o określonych poglądach tylko zaznaczyłem że powinny być właściwie oznakowane żeby klient taki jak ta pani nie obudził się nagle z ręką w nocniku i jego przyjemny niedzielny obiad w restauracji za który płaci nie mało nie zamienił się w upokorzenie. . Regulowanie prawnie czegoś takiego uważam tak samo jak ty za chore.

    twoje przekonania też są oparte na jakimś dogmacie, i fanatycznie ich bronisz bez szans na skuteczną walkę z nimi. czy to kwestia traumy, nie wiem, i nie interesuje mnie to. dostrzegam jedynie hipokryzję w tym, co piszesz.

    Możesz dostrzegać ale jak dla mnie tego nie wykazałeś 😛

    “ja jako stary anarchista mam alergię na takich, co mi mówią co mam myśleć, i tym co robisz jeszcze bardziej mnie utwierdzasz w przekonaniu, że nasza cywilizacja skończy spuszczona w kiblu, a do tego czasu ja i tak będą robił i mówił co chcę.”

    no proszę a ja to niby co robię 😛 Też nie cierpię jak ktoś mi mówi co mam robić i ta pani też nie cierpiała dlatego postanowiła zrobić co chce i dowalić g*ojkowi który jej wszedł w drogę. to że jej sienie udało no cóż dowodzi właśnie że ta cywilizacja schodzi na psy bo ja uważam ze w tej sprawi miała słuszność.

    ” i tak mnie każdy ma za świra, więc jakby mam to w nosie co mi tam jeszcze zaimputujesz i jak bardzo mnie do psychiatryka odeślesz, i ile „kopów” mi wymierzysz, śmieszny człecze…”

    No widzisz a ja cię nie mam za świra gdyby tak było to bym ci nie próbował dowalić bo stwierdziłbym że jesteś straconym przypadkiem ;P Były takie wątki w których ktoś mi dowalił i się skapnąłem że rzeczywiście się upieram na swoim bez sensu bo niema takiego co jest idealny i każdy ma jakieś swoje widzimisię oparte na lękach emocjach czy też dogmatach.

  70. Wadera2 16.12.2016 13:36

    Co ciekawe, najwięcej do powiedzenia w temacie publicznego karmienia piersią mają mężczyźni. Osobiście nie spotkałam jeszcze kobiety, tym bardziej matki, która byłaby tym faktem tak wyjątkowo oburzona ( co nie jest co prawda żadnym dowodem, ale myślę ze pokazuje jakąś tendencję..)
    Może do zagorzałych przeciwników tej “obrzydliwej i zawstydzającej czynności fizjologicznej” która została porównana nawet do defekacji, przemówi łopatologiczny przykład obrazkowy:
    oto mamy standardowy widok na wprost kobiety, która “wyciąga cyca publicznie”
    http://s3.party.pl/styl-zycia/zdrowie/kobieta-karmiaca-piersia-3-356283-article.jpg
    a tu, dla porównania mamy kobietę w wyjątkowo wydekoltowanej bluzce:
    http://www.southdreamz.com/wp-content/uploads/2010/01/Cindy-Margolis.jpg
    Razi was goły cyc? zawstydza? jest odrażający? Wyprosicie obie kobiety z restauracji, bo cyca za dużo pokazują?
    Przypuszczam że chodzi o samą świadomość aktu ssania, który, nie wiedzieć czemu, wydaje się być dla części społeczeństwa czymś zbyt intymnym, najprawdopodobniej związanym z strefą seksualną. Toteż nie dziwię się, że padły diagnozy zaburzeń na tle seksualnym.. Bo skoro nie przeszkadza nam goły cyc w innych okolicznościach to dlaczego tak bulwersuje w sytuacji naturalnej, do której nonen omen-jest przeznaczony.

    Najbardziej uderzył mnie komentarz realisty w którym pisze “„BO JA TERAZ JESTEM MATKĄ, i MUUUUUSZĘĘĘĘĘĘ nakarmić swoje dziecko i wywalić cycek do ssania na oczach klientów restauracji.”
    przepraszam, to matka MUSI nakarmić swoje dziecko?
    Miałeś kiedyś do czynienia z niemowlęciem?
    Myślisz ze to matka ma ochotę, ba, jakikolwiek wpływ na to czy jej dziecko będzie głodne? dzieci są BARDZO stanowcze w egzekwowaniu swoich potrzeb.
    Gdyby tego nie zrobiła cała restauracja wypełniłaby się niekończącym się rykiem, który byłby ewidentnie przeszkodą w spokojnej konsumpcji.

    Dla dopełnienia obrazu rozważmy jakie opcje ma świeżo upieczona matka.
    -“można odciągnąć pokarm i karmić z butelki” wiecie ze mleko trzeba podgrzać, nawet latem? To matka powinna nosić ze sobą również podgrzewacz lub prosić kelnera/właściciela restauracji o podgrzanie pokarmu (przypominam, w międzyczasie-ryk) Pominę ze nie wszystkie dzieci akceptuja butelki, lub na odwrót, uzależniają się od nich..
    -“można sie zakryć i robić to dyskretnie”- nie wiem co prawda jak karmiłą ta Pani, ale przypuszczam ze nie ściągnęła ubrania od pasa w górę- a dla każdej normalnej kobiety wcale nie jest to sytuacją wyjątkowo komfortową i raczej stanowcza większość będzie się starała robić to najdyskretniej jak tylko potrafi. ale co proponujecie zeby nie było widać tego kawałka cyca, nawet bez widocznego sutka? szmata na głowe dziecka?
    No i dwie moje ulubione opcje- karm na sedesie lub nie wychodź z domu przez pół roku, żeby kogoś nie oburzyć. W dawnych czasach wyjątkowo chętnie praktykowano drugą opcję (dlatego “kiedyś nasze matki nie miały problemu”)- po co ci babo, do restauracji, jak masz dziecko do odchowania.

    Na prawdę nie rozumiem oburzenia i sprzeciwu wobec karmiacych- ani nie generuje nieprzyjemnych, frustrujacych dźwięków- vide “chrupanie”
    ani nie generuje żadnych nieprzyjemnych zapachów- wspominana już wielokrotnie defekacja, ani nie odrażająca czynność odbierająca apetyt- jak ktoś kto je w wyjątkowo obrzydliwy sposób.
    Ot, dziecko o którym WIEMY że SSIE CYCA. Że ten cyc jest NAGI gdzieś tam pod tą główką. Co prawda nie zobaczymy dużo więcej niż na co dzień (chyba ze będziemy się gapić od góry) ale i tak ta procentowa zawartość nagiego cyca karmiącego jest bardziej odrażająca niż inne gołe cyce, bo w kontekście czysto seksualnym już tak większosci nie przeszkadzają…

  71. lboo 16.12.2016 13:42

    @Szaman: “Czasem ktoś musi dostać kopa żeby się obudził.”

    Kop, kop, daj znać jak osiągniesz zamierzony efekt. Bo jak na mój gust to puki co oddalasz się od celu 🙂

    “Do rozsądku mu nie przemówisz bo jego poglądy nie opierają się na rozsądku tylko na strachu albo ignorancji. nie da się więc walczyć tylko z jego poglądami.”

    Rozumiem że wobec tego próbujesz wywołać zrozumienie strachem przed następnym kopniakiem 😉

    “Ale też nigdy nie wiadomo do końca czy brakuje tego elementu czy też po prostu go przeoczyliśmy więc zawsze warto próbować;)”

    Podobno z perspektywy widać lepiej.

    No nic, próbuj, chętnie zobaczę efekty.

  72. Szaman 16.12.2016 14:02

    “Rozumiem że wobec tego próbujesz wywołać zrozumienie strachem przed następnym kopniakiem ;)”
    Pokrętna interpretacja. kopniak jest tu synonimem wstrząsu potrzebnego do wyjścia z zapatrzenia w siebie lub swoja rację. Sam niejednokrotnie takiego dostałem więc wiem jak daleko może się zapędzić człowiek przekonany o swoich racjach do tego stopnia że przestaje słuchać.

    Tu nie chodzi o przemoc i strach tylko o zderzenie się ze ścianą argumentacji której nie da się przebić po prostu tupiąc nóżką. Taką która zmusza do szukania uzasadnienia swoich poglądów głębiej i głębiej wtedy jeżeli rzeczywiście mamy rację to znajdziemy na to potwierdzenie ale też poszukiwanie zmieni nas samych bo nie będziemy już tupać nóżką a raczej używać rzeczowych argumentów i siłą rzeczy natkniemy się w tym poszukiwaniu również na rozwinięcie racji przedstawianych przez przeciwnika co najprawdopodobniej skoryguje nasze nastawienie.

  73. lboo 16.12.2016 14:11

    @Szaman: Na niektórych działa motywacja negatywna, więc jest szansa że Twoje podejście zadziała. Niech czas oceni 🙂
    Ja natomiast nie lubię negatywnej motywacji i raczej u mnie powoduje ona skierowanie reakcji na zewnątrz w stosunku do motywatora, niż skłania do autorefleksji. Może stąd taka moja ocena sytuacji.

  74. realista 16.12.2016 14:15

    no tyle, że jak pisałem kwestia płaskiej Ziemi to nie pogląd, tylko niewiedza. czytaj uważniej, bo nie załapałeś.

    jak też już napisałem – dla ciebie normalne, dla mnie nie. nie wolno ci narzucać mi twoich poglądów i nazywać moich chorobą. po prostu nie wolno.

    restauracja to nie jest miejsce publiczne.

    nie pisz, że ta pani zapłaciła za posiłek, bo prawdopodobnie jak we wszystkich restauracjach płaci się na koniec. myślę, że nie zapłaciła.

    ciężko wykazać komuś hipokryzję, tak właśnie hipokryzja działa, że jej hipokryta u siebie nie widzi.

    więc nie mów mi co mam robić, i nie broń pani, która była gościem w prywatnym lokalu tego g*ojka…

    nie jest dogmatem, że mnie ssany cycek obcej kobiety zawstydza, i uważam, że nie powinno się pokazywać ssanych cycków publicznie. i nie przekonasz mnie, że nie, bo nie jesteś w stanie zmienić moich odczuć.

    może jak będę stary, to będę chodził po ulicach szukając wzrokiem kobiet ze ssanymi cyckami, bo wtedy będzie to na topie. dam ci wtedy znać… .. .

  75. realista 16.12.2016 14:16

    Wadera, dałem linka do wypowiedzi kobiet i matek, które także miały coś przeciwko.

    i nikt nie mówi, że to jest obrzydliwe…

    i tak, miałem do czynienia z niemowlęciem, i nawet patrzyłem setki razy na karmienie piersią. mało tego, odciągałem pokarm, by potem karmić dziecko. tyle, że nie o sam widok cycków chodzi, i jakbyś czytał uważnie, to byś może załapał też subtelną różnicę… .. .

  76. Szaman 16.12.2016 15:36

    “nie wolno ci narzucać mi twoich poglądów i nazywać moich chorobą. po prostu nie wolno.”
    Jak cię to tak strasznie zawstydza mimowolnie to wykracza to trochę po za poglądy. Przykładowo można mieć poglądy że kradzież jest zła ale cierpieć na kleptomanię.

    “restauracja to nie jest miejsce publiczne.”
    W pewnym sensie tak jednak z drugiej strony prawnie np obowiązują ją regulacje w stylu zakazu palenia i specjalnych stref dla palaczy także nie do końca są też przestrzenią prywatną. Skoro więc nie ma prawnego zakazu karmienia dzieci w knajpach to automatycznie gospodarz musi zadbać o to żeby zaznaczyć swoje zasady w restauracji.

    “nie pisz, że ta pani zapłaciła za posiłek, bo prawdopodobnie jak we wszystkich restauracjach płaci się na koniec. myślę, że nie zapłaciła.”

    Może w tej kwestii mamy za mało informacji ale nie zdziwiłbym się gdyby zapłaciła bo było by to wspomniane w postępowaniu np że w związku z tym żę sąd przyznaje rację właścicielowi, poszkodowana zobowiązana jest również do uiszczenia opłaty za usługę.

    “ciężko wykazać komuś hipokryzję, tak właśnie hipokryzja działa, że jej hipokryta u siebie nie widzi.”

    Czasem też niektórzy chcą wykazać na silę u kogoś hipokryzję żeby zdyskredytować jego poglądy w o czach innych bo im się nie podobają i w tym celu np zacierają subtelne różnice między jego sowami a tymi które musiałby wypowiedzieć żeby rzeczywiście tą hipokryzją się stały.

    “nie jest dogmatem, że mnie ssany cycek obcej kobiety zawstydza, i uważam, że nie powinno się pokazywać ssanych cycków publicznie.”

    Nie dogmatem nie jest ale problemem emocjonalnym jak najbardziej 😛

    “może jak będę stary, to będę chodził po ulicach szukając wzrokiem kobiet ze ssanymi cyckami, bo wtedy będzie to na topie. dam ci wtedy znać… .. .”

    hehe miejmy nadzieję że do tego czasu wolne media będą jeszcze istnieć bo coraz to bardziej powalone regulacje w internecie mogą się przyczynić do tego że nie pozostanie po nich nawet ślad.

  77. Pretorian 16.12.2016 16:52

    @Szaman i inni
    Wy chyba po prosty chcecie popatrzeć sobie na cycki kobiet (bo wasze się już znudziły)
    “Wolność jednego kończy się tam, gdzie się zaczyna wolność drugiego”

    Takie karmienie jest niczym ekshibicjonizm – patrząc na Wasze argumenty równie dobrze można powiedzieć, że idąc do toalety może facet wyciągać już przy stoliku swojego penisa, bo:
    – faceci go mają więc to normalne
    – kobiety wiedzą co maja faceci i to też normalne

    Małpy obrzucają się fekaliami (bo to normalne przecież prawda?) to nie znaczy, że i my musimy robić to samo i twierdzić (jak np Ty Szaman), że każdy robi kupkę, więc to naturalne – otóż nie!
    Tym się różnimy od zwierząt, że mamy coś takiego jak KULTURA OSOBISTA oraz społeczeństwo

    Prawda jest taka, że gdyby matka poszła wpierw do restauratora z pytaniem “mogła bym gdzieś na uboczu nakarmić dziecko piersią, tak abym zarówno ja jak i inni goście nie czuli się skrępowani?” na pewno otrzymała by pomoc restauratora (co zresztą zostało udowodnione, że były chęci ku temu)

    Jednak matka wolała od razu wywalić cyca od tak (na zasadzie “bo kto mi zabroni!”) i pomimo próśb innych nadal kontynuowała tę czynność (co jest oznaką celowej prowokacji oraz braku chęci dojścia do porozumienia) po to tylko, by zrobić burdę i zgarnąć “darmowe” 10 tysiaków od restauratora – i tyle

    A większość z was dorabia do tego ideologię, a matka chciała po prostu uzyskać łatwą kasę (a może nawet i sławę jako usilnie działająca działaczka na rzecz… kobiet? wspomnianemu wcześniej ekshibicjonizmowi, by faceci sobie popatrzyli?)

  78. Szaman 16.12.2016 17:09

    Wy chyba po prosty chcecie popatrzeć sobie na cycki kobiet (bo wasze się już znudziły)

    Z pewnością potrzebne śą do tego w dzisiejszych czasach kobiety karmiące piersią.. błagam!

    „Wolność jednego kończy się tam, gdzie się zaczyna wolność drugiego”

    otóż to 😛 tyle że chyba nie czaisz co to znaczy w tym kontekście.

    Takie karmienie jest niczym ekshibicjonizm

    “Ekshibicjonizm – rodzaj parafilii seksualnej; stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest demonstrowanie swoich narządów płciowych lub aktywności seksualnej (np. masturbacji) obcym osobom – zazwyczaj płci przeciwnej – które się tego nie spodziewają[1].

    Błagam na tym kończę dyskusję z tobą bo z niedouczonymi de**lami nie będę rozmawiał. Jak chcesz dyskutować to chociaż trzymaj merytoryczny poziom!
    Zapytaj się jakiejkolwiek kobiety ile satysfakcji seksualnej sprawia jej karmienie dziecka a się dowiesz.

    O dalszych “argumentach” już w ogóle nie wspomnę bo na część z tych argumentów już odpowiedziałem powyżej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.